poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-01-11 20:02 | ASO rozbiło mi auto | Hanskie |
Witam, parę dni temu padło mi coś w aucie (firmowym w leasingu) więc podjechałem do ASO, dałem im kluczyki i powiedziałem gdzie auto stoi (nie dało się nim jechać). Panowie wsiedli więc jak się potem okazało do swojego auta i pojechali moje odcholować do warsztatu żeby go naprawić. Niestety w drodze powrotnej kierowca holującego auta wymusił pierwszeństwo autobusowi i ten przywalił w moje ciągnięte na holu. Tu zaczynają się teraz problemu, bo ASO chciało tę naprawę wziąść z mojego AC (pan stwierdził że niby kto ma za to zapłacić) lecz ja i moi zwierzchnicy się na to nie zgodzili. Sprawa wygląda tak, że auto stoi od 2 tygodni pod kupą śniegu i nikt nie kwapi się żeby je naprawiać. Kto według Was powinien ponieść koszty tej naprawy oraz zadość uczynić za stratę wartości auta z powodu jego "bicia" ? Czy nie powinno to lecieć z OC auta ciągnącego? Jacyś prawnicy w firmie mojej stwierdzili że powinienem miec jakąś umowę z nimi na użyczenie czy coś takiego .. ale z drugiej strony kto takie coś robi jak mu auto gdzies w polu pada. Dzwoni się, przyjeżdza laweta, zabiera auto i potem załatwia się papierki. Dla zainteresowanych informuję że chodzi o ASO citroena w Gliwicach a ul. Tarnogórskiej. Poradźcie coś proszę jak tę sprawę rozwiązać? Może do Citroen Polska się zwrócić o pomoc ? Wg mnie powinni im zabrać autoryzację za takie chamstwo.... Jak to komuś opowiadam to nikt mi nie wierzy że właściciel ASO nie naprawia tego auta z własnej kieszeni albo jakiegoś tam swojego ubezpieczenia. Po prostu szok ! Pozdrawiam Hanskie |
2006-01-11 21:13 | Re: ASO rozbiło mi auto | slonzok62 |
dzien dobry a papierek z policji masz ze podczas holowania zdazyl sie wypadek i ze kierowca z ASO jest winny? moze ich sadem postraszyc ze uszkodzili podczas naprawy twoj samochod? alojzy |
||
2006-01-12 00:17 | Re: ASO rozbiło mi auto | Tomasz Pyra |
Hanskie napisał(a): > Kto według Was powinien ponieść koszty tej naprawy oraz zadość uczynić za > stratę wartości auta z powodu jego "bicia" ? Czy nie powinno to lecieć z OC > auta ciągnącego? Znam jedna sprawe gdzie byl wypadek z winy "zestawu holujacego". Sytuacja byla potraktowana analogicznie jak w przypadku gdyby zestaw holujacy byl pojazdem z przyczepa. A wiec kierujacym jest ten ktory prowadzi pierwszy samochod i to on odpowiada za to co sie dzieje. Jak rozumiem zajechal komus droge i spowodowal wypadek. Zreszta jezeli na miejscu byla policja, to zapewne on zostal uznany winnym spowodowania kolizji. Natomiast Ciebie i tak nie interesuje czy oni to Twoje auto ciagneli, pchali czy niesli. Dales im je do zrobienia, a oni je rozwalili. I nie interesuje Cie, czy rozwalili to z winy pracownika serwisu, z winy kierowcy autobusu, czy z winy UFO ktore polem silowym zepchnelo ich z drogi. > Poradźcie coś proszę jak tę sprawę rozwiązać? Jak nie chca po dobroci, albo kombinuja jakies numery zeby robic z Twojego AC, to mozesz ich postraszyc sadem. Ubezpieczenie AC zazwyczaj obejmuje cos takiego, ze Twoj ubezpieczyciel zaplaci za naprawe, a potem te pieniadze sobie sciagnie od sprawcy... Tyle tylko, ze w przypadku gdy sprawca mial OC, a jak rozumiem warsztat nie mial. > Może do Citroen Polska się > zwrócić o pomoc ? Wg mnie powinni im zabrać autoryzację za takie > chamstwo.... Mysle, ze to calkiem dobry pomysl na poczatek. > Jak to komuś opowiadam to nikt mi nie wierzy że właściciel ASO > nie naprawia tego auta z własnej kieszeni albo jakiegoś tam swojego > ubezpieczenia. Widocznie nie ma takiego ubezpieczenia - bardzo sie dziwie. Gdyby ja prowadzil interes, gdzie na skutek nawet drobnego bledu pracownika mozna zniszczyc klientowi mienie warte nawet ponad 100tys zl, to ubezpieczony bylbym dawno. A moze po prostu liczy, ze trafil na frajera, ktory naprawi z wlasnego AC? > Po prostu szok ! Zgadzam sie. |
||
2006-01-12 07:34 | Re: ASO rozbiło mi auto | Mieczysław |
Dnia Thu, 12 Jan 2006 00:17:09 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): > > Ubezpieczenie AC zazwyczaj obejmuje cos takiego, ze Twoj ubezpieczyciel > zaplaci za naprawe, a potem te pieniadze sobie sciagnie od sprawcy... > Tyle tylko, ze w przypadku gdy sprawca mial OC, a jak rozumiem warsztat > nie mial. jak nie miał OC holującego samochodu to dopiero wtopił.... Ale nie sądzę żeby nie miał. -- Mieczysław ---- Niespełnione życzenie otwiera wrota niepokojowi. |
||
2006-01-12 08:27 | Re: ASO rozbiło mi auto | Paweł |
Użytkownik "Hanskie" news:dq3kod$1um$1@atlantis.news.tpi.pl... > Witam, > > parę dni temu padło mi coś w aucie (firmowym w leasingu) więc podjechałem do > ASO, Warsztat bezwględnie powinien mieć OC. I z tego OC powinni pokryć straty. W końcu uszkodzili uto w trakcie świadczenia usługi serwisowej. -- Paweł uwaga na hosting tpi.pl !! Ich oferta to oszustwo. |
||
2006-01-12 08:28 | Re: ASO rozbiło mi auto | Tomasz Pyra |
Mieczysław napisał(a): > Dnia Thu, 12 Jan 2006 00:17:09 +0100, Tomasz Pyra napisał(a): > > >>Ubezpieczenie AC zazwyczaj obejmuje cos takiego, ze Twoj ubezpieczyciel >>zaplaci za naprawe, a potem te pieniadze sobie sciagnie od sprawcy... >>Tyle tylko, ze w przypadku gdy sprawca mial OC, a jak rozumiem warsztat >>nie mial. > > > jak nie miał OC holującego samochodu to dopiero wtopił.... > Ale nie sądzę żeby nie miał. > Akurat moim zdaniem to nic nie zmienia. O ile wiem, jezeli pojazd holujacy ucierpi w wypadku spowodowanym przez pojazd holowany, to nie bedzie to na zasadzie winny-holujacy poszkodowany-holowany, i naprawa z od holujacego. Tak samo jezeli w wyniku wypadku spowodowanym przez kierowce holownika ucierpi jego przyczepa, to pomimo tego ze jest to zupelnie osobny pojazd, to taka szkoda nie jest naprawiana z OC holownika. Jednak znam tylko jedna taka sprawe, nie wiem czy takie traktowanie pojazdow wynika z jakis przepisow, czy bylo "widzimisiem" policjantow i sedziego. W PoRD okreslenie "zespol pojazdow" nie dotyczy pojazdow zlaczonych w celu holowania |
||
2006-01-12 09:55 | Re: ASO rozbiło mi auto | Robert J. |
> Warsztat bezwględnie powinien mieć OC. I z tego OC powinni pokryć straty. W > końcu uszkodzili uto w trakcie świadczenia usługi serwisowej. Przede wszystkim to warsztat powinien mieć lawetę, a nie holować na sznurku :-). |
||
2006-01-12 12:42 | [OT] Re: ASO rozbiło mi auto | Tiger |
> uwaga na hosting tpi.pl !! > Ich oferta to oszustwo. Przepraszam, moglbys uzasadnic? Pozdrawiam, Tiger |
||
2006-01-12 14:21 | Re: [OT] Re: ASO rozbiło mi auto | Paweł |
Użytkownik "Tiger" news:dd30a$43c640b8$5112dc5e$3421@news.chello.pl... > > uwaga na hosting tpi.pl !! > > Ich oferta to oszustwo. > > Przepraszam, moglbys uzasadnic? Proszę bardzo. Dwa lata temu skorzystałem z ich oferty pod tytułem "Internet Biznes" - "płacisz za tyle ile potrzebujesz". Wykupiłem pod moją domową stronę 50 Mb przestrzeni dyskowej. Nie generowałem dużego ruchu, cała strona ważyła 12 Mb. Po pewnym czasie ze zdumieniem stwierdziłem, że moja przestrzeń się kurczy. Rosną za to dziwne pliki .cache i .log W końcu zapełniły one całą moją dostępną przestrzeń. Helpdesk, nie dość, że trudno dostępny to traktował mnie jak debila. "Logi są standardową częscią serwisu i nie mogą być skasowane" Nikt nie potrafił mi rozsądnie odpowiedzieć na proste pytania: 1. Jeśli kupiłem 50 Mb, a wykorzystuję 13 to dlaczego nie mogę wgrać nic nowego na stronę? 2. Ile mam kupić przestrzeni dyskowej by swobodnie korzystać z 50 Mb? Czy to ma być 500 Mb? 1 Gb? Jeszcze więcej? 3. Dlaczego nie mogą wykasować logów i plików cache? Dlaczego puchną one w tempie ok 1 Mb dziennie? 4. Czemu w ofercie nie było napisane, że de facto klienci utrzymują miejsce na pliki systemowe? Na zakończenie mojej z nimi współpracy przysłali list, że rozwązują umowę z końcem okresu rozrachunkowego. Jednak zablokowano mi dostęp do moich plików mniej więcej na 3 miesiące wcześniej niż było opłacone. Zwrotu pieniędzy za niewykorzystany czas świadczenia usługi oczywiście się nie doczekałem. Pies ich trącał. Mają u mnie w zamian darmową reklamę. -- Paweł uwaga na hosting tpi.pl !! Ich oferta to oszustwo. |
||
2006-01-12 20:10 | Re: ASO rozbiło mi auto | mival |
Użytkownik "Tomasz Pyra" napisał w wiadomości > Hanskie napisał(a): > Ubezpieczenie AC zazwyczaj obejmuje cos takiego, ze Twoj ubezpieczyciel > zaplaci za naprawe, a potem te pieniadze sobie sciagnie od sprawcy... > Tyle tylko, ze w przypadku gdy sprawca mial OC, a jak rozumiem warsztat > nie mial. Jakze lubie merytorczyne podejście do sprawy - brawo Panie Tomaszu. Co do meritum powyzszych okolicznosci: w przypadku, gdy na miejscu byla Policja, i uznala wine kierujacego pojazdem sprawce (holujacego) a poszkodowanym byl pojazd holowany, mozna by bylo zglosic szkode z AC. Po wyplacie odszkodowania TU w ktorym poszkodowany ma AC ma regres w stosunku do TU ubezpieczajacego sprawce (dalej TU OC). Akta sprawy sa przekazywane temu wlasnie TU do weryfikacji. Jezeli TU OC po weryfikacji przez swoich likwidatorow wyplaci pelna kwote regresu, to wszystko jest cacy - nie jest liczona wtedy szkoda w AC. Jezeli jednak TU OC uzna, ze odszodowanie nie nalezy sie w takiej kwocie i obetnie przyslowiowa "zlotowke" to liczy sie szkoda w AC - i tu jest pies pogrzebany, bo zwykle dla zwyklej zlosci ucina sie o pare setek odszkodowanko. I druga sprawa, liczenie szkod w oc i ac, ale to osobna historia. Ciekawy jestem jak sie ta sprawa z ASO rozwiaze - zycze udanej walki. IMHO ASO jako przedsiębiorca powinien miec OC z tyt. prowadzenia dzialalnosci gosp. - no chyba ze nie, wtedy uznam ze to "paproki". Pozdrawiam, mival |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Zle wykonana usługa w ASO |
Krzysztof K | 2005-11-08 18:09 |
Sąsiad zahaczył mi auto i |
Samotnik | 2005-11-10 18:41 |
argumenty prawne w rozmowie z ASO |
K. | 2005-12-19 20:12 |
Auto |
Olo | 2006-07-04 12:00 |
Auto z komisu |
JM | 2006-08-08 21:49 |
przeglad w ASO - nienaprawione usterki |
michal_maWYTNIJTO | 2006-08-21 19:43 |
Auto z komisu |
JM | 2006-08-21 20:52 |
auto z komisu |
JM | 2006-08-21 21:23 |
Awaria rozrządu w silniku 2.0 HDi - błąd ASO - co robić? |
ursa | 2006-11-29 19:36 |
Auto "na firmę" |
Tomasz Motyliński | 2007-01-24 01:27 |