poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-01-23 12:21 | forma dzialalnosci z zagranicznym partnerem | whatlogin |
Witam, Mam taką zagwozdkę, mianowicie chcę rozpocząć biznes. Mam kontrahenta zagranicznego (w UE), który prowadzi z powodzeniem spółkę z o.o. i ma on chęć wejścia na rynek polski, oraz ogólnie zawiązać ze mną współpracę w innych dziedzinach. Partner wnosi technologię, wsparcie, markę a ja wnoszę - operacyjne działanie w Polsce (podpisywanie umów z klientami) rozliczanie faktur itp. oraz ogólny rozwój biznesowy w skali całej firmy (marketing, nowe produkty). Biznes działa w obszarze usług i wystarczy telefon, komputer, ew. samochód do jego prowadzenia, przynajmniej przez pierwsze 12 miesięcy. I teraz czas zdecydować się na rodzaj założonej działalności. Wszystko mi wskazuje na to, że powinienem założyć razem z partnerem spółke z o.o. - ale jest to armata na muchy. Spółki osobowe, takie jak jawna i cywilna, rozpatruję, ale tak na prawdę, z kontrahentem łączy mnie jedynie biznes, znamy się od roku, ale nawet na oczy się nie widzieliśmy. Czarny scenariusz - jeden z nas bierze kredyty, leasingi i 15 telefonów na firmę, a odpowiada drugi... Inne rozwiązanie, zakładam działalność jednoosobową i podpisujemy umowę agencyjną, i ja reprezentuje czyjąś firmę, ale w zamian za wynagrodzenie (umowa o dzieło). No ale, mój własny interes nie jest tutaj w ogóle zabezpieczony, tzn po pół roku zrobię swoje i zostaną po mnie tylko dobre pomysły. Chyba, że zostanę udziałowcem główne firmy - ale sam będąc właścicielem bym się na to nie zgodził. Podsumowując, idealnie byłoby założyć spółkę z o.o., bo wtedy ja mam w niej udziały (np. 40%) jestem dyrektorem generalnym, a współpracę z podmiotami i fakturowanie realizuję w ramach tejże spółki. No ale, zarząd, zgromadzenia, księgowość - wszystko dla obrotów na razie nie przekraczających pewnie 100tyś euro rocznie. Co radzicie. Btw kwestii spółki osobowej z osobą zagraniczną jeszcze nie analizowałem. Dywagacje na temat zaufania pomijam, bo jak wiadomo, umowy nie są w celu współpracy, tylko zabezpieczenia w sytuacji problemu. Pozdrawiam! |
2009-01-23 15:43 | Re: forma dzialalnosci z zagranicznym partnerem | .B:artek. |
Użytkownik wyskrobał(a): > Witam, > > Mam taką zagwozdkę, mianowicie chcę rozpocząć biznes. Mam kontrahenta > zagranicznego (w UE), który prowadzi z powodzeniem spółkę z o.o. i ma > on chęć wejścia na rynek polski, oraz ogólnie zawiązać ze mną > współpracę w innych dziedzinach. Partner wnosi technologię, wsparcie, > markę a ja wnoszę - operacyjne działanie w Polsce (podpisywanie umów z > klientami) rozliczanie faktur itp. oraz ogólny rozwój biznesowy w > skali całej firmy (marketing, nowe produkty). > > Biznes działa w obszarze usług i wystarczy telefon, komputer, ew. > samochód do jego prowadzenia, przynajmniej przez pierwsze 12 miesięcy. > > I teraz czas zdecydować się na rodzaj założonej działalności. Wszystko > mi wskazuje na to, że powinienem założyć razem z partnerem spółke z > o.o. - ale jest to armata na muchy. Słuszna uwaga z tą armatą. > Spółki osobowe, takie jak jawna i cywilna, rozpatruję, ale tak na > prawdę, z kontrahentem łączy mnie jedynie biznes, znamy się od roku, > ale nawet na oczy się nie widzieliśmy. Czarny scenariusz - jeden z nas > bierze kredyty, leasingi i 15 telefonów na firmę, a odpowiada drugi... Hm... A komandytowa? Ty - komplementariusz, on - komandytariusz. > Inne rozwiązanie, zakładam działalność jednoosobową i podpisujemy > umowę agencyjną, i ja reprezentuje czyjąś firmę, ale w zamian za > wynagrodzenie (umowa o dzieło). No ale, mój własny interes nie jest > tutaj w ogóle zabezpieczony, tzn po pół roku zrobię swoje i zostaną > po mnie tylko dobre pomysły. Chyba, że zostanę udziałowcem główne > firmy - ale sam będąc właścicielem bym się na to nie zgodził. A mi się wydaje, że umowa agencyjna jest najlepsza tutaj. Z opisu wynika, że masz być kimś na kształt przedstawiciela na Polskę. Wnosisz swoje ryzyko do tej działalności (inwestujesz w nią). Spółka z o.o. tutaj po pierwsze będzie generowała koszty, po drugie - jesteś silniej w niej związany ze wspólnikiem (chodzi o negatywne tego konsekwencje - złe zarządzenie spółką, "wojenki" między wspólnikami itd.), po trzecie - spółka (również Twoja spółka) w zasadzie weźmie odpowiedzialność za sprzedaż, którą będzie prowadziła. Inaczej mówiąc, spółka (polska) weźmie po dupie od kontrahentów jak coś będzie nie teges. > Podsumowując, idealnie byłoby założyć spółkę z o.o., bo wtedy ja mam w > niej udziały (np. 40%) jestem dyrektorem generalnym, Dziś jesteś, a jutro nie, bo Twój wspólnik ma 60% i może Cię odwołać :) > a współpracę z > podmiotami i fakturowanie realizuję w ramach tejże spółki. No ale, > zarząd, zgromadzenia, księgowość - wszystko dla obrotów na razie nie > przekraczających pewnie 100tyś euro rocznie. No właśnie. Umowa agencyjna. Dobrze ją skrój pod siebie. Jesteś agentem spółki z zagranicy, działasz na własnej działalności (może być 1-osobowa sp. z o.o.), masz prowizję od obrotu, wyłączność na Polskę, umowę na np. 5 lat, nie odpowiadasz za towary/usługi partnera z zagranicy, a w razie nieporozumień łatwo można się pożegnać. -- .B:artek. |
||
2009-01-23 23:32 | Re: forma dzialalnosci z zagranicznym partnerem | whatlogin |
On 23 Sty, 15:43, ".B:artek." > Użytkownik wyskrobał(a): Dziękuje Ci B:artek za cenne uwagi. W zasadzie pokrywają się one z moimi spostrzeżeniami. > Hm... A komandytowa? Ty - komplementariusz, on - komandytariusz. No, muszę o tej możliwości poczytać, jeżeli partner biznesowy nie będzie musiał się obwiać konsekwencji moich działań, a ja pozbawię, o ile to możliwe, go jednostronnych decyzji - to może to być rozwiązanie. > A mi się wydaje, że umowa agencyjna jest najlepsza tutaj. Z opisu wynika, że > masz być kimś na kształt przedstawiciela na Polskę. Wnosisz swoje ryzyko do > tej działalności (inwestujesz w nią). Spółka z o.o. tutaj po pierwsze będzie > generowała koszty, po drugie - jesteś silniej w niej związany ze wspólnikiem > (chodzi o negatywne tego konsekwencje - złe zarządzenie spółką, "wojenki" > między wspólnikami itd.), po trzecie - spółka (również Twoja spółka) w > zasadzie weźmie odpowiedzialność za sprzedaż, którą będzie prowadziła. > Inaczej mówiąc, spółka (polska) weźmie po dupie od kontrahentów jak coś > będzie nie teges. Takiego zagrożenia się nie obawiam, bowiem firma będzie działać w roli pośrednika między klientem (osoba fizyczna) a usługodawcą. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko. > > Podsumowując, idealnie byłoby założyć spółkę z o.o., bo wtedy ja mam w > > niej udziały (np. 40%) jestem dyrektorem generalnym, > > Dziś jesteś, a jutro nie, bo Twój wspólnik ma 60% i może Cię odwołać :) Ale pozostają udziały. > No właśnie. Umowa agencyjna. Dobrze ją skrój pod siebie. Jesteś agentem > spółki z zagranicy, działasz na własnej działalności (może być 1-osobowa sp. > z o.o.), masz prowizję od obrotu, wyłączność na Polskę, umowę na np. 5 lat, > nie odpowiadasz za towary/usługi partnera z zagranicy, a w razie > nieporozumień łatwo można się pożegnać. Właśnie problem mam w tym, że podejmując takie decyzję, wnoszę sporą wiedzę o rozwiązaniach produktowych, a oni realizują IT i pozycjonowanie. W takiej sytuacji, łatwo po jakimś czasie, rok - trzy lata, powiedzieć: "fajnie było ale już sobie poradzimy" i ja zostaje z tym co wypracowałem, pozbawiony tego co zostanie dzięki mnie wypracowane. To jak różnica pomiędzy wynajmowaniem a kupnem mieszkania na kredyt (pomijając ryzyko kredytowe) to koszty miesięczne te same, ale przy wynajmie nie zwiększają się aktywa :) A możesz proszę skomentować takie rozwiązanie: ja zakładam działalność, podpisuje umowę z partnerem zagranicznym o dostawę czy realizację usług IT, korzystanie z marki itp., na co wystawiam normalnie faktury (50% zysków tak na prawdę). Natomiast, umowy z lokalnymi kontrahentami i dostawcami usług czy domeny, podpisuję na swoją firmę, rozliczam faktury itp. Zalety tego rozwiązania jakie widzę: - dla kontrahentów jestem polską firmą - sobie zatrzymuję wszelkie umowy podpisane na rynku polskim - jakąś wartość którą mogę wnieść do innej spółki - partner zagraniczny zatrzymuje technologię też jego konkretną wartość W ten sposób jesteśmy od siebie zależni, ja mogę wyjść do innego dostawcy, a oni zawiązać jeszcze raz umowy na siebie. Czyli nadal możemy się "skrzywdzić" - ale na tych samych prawach. A możemy w przyszłości, jak dobrze pójdzie, połączyć obie spółki. Wady, oczywiście znacznie więcej pracy z prowadzeniem działalności, ale to i tak nieuniknione jeżeli zamierzam być w przyszłości poważnym przedsiębiorcą :) Ma to sens ? Dodam, że po przedstawieniu draftu biznes planu dopiero dowiem się jak kształtują się obroty w macierzystym kraju partnera, co może sporo zmienić. Sami proponują spółkę z o.o. więc, może obroty są większe niż zakładam :) BTW: Proponujesz przykładowo jednoosobową sp. z o.o. - czy mam przez to rozumieć, że jednoosobowa sp z o.o. jest mniej koszto- i zasobochłonną niż sp z o.o. z udziałowcami ? Dodam, że będę na pewno po jakimś czasie zatrudniał ludzi, no i myślę, że "Jan Nowak legitymujący się dowodem....." w umowie z dużą spółką akcyjną wygląda jakoś licho....ale może to subiektywna (i głupia) ocena? |
||
2009-01-24 18:23 | Re: forma dzialalnosci z zagranicznym partnerem | .B:artek. |
Użytkownik wyskrobał(a): > A możesz proszę skomentować takie rozwiązanie: > ja zakładam działalność, podpisuje umowę z partnerem zagranicznym o > dostawę czy realizację usług IT, korzystanie z marki itp., na co > wystawiam normalnie faktury (50% zysków tak na prawdę). Natomiast, > umowy z lokalnymi kontrahentami i dostawcami usług czy domeny, > podpisuję na swoją firmę, rozliczam faktury itp. > > Zalety tego rozwiązania jakie widzę: > - dla kontrahentów jestem polską firmą > - sobie zatrzymuję wszelkie umowy podpisane na rynku polskim - jakąś > wartość którą mogę wnieść do innej spółki > - partner zagraniczny zatrzymuje technologię też jego konkretną > wartość To zależy czy im się będzie to opłacać. Bo Ty "rządzisz" ich siecią klientów wtedy - jeżeli się rozejdziecie, to Twoi klienci zostają z Tobą, a oni muszą szukać od początku. Bo rozumiem, że w tym modelu klientowi jest obojętne od kogo tak naprawdę dostaje usługę, skoro chyba bardziej cenne jest dla klienta samo jej otrzymanie. > BTW: Proponujesz przykładowo jednoosobową sp. z o.o. - czy mam przez > to rozumieć, że jednoosobowa sp z o.o. jest mniej koszto- i > zasobochłonną niż sp z o.o. z udziałowcami ? Nie, nie to miałem na myśli. Jednoosobowa sp. z o.o. lepiej chroni Twój tyłek niż własna działalność gospodarcza. -- .B:artek. |
||
2009-01-24 20:48 | Re: forma dzialalnosci z zagranicznym partnerem | whatlogin |
On 24 Sty, 18:23, ".B:artek." > To zależy czy im się będzie to opłacać. Bo Ty "rządzisz" ich siecią klientów > wtedy - jeżeli się rozejdziecie, to Twoi klienci zostają z Tobą, a oni muszą > szukać od początku. Bo rozumiem, że w tym modelu klientowi jest obojętne od > kogo tak naprawdę dostaje usługę, skoro chyba bardziej cenne jest dla > klienta samo jej otrzymanie. Dziękuje Ci bardzo B:artek. Potwierdzasz moje przypuszczenia :) Przedstawię opcje partnerowi wraz z moimi wątpliwościami. Klientowi obojętne, bo póki co to tylko pośrednictwo, więc nie ma sprzedaży, nie ma wynagrodzenia. Pozdrawiam, sukcesów życzę. Bardzo mi pomogłeś. Whatlogin |
||
2009-01-24 21:01 | Re: forma dzialalnosci z zagranicznym partnerem | .B:artek. |
Użytkownik wyskrobał(a): > Dziękuje Ci bardzo B:artek. Potwierdzasz moje przypuszczenia :) > > Przedstawię opcje partnerowi wraz z moimi wątpliwościami. Klientowi > obojętne, bo póki co to tylko pośrednictwo, więc nie ma sprzedaży, nie > ma wynagrodzenia. > > Pozdrawiam, sukcesów życzę. Bardzo mi pomogłeś. Ja również, proszę bardzo. Miło jak ktoś potrafi docenić poświęcony mu czas i podziękować. -- .B:artek. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
mieszkania - forma wlasnosci |
Tmi | 2005-12-19 13:49 |
Ubezpieczenie w zagranicznym towarzystwie |
Zbynek Ltd. | 2006-01-04 20:54 |
Karta kredytowa - jak bronic sie przed zagranicznym obciazeniem? |
man | 2006-09-27 11:09 |
umowa o dzieło z partnerem |
Doruni | 2007-01-16 20:14 |
forma rozliczenia |
Unsophisticated | 2007-02-13 12:37 |
Jaka forma umowy |
olala18WYTNIJTO | 2007-05-28 12:15 |
Jaka forma umowy |
olala18WYTNIJTO | 2007-05-28 12:16 |
Forma umowy |
olala18WYTNIJTO | 2007-05-28 20:24 |
Forma umowy |
olala18WYTNIJTO | 2007-05-29 11:58 |
forma pisemna... definicja? |
Andrzej Lawa | 2008-01-16 18:40 |