poprzedni wątek | następny wątek | pl.praca.dyskusje |
2006-05-26 01:59 | Administrator IT za granica... | Marek |
Witam, Ciekawi mnie jak się pracuje jako administrator systemow, baz danych za granica. Pytanie moze na pozor wydac sie glupie, ale co kraj to obyczaj, u nas wszystko w pomrocznej wyglada "inaczej", a za granica przeciez za cos dostajemy te euro... Pracuje obecnie jako admin sieci, tfu, specjalista informatyk, a wiec jestem do wszystkiego w firmie na ok 130 pc + 12 srv. Wszstko jest na mojej glowie za 1200 netto. Z racji mlodego wieku, paroletniego doswiadczenia, kusi mnie, zeby sprobowac za granica, ale nie chcialbym jechac w ciemno jak rzesza rodakow. Cisnienie mi sie podnosi jak sobie pomysle, ze pracujac xx lat za ta stawke bylbym emerytem z 500 PLN kwitkiem co miesiac :) Wkurzajace jest takze to, ze na nic mnie praktycznie nie stac ! Mimo, ze jest to kwota niemała, to jednak wyzywienie, mieszkanko, dojazd i...wsio. Nic nie mozna praktycznie do domu kupic, nic wymienic, oprocz papieru toaletowego, bo nie ma za co. Doszkolilbym sie w domu (rozne systemy, serwery), ale komputer juz sie rozjezdza, staje sie zbyt powolny a na zadna modernizacje mnie nie stac. Nie mowie juz o kosztach kursow, czy nawet ksiazek... Zmienic zawod...? Heh, jesli w pomrocznej to na jaki jesli jest 20-25% bezrobocie (w tym ukryte, z racji nie-rejestrowania sie w UP) Czy ktos byl, (wrocil?), moze sie podzielic wiedza nt. specyfiki pracy, wymagan pracodawcow, poziomu umiejętnosci, czy pracy po godzinach w obcych krajach ? Nie jestem slepo przekonany, ze jest to kraina euro i dolarami plynaca. Po prostu jestem ciekaw. Ciekaw takze tego, czy sprostalbym wymaganiom tamtych pracodawcow, bo osobiscie nie uwazam sie za jakiegos wielkiego fachowca w tej dziedzinie. Po prostu, jesli jest cos do wdrozenia, to trzeba sie uczyc, a nigdy w zawodzie w IT nie bedzie sie czlowiekiem wszechwiedzacym, bo taka jest akurat specyfika....ech bredze...Czekam na opinie od Was Pozdrawiam |
2006-05-26 02:23 | Re: Administrator IT za granica... | metz |
Dnia Fri, 26 May 2006 01:59:34 +0200, Marek napisał(a): > Witam, > > Ciekawi mnie jak się pracuje jako administrator systemow, baz danych za > granica. > Pytanie moze na pozor wydac sie glupie, ale co kraj to obyczaj, u nas > wszystko w pomrocznej wyglada "inaczej", a za granica przeciez za cos > dostajemy te euro... > > Pracuje obecnie jako admin sieci, tfu, specjalista informatyk, a wiec jestem > do wszystkiego w firmie na ok 130 pc + 12 srv. Wszstko jest na mojej glowie > za 1200 netto. > Z racji mlodego wieku, paroletniego doswiadczenia, kusi mnie, zeby sprobowac > za granica, ale nie chcialbym jechac w ciemno jak rzesza rodakow. > Cisnienie mi sie podnosi jak sobie pomysle, ze pracujac xx lat za ta stawke > bylbym emerytem z 500 PLN kwitkiem co miesiac :) > Wkurzajace jest takze to, ze na nic mnie praktycznie nie stac ! Mimo, ze > jest to kwota niemała, to jednak wyzywienie, mieszkanko, dojazd i...wsio. > Nic nie mozna praktycznie do domu kupic, nic wymienic, oprocz papieru > toaletowego, bo nie ma za co. Doszkolilbym sie w domu (rozne systemy, > serwery), ale komputer juz sie rozjezdza, staje sie zbyt powolny a na zadna > modernizacje mnie nie stac. Nie mowie juz o kosztach kursow, czy nawet > ksiazek... Zmienic zawod...? Heh, jesli w pomrocznej to na jaki jesli jest > 20-25% bezrobocie (w tym ukryte, z racji nie-rejestrowania sie w UP) > > Czy ktos byl, (wrocil?), moze sie podzielic wiedza nt. specyfiki pracy, > wymagan pracodawcow, poziomu umiejętnosci, czy pracy po godzinach w obcych > krajach ? Nie jestem slepo przekonany, ze jest to kraina euro i dolarami > plynaca. Po prostu jestem ciekaw. Ciekaw takze tego, czy sprostalbym > wymaganiom tamtych pracodawcow, bo osobiscie nie uwazam sie za jakiegos > wielkiego fachowca w tej dziedzinie. Po prostu, jesli jest cos do wdrozenia, > to trzeba sie uczyc, a nigdy w zawodzie w IT nie bedzie sie czlowiekiem > wszechwiedzacym, bo taka jest akurat specyfika....ech bredze...Czekam na > opinie od Was Branża Cię nie pociąga? Ja mam takie same zainteresowania i co z tego wynikło? Kończę 4 semestr CCNA, administruje siecią osiedlową (a dokładniej dokształcam się w administracji serwerem i kilkoma zarządzalnymi switch'ami + AP). To mnie pasjonuje. Idź w tym kierunku. I przede wszystkim może rozejrzyj się za nową pracą lub postaw sprawę jasno swojemu przełożonemu. -- Pozdr. metz |
||
2006-05-26 09:22 | Re: Administrator IT za granica... | Vlad the Ripper |
> Witam, > > Ciekawi mnie jak się pracuje jako administrator systemow, baz danych za > granica. > Pytanie moze na pozor wydac sie glupie, ale co kraj to obyczaj, u nas > wszystko w pomrocznej wyglada "inaczej", a za granica przeciez za cos > dostajemy te euro... > > Pracuje obecnie jako admin sieci, tfu, specjalista informatyk, a wiec jestem > do wszystkiego w firmie na ok 130 pc + 12 srv. Wszstko jest na mojej glowie > za 1200 netto. Tragedia. Przyznam, że większą kasę dostałem będąc na stażu w nieco tylko większej firmie. Z takimi umiejętnościami i doświadczeniem to nawet w Polsce 4-5kzł brutto na miech powinieneś spokojnie dostać. A co do zagranicy, poszukiwałem podobnych ofert, sam nie byłem, ale bez dobrej znajomości miejscowego narzecza nie masz czego tam szukać w tej branży. Oferty można znaleźć na www.monster.co.uk albo jakichś innych zagranicznych filiach jobpilot. Posukaj podzwoń powysyłaj cv i może coś załatwisz. -- Vlad the Ripper os46@poczta.wp.pl_zamien_cyfry_miejscami gg : 05214126 http://os64.webpark.pl Antykomunizm u niektórych to nie tylko poglądy, to ciężka, nieuleczalna przypadłość umysłu. Jerzy Urban |
||
2006-05-26 23:18 | Re: Administrator IT za granica... | Marek |
> Tragedia. Przyznam, że większą kasę dostałem będąc na stażu w nieco tylko > większej firmie. Z takimi umiejętnościami i doświadczeniem to nawet w > Polsce > 4-5kzł brutto na miech powinieneś spokojnie dostać. Tak, oczywiscie, jak najbardziej. tylko zgubilem adresy tych firm :) Skad ty wziales taka kwote ? Ty mowisz o zagranicy czy naszym kraju ? Ja niestety mieszkam na zadupiu, gdzie prezydentem miasta jest zwykly spawacz, czy tez prosty stoczniowiec, a wiec rozwoju w miescie zadnego nie ma. Wrecz przeciwnie. Z kolei przeprowadzka wchodzi w gre, o ile inna firma sklonna bylaby zaproponowac min 2k netto jak to wyniklo z poprzednich postow odnosnie migracji do innych miast. Heh, najlepsze jest to, ze tam moglbym pracowac do konca zycia i nie zwolniliby mnie nigdy :) Moze to dla niektorych raj, ale uwazam, ze takie czasy sie skonczyly i nie ma co "gnic" w jednej firmie i sie uwsteczniac. > A co do zagranicy, > poszukiwałem podobnych ofert, sam nie byłem, ale bez dobrej znajomości > miejscowego narzecza nie masz czego tam szukać w tej branży. Oferty można > znaleźć na www.monster.co.uk albo jakichś innych zagranicznych filiach > jobpilot. Posukaj podzwoń powysyłaj cv i może coś załatwisz. Jobpilot - widze tam samych programistow C, Javy, a z tego co sie ostatnio dowiedzialem, to nie jest to praca stala, nawet nie jest to praca w najwiekszych firmach, tylko firmach corkach, ktorym zostalo zlecone napisanie programu, skryptow, itd. Z drugiej strony, to ja zadnym programista nie jestem - co prawda znam php, delphi, ale za dlugo i zbyt ciezko mi pisanie idzie, zeby robic z tego zrodlo utrzymania. |
||
2006-05-27 16:11 | Re: Administrator IT za granica... | Vlad the Ripper |
> > Tragedia. Przyznam, że większą kasę dostałem będąc na stażu w nieco tylko > > większej firmie. Z takimi umiejętnościami i doświadczeniem to nawet w > > Polsce > > 4-5kzł brutto na miech powinieneś spokojnie dostać. > > Tak, oczywiscie, jak najbardziej. tylko zgubilem adresy tych firm :) Skad ty > wziales taka kwote ? > Ty mowisz o zagranicy czy naszym kraju ? Ja niestety mieszkam na zadupiu, O stolicy naszego kraju mówię. A firma to przybudówka jednego z banków > gdzie prezydentem miasta jest zwykly spawacz, czy tez prosty stoczniowiec, a Czyżby Szczecin ?? > wiec rozwoju w miescie zadnego nie ma. Wrecz przeciwnie. Z kolei > przeprowadzka wchodzi w gre, o ile inna firma sklonna bylaby zaproponowac > min 2k netto jak to wyniklo z poprzednich postow odnosnie migracji do innych > miast. Masz rację za mniej to nawet nie ma co myśleć o przeprowadzce > Heh, najlepsze jest to, ze tam moglbym pracowac do konca zycia i nie > zwolniliby mnie nigdy :) > Moze to dla niektorych raj, ale uwazam, ze takie czasy sie skonczyly i nie > ma co "gnic" w jednej firmie i sie uwsteczniac. Nie ma co gnić za tyle, ile ci płacą. > > > A co do zagranicy, > > poszukiwałem podobnych ofert, sam nie byłem, ale bez dobrej znajomości > > miejscowego narzecza nie masz czego tam szukać w tej branży. Oferty można > > znaleźć na www.monster.co.uk albo jakichś innych zagranicznych filiach > > jobpilot. Posukaj podzwoń powysyłaj cv i może coś załatwisz. > > Jobpilot - widze tam samych programistow C, Javy, a z tego co sie ostatnio > dowiedzialem, to nie jest to praca stala, nawet nie jest to praca w > najwiekszych firmach, tylko firmach corkach, ktorym zostalo zlecone > napisanie programu, skryptow, itd. Z drugiej strony, to ja zadnym > programista nie jestem - co prawda znam php, delphi, ale za dlugo i zbyt > ciezko mi pisanie idzie, zeby robic z tego zrodlo utrzymania. A ja tam widzę oferty dla administratorów. Dam ci jeszcze jeden link www.reed.co.uk Poza tym poczytaj grupy hierarchii alt.pl.praca.* i pl.praca.* -- Vlad the Ripper os46@poczta.wp.pl_zamien_cyfry_miejscami gg : 05214126 http://os64.webpark.pl Antykomunizm u niektórych to nie tylko poglądy, to ciężka, nieuleczalna przypadłość umysłu. Jerzy Urban |
||
2006-05-27 22:23 | Re: Administrator IT za granica... | Marek |
>> gdzie prezydentem miasta jest zwykly spawacz, czy tez prosty >> stoczniowiec, > Czyżby Szczecin ?? Kurde, prawidlowa odpowiedz mialem oglosic dopiero za tydzien ;) > A ja tam widzę oferty dla administratorów. Dam ci jeszcze jeden link > www.reed.co.uk dzieki sprawdze, ale temat watku byl zupelnie inny. Otoz chodzi mi o to jaki poziom wiedzy jest wymagany w tych ofertach. Wiadomo, u nas jedna osoba jest do wszystkiego i musi sie znac na wszystkim. Sila rzeczy nie jest zadnym specjalista, a raczej bardzo obeznanym w wielu tematach: OS, DB, LAN, sprzęt itd (mowa tu o mnie :) W ofertach zagranicznych widze jednak szumnie nazwane stanowiska: main, professional cośtam cośtam i jakoś negatywnie nastawiam sie do takich ofert. Czy taka osoba od wszystkiego mialaby szanse znalezc prace ? Badz inaczej, czy sa tam takie stanowiska dla wlasnie takich osob ? PS Nie mowie o osobach, ktore "cos wiedza" i "coś tam robia" bo z takimi mialem stycznosc i ich wywalilem. |
||
2006-05-27 23:42 | Re: Administrator IT za granica... | MaREK |
Marek napisał(a): > Sila rzeczy nie jest zadnym specjalista, a raczej bardzo obeznanym w > wielu tematach: OS, DB, LAN, sprzęt itd (mowa tu o mnie :) > W ofertach zagranicznych widze jednak szumnie nazwane stanowiska: main, > professional cośtam cośtam i jakoś negatywnie nastawiam sie do takich > ofert. > Czy taka osoba od wszystkiego mialaby szanse znalezc prace ? Badz > inaczej, czy sa tam takie stanowiska dla wlasnie takich osob ? W takim razie szukaj czegoś z Junior w nazwach stanowisk, wejdz na gumtree.co.uk - też jest troche ofert. -- Pozdrawiam Marek GG: 4086323 Skype: marek.pl JID: maremo@chrome.pl |
||
2006-05-29 09:02 | Re: Administrator IT za granica... | clockworkoi |
Użytkownik "Marek" news:e5achj$2f2$1@atlantis.news.tpi.pl... >>> gdzie prezydentem miasta jest zwykly spawacz, czy tez prosty >>> stoczniowiec, > W ofertach zagranicznych widze jednak szumnie nazwane stanowiska: main, > professional cośtam cośtam i jakoś negatywnie nastawiam sie do takich > ofert. > Czy taka osoba od wszystkiego mialaby szanse znalezc prace ? Badz inaczej, > czy sa tam takie stanowiska dla wlasnie takich osob ? Bo bracie na zachodzie juz dawno zrozumiano, ze facet od wszystkiego jest od niczego;) I teraz nastawiaja sie na ludzi ze specjalizacja w konkretnych dziedzinach, czyli, jak facet od Solka, to of coz solki, jakis storage itp, jak facet od WAS-ow, no to WAS-y, MQ, Portal, czyli generalnie dobrze znac rodzine jakichs aplikacji/os-ow, zawsze dobrze, jak wiesz wiecej, ale to powinna byc wiedza uzupelniajaca. Oni po prostu nie sa sklonni uwierzyc, ze ty umiesz tak duzo. Przegladajac nawet oferty IBM-a dla goscia od WAS-ow rzucilo mi sie w oczy, ze chlopaki chca doswiadczenia itp a potem ze desirable jest, zebys umial zestawic driver JDBC WAS-->DB2/Oracle, co jest zupelna podstawa:) Wiec sugeruje, zebys wybral sobie jakis konkretny temat z tych, z ktorymi miales do czynienia, przepisal CV pod tym katem i szukal roboty zwiazanej z tym zagadnieniem. Bedzie szybciej i imo bardziej efektywnie. pozdr /p |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Praca za granica |
wojciech | 2005-11-02 01:10 |
Serwery z ogloszeniami o prace za granica |
wojciech | 2005-11-03 00:47 |
Agencja posrednictwa pracy za granica |
Marek | 2006-01-29 14:16 |
Praca za Granica |
Youth Exchange Center | 2006-03-21 14:41 |
Ubezpieczenie zdrowotne za granica |
logic7 | 2006-03-26 14:29 |
Praca za Granica |
Youth Exchange Center | 2006-03-21 14:41 |
Ubezpieczenie zdrowotne za granica |
logic7 | 2006-03-26 14:29 |
Praca za granica |
Gathor | 2006-08-30 21:31 |
kierowca tira za granica - pomocy! |
magia | 2006-12-30 12:41 |
Wartosc papierka w polsce i za granica (IT) |
Dariusz Sroka | 2007-01-08 01:30 |