poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-10-20 00:43 | ciąg dalszy | Zdenerwowany |
No właśnie w tym sęk - nie ma żadnej umowy - jest jedynie formularz wykonania zlecenia (już powiem - tu chodzi o tłumaczenie językowe). W formularzu znajduje się tabelka z podanymi kwotami i nazwami plików oraz 7 punktów - warunków współpracy: - Umowna strona rozliczeniowa to 1800 znaków ze spacjami, strony rozliczane są z dokładnością do 1/100 strony rozliczeniowej, tj. z dokładnością do 18 znaków. - Specjalistyczna terminologia i słownictwo fachowe, którego klient życzy sobie użyć w tłumaczeniu powinno być przekazane, lub wskazane źródło językowe przy zlecaniu pracy. - W przypadku zmiany lub odwołania zlecenia klient zobowiązany jest pokryć koszty działań już przeprowadzonych przez Biuro. - Uzasadnione reklamacje, jeżeli zostaną zgłoszone i udokumentowane w terminie 1 tygodnia od wykonania usługi będą usuwane nieodpłatnie przez Biuro. - Rejestracja zlecenia przez Biuro następuje po otrzymaniu tekstu do tłumaczenia oraz wypełnionego i podpisanego formularza zlecenia. Biuro zastrzega sobie prawo do odmowy przyjęcia zlecenia. - W przypadku wysyłki tłumaczenia do Zleceniodawcy pocztą tradycyjną, do kwoty zamówienia należy doliczyć 4,50 zł na list polecony priorytetowy. Nie ponosimy odpowiedzialności za opóźnienia wynikłe nie z winy Biura. Decydująca jest data na stemplu pocztowym. Zleceniodawca usunął dodatkowo następującą informację z formularza: - Ceny podane w tabeli są cenami netto, do których należy doliczyć 22% podatku VAT. Poza formularzem o nazwie "Zlecenie tłumaczenia pisemnego" nie ma nic - w samym formularzu nie ma typowych dla umów zapisów i paragrafów, tym bardziej kar umownych. Jedynym warunkiem jest termin oddania tłumaczenia - ale w tym wypadku w moim przekonaniu zadziałał jeden z punktów zlecenia odnoszący się do siły wyższej. Poza formularzem chciałem podpisać umowę współpracy - ale samo wydawnictwo z dziwnego powodu takowej nie chciało. Nie ma żadnej mowy o przekazaniu praw autorskich. -- |
2007-10-20 00:53 | Re: ciąg dalszy | HaNkA ReDhUnTeR |
Użytkownik "Zdenerwowany" news:76a9.00000122.4719330c@newsgate.onet.pl... Chlopie tu nie jest forum onetu. Wez sie trzymaj jednego tematu i w nim odpisuj bo robisz burdel HaNkA |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
dalszy ciag nastapi |
mynews | 2005-10-12 06:24 |
ciąg dalszy - podsłuchiwanie pracowników |
androman | 2005-11-09 20:07 |
Upierdliwa dłużniczka - jeszcze dalszy ciąg |
Czapla | 2006-01-31 12:10 |
dziedziczenie-ciąg dalszy tematu "zachowek" |
Monika | 2006-07-06 07:45 |
nakaz zapłaty w upominawczym (ciąg dalszy) |
JareC | 2007-06-14 11:26 |
sprawa sprzedazy ciag dalszy |
bartek | 2007-10-04 16:01 |