Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Zostań w domu, chyba że masz firmę. "Jadę do ZUS po zaświadczenie, że nie zalegam ze składkami"

177
Podziel się:

Jedni muszą dostarczyć osobiście do urzędu zaświadczenie z ZUS, inni logują się przez pięć godzin do systemu elektronicznego, aby pobrać jeden wniosek. Przedsiębiorcy w Polsce nie mają lekko, a czas epidemii to dodatkowy problem, co widać na przykładzie biurokracji.

Przedsiębiorcy muszą odstać swoje po zaświadczenia. Inni pół dnia logują się do platformy ePUAP.
Przedsiębiorcy muszą odstać swoje po zaświadczenia. Inni pół dnia logują się do platformy ePUAP. (East News, Karol Makurat/REPORTER)

Epidemia epidemią, ale o obowiązkach nie można zapominać, zwłaszcza wobec urzędów. Przekonał się o tym pan Wojciech, który prowadzi działalność gospodarczą i jest zarejestrowany w urzędzie pracy.

- Apeluje się do Polaków, aby zostali w domach i chronili życie. Tymczasem ja zostałem wezwany do złożenia zaświadczenia o niezaleganiu ze składkami ZUS pod groźbą wykreślenia z rejestru – tłumaczy nasz czytelnik.

Wspomnianym urzędem jest Wojewódzki Urząd Pracy. Pan Wojciech zarejestrował w nim swoją działalność, jako agencja zatrudnienia. Zgodnie z prawem, co trzy miesiące musi dostarczać zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami wobec ZUS. Pech chciał, że ostatni termin złożenia oświadczenia wypadł akurat w czasie epidemii koronawirusa.

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem

- Pytałem o możliwość dostarczenia zaświadczenia później. Jedyne co mi się udało uzgodnić, to przesunięcie terminu o tydzień, ale nie ze względu na koronawirusa, ale na długie oczekiwanie na zaświadczenie z ZUS-u – tłumaczy pan Wojciech.

Teoretycznie mężczyzna mógłby zdobyć zaświadczenie drogą elektryczną, czyli poprzez platformę ePUAP. Jednak nie zdecyduje się na to. Powód to – jak twierdzi pan Wojciech – wadliwość systemu.

- Może zdążyć się sytuacja, że w systemie można widnieć jako osoba zalegająca. Dlatego zawsze chodzę do oddziału ZUS, gdzie w razie konieczności oddział wskazuje kwotę do dopłaty lub sprawdza stan sprawy płatnika – puentuje nasz rozmówca.

O wadliwości elektronicznego systemu ZUS-u przekonał się ostatnio Janusz M. Kamiński, właściciel firmy PR-owej. Mężczyzna relacjonuje, że najpierw doświadczył problemów z zalogowaniem się na stronę ZUS. Gdy po wielu próbach strona się wczytała, to pojawił się problem z zalogowaniem na nią przy pomocy ePUAP.

- Przy każdej próbie logowania albo pojawiał się błąd 503/504, albo komunikat o błędzie autoryzacji. I trwało to przez wiele godzin. Po pewnym czasie udało mi się zalogować, ale problemem było zapisanie wypełnionego wniosku. Strona się zawiesiła i cała zabawa zaczęła się od początku – opowiada pan Janusz.

- A gdy już udało się po ponad pięciu godzinach zalogować, wypełnić wniosek, załączyć kolejny wniosek, a w zasadzie ten sam, który wypełnia się na stronie ZUS, tylko rozszerzony o wymogi ustawy pomocowej, to okazało się, że próba podpisania wniosku przy pomocy ePUAP owszem - jest możliwa, ale tylko z wykorzystaniem eDowodu – dodaje.

A to – jak wyjaśnia nasz rozmówca – oznaczało konieczność przelogowania się od nowa do systemu, przejścia przez wszystkie etapy, aby ponownie dotrzeć i wypełnić wniosek.

Jednak przeciążenia systemu nie powinny dziwić. Przedsiębiorcy masowo wysyłają wnioski do ZUS o umorzenie składek. Takie prawo wynika wprost z tzw. tarczy antykryzysowej, która weszła w życie 1 kwietnia. Mimo wszystko Zakład rekomenduje korzystanie z elektronicznego systemu.

- Zachęcamy do tego, aby zakładać profil na ePUAP-ie, później wejść na stronę ZUS, gdzie krok po kroku jest napisane, jak składać wniosek o zwolnienie czy postojowe – tłumaczy money.pl Paweł Żebrowski, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Jak dodaje, dla przedsiębiorców, którzy mimo epidemii muszą donosić dokumenty, nie ma taryfy ulgowej. - Nie mogę apelować do urzędów, aby mniej gorliwie pobierały zaświadczenia. Wszystko musi działać w ramach prawa – dodaje.

Przypomnijmy, że z możliwości zwolnienia ze składek może skorzystać przedsiębiorca oraz osoby, które dla niego pracują. Wśród beneficjentów są też osoby samozatrudnione z przychodem do 300 proc. przeciętnego wynagrodzenia.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(177)
Raymond z KL
4 lata temu
Pisemko do kaczorka i za jednym zamachem glosujemy Kur a mac
Uc
4 lata temu
ePUAP wadliwość systemu? Wszyscy znajomi korzystają z tego systemu i nie spotkaliśmy się z żadnymi wadami! Ja osobiście na początku 500+ miałem tylko problem z przesyłem wniosku, ale wysłałem to w godzinach popołudniowych. Obecnie też mam w godzinach porannych problemy z internetem, ale rozumiem, że wszystkie dzieciaki mają lekcje za pomocą internetu i jest przeciążenie i prędkość spada i nie lecę ze skargą do firmy Orange!
Gryzlak
4 lata temu
Miliony wydane na cyfryzację urzędów a prostej sprawy nie załatwisz Wszystko wysyłane listami, każdy dokument trzeba z urzędu wydrzeć Opieczętowanie dziennika budowy trwało 3 tyg
www
4 lata temu
kaczyński mówił że jak ktoś nie potrafi prowadzić firmy w takich warunkach jakie są to znaczy że się do tego nie nadaje. Czy to stwierdzenie dotyczy również naszego "rządu"?
chlopak
4 lata temu
Już te media trochę przesadzają - składałem oświadczenia pracowników przez epuap, składałem wniosek przez epuap - wszystko działa. Dodatkowo w systemie jest informacja ile jest niedopłaty/nadpłaty. Nie przepadam za zusem, jednak platforma działa.
...
Następna strona