poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-01-16 01:34 | Akta osobowe pracownika | MM |
Witam. Mam pytanie dotyczące akt osobowych pracowników. Jest rozporządzenie które mówi, co jest tam przechowywane - konkretnie w części B, dotyczącej przebiegu zatrudnienia. Czy ta lista jest zamknięta, czy mogą tam być umieszczane (i przechowywane przez 50 lat) dokumenty inne, niż wymienione w rozporządzeniu? Były pracodawca twierdzi, że mogą i że są na to orzeczenia Sądu Najwyższego, jednak odmówił podania konkretnych sygnatur, podtrzymując jedynie swoje stanowisko. Czy ktoś zna temat i może wskazać te orzeczenia? Pewna firma ma taki system oceniania pracowników, że zawsze (z założenia) pewien procent pracowników musi zostać oceniony negatywnie - i wyniki tych ocen są umieszczane w aktach. Czy takie praktyki są w ogóle u nas dozwolone? Pozdrawiam. MM |
2008-01-16 02:22 | Re: Akta osobowe pracownika | Any User |
> Pewna firma ma taki system oceniania pracowników, że zawsze > (z założenia) pewien procent pracowników musi zostać oceniony > negatywnie - i wyniki tych ocen są umieszczane w aktach. > Czy takie praktyki są w ogóle u nas dozwolone? A co to za różnica, czy wyniki będą trzymane w aktach, czy fizycznie gdzieś indziej? Firma i tak będzie korzystała z nich w ten sam sposób, z dokładnością jedynie do rozwiązań technicznych, a fakt trzymania ich w aktach w żaden sposób nie wpływa na zawartość np. świadectwa pracy. W czym więc problem? -- Zobacz, jak się pracuje w Google: http://pracownik.blogspot.com |
||
2008-01-16 04:40 | Re: Akta osobowe pracownika | Krzysztof 'kw1618' z Wars |
Dnia Wed, 16 Jan 2008 00:34:45 +0000 (UTC), MM napisał(a): > Pewna firma ma taki system oceniania pracowników, że zawsze > (z założenia) pewien procent pracowników musi zostać oceniony > negatywnie - i wyniki tych ocen są umieszczane w aktach. > Czy takie praktyki są w ogóle u nas dozwolone? Kryteria ocen są ustalone ustawowo ? czy wewnętrznie ? rzadnej firmie nie można zabronić oceniania pracowników jak chce, ale zasady te powinny być w miare przejrzyste dla pracownika, jesli nie są, to poddaję pod wątpliwość wiarygodność tej firmy jako pracodawcy, a co do przechowywania ocen... miejsce nie ma znaczenia. Ocena jest związana z zatrudnieniem a przechowuje się paiery związane z zatrudnieniem. -- Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow rozkoduj mój @ na tiny.pl: http://tiny.pl/p7bb http://grupy.3mam.net |
||
2008-01-16 09:21 | Re: Akta osobowe pracownika | MM |
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy > Kryteria ocen są ustalone ustawowo ? czy wewnętrznie ? Wewnętrznie - w praktyce taki system prowadzi do niezdrowej konkurencji między współpracownikami (choć z drugiej strony, dużo się mówi o pracy w zespole) i szukania problemów na siłę, bo zawsze ten procent ocen negatywnych musi być (praca jest wymagająca, więc na każdego coś się zawsze znajdzie - np. zadanie odgórnie wyznaczone na 1 tydzień zajęło 2 tygodnie). > rzadnej firmie nie można zabronić oceniania pracowników jak chce, ale > zasady te powinny być w miare przejrzyste dla pracownika, jesli nie są, to > poddaję pod wątpliwość wiarygodność tej firmy jako pracodawcy, a co do > przechowywania ocen... miejsce nie ma znaczenia. Ocena jest związana z > zatrudnieniem a przechowuje się paiery związane z zatrudnieniem. To duża korporacja. Miejsce ma znaczenie jeśli są to informacje stawiające pracownika w złym świetle, w aktach osobowych zostają na 50 lat, a z innych miejsc można domagać się usunięcia na podstawie przepisów o ochronie danych osobowych (w umowie o pracę jest zapis o zgodzie na przetwarzanie, ale nie jest tam napisane, że również po zakończeniu pracy). |
||
2008-01-16 23:21 | Re: Akta osobowe pracownika | Any User |
> Wewnętrznie - w praktyce taki system prowadzi do niezdrowej > konkurencji między współpracownikami (choć z drugiej strony, Tak, rzeczywiście. Najzdrowiej jest, jak nie ma pomiędzy nimi żadnej konkurencji i się pracownicy mogą opierdalać. ...tylko dla kogo najzdrowiej? > dużo się mówi o pracy w zespole) i szukania problemów na siłę, > bo zawsze ten procent ocen negatywnych musi być (praca jest > wymagająca, więc na każdego coś się zawsze znajdzie - np. > zadanie odgórnie wyznaczone na 1 tydzień zajęło 2 tygodnie). Jeżeli pracownik sumiennie (ale *naprawdę sumiennie*) wykonuje swoje obowiązki, to nic negatywnego na niego się znaleźć nie da. Problem w tym, że wielu pracowników chciałoby się od tych obowiązków mniej lub bardziej uchylać, do tego tak, aby nikt z przełożonych tego nie zauważał, gdyż jednocześnie chcieliby oni mieć pozytywne oceny pracownicze. A jeśli taki luksus im się akurat nie trafi, potrafią jeszcze oczerniać za to firmę... -- Zobacz, jak się pracuje w Google: http://pracownik.blogspot.com |
||
2008-01-17 01:43 | Re: Akta osobowe pracownika | MM |
Any User > Tak, rzeczywiście. Najzdrowiej jest, jak nie ma pomiędzy nimi żadnej > konkurencji i się pracownicy mogą opierdalać. Nie popadajmy w skrajności. Istnieje też motywacja pozytywna - najlepsi są nagradzani, ogólnie są dobre zarobki - to jest OK i powinno wystarczyć. Problemem jest tylko ta negatywna. > Jeżeli pracownik sumiennie (ale *naprawdę sumiennie*) wykonuje swoje > obowiązki, to nic negatywnego na niego się znaleźć nie da. Specyfika pracy jest taka, że często wychodzą różne niespodziewane problemy, są napięte terminy, bywa sporo stresu, system zadaniowy (nielimitowany czas pracy) i 8h/dobę często nie wystarcza. Można też np. dostać do wykonania zadania nie do końca zgodne z posiadanymi kwalifikacjami. Nie brakuje okazji by się na czymś wyłożyć, niestety. > Problem w > tym, że wielu pracowników chciałoby się od tych obowiązków mniej lub > bardziej uchylać, do tego tak, aby nikt z przełożonych tego nie > zauważał, gdyż jednocześnie chcieliby oni mieć pozytywne oceny > pracownicze. A jeśli taki luksus im się akurat nie trafi, potrafią > jeszcze oczerniać za to firmę... Może i tacy się zdarzają - ale czy można z góry zakładać, że stanowią zawsze określony procent załogi? |
||
2008-01-17 08:23 | Re: Akta osobowe pracownika | Any User |
>> Jeżeli pracownik sumiennie (ale *naprawdę sumiennie*) wykonuje swoje >> obowiązki, to nic negatywnego na niego się znaleźć nie da. > > Specyfika pracy jest taka, że często wychodzą różne niespodziewane > problemy, Nie ma czegoś takiego, jak niespodziewane problemy. Są co najwyżej pracownicy, którzy są niedoświadczeni i nieprzygotowani na problemy, jakie potencjalnie mogą wystąpić przy danym zadaniu. Ale to już nie wina firmy, ani zadania, tylko właśnie pracowników. > są napięte terminy, bywa sporo stresu, system zadaniowy > (nielimitowany czas pracy) i 8h/dobę często nie wystarcza. Ponownie: jeśli coś nie wystarcza, to raczej kwalifikacji i osobistej wydajności poszczególnym pracownikom, niż czegokolwiek innego. >> Problem w >> tym, że wielu pracowników chciałoby się od tych obowiązków mniej lub >> bardziej uchylać, do tego tak, aby nikt z przełożonych tego nie >> zauważał, gdyż jednocześnie chcieliby oni mieć pozytywne oceny >> pracownicze. A jeśli taki luksus im się akurat nie trafi, potrafią >> jeszcze oczerniać za to firmę... > > Może i tacy się zdarzają - ale czy można z góry zakładać, że > stanowią zawsze określony procent załogi? Z zasady wszyscy ludzie tacy są - jedni mniej, inni bardziej. Po prostu w tej firmie powiedziano to wprost i dorobiono do tego odpowiednie metody kontrolne. -- Zobacz, jak się pracuje w Google: http://pracownik.blogspot.com |
||
2008-01-17 17:36 | Re: Akta osobowe pracownika | poreba |
Dnia Wed, 16 Jan 2008 23:21:54 +0100, Any User napisał(a): >> bo zawsze ten procent ocen negatywnych musi być > Jeżeli pracownik sumiennie (ale *naprawdę sumiennie*) wykonuje swoje > obowiązki, to nic negatywnego na niego się znaleźć nie da. Tak ciężko Ci wyobrazić sobie regulamin oceniania z automatu przyznający ocenę negatywną wszystkim pracownikom osiągającym wyniki poniżej _średniej_? Pomysłowość niektórych pracodawców bywa zaskakująca. -- pozdro poreba |
||
2008-01-17 23:46 | Re: Akta osobowe pracownika | Jackare |
> Nie ma czegoś takiego, jak niespodziewane problemy. Są co najwyżej > pracownicy, którzy są niedoświadczeni i nieprzygotowani na problemy, jakie > potencjalnie mogą wystąpić przy danym zadaniu. Ale to już nie wina firmy, > ani zadania, tylko właśnie pracowników. > zajebiste stwierdzenie :). Polecam przeczytać art 94 pkt1, 2, 2a, 4 i 6 KP. Oraz cały dział 10 o BHP. Przygotowanie pracownika na problemy wynikające z wykonywanej pracy jest ineteresem i powinnością pracodawcy i na niego spada odpowiedzialność za niedopełnienie tej powinności. > Ponownie: jeśli coś nie wystarcza, to raczej kwalifikacji i osobistej > wydajności poszczególnym pracownikom, niż czegokolwiek innego. l...ub elementarnej zdolności przewidywania która jednak w myśl KP powinna leżeć po stronie pracodawcy. Jego zadaniem jest znać "sztukę" wykonywania pracy we wszystkich jej aspektach, bo na tej podstawie określa kwalifikacje pracowników. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Akta osobowe - dokumenty ZUS |
Auguro | 2006-02-08 09:55 |
Wgląd w akta umorzonego śledztwa przez likwidatora szkody |
Alicja | 2006-02-18 20:51 |
dane osobowe |
Cinek | 2006-03-30 14:15 |
dane osobowe |
Cinek | 2006-03-30 14:15 |
Wgląd w akta w KRS |
Darek | 2006-05-16 18:38 |
Jestem podejrzany i chce obejrzeć akta sprawy |
Anon | 2007-01-07 15:27 |
Akta sprawy, a tajemnica skarbowa. |
666 | 2007-01-23 12:18 |
dane osobowe |
tede | 2007-01-30 22:06 |
dane osobowe |
tede | 2007-01-30 22:28 |
Dane osobowe |
jmarek5 | 2007-04-15 23:48 |