Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabow

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2014-12-12 13:12 Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabow Liwiusz
W dniu 2014-12-12 13:08, Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2014-12-11 17:08, qwerty pisze:
>> Użytkownik "Adam Klobukowski" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:e5d497a2-2577-436f-a455-e3a12ae4f6d0@googlegroups.com...
>>> Normalnie. Zakuwasz w kajdanki a potem prowadzisz do sądu. Jak już
>>> pisałem - papier niezgodny ze stanem faktycznym nie ma żadnego
>>> znaczenia.
>>
>> Powiedz to ludziom, którym zostali uznanymi za zmarłych, a potem, żeby
>> to odkręcić trzeba kupę czasu.
>
> Bo załatwiają to złą metodą uprzejmego wyjaśniania nieporozumienia. W
> takim przypadku trzeba ostro - pozwać państwo do sądu, żądając
> milionowego odszkodowania.

Recepta na szybkie załatwienie sprawy? Śmieszne, piszesz jak z onetu ;)

--
Liwiusz
2014-12-12 14:17 Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek ob m
W dniu 12.12.2014 12:28, Adam pisze:
>>> >>Ano właśnie: czy KK przewiduje karanie osoby nieżyjącej?
>>> >>O to mi chodzi.
>>> >>
>> >Ale ta osoba zyje...
> Jakby to było takie proste, to sprawa kobiety z Ostrowa Lubelskiego nie
> ciągnęła by się tygodniami, pomimo prób przyśpieszenia przez prokuratora.
>

ale przecież to nie ma związku.

To tak jak Ci US wyrzuci z kosztów jakąś fakturę, nie oznacza to
automatycznie że firma która ją wystawiła może ją sobie wyrzucić z
przychodów.

p. m.
2014-12-12 23:34 Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek ob Gotfryd Smolik news
On Thu, 11 Dec 2014, Adam wrote:

> W dniu 2014-12-11 18:59, Budzik pisze:
>> A tak powaznie - a jak sądzisz?
>
> Tak poważnie?
>
> Sądy w Polsce badają poprawność dokumentów. Zdarza się, że wydają wyroki,
> zdroworozsądkowo dla zwykłego "Kowalskiego" będące dużą zagadką (żeby nie
> powiedzieć dosadniej) - ale wyroki te są oparte na przedstawionych
> dokumentach. I to dokumentach poprawnych formalnie.

Ale całość bierze się z dość "mechanicznego" działania prawa.
Jeśli dany PRZEPIS bazuje na DOKUMENCIE, to skutkiem braku dokumentu
jest wadliwe działanie mechnizmu który na tym przepisie jest oparty.

Dajmy na to, chcesz kupić sprzedać nieruchomość.
I jest problem - bo wg prawa właścicielem są ci, którzy są wpisani
aktem notarialnym do księgi wieczystej, a przecież "papier" mają
już spadkobiercy.
Jesteś uziemiony do momentu odkręcenia "papieru".

Ale Ty poruszyłeś kwestię prawa karnego.
Pokaż mi, który przepis stanowi, że "odpowiada obywatel wpisany
prawidłowo do USC"?
Nie ma takiego warunku - odpowiada sprawca czynu, nie musi się
niczym legitymować.

> Teraz z drugiej strony:
> W momencie śmierci osoba traci zdolność podejmowania czynności prawnych.

Nie.
Znika jako byt.
Jeśli nie zniknęła...

> Zostaje też pozbawiona praw publicznych.

Podasz przepis?

> A patrząc bardziej praktycznie, już bez żartów z bankiem.
> Przykładowo:
> "Dziarski staruszek" oblał farbą przykładowo Anacronowi autko. Tenże to
> widział, kamery zarejestrowały, byli świadkowie, znają staruszka.
> Złożenie zeznań na policji: obywatel Taki a Taki dopuścił się czynu....
> Na to Policja: przecież obywatel Taki a Taki nie żyje od miesiąca.
>
> No i co?

No i rusza śledztwo "w sprawie", dlaczego żyjący dostał dokumenty
zmarłego.

pzdr, Gotfryd
2014-12-13 01:09 Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek ob Adam
W dniu 2014-12-12 23:34, Gotfryd Smolik news pisze:
(...)

Dzięki, i o to mi chodziło :)

Być może mamy lepsze sądy niż w USA, gdzie np. można kogoś zaskarżyć, że
klient poparzył się gorącą kawą.
Inny przypadek: kierowca w czasie jazdy kamperem odszedł od kierownicy,
aby zrobić sobie kawę. Oczywiście nie zdążył ;) ale przeżył. Oskarżył o
brak punktu w instrukcji obsługi auta, mówiący o zakazie odchodzenia od
kierownicy w trakcie jazdy. I co najdziwniejsze - zwyciężył :(

Przypadek złodzieja "zombie" w USA mógłby być ciekawy, o ile tenże
"zombie" znalazł by sprytnego papugę.

Chyba napiszę scenariusz jakiegoś filmu opartego na tym pomyśle.
Ale z Johnem Grishamem ciężko będzie rywalizować ;)

Przy okazji:
Bywały u nas reklamy "niekończącego się" papieru toaletowego.
Ciekawe, czy w USA taka reklama by przeszła. Mógłby ktoś w sądzie
udowadniać, że jednak papier się skończył, przynosząc zużyty dowód
rzeczowy ;)


--
Pozdrawiam.

Adam
2014-12-13 02:38 Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabow RadoslawF
Dnia 2014-12-12 07:31, Użytkownik Wiesiaczek napisał:
> W dniu 11.12.2014 o 22:14, RadoslawF pisze:
>> Dnia 2014-12-11 20:36, Użytkownik Adam napisał:
>>
>>> A patrząc bardziej praktycznie, już bez żartów z bankiem.
>>> Przykładowo:
>>> "Dziarski staruszek" oblał farbą przykładowo Anacronowi autko. Tenże to
>>> widział, kamery zarejestrowały, byli świadkowie, znają staruszka.
>>> Złożenie zeznań na policji: obywatel Taki a Taki dopuścił się czynu....
>>> Na to Policja: przecież obywatel Taki a Taki nie żyje od miesiąca.
>>>
>>> No i co?
>>
>> Przywożą pobitego dziarskiego staruszka na komisariat
>> a ten przyznaje się do popełniania opisanego czynu i
>> prosi aresztowanie bo rodzina i znajomi pokrzywdzonego
>> go zabiją.
>> I jak myślisz co na to policja ?
>> Kij ma dwa końce. Każdy.
>
> Tylko proca ma trzy :)
>
Uszkodzona. Sprawna ma dwa.


Pozdrawiam
2014-12-13 02:41 Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek obrabow RadoslawF
Dnia 2014-12-12 11:30, Użytkownik Adam napisał:

>>>>> No i co?
>>>>
>>>> No i co? Ponawiam pytanie - jak myslisz?
>>>>
>>>
>>> Ale tu nie chodzi o to, jak myślę.
>>> Chodzi mi o potencjalną "niemoc" prawa w pewnych sytuacjach. Sytuacja
>>> nie wydaje się stricte hipotetyczna.
>>> Można przeczytać, że w sytuacji kobiety z Ostrowa Lubelskiego trzeba
>>> uruchomić całą skomplikowaną machinę, aby ją przywrócić do życia w
>>> sensie prawnym.
>>>
>>> Nie piszemy na jakimś blogu, tylko na grupie prawnej.
>>>
>> To dlaczego zadajesz pytanie jak z poziomu kiepskiego blogu ?
>> Zgodnie z policyjnymi procedurami jak będą pewni że popełniłeś
>> przestępstwo to cię zamkną. I nie wypuszczą do czasu ustalenia
>> personaliów. Jak formalnie nie żyjesz to może się okazać
>> że posiedzisz u nich to faktycznej śmierci. No chyba że w czasie
>> "siedzenia" odkręcisz oficjalną śmierć.
>>
>
> 1. Czy jest podstawa prawna, aby zamknąć nieboszczyka?

Zamyka się podejrzanego lub przestępcę. I żeby go wypuścić
trzeba ustalić jego tożsamość. Nie ustalą to siedzi.

> 2. O ile wiem, nieboszczyk sam nie może podejmować działań prawnych, w
> tym nie może sam odkręcić swojej formalnej śmierci.
>
Policji nie musi interesować czy odkręci to sam czy nie.
Ciebie też nie, nie ustalą tożsamości siedzi i płacze.


Pozdrawiam
2014-12-13 02:49 Re: Dziarski "nieżyjący" staruszek ob Gotfryd Smolik news
On Sat, 13 Dec 2014, Adam wrote:

> Przy okazji:
> Bywały u nas reklamy "niekończącego się" papieru toaletowego.

W Niemczech firma produkująca farby przypłaciła reklamowy rysunek
(umieszczony na wiaderku z klejem do farby sufitowej) eksperymentem
procesowym.
O dziwo, "przeżyli" (przyklejonu tym klejem do sufitu pędzel wytrzymał
założone jako "oczekiwana waga" 75kG).

Natomiast co do reklamy o której piszesz, trzeba by znać BARDZO DOSŁOWNĄ
jej treść. Był tu (na grupie .prawo) kiedyś flejm o reklamie dotyczącej
"darmowego tankowania".
Nie do ugryzienia - płacisz za paliwo, tankowanie za darmo :>

> Ciekawe, czy w USA taka reklama by przeszła. Mógłby ktoś w sądzie udowadniać,
> że jednak papier się skończył, przynosząc zużyty dowód rzeczowy ;)

:D

pzdr, Gotfryd
2014-12-13 11:11 Re: Dziarski "nieżyjący" s taruszek obrabował bank ;) Marek
On Sat, 13 Dec 2014 01:09:40 +0100, Adam wrote:
> Bywały u nas reklamy "niekończącego się" papieru toaletowego.
> Ciekawe, czy w USA taka reklama by przeszła.


Czy u nas sąd może wydać wyrok opierając się na zdrowym rozsądku?


P.S.
Oczywiście, chodzi o to, że rolka nie może być nieskończona ;)

--
Marek
2014-12-16 01:51 Re: Re: Dziarski "nieżyjący" s Gotfryd Smolik news
On Sat, 13 Dec 2014, Marek wrote:

> On Sat, 13 Dec 2014 01:09:40 +0100, Adam wrote:
>> Bywały u nas reklamy "niekończącego się" papieru toaletowego.
>> Ciekawe, czy w USA taka reklama by przeszła.
>
> Czy u nas sąd może wydać wyrok opierając się na zdrowym rozsądku?
>
> P.S.
> Oczywiście, chodzi o to, że rolka nie może być nieskończona ;)

ma w cytatach!>
Tekst wyżej nic nie wspomina o *rolce*!
To jest bardzo często wykorzystywany (w reklamach) haczyk:
oni Ci z chęcią będą dostarczać ten papier do konca świata.
A przynajmniej tak deklarują.
Czyli do końca istnienia spzoo lub SA, która "prawnie wyraziła"
taką obietnicę :D

pzdr, Gotfryd
1 2 3 4 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

reklamacja bank

zbigniewrybak 2006-04-24 20:08

bank i windykacja

robin 2006-08-18 23:02

:Lukas Bank

MPG 2007-06-25 15:29

:Lukas Bank

MPG 2007-06-25 15:33

ING Bank - najgorszy bank; zdecydowanie odradzam

ingklient 2008-04-03 13:29

Bank

pawel_753 2008-08-09 18:39

Bank i 2 złote

armar 2008-11-04 23:31

bank żąda wyciągu z konta

miffy 2009-04-29 11:52

windykacja - BANK

Marek 2009-05-27 10:35

Bank Faktur - co te je

trok 2011-02-03 16:47