Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2013-10-14 12:05 Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić? kashmiri
Witam,

Sprawa dotyczy znajomej.

I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.

Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy, wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.

Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok wszystko wyglądało ok.

Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".

Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.

Jej ojciec przestał odbierać telefony.

PYTANIE:

Czy da się coś z tym zrobić?

- Czy nie uległo przedawnieniu?
- Jak to się kwalifikuje? wyłudzenie? oszustwo? doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem?
- Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem, skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"? Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc świadków nie ma.

Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi.
k.
2013-10-14 12:08 Re: Brat wyłudził (?) milion, d Liwiusz
W dniu 2013-10-14 12:05, kashmiri pisze:
> Witam,
>
> Sprawa dotyczy znajomej.
>
> I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.
>
> Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy, wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.
>
> Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok wszystko wyglądało ok.
>
> Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".
>
> Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.
>
> Jej ojciec przestał odbierać telefony.
>
> PYTANIE:
>
> Czy da się coś z tym zrobić?
>
> - Czy nie uległo przedawnieniu?
> - Jak to się kwalifikuje? wyłudzenie? oszustwo? doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem?
> - Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem, skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"? Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc świadków nie ma.

Iść do prawnika.

--
Liwiusz
2013-10-14 12:13 Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić kashmiri
On Monday, 14 October 2013 11:05:45 UTC+1, kashmiri wrote:
> Witam,
>
>
>
> Sprawa dotyczy znajomej.
>
>
>
> I pokazuje, do czego zdolna jest najbliższa rodzina.
>
>
>
> Dwa lata temu zwrócił się niej jej brat, twierdził że potrzebuje miliona na pilną zapłatę jakichś zaległych podatków swojej firmy, wisi nad nim urząd skarbowy, komornik itd.
>
>
>
> Znajoma, trochę pod presją ojca, wyciągnęła wszystkie oszczędności, wzięła pożyczkę hipoteczną pod zastaw własnego mieszkania i wpłaciła mu ten milion na konto. Brat zarzekał się, że będzie spłacał raty pożyczki, jej ojciec obiecywał, że tego dopilnuje. Przez pierwszy rok wszystko wyglądało ok.
>
>
>
> Nagle brat napisał jej maila, że nie będzie więcej spłacał i zabiera resztę pieniędzy, traktując to jako wyrównanie niesprawiedliwego jego zdaniem podziału spadku po matce. Okazało się też, że nie ma żadnych problemów finansowych, ma kilka willi w Polsce i za granicą, drogie samochody itd. Spłata nie stanowiłaby dla niego żadnego problemu. Zagroził też, że jeśli będzie się dopominała, zgłosi do prokuratury "próbę wyłudzenia".
>
>
>
> Znajoma została z czwórką małych dzieci bez mieszkania i środków do życia, zajęciem majątkowym na 1 mln zł, zajętym kontem bankowym itd. Zlicytowane mieszkanie nie pokrywa wysokości roszczeń banku. Praktycznie została z niczym i mieszka kątem u znajomych.
>
>
>
> Jej ojciec przestał odbierać telefony.
>
>
>
> PYTANIE:
>
>
>
> Czy da się coś z tym zrobić?
>
>
>
> - Czy nie uległo przedawnieniu?
>
> - Jak to się kwalifikuje? wyłudzenie? oszustwo? doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem?
>
> - Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem, skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"? Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc świadków nie ma.
>
>
>
> Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi.
>
> k.

Znajoma była u prawnika, powiedział że ciężko będzie udowodnić, że mu pożyczyła, bo nie było spinasej umowy, a w tytule wpłaty napisała "wpłata", a nie "pożyczka". (Mi osobiście trudno uwierzyć, że o stosunku prawnym między dwiema stronami ma decydować pole "uwagi" względnie "tytułem" na blankiecie przelewu.)

Ale ponieważ prawnik rozłożył ręce, szukam kogoś mądrzejszego, kto poradzi.

Kobieta nadal jest w ciężkiej depresji po tym wydarzeniu.

pzdr.
k.
2013-10-14 12:18 Re: Brat wyłudził (?) milion, d LeonKame
Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery
osobie bezrobotnej ?
Chetnie tez wezme u nich pozyczke.
2013-10-14 12:21 Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić kashmiri
On Monday, 14 October 2013 11:18:41 UTC+1, LeonKame wrote:
> Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery
>
> osobie bezrobotnej ?
>
> Chetnie tez wezme u nich pozyczke.

Gdzie napisałem, że to była rudera i że była bezrobotna?

Słyszałeś o czymś takim jak praca tymczasowa?

k.
2013-10-14 12:22 Re: Brat wyłudził (?) milion, d Andrzej Lawa
W dniu 14.10.2013 12:05, kashmiri pisze:
[ciach]

> - Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem,
> skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"?
> Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc
> świadków nie ma.

Głupie pytanie. Skoro sam piszesz, że nie ma ani dowodów ani świadków,
to jak chcesz w sądzie czegokolwiek dowodzić? Metodą shrekowego Kota w
Butach?

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
2013-10-14 12:25 Re: Brat wyłudził (?) milion, d Andrzej Lawa
W dniu 14.10.2013 12:21, kashmiri pisze:
> On Monday, 14 October 2013 11:18:41 UTC+1, LeonKame wrote:
>> Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery
>>
>> osobie bezrobotnej ?
>>
>> Chetnie tez wezme u nich pozyczke.
>
> Gdzie napisałem, że to była rudera i że była bezrobotna?
>
> Słyszałeś o czymś takim jak praca tymczasowa?

Tak. Banki też. I bardzo jej nie lubią.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
2013-10-14 12:27 Re: Brat wyłudził (?) milion, d sqlwiel
W dniu 2013-10-14 12:13, kashmiri pisze:

> Znajoma była u prawnika, powiedział że ciężko będzie udowodnić, że mu pożyczyła, bo nie było spinasej umowy, a w tytule wpłaty napisała "wpłata", a nie "pożyczka". (Mi osobiście trudno uwierzyć, że o stosunku prawnym między dwiema stronami ma decydować pole "uwagi" względnie "tytułem" na blankiecie przelewu.)
>
> Ale ponieważ prawnik rozłożył ręce, szukam kogoś mądrzejszego, kto poradzi.
>
> Kobieta nadal jest w ciężkiej depresji po tym wydarzeniu.

No to wyrazy współczucia. Niestety, "trzeba było uważać".

Iść do innego prawnika.

Do dłużnika jeszcze się US dobierze o zaległy podatek. Na początek można
go podkablować w celu okazania dobrej woli.




--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
2013-10-14 12:30 Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić kashmiri
On Monday, 14 October 2013 11:22:11 UTC+1, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 14.10.2013 12:05, kashmiri pisze:
>
> [ciach]
>
>
>
> > - Czy w ogóle jest szansa udowodnić cokolwiek przed sądem,
>
> > skoro nie było spisanej umowy pożyczki, wszystko było "na gębę"?
>
> > Ojciec raczej nie będzie zeznawał przeciw bogatemu synowi, więc
>
> > świadków nie ma.
>
>
>
> Głupie pytanie. Skoro sam piszesz, że nie ma ani dowodów ani świadków,
>
> to jak chcesz w sądzie czegokolwiek dowodzić? Metodą shrekowego Kota w
>
> Butach?

Kobieta pieniędzy nie ma, zastawiła mieszkanie, są papiery, jest jej stan posiadania.
Bratu pieniądze wpłaciła - jest dowód wpłaty na konto, jest mail, w którym brat przyznaje się, że wziął i nie odda.
Istnieje coś takiego jak zeznanie pod przysięgą, nie?
Czy to są "twarde" dowody? Pewnie nie. Jak tę sprawę oceni sąd? Nie wiem i dlatego pytam się tutaj.

k.
2013-10-14 12:32 Re: Brat wyłudził (?) milion, da się coś zrobić kashmiri
On Monday, 14 October 2013 11:25:03 UTC+1, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 14.10.2013 12:21, kashmiri pisze:
>
> > On Monday, 14 October 2013 11:18:41 UTC+1, LeonKame wrote:
>
> >> Powiedz mi ktory bank daje milion zl pozyczki pod zastaw starej rudery
>
> >>
>
> >> osobie bezrobotnej ?
>
> >>
>
> >> Chetnie tez wezme u nich pozyczke.
>
> >
>
> > Gdzie napisa�em, �e to by�a rudera i �e by�a bezrobotna?
>
> >
>
> > S�ysza�e� o czym� takim jak praca tymczasowa?
>
>
>
> Tak. Banki teďż˝. I bardzo jej nie lubiďż˝.

Nie mnie to oceniać, do tego chyba NTG.

k.

--------
Sorry za kodowanie - wysyłane z Google Groups
nowsze 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Czy można coś zrobić

mr.Hyde 2005-11-25 00:57

Coś dla solidaryzujących się z Górnikami .

Leszek 2005-12-12 15:18

Podszywanie się pode mnie- co zrobić ?

Joanna 2006-05-09 19:25

wiek graniczny-nadal 15 lat czy coś się zmieniło?

Piotrek 2006-05-24 11:57

czy da się tak zrobić u notariusza ?

heniek 2007-09-27 10:24

brak przerw w pracy - da się coś odzyskać?

Leszek Kowalski 2009-08-04 17:26

Dziwny mandat - czy da się coś z tym zrobić?

cin 2010-03-28 19:53

Czy coś z tego się urodziło czy zdechło?

.Artur. 2010-12-28 09:37

Otwarty list w skrzynce - czy coś można zrobić

Konop 2011-03-02 20:55

Pora coś z tym zrobić!

sqlwiel 2012-01-12 20:00