Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Martyna Kośka
Martyna Kośka
|

Rodzicu, masz czas do końca grudnia, by wziąć dni wolne na opiekę nad dzieckiem

28
Podziel się:

Wizyta kontrolna u lekarza, teatrzyk w przedszkolu czy po prostu chęć, by pobyć razem nie tylko w weekend. Powód nie ma znaczenia, bo każdemu rodzicowi przysługuje 16 godzin rocznie na sprawowanie opieki nad dzieckiem. A niewykorzystany przepada z ostatnim dniem grudnia.

Czas na opiekę nad dzieckiem przysługuje rodzicom dzieci do 14. roku życia.
Czas na opiekę nad dzieckiem przysługuje rodzicom dzieci do 14. roku życia. (PAP/Marcin Bielecki)

Rodzicom, którzy wychowują co najmniej jedno dziecko, przysługuje wolne na opiekę nad nim w wymiarze dwóch dni lub 16 godzin. W założeniu ma to ułatwić np. zorganizowanie wizyty lekarskiej albo wspólny wyjazd, ale rodzic w żaden sposób nie musi wykazywać, w jaki sposób wykorzystał ten czas. Są jednak pewne ograniczenia.

Po pierwsze, określony powyżej czas na opiekę przysługuje niezależnie od liczby dzieci. Z tej samej puli skorzystają więc rodzice jedynaka i posiadacze Karty Dużej Rodziny. Po drugie, co najmniej jedno dziecko musi mieć nie więcej niż 14 lat. Górną granicę wyznacza nie koniec roku, w którym dziecko ukończyło ten wiek, lecz dzień urodzin. Jeśli więc rodzice mają jednego syna, który urodził się 4 lutego, to dwa dni z tytułu opieki mogą wziąć najpóźniej tego dnia.

Zobacz także: Zandberg: 7-godzinny dzień pracy to realistyczne rozwiązanie

Wolne dni albo godziny

W 2015 r. zmieniły się przepisy. Wcześniej było tak, że na opiekę przysługiwały dwa dni, ale przecież często rodzic nie potrzebuje całego dnia na "załatwienie" sprawy z dzieckiem, bo na wizytę stomatologiczną czy obejrzenie przedstawienia w przedszkolu wystarczają trzy godziny. Aby umożliwić rodzicom większą elastyczność, do Kodeksu pracy wprowadzono możliwość wzięcia wolnego wyliczonego w godzinach.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by rodzic przez 16 kolejnych dni roboczych wychodził godzinę wcześniej, jeśli taka jest akurat potrzeba (po ustaleniu z przełożonym). Pomimo nieobecności w pracy należy mu się pełne wynagrodzenie – dokładnie tak, jak w przypadku urlopu wypoczynkowego.

Od każdej zasady mogę być przewidziane wyjątki. Tak jest w przypadku nauczycieli. 1 stycznia 2018 r. do Karty Nauczyciela wprowadzono odmienną zasadę, że mogą wziąć wolne na opiekę wyłącznie w wymiarze pełnych dni roboczych.

Trzeba brać naraz czy można rozbić?

Przepisy nie precyzują, czy pracownik musi wykorzystać dwa dni wolnego od razu, czy wziąć dwa razy po jednym dniu. Wniosek z tego taki, że zatrudniony może manewrować nimi w zależności od swoich potrzeb. Oczywiście, powinien wcześniej uzyskać zgodę pracodawcy, tak jak przy urlopie wypoczynkowym. Zasady zgłaszania urlopów określa regulamin wewnętrzny. Niepojawienie się w pracy bez uprzedzenia może skutkować naganą, choć oczywiście może się zdarzyć sytuacja awaryjna, w której wcześniejsze zgłoszenie nie jest możliwe.

Wolne z tytułu wychowywania dziecka może przypadać bezpośrednio przed lub po urlopie wypoczynkowym pracownika.

Nie tylko przy pełnym etacie

Z czasu wolnego na sprawowanie opieki skorzystają również rodzice pracujący w niepełnym wymiarze godzin. Wolne jest obliczane proporcjonalnie. Kto zatrudniony jest na 3/4 etatu, może skorzystać z 12 godzin wolnego. Przy połowie etatu będzie to 8 godzin.

Jeśli pracownik jest zatrudniony jednocześnie w kilku firmach, wolne przysługuje mu u każdego pracodawcy. To dlatego, że w ramach równoległego zatrudnienia pracownik może korzystać ze wszystkich uprawnień wynikających z przepisów prawa pracy, a żaden z pracodawców nie może ingerować w sprawy dotyczące odrębnego stosunku pracy. Pamiętajmy jednak: razem to dwa dni w roku. Nie po dwa dni u każdego z pracodawców.

Co innego, jeśli w trakcie roku pracownik zmieni pracę. W nowej firmie dostanie wolne na opiekę tylko pod warunkiem, że nie wykorzystał całej przysługującej mu puli w poprzednim miejscu pracy.

Podczas składania pierwszego w roku wniosku o dni wolne na opiekę nad dzieckiem pracownik musi zadeklarować, czy będzie korzystał z wolnego w wymiarze dni czy godzin. W trakcie roku nie można zmienić wyboru, ale też jeśli ktoś wybierze wymiar godzinowy, to nie ma przeciwwskazań, aby jednorazowo wykorzystał 8 godzin, czyli dzień pracy.

Niewykorzystane - przepada

O ile zwolnienie "na dziecko" może być przez pracownika wykorzystane w dowolnym terminie, to jednak czas na to jest wyraźnie ograniczony do jednego roku kalendarzowego.

Kto nie wykorzystał jeszcze dni ze swojej puli, ma na to czas do końca grudnia.

Jednak uwaga - jeśli matka wykorzystała dwa dni opieki z tego tytułu, to nie może ich już wykorzystać ojciec. I odwrotnie.

Gdy jedno z rodziców nie pracuje

Niektórzy pracodawcy nie są pewni, czy mają obowiązek udzielać wolnego pracownikowi, którego mąż/żona aktualnie nie pracuje, bo jest bezrobotny lub przebywa na urlopie wychowawczym albo macierzyńskim.

To nieuzasadnione. Fakt, że dziecko ma zapewnioną opiekę niepracującego rodzica, nie stanowi przeszkody dla udzielenia pracującemu rodzicowi zwolnienia z tytułu wychowywania dziecka.

Podobnie sytuacja wygląda, gdy jedno z rodziców przebywa na urlopie wychowawczym. Wprawdzie formalnie jest pracownikiem, ale nie świadczy pracy i nie otrzymuje wynagrodzenia, wobec czego nie może skorzystać z dwóch dodatkowych dni. Może to natomiast zrobić pracujący drugi rodzic.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(28)
dfsdds
5 lata temu
W IAS Obcinają jak się bierze opiekę lub oddaje krew z 13 stki. Taka polityka prorodzinna
333
5 lata temu
w przemyśle nikt nie będzie pracował 7 h bo najczęsciej oni pracują więcej jak 8 h
romek
5 lata temu
manipulacja, jeśli dziecko ma opiekę to nie przysługuje
Olaaaa
5 lata temu
To proste nowe pokolenie nie potrafi się ogarnąć tylko biadoli że źle, a czy kiedyś było lepiej ?
zua
5 lata temu
Moja znajoma z pracy ma 2 dzieci. Jak nie na jedno, to na drugie L4. I oczywiście godzina na karmienie. A ty pracuj za nią, bo "jej się należy". I to żałosne biadolenie "bo ja mam dzieci, nie przyszłabyś (znowu) w Wigilię?". Nie, nie przyszłabym. Twoje dzieci, twój problem. Jeśli przyjmujesz się do pracy, to ja wykonuj, a nie karz innym za ciebie pracować.
...
Następna strona