Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|

Polscy inwestorzy mniej patriotyczni? Miliony złotych idą do spółek z Doliny Krzemowej

0
Podziel się:

4 mln zł – tyle polski fundusz bValue zainwestuje w amerykańską firmę Spinbackup. Okazuje się, że to nie wyjątek. Nasi inwestorzy coraz częściej szukają projektów poza Polską. W tym roku 69 proc. wszystkich środków poszło do firm z USA i Wielkiej Brytanii.

69 proc. wartości polskich inwestycji idzie do firm z USA i Wielkiej Brytanii
69 proc. wartości polskich inwestycji idzie do firm z USA i Wielkiej Brytanii (fot: Google)

4 mln zł – tyle polski fundusz bValue zainwestuje w amerykańską firmę Spinbackup. Okazuje się, że to nie wyjątek. Nasi inwestorzy coraz częściej szukają projektów poza Polską. W tym roku 69 proc. wszystkich środków poszło do firm z USA i Wielkiej Brytanii.

Polski fundusz bValue inwestuje w amerykańską firmę Spinbackup. Ta zajmuje się tworzeniem rozwiązań do zabezpieczania danych dla małych i średnich firm. Amerykanie otworzą w Polsce swój oddział, który zatrudni lokalnych inżynierów. bValue wyda łącznie na tę inwestycję 4 mln zł. Oprócz polskiego funduszu inwestorem jest też amerykańska firma AVentures, a także przedsiębiorcy związani z komunikatorem WhatsApp.

Zobacz także: Polskie startupy rozdają akcje swoim pracownikom

- Inwestycja w ten projekt jest wyjątkowa z kilku powodów. Po pierwsze, ściągamy do Polski firmę ze słynnej Doliny Krzemowej. Po drugie, jest to nasza pierwsza inwestycja w projekt z zakresu cyberbezpieczeństwa, a dziś trudno znaleźć zespoły z tej dziedziny, które nie otrzymały jeszcze propozycji inwestycji z USA lub Izraela, lub też nie zostały przejęte przez większe firmy. Po trzecie, jest to nasza pierwsza inwestycja w projekt, który wykorzystuje technologię blockchain do rozwoju swojego produktu – mówi money.pl Maciej Balsewicz, partner zarządzający w bValue.

Jak się okazuje, polscy inwestorzy coraz śmielej szukają projektów poza własnym podwórkiem. Z raportu firm Alfabeat i Pitchbook wynika, że w tym roku fundusze miały 49 inwestycji. 32 dotyczyły firm, które są na wczesnym etapie rozwoju. 9 obejmowało rundę seed (czyli _ de facto _ inwestycje w pomysł na kartce papieru). Pozostałe zaś dotyczyły startupów, które już mają swój produkt lub usługę i rozwijają się na rynku.

Co ważne, trochę mniej niż połowa inwestycji (21) dotyczyła spółek zagranicznych: dziewięciu ze Stanów Zjednoczonych, czterech z Wielkiej Brytanii, dwóch z Portugalii i po jednej z Austrii, Hiszpanii, Emiratów Arabskich, Łotwy, Chin i Ukrainy.

Polskie fundusze nie działają w pojedynkę. Przeważnie inwestują razem z zagranicznymi partnerami. Co trzeci projekt pochodzi z dużych i dojrzałych rynków, takich jak USA czy Wielka Brytania. Dla polskich funduszy jest to szansa na zbudowanie kontaktów i zaznaczenie swojej obecności na globalnych rynkach.

- Międzynarodowi inwestorzy rywalizując o projekty o potencjale wielokrotnego zwrotu z inwestycji, z konieczności muszą dbać o obecność także na mniejszych rynkach. To samo dotyczy polskich inwestorów. Fundusze zorientowały się, że niedocenienie zagranicy jako źródła projektów, może decydować o tym, kto będzie wygranym na rynku technologii, a kto pozostanie w tyle - wyjaśnia money.pl Maciej Sadowski, przewodniczący Komitetu Innowacji i Zaawansowanych Technologii KIG.

Jak dodaje: - Nie jest tak, że polska nauka nie oferuje dobrych projektów pod inwestycje. Jest ich po prostu zbyt mało, by utrzymać rynek około 110 funduszy. Na silniejszych relacjach z sąsiednimi, a nawet zamorskimi ekosystemami skorzystają także sami startupowcy. Wyniki polskich inwestorów zwrócą uwagę dużego kapitału na startupy made in Poland. Gdy rozejdzie się wiadomość, że polscy inwestorzy potrafią zarobić nad Wisłą, inwestycji zagranicznych w naszym sektorze przybędzie.

Charakterystyczne jest również to, że tych 21 inwestycji w zagraniczne spółki jest warte więcej niż w spółki polskie. Wystarczy podać, że inwestycje w 13 firm ze Stanów Zjednoczonych i wysp brytyjskich stanowią 69 proc. wszystkich przedsięwzięć.

Fundusze z Polski, które poszukują młodych, technologicznych spółek, z upodobaniem wydają pieniądze na te, które tworzą oprogramowanie B2B (czyli między firmami). Szacuje się, że średni poziom takiej inwestycji wynosi 1 mln 290 tys. euro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)