Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Upadłość firmy. Doradcy restrukturyzacyjni: bankructwo to szansa na sukces

0
Podziel się:

Aura porażki, jaka w kulturze europejskiej zostawia ogłoszenie upadłości, sprawia, że wiele osób zniechęca się całkowicie do ponownego zakładania firmy.

Upadłość firmy. Doradcy restrukturyzacyjni: bankructwo to szansa na sukces
(Kushal Das/Flickr (CC BY-NC-ND 2.0))

Przedsiębiorstwa, które zbankrutowały i podnosiły się po porażce, uzyskują ponad 2,5 razy wyższe zyski, przeciętnie 3,6 razy szybszy wzrost użytkowników oraz 10 razy większą szansę na dalsze pozyskanie kapitału - wynika z raportu "Startup Ecosystem" opracowanego na podstawie ankiet wypełnionych przez 50 tysięcy start-upów z całego świata. W Polsce liczba firm, które odnoszą sukces po bankructwie jest nieproporcjonalnie mała.

W Stanach Zjednoczonych co roku upada około 2 mln małych i średnich przedsiębiorstw, w Unii Europejskiej - kilkaset tysięcy, a w Polsce w 2015 roku sądy ogłosiły upadłość 750 podmiotów, czyli o 10 proc. mniej niż rok wcześniej.

Dlaczego polskim firmom tak trudno jest powrócić na rynek, a przedsiębiorcy rzadziej decydują się na założenie nowej firmy niż ich zachodni koledzy? - To kwestia zmiany nastawienia - mówi Maciej Pietrzak, prezes PMR Restrukturyzacje. - W Polsce przedsiębiorca, który ma za sobą nieudane projekty, postrzegany jest jako osoba, która poniosła porażkę i jest niegodna zaufania - zauważa.

Jak podkreśla Pietrzak, w USA każde nieudane przedsięwzięcie odbierane jest jako cenna lekcja, a przedsiębiorca, który taką lekcję odrobił, jest traktowany z większym zaufaniem, ponieważ "będzie wcześniej potrafił zdefiniować problem, przewidzieć możliwe kryzysy i poradzić sobie z nimi".

Jak wynika z raportu Komisji Europejskiej na temat bankructwa firm w krajach Unii, to właśnie aura porażki, jaką w kulturze europejskiej zostawia ogłoszenie upadłości, sprawia, że wiele osób zniechęca się całkowicie do ponownego zakładania firmy.

Inne nastawienie do bankructwa ściśle związane jest jednak nie tylko z mentalnością, ale również z przepisami prawa. W Polsce do końca 2015 roku obowiązywały przepisy ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze, które nie dawały dużych szans zarówno na przetrwanie firmom borykającym się z płynnością finansową, jak i ich wierzycielom na odzyskanie należności - 85 proc. prowadzonych procesów upadłościowych kończyło się likwidacją zadłużonego przedsiębiorstwa.

Ustawa restrukturyzacyjna, której przepisy obowiązują od początku nowego roku, ma to zmienić. Nowe prawo wprowadza bowiem do ustawy procedury, które pozwolą rozpocząć procesy naprawcze w firmie zanim będzie za późno. - Chodzi o to, aby w trakcie restrukturyzacji objąć spółkę ochroną i umożliwić jej powrót do działań operacyjnych. To najlepsze rozwiązanie zarówno dla firmy, jej pracowników, ale także dla wierzycieli, aby mogli odzyskać swoje wierzytelności - wyjaśnia Maciej Pietrzak.

Sukces nowego prawa nie będzie jednak możliwy bez zmiany mentalności przedsiębiorców, którzy muszą przyjąć do wiadomości, że konieczne są działania naprawcze, zanim będzie na to za późno.

- Narzędzia, które zostały wprowadzone ustawą pozwalają na ochronę przedsiębiorcy i zaspokojenie wierzycieli na różnych poziomach kryzysu, jak również w momencie kiedy przedsiębiorca widzi pierwsze symptomy sytuacji kryzysowej. Niestety w niektórych przypadkach doradca restrukturyzacyjny zastaje firmę w tak złej kondycji, że jedynym rozwiązaniem jest przeprowadzenie procesu likwidacyjnego - zauważa Małgorzata Anisimowicz, wiceprezes PRM Restrukturyzacje.

Zobacz także: Zobacz także: Długie weekendy w 2016. Ile będziemy mieli wolnego?
wiadomości
gospodarka
druki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)