Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

błędy Sądu Okregowego

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-04-15 22:44 błędy Sądu Okregowego in500
Witam.
Postaram się krótko i treściwie.
Sprawa o podział majątku dorobkowego.
Sąd Rejonowy wydał postanowienie stosując m.in. błędy rachunkowe typu 85 tys.
+ 21 tys. + 15 tys. = 93 tys.
Postanowienie zaskarżyłam do Sądu Okręgowego, który poprawił niektóre błędy
SR, ale sam popełnił nowe rachunkowe i merytoryczne. Na sprawie sędzia SO nie
poinformował mnie o możliwościach odwoławczych ani też nie udzielił wskazań,
że do kasacji występuje przymus adwokacko-radcowski.

Ponieważ byłam zwolniona z kosztów sadowych wystąpiłam do SO o przyznanie mi
adwokata z urzędu, ponieważ spełniałam wszystkie parametry:
- wartość przedmiotu zaskarżenia była wyższa niż 150 tys.zł.
- byłam zwolniona z kosztów
- występował przymus adwokacki

Odpowiedź była negatywna: SO podniósł sprawę, że "w apelacji podałam wartość
zaskarżenia na 500 tys.zł - co jest niewłaściwe, przez co niewiążące dla
sądu".I wyliczył sobie dowolną kwotę na niższą niż 150 tys. co nie uprawnia do
złożenia kasacji.
I tu wyjaśniam, że SO wziął pod rozwagę pismo na wpz 500 tys nie uwzględniając
korekty tego pisma z wartością prawidłową.
Zaskarżyłam to postanowienie o odrzucenie do SA podając pismo złożone w
sądzie, które uprawnia mnie do kasacji zwracając uwagę na błąd sędziego.

I ponownie otrzymałam postanowienie odmowne - tym razem z inf. , że nie do SA
tylko do SN a te pismo musi być sporządzone przez adwokata, a SN nie zajmuje
się rozpatrywaniem sprawy o nie przyznaniu adwokata. ( A o to właśnie
występowałam).

I tu kółeczko się zamknęło i z winy sędziego zostałam pozbawiona możliwości
dochodzenia swoich praw.

Co mogę zrobić w tej sytuacji?
Jak wygląda w tym wypadku sprawiedliwość - gdzie sędzia może sobie robić co
chce i jak chce kosztem stron postępowania.

Czekam na jakieś wskazówki bo mam mało czasu i nie wiem co mam robić.
Pozdr. In500



--
2010-04-15 22:56 Re: błędy Sądu Okregowego Johnson
in500 pisze:

>
> Ponieważ byłam zwolniona z kosztów sadowych wystąpiłam do SO o przyznanie mi
> adwokata z urzędu, ponieważ spełniałam wszystkie parametry:
> - wartość przedmiotu zaskarżenia była wyższa niż 150 tys.zł.
> - byłam zwolniona z kosztów
> - występował przymus adwokacki

Ja ma tylko pytanie: kto przy takim majątku wspólnym zwalnia od kosztów
sądowych. Jak ludzie się nie potrafią dogadać co do podziału majątku to
winni płacić za swoje fanaberie.

>
> I tu kółeczko się zamknęło i z winy sędziego zostałam pozbawiona możliwości
> dochodzenia swoich praw.

I bardzo dobrze.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2010-04-16 10:12 Re: błędy Sądu Okregowego In500
Dzięki Johnson - krytykować każdy może - pomóc nieliczni.

Wygląda z Ciebie męski szowinista.

A poza tym - nazwisko Johnson to nazwisko mojej matki - może mamy wspólnych
przodków?
pozdr. In500



--
2010-04-16 10:25 Re: błędy Sądu Okregowego Johnson
In500 pisze:

>
> A poza tym - nazwisko Johnson to nazwisko mojej matki - może mamy wspólnych
> przodków?

Mam nadzieję że nie.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2010-04-16 10:39 Re: błędy Sądu Okregowego Andrzej Lawa
In500 pisze:
> Dzięki Johnson - krytykować każdy może - pomóc nieliczni.
>
> Wygląda z Ciebie męski szowinista.

Nie. Tylko zadufany w sobie, arogancki i znudzony matoł.

W innym wątku na pytanie o ujawnienie, komu właściciel (przeholował z
C2H5OH i zasnął na imprezie) pojazdu _powierzył_ ten pojazd odpowiada:
"trzeba było nie pić", a parę listów dalej na podchwytliwe pytanie o
zwykły sen odpowiada, że "przez sen nie da się powierzyć pojazdu" -
jakby była różnica, czym sen został spowodowany.

> A poza tym - nazwisko Johnson to nazwisko mojej matki - może mamy wspólnych
> przodków?

Przypuszczam że to raczej ksywka...
2010-04-16 11:03 Re: błędy Sądu Okregowego Johnson
Andrzej Lawa pisze:

> W innym wątku na pytanie o ujawnienie, komu właściciel (przeholował z
> C2H5OH i zasnął na imprezie) pojazdu _powierzył_ ten pojazd odpowiada:
> "trzeba było nie pić", a parę listów dalej na podchwytliwe pytanie o
> zwykły sen odpowiada, że "przez sen nie da się powierzyć pojazdu" -
> jakby była różnica, czym sen został spowodowany.

Normalnie książkę o tym napisz :)
Masz strasznie niskie poczucie własnej wartości. Ale pewnie o tym wiesz.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2010-04-20 09:49 Re: błędy Sądu Okregowego In500
Witam.
Widzę, że temat jest trudny, bo i podpowiedzi mało.

Pozdr.
In500

--
2010-04-20 10:07 Re: błędy Sądu Okregowego
In500 napisał(a):

> Witam.
> Widzę, że temat jest trudny, bo i podpowiedzi mało.
>

Przedstawiłaś temat tak, że przynajmniej część z nas nie jest w stanie tego
ogarnąć. Druga sprawa: część z nas podziela pogląd Johnsona, że przy takim
majątku nie powinno być mowy o zwolnieniu z kosztów (de lege ferenda), a inni
- że co drugi adwokat, jeśli sprawa ma szanse powodzenia, wziąłby tę sprawę
za stawkę kosztów zastępstwa procesowego.
Sędzie nie musi pouczać strony, szczególnie przy takim majątku (-> możliwości
skorzystania z pełnomocnika), tym bardziej co do skargi kasacyjnej, która nie
jest zwyczajnym środkiem odwoławczym.

Wskazówka jest prosta: pójść do sensownego prawnika. Właściwiej: trzeba było
pójść do sensownego prawnika przed złożeniem apelacji albo i wcześniej.

GK

--
2010-04-20 14:29 Re: błędy Sądu Okregowego Johnson
kroelewicz@WYTNIJ.gazeta.pl pisze:

> Druga sprawa: część z nas podziela pogląd Johnsona, że przy takim
> majątku nie powinno być mowy o zwolnieniu z kosztów (de lege ferenda),

czemu de lege ferenda? Również de lege lata.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2010-04-20 15:42 Re: błędy Sądu Okregowego In500
To może przedstawię w jak sposób doszło do zwolnienia z kosztów.
Sprawa się rozpoczęła w 2004r. Mój były wystąpił o podział z sumą zupełnie
nierealną 492.000 zł.
Wartość majątku do podziału była około 155.000 zł.( wg mojego rozeznania)
Na tą kwotę składało się mieszkanie własnościowe w którym obecnie mieszkam
oraz kwota ze sprzedaży mojego domu z zajęciem hipotecznym.
Ponieważ zanim nastąpił nasz rozwód byłam w Niemczech, więc po powrocie
zostałam bez pracy.
O zwolnienie z kosztów wystąpiłam dopiero w 2008r kiedy będąc bez pracy nie
miałam stałego dopływu gotówki.
Sąd przychylił się do mojej prośby.

Dziś SO po apelacji postanowienia z SR wyznaczył kwotę do zapłaty w wys.
38.000zł. dla mojego byłego.
Nie mogę się z tym zgodzić, bo nie dość, że wyliczenia SO są nie do
rozszyfrowania to jeszcze sąd nie uwzględnił moich wniosków.

Czy już coś rozjaśniłam?
Pozdr. In500





--
nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

wyroki sądu??

alohamen 2005-10-17 20:06

wezwanie do sądu

forum 2006-04-02 19:46

Powiadamianie sądu

Krzysztof 'kw1618' z Wars 2006-04-17 22:12

SKŁAD SĄDU

Planeta 2006-06-29 16:50

Błędy w mandacie.

Andrzej. 2006-07-23 17:42

Dziecko do sądu

Tata 2007-03-04 21:48

Odszkodowania za błędy lekarskie?

Ghost Rider 2007-05-22 15:17

awizo z sądu

Mirek 2008-12-11 16:50

Pisma z sądu

Imiennika 2009-10-19 16:39

Unikanie sądu

Ciekawy 2009-11-12 11:17