Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

czy naprawde nikt nic nie wie???

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-04-16 21:45 czy naprawde nikt nic nie wie??? Jacek P. Urbanowicz
Zamiescilem kilka dni temu ale brak odpowiedzi,
a za 3 dni Zebranie Przedtawicieli, na ktorym chcialbym poruszyc temat
i uniknac nieporozumien interpretacyjnych w dyskusji z Prezesem.

Bardzo prosze raz jeszcze o sugestie:

------------------

mam mieszkanie przepisane notarialnie na odrebna wlasnosc
ale nadal jestem czlonkiem spoldzielni.

Mam tez sasiadke, ktora notorycznie mnie zalewa.
Nawet niewielkie ilosci wody wylane na podloge
natychmiast pojawiaja sie na moim suficie w lazience
i przedostaja sie na inne pomieszczenia.

Podejrzewam, ze izolacja w lazience sasiadki , pomiedzy wylewka, a stropem
jest wykonana nieprawidlowo, uszkodzona albo
w ogole jej nie ma. Sasiadka odebrala swoje mieszkanie
z wykonanymi wylewkami.

Wystapilem z pismem (pismami) do Spoldzielni o sprawdzenie stanu izolacji.
Dzisiaj otrzymalem ostateczna odmowe, ktorej wyjatki cytuje:
"Spoldzielnia nie bedzie sprawdzala, czy w lazience Pani K. znajduje sie
izolacja, gdyz z dokumentow znajdujacych sie w Spoldzielni wynika, ze
izolacja
zostala wykonana zgodnie z projektem, a roboty zostaly odebrane
przez inspektora nadzoru". Dalej nastepuja standardowe pouczenia, ze
Spoldzielnia jest wlascicielem pionow, a reszty nie, ze moge dochodzic
swoich
roszczen z tytulu zalania bezposrednio od sasiadki itd, itp.

Budynek ma jakies 12 lat, a wykonawstwo pozostawia wiele do zyczenia.
Zalewanie trwa "od zawsze".

Czy zatem Spoldzielnia powinna dokonac sprawdzenia izolacji na moj wniosek?
Na jakiej podstawie? I jak ja do tego zmusic?

pozdrawiam, Jacek

2007-04-16 22:02 Re: czy naprawde nikt nic nie wie??? Robert Tomasik
Użytkownik "Jacek P. Urbanowicz" napisał w wiadomości
news:4623d251@news.home.net.pl...

Przecież by to sprawdzić trzeba sąsiadce zrujnować mieszkanie. Najlepszym i
chyba jedynym sposobem załatwienia sprawy pozostaje kierowanie za każdym razem
do sąsiadki roszczenia o naprawę szkód. W konsekwencji sąsiada sama się
zainteresuje stanem swojej izolacji.
2007-04-16 22:55 Re: czy naprawde nikt nic nie wie??? Jacek P. Urbanowicz

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
news:f00llg$5lm$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Jacek P. Urbanowicz" napisał w
> wiadomości news:4623d251@news.home.net.pl...
>
> Przecież by to sprawdzić trzeba sąsiadce zrujnować mieszkanie. Najlepszym
> i chyba jedynym sposobem załatwienia sprawy pozostaje kierowanie za każdym
> razem do sąsiadki roszczenia o naprawę szkód. W konsekwencji sąsiada sama
> się zainteresuje stanem swojej izolacji.


Nie tak latwo.
Sasiadka jest ubezpieczona i ma w nosie, czy mnie zalewa, czy nie.
Na dodatek zmienia co jakis czas firmy ubezpieczajace.

Juz raz byla sprawa w sadzie i ubezpieczyciel zaplacil.
Bylem juz zalany kilkadziesiat razy i jestem zdesperowany
do tego stopnia, ze chce aby rozwalic jej lazienke.

pzdr.

2007-04-16 23:00 Re: czy naprawde nikt nic nie wie??? Robert Tomasik
Użytkownik "Jacek P. Urbanowicz" napisał w wiadomości
news:4623e2b9@news.home.net.pl...

> Nie tak latwo.
> Sasiadka jest ubezpieczona i ma w nosie, czy mnie zalewa, czy nie.
> Na dodatek zmienia co jakis czas firmy ubezpieczajace.
>
> Juz raz byla sprawa w sadzie i ubezpieczyciel zaplacil.
> Bylem juz zalany kilkadziesiat razy i jestem zdesperowany
> do tego stopnia, ze chce aby rozwalic jej lazienke.

Pomyśl, czy tych kilkadziesiąt odszkodowań nie odniosło by skutku zarówno na
Twoje nerwy jak i na sąsiadkę. Ile jest firm ubezpieczeniowych? Po kilku
odszkodowaniach podniosą jej wszystkie składkę tak, ze taniej jej wyjdzie
wymienić tę podłogę.
2007-04-16 23:12 Re: czy naprawde nikt nic nie wie??? Jacek P. Urbanowicz

> Pomyśl, czy tych kilkadziesiąt odszkodowań nie odniosło by skutku zarówno
> na
> Twoje nerwy jak i na sąsiadkę. Ile jest firm ubezpieczeniowych? Po kilku
> odszkodowaniach podniosą jej wszystkie składkę tak, ze taniej jej wyjdzie
> wymienić tę podłogę.

Alez firmy ubezpieczeniowe juz wielokrotnie
wyplacaly mi odszkodowania! A sasiadka nadal
jest ubezpieczona.
Kilka razy do roku jest malowanie i ledwo wyremontuje,
znowu jestem zlany. To naprawde trudno zniesc.
I dlatego chce, zeby Spoldzielnia znalazla przyczyne,
a ona odmawia.

nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Weksel - ile tak naprawde jest wart?

B.Paciorek 2005-10-27 23:40

czy naprawde nikt nie wie ?

Taptuś 2005-11-06 21:55

Czy naprawde NIC sie nie nalezy kobiecie w ciazy...?

zwykly facet 2005-11-09 21:37

czy "telepunkt" to lokal przedsiebiorstwa czy nie?

BartekK 2005-12-26 15:22

Czy służebność mediów nic nie znaczy?

automata 2006-01-10 22:00

czy to jest delegacja czy też nie?

xxxx 2006-02-05 21:22

nikt nie odpowiedział w sprawie wyjazdu

xxxx 2006-02-08 09:11

Nikt nie zna odpowiedzi - może ktoś z WAS wie jak to rozgryźć ????? HELP ! ! !

Bio-Star 2006-04-28 02:43

gdy sprzedam darowiznę to nikt nie będzie chciał zachowku?

lukasz 2007-02-10 19:07

Śmierć ojca i jego długi, o których nikt nie wiedział...

RaMoon 2007-06-04 18:16