poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-01-15 14:15 | Burmistrz robi co chce? | Konfiuzd |
Witam, Wstęp: --------------- Brałem ostatnio udział w rokowaniach na zakup działki (BTW jaka jest definicja rokowań? Nie znalazłem). W ogłoszeniu (w BIP-ie) była podana kwota wywoławcza i wymogi jakie należy spełnić, aby wziąć udział w tych rokowaniach. Przebieg: --------------- Po weryfikacji poprawności zgłoszeń potencjalnych nabywców (głównie czy oferują minimalnie kwotę wywoławczą) wszyscy wychodzili i potem po kolei wchodzili podając swoją maksymalną kwotę i wybierana była najwyższa (nie do końca, ale o tym potem) Były działki, do których chętny był tylko jeden. Jak rozumiem, jeśli spełniał wymagania podane w ogłoszeniu a jego propozycja przewyższała (np. o 50 zł) cenę wywoławczą, to powinien mieć prawo do zakupu działki w cenie równej cena wywoławcza + 50 zł. Cuda, dziwy i kanciki: ---------------------- Otórz siadam przed komisją w składzie Burmistrz, Zastępca, Protokolantka plus 3-4 inne osoby. I następuje dialog: - wszystkie warunki spełnione, podana propozycja przewyższa kwotę wywoławczą, ale ona nas nie satysfakcjonuje. - ?!? jak to? - jest pan w tej szczęśliwej sytuacji, iż może pan podawać kilka razy kwotę, a my może się w końcu zgodzimy. - ?!? To znaczy jaka ma ona być? (pytam zdezorientowany) - aaaa to pan daje propozycje. Udało się za szóstym razem, cena podskoczyła o jakieś 20% Pytania: ---------------- Czy tak można??? Czy ten kraj jest już tak dziwny, że prawo prawem a !KOMISJA! ustala swoje warunki. Jeśli tak, to mogli cenę wywoławczą dać 1 zł a zarządać 100 000. Zależało mi na tym kawałku ziemi, poniosłem koszty, wpłaciłem wadium (zablokowałem pieniądze) i czułem się robiony w konia. Czy jest możliwość zakupu tych działek po cenie wywoławczej jeśli byłem jedynym z chętnych - w końcu mają moją ofertę i nikt chyba nie uwierzy, że nagle postanowiłem dorzucić jeszcze 20%. Uważam, że to jest totalne bezprawie. Czy warto brać prawnika do tej sprawy? Pewnie mogę osiągnąć tyle, że rokowania na "moją" działkę będą unieważnione. Proszę o informację, co można w tej sytuacji zdziałać. Pozdrawiam. |
2007-01-15 15:41 | Re: Burmistrz robi co chce? | tom |
same oferty w kopertach to juz dziwactwo, nigdy bowiem nie wiadomo czy ktos nie podal by ceny jeszcze wyzszej, i dlatego najlepsze sa jawne licytacje, aukcje, ostatnio zrobla tak warszawa sprzedajac grunty i cena byla kilka razy wieksza od spodziewanej wiec jesli panstwo dopuszcza takie oferty w kopertach (z jawna strata dla siebie, ale za to z mozliwoscia "prezentow" w kopercie) to czemu innemu sie dziwi, Tomek |
||
2007-01-15 16:02 | Re: Burmistrz robi co chce? | Konfiuzd |
Użytkownik "tom" news:eog3rn$7a3$1@inews.gazeta.pl... > same oferty w kopertach to juz dziwactwo, > nigdy bowiem nie wiadomo czy ktos nie podal by ceny jeszcze wyzszej, > i dlatego najlepsze sa jawne licytacje, aukcje, > ostatnio zrobla tak warszawa sprzedajac grunty i cena byla > kilka razy wieksza od spodziewanej > > wiec jesli panstwo dopuszcza takie oferty w kopertach > (z jawna strata dla siebie, ale za to z mozliwoscia > "prezentow" w kopercie) to czemu innemu sie dziwi, > > > Tomek > nie do końca strata, ponieważ, jeśli licytujesz, to wiesz od czego zaczynasz, tutaj masz tylko jedną szansę i może się okazać, że podałeś cenę o 30% wyższą niż pozostali. Oczywiście licytacja ma to do siebie, że atmosfera się nakręca i czasem w ferworze licytacji dajesz większą sumę niż zakładałeś "bo to tylko tysiąc więcej" i tak kilka razy, a z tysięcy robi się niezły zapas. Pozdrawiam. |
||
2007-01-16 18:04 | Re: Burmistrz robi co chce? | Robert Tomasik |
Użytkownik "Konfiuzd" news:eofup9$tjp$1@news.onet.pl... Ciekawe co by wpisali do protokołu przetargu, jakbyś nie dodał tych 20%. Na moją znajomości rzeczy członkowie komisji jako funkcjonariusze publiczni przekroczyli swe uprawnienia naruszając ustawę o postępowaniu przetargowym. Ale proponował bym spacer do adwokata albo do jednostki policji szczebla powiatowego i rozmowę z kimś z pionu PG, bo tam szczegół może tkwić w szczegółach. |
||
2007-01-16 22:43 | Re: Burmistrz robi co chce? | Konfiuzd |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:eoj4b3$nui$3@atlantis.news.tpi.pl... > Użytkownik "Konfiuzd" > news:eofup9$tjp$1@news.onet.pl... > > Ciekawe co by wpisali do protokołu przetargu, jakbyś nie dodał tych 20%. > > Na moją znajomości rzeczy członkowie komisji jako funkcjonariusze > publiczni przekroczyli swe uprawnienia naruszając ustawę o postępowaniu > przetargowym. Ale proponował bym spacer do adwokata albo do jednostki > policji szczebla powiatowego i rozmowę z kimś z pionu PG, bo tam szczegół > może tkwić w szczegółach. Co ciekawe do jednej działki było czterech chętnych (wszystkie dokumenty ok, kwota > od wywoławczej u każdego) i jaki wynik? Nie sprzedano. W tym sęk, że mimo wszystko cena jest nadal atrakcyjna a co najwyżej uzyskałbym pewnie unieważnienie rokowań. Szkoda jednak tych paru tysiaczków :( Pozdrawiam, Konfiuzd |
||
2007-02-16 15:38 | Re: Burmistrz robi co chce? | tom |
> nie do końca strata, ponieważ, jeśli licytujesz, to wiesz od czego zaczynasz, tutaj masz tylko > jedną szansę i może się okazać, że podałeś cenę o 30% wyższą niż pozostali. Oczywiście licytacja > ma to do siebie, że atmosfera się nakręca i czasem w ferworze licytacji dajesz większą sumę niż > zakładałeś "bo to tylko tysiąc więcej" i tak kilka razy, a z tysięcy robi się niezły zapas. hmm, jesli zastosujemy oferty zamiast licytacji, to strata moze powstac tylko wtedy kiedy nie ma konkurencji, jesli jest konkretne konkurencjha podczas przetargu to na 99% cena zawsze bedzie wyzsza niz przy ofertach Tomek |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
[CD] Byrcyn chce mediować |
Artur Ch. | 2005-12-22 08:17 |
wycofanie pozwu- jak to sie robi?? |
Pawełek | 2006-01-10 00:01 |
pracodawca robi w konia a my sie dajemy... jak z tym skonczyc? |
PROND | 2006-04-07 09:35 |
pracodawca robi w konia a my sie dajemy... jak z tym skonczyc? |
PROND | 2006-04-07 09:35 |
wymeldowanie - jak sie to robi?:) |
HaNkA ReDhUnTeR | 2006-06-16 14:57 |
PKP chce zabrać lokal |
TJE | 2006-07-11 19:31 |
Nie chce spadku. |
Kubus | 2006-08-31 10:09 |
Nie chce renty |
zmarekz | 2006-08-31 13:48 |
chce zatrudnic corke |
grazka | 2007-01-28 15:06 |
Kolizja, sprawca uciekl... co robi policja.(dlugie) |
fox | 2007-04-30 16:00 |