poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-11-02 17:23 | Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | Bartek |
Dzień dobry, (a raczej dobry wieczór) Moja mama 3 dni temu miala podczas zbyt szybkiej jazdy kierowcy autobusu MPK dość nieprzyjemny upadek, i wybyiła palec oraz stłuczony barek oraz głowę. Wbrew pozorom wyglądało to dość niebezpiecznie, mama wylądowała na pogotowiu, ale pojechała doiero po tym jak wróciła do domu (była w szoku). Jedyne co zdołała w przytomności umyslu zanotować to numery autobusu. Nie zamierzam odpuścić sprawy, bo kierowca zamiast pomóc mamie, to jeszcze ją zwymyślał, mimo iż sam jechał jak wariat. Ptanie tylko co powinienem zrobić ? Czy to moge jakoś zgłosić z urzedu czy trzeba zakładać sprawe z powództwa cywilnego. Prosze mnie nakierować bo nie wiem jak to rozegrać. -- pozdrawiam Bartek |
2008-11-02 17:32 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | earl |
On 2 Lis, 17:23, Bartek > Dzień dobry, > (a raczej dobry wieczór) > > Moja mama 3 dni temu miala podczas zbyt szybkiej > jazdy kierowcy autobusu MPK dość nieprzyjemny upadek, > i wybyiła palec oraz stłuczony barek oraz głowę. > > Wbrew pozorom wyglądało to dość niebezpiecznie, > mama wylądowała na pogotowiu, ale pojechała doiero po tym jak wróciła > do domu (była w szoku). Jedyne co zdołała w przytomności umyslu > zanotować to numery autobusu. > > Nie zamierzam odpuścić sprawy, bo kierowca zamiast pomóc mamie, > to jeszcze ją zwymyślał, mimo iż sam jechał jak wariat. > > Ptanie tylko co powinienem zrobić ? > Czy to moge jakoś zgłosić z urzedu czy trzeba zakładać > sprawe z powództwa cywilnego. > > Prosze mnie nakierować bo nie wiem jak to rozegrać. > > -- > pozdrawiam > Bartek zgłosić do mzk i zapytać, gdzie mają ubezpieczoną odpowiedzialność cywilną [zakład komunikacji jako firma], a potem zgłosić do ubezpieczyciela, najłatwiej będzie, podać okoliczności, najlepiej świadków wskazać jeżeli się uda, dokumenty potwierdzające leczenie; można dostać zadośćuczynienie za krzywdę i zwrot kosztów leczenia, dojazdów etc. związanych bezpośrednio z wypadkiem - jeżeli jakieś były; mzk odpowiada na zasadzie ryzyka jako przedsiębiorstwo, także wystarczy jeżeli uda się wam wykazać, że wypadek i następstwa rzeczywiście miały miejsce w autobusie i są wynikiem szybkiej jazdy, a nie nieuwagi lub po prostu nieszczęśliwego wypadku |
||
2008-11-02 18:20 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | ChOpLaCz |
A dowód przejazdu? Bilet jest ? |
||
2008-11-02 19:02 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | ziommmm |
> Wbrew pozorom wyglądało to dość niebezpiecznie, > mama wylądowała na pogotowiu, ale pojechała doiero po tym jak wróciła > do domu (była w szoku). Jedyne co zdołała w przytomności umyslu > zanotować to numery autobusu. tak, tak :) przyszla do domku, porozmawiala z dziecmi, szybko pojawila sie perspektywa pieniedzy z odszkodowania to sie pojechalo na pogotowie. blad. trzeba bylo wzywac pogotowie z autobusu. > Nie zamierzam odpuścić sprawy, bo kierowca zamiast pomóc mamie, > to jeszcze ją zwymyślał, mimo iż sam jechał jak wariat. skad niby wiesz? starzy ludzie czesto koloryzuja swoje opowiesci, szczegolnie w takim wypadku. > Ptanie tylko co powinienem zrobić ? > Czy to moge jakoś zgłosić z urzedu czy trzeba zakładać > sprawe z powództwa cywilnego. > Prosze mnie nakierować bo nie wiem jak to rozegrać. odpusic nim zaczniesz. przedsiebiorstwa komunikacyjne 'ubezpieczaja' sie od takich przypadkow w swoim regulaminie. pierwszy lepszy regulamin przewozu mpk w poznaniu: Tytuł 6. Odpowiedzialność MPK Poznań za szkody i inne postanowienia § 37 MPK Poznań nie ponosi odpowiedzialności za szkody spowodowane: 1) jazdą pasażera bez trzymania się przeznaczonych do tego uchwytów lub poręczy; pozdrawiam serdecznie -- |
||
2008-11-02 19:02 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | Edel |
Niestety - w tym przypadku roszczenie odszkodowania moze odbyc sie tylko na drodze powodztwa cywilnego (a to kosztuje). Razem z biletem (dokumentem przejazdu) nalezy zlozyc pozew do Sadu Rejonowego (Wydzial Cywilny) oraz przedstawic przynajmniej dwoch swiadkow zdarzenia. Pisma z zadaniami do dyrekcji MPK nic nie dadza. Tak naprawde - skorka za wyprawke. Pzdr Edel |
||
2008-11-02 20:13 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | Bartek |
Dnia Sun, 02 Nov 2008 19:02:27 +0100, ziommmm@vp.pl napisał(a): Szkoda że tak złośliwie podchodzisz do sprawy, tu nie chodzi o wyłudzenie ubezpieczenia, tylko o to żeby taki kierowca poczuł że nie może czuć się bezkarny, tylko o to mi chodzi. -- pzdr Bartek |
||
2008-11-02 20:36 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | ChOpLaCz |
To chyba nie idzie o złośliwość, tylko realia. Tego typu sprawy należy kuć, póki żelazo ciepłe. Bez urazy (zakładam, że Twoja mama faktycznie ucierpiała w tej sytuacji), jednak - na logikę - dziś każdy, kto usłyszał o tym zajściu może rościć o porozbijane (w dyskotece) nosy, rozdarte kurtki, itd. Muszą być jakieś podwaliny dochodzenia praw. Sama sytuacja, to IMO mało. A że trzeba tępić chamstwo - to inna sprawa. I nie widzę związku z wypadkiem. Nie powinniśmy się na nie godzić nigdy i nigdzie. Numer służbowy kierowcy, godzina, linia, w jakim kierunku jechał autobus. Oficjalna skarga na kierowcę tego kursu do MPK i na bank driver beknie za takie zachowanie. |
||
2008-11-02 23:24 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Sun, 02 Nov 2008 19:02:27 +0100, ziommmm@vp.pl napisał(a): > tak, tak :) > przyszla do domku, porozmawiala z dziecmi, szybko pojawila sie perspektywa > pieniedzy z odszkodowania to sie pojechalo na pogotowie. blad. trzeba bylo > wzywac pogotowie z autobusu. A wytlumaczysz jakie znaczenie ma czas wezwania pomocy do zaistnialych obrzazen i ewentualnego odszkodowania? |
||
2008-11-03 00:34 | Re: Doznane urazy w autobusie MPK z winy kierowcy - prosze o pomoc | Andrzej Lawa |
Jacek Krzyzanowski pisze: > Dnia Sun, 02 Nov 2008 19:02:27 +0100, ziommmm@vp.pl napisał(a): > >> tak, tak :) >> przyszla do domku, porozmawiala z dziecmi, szybko pojawila sie perspektywa >> pieniedzy z odszkodowania to sie pojechalo na pogotowie. blad. trzeba bylo >> wzywac pogotowie z autobusu. > > A wytlumaczysz jakie znaczenie ma czas wezwania pomocy do zaistnialych > obrzazen i ewentualnego odszkodowania? Kwestia udowodnienia, że obrażeń doznała w tym autobusie i w związku z nieostrożną jazdą kierowcy. Niemniej jednak np. moja mama doznała kilkanaście ładnych lat temu złamania właśnie w gwałtownie ruszającym autobusie, nikogo nie wzywała na miejsce (komórek wtedy jeszcze nie było - przynajmniej powszechnie), a odszkodowanie dostała. MZK (wówczas) był ubezpieczony. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
prosze o pomoc |
mynews | 2005-10-11 01:16 |
PROSZE O POMOC |
press | 2005-10-19 21:30 |
Prosze o pomoc |
JowitaS | 2006-01-08 17:55 |
Prosze o pomoc!!! |
Michał Nalepa | 2006-04-14 00:50 |
prosze o pomoc |
Cherie | 2006-03-28 22:23 |
Prosze o pomoc!!! |
Michał Nalepa | 2006-04-14 00:50 |
Wypadek w autobusie MPK |
Ziółek | 2006-12-05 19:41 |
prosze o pomoc |
tomek_tp | 2006-12-17 18:47 |
Prosze o pomoc |
modlishka | 2007-02-15 13:32 |
Prosze o pomoc |
Biedak | 2007-10-06 15:32 |