Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Składki ZUS. Premier uspokaja przedsiębiorców i zapowiada zmiany w ryczałcie

87
Podziel się:

W środę po południu premier Mateusz Morawiecki po raz kolejny podkreślił, że przedsiębiorcy nie będą musieli płacić kilkukrotnie większego ZUS-u. Zapowiedział również, że więcej przedsiębiorców będzie mogło rozliczać się ryczałtowo z fiskusem.

Premier Mateusz Morawiecki w środę odwiedził firmę SuperDrob. Wykorzystał tę okazję, by uspokoić przedsiębiorców
Premier Mateusz Morawiecki w środę odwiedził firmę SuperDrob. Wykorzystał tę okazję, by uspokoić przedsiębiorców (East News, PIOTR MOLECKI)

Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Karczewie powiedział, że ryczałt od przychodów ewidencjonowanych będzie przysługiwał do wysokości miliona euro, a docelowo - dwóch milionów euro. Dziś jest to 250 tys. euro.

- To mniej biurokracji i formalności dla przedsiębiorców - mówił Morawiecki. Przypomnijmy, że ryczałt jest jedną z preferencyjnych form opodatkowania. Mogą się nią rozliczać ci przedsiębiorcy, którzy nie wybierają skali podatkowej, podatku liniowego czy karty podatkowej.

Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej

Szef rządu podkreślał też po raz kolejny, że nie zmieni się sposób wyliczania składek ZUS dla większych firm. - Dla najmniejszych przedsiębiorców będziemy go obliczać od dochodu, ale przy większych firmach pozostanie to tak, jak jest do tej pory - zapewniał Mateusz Morawiecki.

Gdzie będzie granica? - Patrzymy na to od drugiej strony. Ulga dla najmniejszych będzie kosztowała państwo około miliarda złotych - mówił Morawiecki. Nie chciał zdradzić, przy jakim dochodzie składki będą proporcjonalne, a przy jakim - obliczane ryczałtowo.

To kolejne zapewnienie premiera o tym, że najwięksi nie muszą się obawiać po tym, jak w mediach przetoczyła się fala niezadowolenia wśród większych przedsiębiorców. Obawiali się bowiem, że ich składki wzrosną kilkukrotnie. Premier oraz minister Jadwiga Emilewicz dementowali tę informację już we wtorek po południu.

W środę premier Morawiecki wybrał się z wizytą do Karczewa, gdzie odwiedził polską firmę SuperDrob, jednego z największych graczy w branży drobiarskiej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(87)
Lolo
5 lata temu
Stek kłamstw. "Polska" firma, a właściciel lata temu uciekł do Szwajcarii, po 89 r. wrócił (każdy wtedy mógł opowiadać, jak to się skrywał przed rzekomymi prześladowaniami władz PRL), wykupił zakład państwowy za przysłowiową złotówkę, a teraz zatrudnia Mołdawców, Ukraińców i więźniów na produkcji, taki to "miód" i "kariera" & "prestiż". Udziały w firmie od paru lat mają Tajowie, a karierę robią "mierni, bierni, ale wierni" i konfitury. PR-owcy premiera chyba nie sprawdzili historii tego "kurnika".
Mam dość
5 lata temu
Wyjeżdżam z tego teoretycznego popisu.
Kurarz
5 lata temu
Polskie firmy? Przecież SD nie jest już całkiem polskie nawet...
ciekawy
5 lata temu
Dlaczego kler nie płaci ZUS-u a emerytute mają po 4 tyś zł ?
stary60
5 lata temu
Pinokio :)
...
Następna strona