poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-07-15 09:28 | filmowa fikcja | dk666 |
Z czystej ciekawości. (Dotyczy "Ustawy o Policji") Wyobraźcie sobie zwykły przykład filmowy o ile takowy w ogóle był. Jest sobie jakiś pan X, który jest "policyjnym informatorem" (osobowe źródło informacji) i ma, chcąc czy też nie chcąc, takich a nie innych znajomych i przebywa w takim a nie innym towarzystwie, a niektórym niekiedy nawet pomaga wyjść na prostą doradzając postawy bardziej prospołeczne więc w złym świetle ukazuje te, które mają na celu zrealizowanie "potrzeb chwili" (celowo nie wtajemniczam) z konsekwencjami na całe życie. Postępuje zatem według wytycznych albo sam znajdzie jakiś temat i go drąży. Zajmuje się też wszystkim co jest związane z pracą takiego człowieka patrząc stereotypowo a więc zbiera informacje (czyt. materiał), które pozwolą policji bądź też prokuraturze, działać. Co więcej. Od początku działał z czystej idei i wierzył w to co robi, czyli innymi słowy "pozytywny bohater" bliżej nie określonego filmu i bliżej nie określonej produkcji. Teraz pytanie: Czy taka osoba ma szanse wstąpienia do policji a jeśli nie to dlaczego? Załóżmy, że spełnia ustalone normy kandydatów do służby. |
2011-07-15 10:04 | Re: filmowa fikcja | Liwiusz |
W dniu 2011-07-15 09:28, dk666 pisze: > Z czystej ciekawości. > (Dotyczy "Ustawy o Policji") > > Wyobraźcie sobie zwykły przykład filmowy o ile takowy w ogóle był. Jest > sobie jakiś pan X, który jest "policyjnym informatorem" (osobowe źródło > informacji) i ma, chcąc czy też nie chcąc, takich a nie innych znajomych > i przebywa w takim a nie innym towarzystwie, a niektórym niekiedy nawet > pomaga wyjść na prostą doradzając postawy bardziej prospołeczne więc w > złym świetle ukazuje te, które mają na celu zrealizowanie "potrzeb > chwili" (celowo nie wtajemniczam) z konsekwencjami na całe życie. > Postępuje zatem według wytycznych albo sam znajdzie jakiś temat i go > drąży. Zajmuje się też wszystkim co jest związane z pracą takiego > człowieka patrząc stereotypowo a więc zbiera informacje (czyt. > materiał), które pozwolą policji bądź też prokuraturze, działać. Co > więcej. Od początku działał z czystej idei i wierzył w to co robi, czyli > innymi słowy "pozytywny bohater" bliżej nie określonego filmu i bliżej > nie określonej produkcji. > > Teraz pytanie: Czy taka osoba ma szanse wstąpienia do policji a jeśli > nie to dlaczego? Załóżmy, że spełnia ustalone normy kandydatów do służby. Pytanie w stylu "czy szpieg może być honorowym obywatelem". Niby wykonywał dobrą robotę, ale nie są to czynności, które można oficjalnie pochwalać, bo generalnie szpiegostwo jest moralnie naganne. -- Liwiusz |
||
2011-07-15 10:05 | Re: filmowa fikcja | spp |
W dniu 2011-07-15 10:04, Liwiusz pisze: > ... generalnie szpiegostwo jest moralnie naganne. A to akurat zależy czy 'nasz' czy 'ich'. ;) -- spp |
||
2011-07-15 10:15 | Re: filmowa fikcja | dk666 |
Użytkownik "spp" news:ivosgl$lbo$1@news.onet.pl... >W dniu 2011-07-15 10:04, Liwiusz pisze: > >> ... generalnie szpiegostwo jest moralnie naganne. > > A to akurat zależy czy 'nasz' czy 'ich'. ;) > > -- > spp > właśnie :D |
||
2011-07-15 10:17 | Re: filmowa fikcja | Liwiusz |
W dniu 2011-07-15 10:05, spp pisze: > W dniu 2011-07-15 10:04, Liwiusz pisze: > >> ... generalnie szpiegostwo jest moralnie naganne. > > A to akurat zależy czy 'nasz' czy 'ich'. ;) Czy ja wiem, ocena moralna danego czynu nie powinna zależeć od tego, czy my im, czy oni nam, moralność Kalego jest raczej obca białemu człowiekowi. Co innego ocena pod względem prawnym (odpowiedzialność karna itp.). -- Liwiusz |
||
2011-07-15 10:23 | Re: filmowa fikcja | dk666 |
Użytkownik "Liwiusz" news:ivot3h$nls$1@news.onet.pl... >W dniu 2011-07-15 10:05, spp pisze: >> W dniu 2011-07-15 10:04, Liwiusz pisze: >> >>> ... generalnie szpiegostwo jest moralnie naganne. >> >> A to akurat zależy czy 'nasz' czy 'ich'. ;) > > Czy ja wiem, ocena moralna danego czynu nie powinna zależeć od tego, czy > my im, czy oni nam, moralność Kalego jest raczej obca białemu człowiekowi. > Co innego ocena pod względem prawnym (odpowiedzialność karna itp.). > > -- > Liwiusz > Załóżmy zatem, że mamy do czynienia z agentem "prawym", czyli takim który nie popełnia przestępstwa aby uzyskać informacje (i tutaj można wymieniać określone czynności) i dodajmy też, że nasz pan X zajmuje się np. przestępstwami związanymi z seksualnością człowieka oraz dodajmy jeszcze oszustwa i inne tego typu rzeczy. Jakie jest teraz Wasze stanowisko? |
||
2011-07-15 10:50 | Re: filmowa fikcja | spp |
W dniu 2011-07-15 10:17, Liwiusz pisze: >>> ... generalnie szpiegostwo jest moralnie naganne. >> >> A to akurat zależy czy 'nasz' czy 'ich'. ;) > > Czy ja wiem, ocena moralna danego czynu nie powinna zależeć od tego, czy > my im, czy oni nam, moralność Kalego jest raczej obca białemu > człowiekowi. Zwłaszcza, na przykład, w odniesieniu do żołnierzy. :( -- spp |
||
2011-07-15 10:59 | Re: filmowa fikcja | dk666 |
Użytkownik "spp" news:ivov4i$vg7$1@news.onet.pl... >W dniu 2011-07-15 10:17, Liwiusz pisze: > >>>> ... generalnie szpiegostwo jest moralnie naganne. >>> >>> A to akurat zależy czy 'nasz' czy 'ich'. ;) >> >> Czy ja wiem, ocena moralna danego czynu nie powinna zależeć od tego, czy >> my im, czy oni nam, moralność Kalego jest raczej obca białemu >> człowiekowi. > > Zwłaszcza, na przykład, w odniesieniu do żołnierzy. :( > > -- > spp Czy uważasz, że można zatem twierdzić, że żołnierze, szpiedzy i policyjni informatorzy to w gruncie rzeczy ta sama brocha? Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumiałem? PS. Nadal nie uzyskałem odpowiedzi na pytanie o tym dlaczego pan X (O.Z.I.) nie ma bądź też ma szanse w policji? Jako normalny pracownik. |
||
2011-07-15 11:01 | Re: filmowa fikcja | Johnson |
W dniu 2011-07-15 10:17, Liwiusz pisze: > > moralność Kalego jest raczej obca białemu > człowiekowi. Akurat. Moralność Kalego jest typowa dla wszystkich. Wyjątkiem są chorzy psychicznie. Rasa nic do tego nie ma. -- @2011 Johnson http://db.tt/JzsPUMU |
||
2011-07-15 11:05 | Re: filmowa fikcja | Liwiusz |
W dniu 2011-07-15 11:01, Johnson pisze: > W dniu 2011-07-15 10:17, Liwiusz pisze: > >> >> moralność Kalego jest raczej obca białemu >> człowiekowi. > > Akurat. Moralność Kalego jest typowa dla wszystkich. Wyjątkiem są chorzy > psychicznie. > Rasa nic do tego nie ma. To może inaczej: zazwyczaj staramy się udawać, że moralność Kalego jest nam obca. -- Liwiusz |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Fikcja choroby powoda-zglaszac do sadu? |
SPQ | 2006-12-01 20:06 |
Skarga Konstytucyjna to fikcja w RP |
boukun | 2009-05-05 12:46 |
Inpost i fikcja doręczenia |
Tomel | 2011-03-01 07:54 |