Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi'

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2014-12-07 18:07 cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' abn140
witam. wlasnie miejscowy katabas na cmentarzu ponaklejal na groby naklejki
"grob nieoplacony"
z dodatkiem kiedy kasa otwarta i w jakich godzinach....
nie bylem nie widzialem ale ci co byli mowili ze straszliwie silnie jest to
przyklejone. zerwac - niepodobna.
i teraz:
czy ksiadz katolicki moze odstawiac takie numery? to jego jest i moze tam
robic co chce?
poniewaz ludzie wiedza czyj grob tzn gdzie i kto ma sie nim zajmowac - nie
chodzi tu w rachube ustawa o ochronie danych?
ustawa o danych osobowych pewnie tych pod ziemia nie lapie, ale jest
rodzina....
a moze lapie?
wielu osobom sie to ostro nie podoba. w ruch ida jakies srodki exterminacji
przymusowej tych naklejek. sa pierwsze ofiary w postaci
porysowanych karoserii ostatniego M1. wiem ze to jest chore ale dla
niektorych stanowi to jakas 'wartosc'.
gdyby wiec sprawa byla nielegalnam to koszty usuniecia i samo usuniecie...
ech marzenia....
a moze?
kto wie i pomoze?
thx

2014-12-07 18:42 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' Stokrotka
W prawie cmentarnym jest straszny bałagan.
Opłaty są niewyobrażalnie zawyżane. Bardzo istotnie zależą od cmentarza.
Wielu miast tak zawyża opłaty, że dużo taniej było by wykupić te 2 m
kwadratowe ziemi na własność niż płacić opłaty.
Takie podejście miast, by zdzierać jak najwięcej, najczęściej od starszego
pokolenia uważam za skandaliczne.
Opłaty powinny być identyczne na terenie całej Polski.

Nawet po śmierci obywatele nie są identycznie traktowani.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/
2014-12-07 19:05 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' Sonn
W dniu 2014-12-07 18:07, abn140 pisze:

> czy ksiadz katolicki moze odstawiac takie numery? to jego jest i moze tam
> robic co chce?

Może. jest zarządca cmentarza, a i grunt zazwyczaj należy do koscioła

> poniewaz ludzie wiedza czyj grob tzn gdzie i kto ma sie nim zajmowac - nie
> chodzi tu w rachube ustawa o ochronie danych?
> ustawa o danych osobowych pewnie tych pod ziemia nie lapie, ale jest
> rodzina....
> a moze lapie?

A jakiez to dane osobowe rodziny możesz odczytać z tej naklejki? Imię i
nazwisko, adres, numer PESEL itp czy tylko godziny urzędowania kasy?

> wielu osobom sie to ostro nie podoba. w ruch ida jakies srodki exterminacji
> przymusowej tych naklejek. sa pierwsze ofiary w postaci
> porysowanych karoserii ostatniego M1. wiem ze to jest chore ale dla
> niektorych stanowi to jakas 'wartosc'.
> gdyby wiec sprawa byla nielegalnam to koszty usuniecia i samo usuniecie...
> ech marzenia....
> a moze?
> kto wie i pomoze?

Opłać grób i tyle. Poza tym jest to forma sygnalizacji dla rodzin, że
grób może zostać usunięty po upływie stosownego określonego przepisami
czasu, o ile nie zostanie opłacony

--
Sonn
2014-12-08 01:40 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' Robert Tomasik
Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości
news:m621gd$c1d$1@dont-email.me...
> witam. wlasnie miejscowy katabas na cmentarzu ponaklejal na groby
> naklejki "grob nieoplacony"
> z dodatkiem kiedy kasa otwarta i w jakich godzinach....
> nie bylem nie widzialem ale ci co byli mowili ze straszliwie silnie jest
> to przyklejone. zerwac - niepodobna.
> i teraz:
> czy ksiadz katolicki moze odstawiac takie numery? to jego jest i moze tam
> robic co chce?

To, czy to ksiądzkatolicki, czy inna osoba administrująca cmentarzem
pozostaje wobec prawa cywilnego bz większego znaczenia. Chyba, że chciałbyś
iść w kierunku kar z prawa kanonicznego. Wmojej ocenie nie jest to wcale
nierealne, bo pomijając już prawo świeckie - o czym dalej - to jeśli ksiądz
znał adresy osób obowiązanych do uregulowania należności,to nie powinien
takich chec urządzać. Ale jeśli nie znał?

> poniewaz ludzie wiedza czyj grob tzn gdzie i kto ma sie nim zajmowac -
> nie chodzi tu w rachube ustawa o ochronie danych?

To na tych wywieszkach podano dane osoby zobowiązanej?

> ustawa o danych osobowych pewnie tych pod ziemia nie lapie, ale jest
> rodzina....
> a moze lapie?

Jaka jest treść tych obwieszczeń, że uważasz, iż mogło dojść do naruszenia
ochrony danych osobowych?

> wielu osobom sie to ostro nie podoba. w ruch ida jakies srodki
> exterminacji przymusowej tych naklejek. sa pierwsze ofiary w postaci
> porysowanych karoserii ostatniego M1. wiem ze to jest chore ale dla
> niektorych stanowi to jakas 'wartosc'.> gdyby wiec sprawa byla
> nielegalnam to koszty usuniecia i samo usuniecie...
> ech marzenia....
> a moze?
> kto wie i pomoze?

Moim zdaniem można by się zastanowić, czy tego typu ogłoszenie nie
wyczerpuje znamion wykroczenia opisanego w art. 63a kodeksu wykroczeń.
Cmentarz jest miejscem publicznym, a grób raczej nie jest miejscem
przeznaczonym do umieszczania ogłoszeń. Ale ten kij ma dwa końce.
Teoretycznie administrator cmentarza może po prostu nieopłacony grobowiec
przekazać do następnego pochówku. Bo opłatę wnosi sie z góry na okres 20
lat wynikających z ustawy i potem można tę umowę przedłużyć.
2014-12-08 08:08 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' Miroo
W dniu 2014-12-07 o 18:07, abn140 pisze:
> witam. wlasnie miejscowy katabas na cmentarzu ponaklejal na groby naklejki
> "grob nieoplacony"

Może ciesz się, że nakleił. Grób mojego pradziadka po prostu zniknął
pewnego dnia, mimo iż opłacony był. Rodzina poszła przed świętami
uporządkować, a tam już leżał ktoś obcy.

Pozdrawiam
2014-12-08 09:05 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' abn140

> uporządkować, a tam już leżał ktoś obcy.
>
> Pozdrawiam
Odpowiem wszystkim naraz.
na naklejkach jest tylko zdanie o nieoplaceniu i namiary na kancelarie.
nazwisk nie ma.
ale jest to mala wiocha na slasku, wiec tzw wszyscy wszystko wiedza.
akurat moje groby sa niestety oplacone. niestety bo pomarli mi bliscy
bardzo niedawno....
co do rozkopania - nie bardzo wierze zeby to mialo sens praktyczny w sensie
szkodzenia komus. jest
bowiem na tym cmentarzu cala masa grobow naprawde pustych czy niczyich, czy
ktokolwiek kiedykolwiek
tam lezal. Domyslam sie ze skoro nie ma nawet tablicy to groby te zostana
przekopane w pierwszej czesci.
z drugiej strony jest nowe miejsce wiec potrzeby nie ma. ale to sa dywagacje
a rozmawiamy tu o prawie.
mowice ze ustawa gwarantuje 20 lat. a oplaty? kto, co, to reguluje?
thx

2014-12-08 16:32 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' Robert Tomasik
Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości
news:m63m2v$p3u$1@dont-email.me...
>
>> uporządkować, a tam już leżał ktoś obcy.
>>
>> Pozdrawiam
> Odpowiem wszystkim naraz.
> na naklejkach jest tylko zdanie o nieoplaceniu i namiary na kancelarie.
> nazwisk nie ma.
> ale jest to mala wiocha na slasku, wiec tzw wszyscy wszystko wiedza.
> akurat moje groby sa niestety oplacone. niestety bo pomarli mi bliscy
> bardzo niedawno....
> co do rozkopania - nie bardzo wierze zeby to mialo sens praktyczny w
> sensie szkodzenia komus. jest
> bowiem na tym cmentarzu cala masa grobow naprawde pustych czy niczyich,
> czy ktokolwiek kiedykolwiek
> tam lezal. Domyslam sie ze skoro nie ma nawet tablicy to groby te zostana
> przekopane w pierwszej czesci.
> z drugiej strony jest nowe miejsce wiec potrzeby nie ma. ale to sa
> dywagacje a rozmawiamy tu o prawie.
> mowice ze ustawa gwarantuje 20 lat. a oplaty? kto, co, to reguluje?

Jak wykupujesz miejsce pod grób,to płacisz z góry za 20 lat. Ustawa
dopuszcza przedłużanie, ale musisz nową opłatę wnieść. Tak wiec te
karteczki są całkiem sensownym pomysłem. Jesli ktoś się grobem interesuje,
to przeczyta. jak nie, to grób zostanie zastąpiony nowym. Osobną sprawą
pozostaje użycie kleju niszczącego nagrobek.
2014-12-09 03:44 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' animka
W dniu 2014-12-08 16:32, Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości
> news:m63m2v$p3u$1@dont-email.me...
>>
>>> uporządkować, a tam już leżał ktoś obcy.
>>>
>>> Pozdrawiam
>> Odpowiem wszystkim naraz.
>> na naklejkach jest tylko zdanie o nieoplaceniu i namiary na kancelarie.
>> nazwisk nie ma.
>> ale jest to mala wiocha na slasku, wiec tzw wszyscy wszystko wiedza.
>> akurat moje groby sa niestety oplacone. niestety bo pomarli mi bliscy
>> bardzo niedawno....
>> co do rozkopania - nie bardzo wierze zeby to mialo sens praktyczny w
>> sensie szkodzenia komus. jest
>> bowiem na tym cmentarzu cala masa grobow naprawde pustych czy niczyich,
>> czy ktokolwiek kiedykolwiek
>> tam lezal. Domyslam sie ze skoro nie ma nawet tablicy to groby te zostana
>> przekopane w pierwszej czesci.
>> z drugiej strony jest nowe miejsce wiec potrzeby nie ma. ale to sa
>> dywagacje a rozmawiamy tu o prawie.
>> mowice ze ustawa gwarantuje 20 lat. a oplaty? kto, co, to reguluje?
>
> Jak wykupujesz miejsce pod grób,to płacisz z góry za 20 lat. Ustawa
> dopuszcza przedłużanie, ale musisz nową opłatę wnieść. Tak wiec te
> karteczki są całkiem sensownym pomysłem. Jesli ktoś się grobem interesuje,
> to przeczyta. jak nie, to grób zostanie zastąpiony nowym. Osobną sprawą
> pozostaje użycie kleju niszczącego nagrobek.

Spotkałam się z podłą sprawą w rodzinie. To był dla mnie szok. Moja
mamusia żyła, a trzeba było podobno opłacić grób, w którym leżał mój
ojciec i jego matka. Siostra po cichu opłaciła ten grób na siebie. Nigdy
bym takiego świstwa nie zrobiła. Jakbym opłacała to opłaciłabym za moja
żyjącą matkę. Minęło już 2 lata (mamusia umarła w listopadzie zeszłego
roku), a ja cały czas w związku z tą przebiełością siostry nie mogę do
siebie dojść, bo jak można robić takie świństwa. Dołożyłam się jej parę
zł (tyle co mogłam) do nowej płyty nagrobnej, bo rzekomo pękała i nie
było miejsca na wpisanie mojej mamusi. OK, ale okazało się, że powstał
nowy, bardzo ładny pomnik i są miejsca na wpisy pozostałych członków
rodziny (chowanie już będzie nie w trumnach tylko urnach). Nie
wiedziałabym o tym, że wykupiła na swoje nazwisko, ale poszłam do
proboszcza i wydrukował mi jej oświadczenie, że świadoma
odpowiedzialności karnej stwierdza, że moi rodzice mają jeszcze 3
dzieci. Niby wszyscy wyszczególnieni mogą być tam pochowani.
Powiedziałam księdzu, że ona jest niewierzaca, swojego partyjniaka męża
pochowała na cmentarzu komunalnym i tam się powinna położyć razem z nim,
a nie pchać się do grobu rodziców. Ksiądz się co prawda tym przejął, ale
rozłożył ręce i powiedział, że nie ma na to wpływu, bo ona opłaciła.
Moja mamusia (dobry, prawy człowiek) pewnie to jej świństwo podstępne
przeczuwała albo podsłyszała i zaczęła po trochu już umierać, aż
wreszcie po cichu sobie w nocy umarła. Najukochańsza moja matka,
oddałaby mi wszystko nawet ostatnie, a ja JEJ.
Teraz jakby ta siostra pierwsza umarła ( jest starsza ode mnie o 14 lat,
ale kręgosłup ma silny, zdrowy) to już pozwolenie (albo nie) na pochówek
mogłaby wydać tylko jej córka albo wnuczka chyba ( z tego co gdzieś
czytałam).


--
animka
2014-12-09 10:58 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' Gotfryd Smolik news
On Mon, 8 Dec 2014, Robert Tomasik wrote:

> Moim zdaniem można by się zastanowić, czy tego typu ogłoszenie nie wyczerpuje
> znamion wykroczenia opisanego w art. 63a kodeksu wykroczeń. Cmentarz jest
> miejscem publicznym, a grób raczej nie jest miejscem przeznaczonym do
> umieszczania ogłoszeń. Ale ten kij ma dwa końce. Teoretycznie administrator
> cmentarza może po prostu nieopłacony grobowiec przekazać do następnego
> pochówku. Bo opłatę wnosi sie z góry na okres 20 lat wynikających z ustawy
> i potem można tę umowę przedłużyć.

Z głowy i nasłuchu radiowego, czyli z niczego (bo primo sam tylko śladowo
pamiętam, a secundo redachtór też mógł przekręcić), wychodzi mi, że
przeciwnie - pozostawienie informacji na piśmie jest obowiązkiem
administratora.
O ile pamiętam, mówili że rok wcześniej (przed upływem tych 20 lat).
W sumie "koszt zniszczenia" wiążący się z usunięciem najbardziej
przyklejonej kartki jest śladowy wobec kosztu legalnego zniszczenia
nawet marnego pomnika, więc rozpatrywałbym sprawę w świetle
art.142.2 KC :) (tego o "grożącej szkodzie" i prawie do uszkodzenia
rzeczy).

pzdr, Gotfryd
2014-12-09 19:47 Re: cmentarz? czyj jest i czy wszytko wolno 'wlascicielowi' re


Użytkownik "Sonn"

...
Opłać grób i tyle. Poza tym jest to forma sygnalizacji dla rodzin, że
grób może zostać usunięty po upływie stosownego określonego przepisami
czasu, o ile nie zostanie opłacony
---
Nowa usługa pocztowa ?
nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Czy wolno sprzedawać towar bez zgody pr

Maciej Bebenek 2006-01-23 19:13

Co wolno a co nie wolno lać do baku (według prawa) ?

Jan Słupicki 2006-02-15 11:30

co wolno, a czego nie wolno w Internecie?

Karol 'Carlos' Cieśla 2006-03-12 20:08

co wolno, a czego nie wolno w Internecie?

Karol 'Carlos' Cieśla 2006-03-12 20:08

Cmentarz komunalny

MARTA 2006-06-15 09:29

czyj jest podatek od kosztow uzyskania przychodu (umowa o dzielo)?

Andrzej Wróblewski 2007-02-14 13:19

Cmentarz - zapis w regulaminie

Alti 2008-02-03 22:37

czy wolno fotografowac?

bartollinizielonapietrusz 2008-03-28 18:21

Czyj jest teren pod slupami energetycznymi i czy mozna tam jezdzic?

komos 2009-04-07 13:14

Czy tak wolno?

NieJorgnijSie 2010-06-18 13:13