poprzedni w±tek | następny w±tek | pl.soc.prawo |
2010-02-04 09:56 | Autoalarm - goła syrena? | pwz |
Witam! Rozpocz±łem ten w±tek na pl.misc.samochody, ale w międzyczasie stwierdziłem, że to jednak chyba jest w±tek dla pl.soc.prawo. Dlatego pozwalam sobie zacytować to, co już napisałem na 'samochodach': Zacznę od krótkiego pytania: czy to prawda, że obecnie montowane tzw. autoalarmy, to nic więcej poza syren± i funkcj± migania ¶wiatłami? I że jest wymagane przez prawo, aby nie było nic więcej? A teraz je nieco rozwinę: Pytam, ponieważ niedawno niechc±cy podsłuchałem rozmowę w ASO (jeżeli ma to znaczenie: Renault), w której pan sprzedawca tłumaczył klientowi, że montuj± tylko jeden rodzaj alarmu i że to jest wła¶nie taki autoalarm, który - wł±czony - jedynie wyje i ¶wieci, nie ma natomiast żadnych innych funkcji, tzn. ani odcięcia paliwa ani "antynapadu" itp. I że jest to podyktowane "prawem unijnym" (swoj± drog± to osobny temat z tego typu tłumaczeniem), które wła¶nie okre¶la, że autoalarm nie może odcinać paliwa itp., a tylko co najwyżej wyć i ¶wiecić. Ile w tym prawdy - nie wiem. W moich poszukiwaniach po prawodawstwie wspólnotowym/unijnym (http://eur-lex.europa.eu/) znalazłem m.in. co¶ takiego: Regulamin nr 97 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG ONZ) ? Jednolite przepisy dotycz±ce homologacji systemów alarmowych pojazdów oraz pojazdów w zakresie ich systemów alarmowych. (Dziennik Urzędowy L 351 , 30/12/2008 P. 0001 - 0043) , a tam definicja: "System alarmowy pojazdu" oznacza system przeznaczony do instalowania w typie pojazdu (typach pojazdów), maj±cy powiadamiać o bezprawnym wtargnięciu do pojazdu lub o manipulacjach przy pojeĽdzie; systemy te mog± zapewniać dodatkow± ochronę przed bezprawnym użyciem pojazdu oraz dalej: 5.10. W skład systemu alarmowego pojazdu może wchodzić immobilizer, który spełnia wymagania czę¶ci III niniejszego regulaminu. i jeszcze: 14.1. "System alarmowy (systemy alarmowe)" oznacza układ podzespołów zainstalowanych jako oryginalne wyposażenie typu pojazdu, zaprojektowanych w celu powiadamiania o bezprawnym wtargnięciu do pojazdu lub o manipulacjach przy pojeĽdzie; systemy te mog± zapewnić dodatkow± ochronę przed bezprawnym użyciem pojazdu. Czyli z powyższego nie wynika (chyba), że alarm nie może unieruchamiać pojazdu... Nie udało mi się znaleĽć więcej dokumentów WE/UE opisuj±cych bardziej szczegółowo autoalarmy. W prawie polskim - przypuszczam, że jest co najmniej jakie¶ rozporz±dzenie na ten temat, ale nie potrafię go znaleĽć po ha¶le "(auto)alarm"... Tak czy inaczej fajnie byłoby tę sprawę raz a porz±dnie wyja¶nić, żeby: albo mieć potwierdzenie tego, co mówi ASO albo móc się z tego typu tłumaczeń ob¶miać. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się na grupie doj¶ć do konkretnych wniosków dzięki temu, że znajdziemy przepis (polski?unijny?) dokładnie okre¶laj±cy co może/nie może robić alarm... Bo póki co "każdy" stwierdza, że z tym alarmem ma być "tak a tak", jednocze¶nie nie potrafi±c podać Ľródła/podstawy prawnej... Pomożecie? pwz |
2010-02-04 13:11 | Re: Autoalarm - goła syrena? | Jackare |
Użytkownik "pwz" news:hke248$ko7$1@news.onet.pl... > Witam! > > Rozpocząłem ten wątek na pl.misc.samochody, ale w międzyczasie > stwierdziłem, że to jednak chyba jest wątek dla pl.soc.prawo. Dlatego > pozwalam sobie zacytować to, co już napisałem na 'samochodach': > > Zacznę od krótkiego pytania: czy to prawda, że obecnie montowane tzw. > autoalarmy, to nic więcej poza syreną i funkcją migania światłami? I że > jest wymagane przez prawo, aby nie było nic więcej? > > A teraz je nieco rozwinę: > > Pytam, ponieważ niedawno niechcący podsłuchałem rozmowę w ASO (jeżeli ma > to znaczenie: Renault), w której pan sprzedawca tłumaczył klientowi, że > montują tylko jeden rodzaj alarmu i że to jest właśnie taki autoalarm, > który - włączony - jedynie wyje i świeci, nie ma natomiast żadnych innych > funkcji, tzn. ani odcięcia paliwa ani "antynapadu" itp. I że jest to > podyktowane "prawem unijnym" (swoją drogą to osobny temat z tego typu > tłumaczeniem), które właśnie określa, że autoalarm nie może odcinać paliwa > itp., a tylko co najwyżej wyć i świecić. Ile w tym prawdy - nie wiem. > > W moich poszukiwaniach po prawodawstwie wspólnotowym/unijnym > (http://eur-lex.europa.eu/) znalazłem m.in. coś takiego: > > Regulamin nr 97 Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów > Zjednoczonych (EKG ONZ) — Jednolite przepisy dotyczące homologacji > systemów alarmowych pojazdów oraz pojazdów w zakresie ich systemów > alarmowych. (Dziennik Urzędowy L 351 , 30/12/2008 P. 0001 - 0043) > > , a tam definicja: > "System alarmowy pojazdu" oznacza system przeznaczony do instalowania w > typie pojazdu (typach pojazdów), mający powiadamiać o bezprawnym > wtargnięciu do pojazdu lub o manipulacjach przy pojeździe; systemy te mogą > zapewniać dodatkową ochronę przed bezprawnym użyciem pojazdu > > oraz dalej: > 5.10. W skład systemu alarmowego pojazdu może wchodzić immobilizer, który > spełnia wymagania części III niniejszego regulaminu. > > i jeszcze: > 14.1. "System alarmowy (systemy alarmowe)" oznacza układ podzespołów > zainstalowanych jako oryginalne wyposażenie typu pojazdu, zaprojektowanych > w celu powiadamiania o bezprawnym wtargnięciu do pojazdu lub o > manipulacjach przy pojeździe; systemy te mogą zapewnić dodatkową ochronę > przed bezprawnym użyciem pojazdu. > > Czyli z powyższego nie wynika (chyba), że alarm nie może unieruchamiać > pojazdu... Nie udało mi się znaleźć więcej dokumentów WE/UE opisujących > bardziej szczegółowo autoalarmy. W prawie polskim - przypuszczam, że jest > co najmniej jakieś rozporządzenie na ten temat, ale nie potrafię go > znaleźć po haśle "(auto)alarm"... > > Tak czy inaczej fajnie byłoby tę sprawę raz a porządnie wyjaśnić, żeby: > albo mieć potwierdzenie tego, co mówi ASO albo móc się z tego typu > tłumaczeń obśmiać. > > Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się na grupie dojść do > konkretnych wniosków dzięki temu, że znajdziemy przepis (polski?unijny?) > dokładnie określający co może/nie może robić alarm... Bo póki co "każdy" > stwierdza, że z tym alarmem ma być "tak a tak", jednocześnie nie potrafiąc > podać źródła/podstawy prawnej... > > Pomożecie? > pwz Z tego co ja wiem, są jakieś przepisy (nie wiem jakie) zabraniające tego by można było automatycznie lub zdalnie zatrzymać pojazd będący w ruchu bo może to spowodować śmiertelny wypadek lub katastrofę drogową. Tu ludzkie życie (życie przestępców także) stawia się ponad martwe mienie. Technicznie przecież nie jest to żaden problem: samochód mógłby być unieruchomiony autmatycznie lub "ręcznie" np za pomocą telefonu niezależnie gdzie by się znajdował. To jest podobne założenie do tego że alarm w przypadku nieuprawnionego użycia nie może przestrzelić siedzenia, porazić prądem osoby we wnętrzu samochodu lub wypełnić wnętrze pojazdu trującym gazem. Nie może nawet uwięzić złodzieja we wnętrzu. Technicznie przecież mógłby to zrobić bez najmniejszego przoblemu. Natomiast myślę, że nie ma żadnych przeciwskazań do tego aby dowolną techniką uniemożliwić uruchomienie pojazdu. Z kolei w intereseie producentów pojazdów i ubezpieczycieli jest jednak by auta były w jakimś odsetku kradzione. To zwiększa sprzedaż samochodów i ubezpieczeń. Proste alarmy montowane przez producentów to niski koszt produkcji. -- Jakare |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Re: Wyjacy autoalarm - w dzien |
Artur Golanski | 2005-10-16 12:28 |
Goła baba nago na balkonie |
grem1 | 2006-12-14 12:28 |
jak uciszyc AUTOALARM ??? |
Yyy | 2008-08-16 14:50 |