poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-05-19 14:40 | Gołębie... | gollum |
Na jednej posesji zamieszkują dwie rodziny. Działka niestety jest niepodzielna (jedna wspólna), jedynie jednej i drugiej stronie przysługuje po 1/2 placu (bez specjalnie wytyczonych granic). Jedna "rodzina" hoduje gołębie (zwykłe dachowce). Gołąb - jak to gołąb - srać musi. A że sra gdzie popadnie, to nie podoba się to drugiej rodzinie. Co można w takiej sytuacji - zgodnie z prawem - zrobić, aby zmusić pierwszą rodzinę do zlikwidowania hodowli (ok. 120 sztuk) gołębi? |
2008-05-20 22:49 | Re: Gołębie... | WitCha |
gollum wrote: > Na jednej posesji zamieszkują dwie rodziny. Działka niestety jest > niepodzielna (jedna wspólna), jedynie jednej i drugiej stronie > przysługuje po 1/2 placu (bez specjalnie wytyczonych granic). > Jedna "rodzina" hoduje gołębie (zwykłe dachowce). Gołąb - jak to gołąb - > srać musi. A że sra gdzie popadnie, to nie podoba się to drugiej > rodzinie. Co można w takiej sytuacji - zgodnie z prawem - zrobić, aby > zmusić pierwszą rodzinę do zlikwidowania hodowli (ok. 120 sztuk) gołębi? Kupić kilka łownych kotów? Kot jak to kot, polować musi ;-) [o zgodności tego wariantu z prawem niech się wypowiedzą fachowcy]. -- Pozdrowienia W |
||
2008-05-21 11:41 | Re: Gołębie... | gollum |
> Na jednej posesji zamieszkują dwie rodziny. Działka niestety jest > niepodzielna (jedna wspólna), jedynie jednej i drugiej stronie > przysługuje po 1/2 placu (bez specjalnie wytyczonych granic). > Jedna "rodzina" hoduje gołębie (zwykłe dachowce). Gołąb - jak to gołąb - > srać musi. A że sra gdzie popadnie, to nie podoba się to drugiej > rodzinie. Co można w takiej sytuacji - zgodnie z prawem - zrobić, aby > zmusić pierwszą rodzinę do zlikwidowania hodowli (ok. 120 sztuk) gołębi? Nikt nie wie, jak ugryźć ten problem? |
||
2008-05-21 14:31 | Re: Gołębie... | gollum |
> Kupić kilka łownych kotów? Kot jak to kot, polować musi ;-) [o zgodności > tego wariantu z prawem niech się wypowiedzą fachowcy]. Koty są, niestety nie łowne, albo zbyt leniwe. |
||
2008-05-21 14:46 | Re: Gołębie... | jureq |
Dnia Wed, 21 May 2008 14:31:03 +0200, gollum napisał(a): > Koty są, niestety nie łowne, albo zbyt leniwe. Albo zbyt dobrze karmione. |
||
2008-05-21 15:04 | Re: Gołębie... | Paweł |
Użytkownik "gollum" news:g10qnf$1t7l$1@news.ats.pl... >> Na jednej posesji zamieszkują dwie rodziny. Działka niestety jest >> niepodzielna (jedna wspólna), jedynie jednej i drugiej stronie >> przysługuje po 1/2 placu (bez specjalnie wytyczonych granic). >> Jedna "rodzina" hoduje gołębie (zwykłe dachowce). Gołąb - jak to gołąb - >> srać musi. A że sra gdzie popadnie, to nie podoba się to drugiej >> rodzinie. Co można w takiej sytuacji - zgodnie z prawem - zrobić, aby >> zmusić pierwszą rodzinę do zlikwidowania hodowli (ok. 120 sztuk) gołębi? > Nikt nie wie, jak ugryźć ten problem? Proponuję zakupić sokoła. -- Paweł wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i googlemail.com kasuję bez czytania |
||
2008-05-21 15:30 | Re: Gołębie... | krys |
jureq napisał(a): > Dnia Wed, 21 May 2008 14:31:03 +0200, gollum napisał(a): > >> Koty są, niestety nie łowne, albo zbyt leniwe. > > Albo zbyt dobrze karmione. To nie ma nic do rzeczy. Moje dachowce głodne nie były, ale jednak ciągle jakieś małe conieco sobie zorganizowały na własna łapę. Dla tych niełownych kotów to dobrze, bo gołębiarze słyną z tajemniczego znikania potencjalnych łowców gołębi. Ale założenie na drugiej połowie hodowli sokołów czy innych jastrzębi, to faktycznie niezły pomysł ;-) -- pozdrawiam Justyna |
||
2008-05-21 15:17 | Re: Gołębie... | Andrzej Lawa |
gollum pisze: >> Kupić kilka łownych kotów? Kot jak to kot, polować musi ;-) [o >> zgodności tego wariantu z prawem niech się wypowiedzą fachowcy]. > > Koty są, niestety nie łowne, albo zbyt leniwe. O, to zależy... Mi już koty sąsiadów zamelinowały na budowie kilka gołębich zwłok. |
||
2008-05-21 15:17 | Re: Gołębie... | Andrzej Lawa |
gollum pisze: > Na jednej posesji zamieszkują dwie rodziny. Działka niestety jest > niepodzielna (jedna wspólna), jedynie jednej i drugiej stronie > przysługuje po 1/2 placu (bez specjalnie wytyczonych granic). > Jedna "rodzina" hoduje gołębie (zwykłe dachowce). Gołąb - jak to gołąb - > srać musi. A że sra gdzie popadnie, to nie podoba się to drugiej > rodzinie. Co można w takiej sytuacji - zgodnie z prawem - zrobić, aby > zmusić pierwszą rodzinę do zlikwidowania hodowli (ok. 120 sztuk) gołębi? Założyć hodowlę kotów? ;-> |
||
2008-05-21 15:39 | Re: Gołębie... | gollum |
> Na jednej posesji zamieszkują dwie rodziny. Działka niestety jest > niepodzielna (jedna wspólna), jedynie jednej i drugiej stronie > przysługuje po 1/2 placu (bez specjalnie wytyczonych granic). > Jedna "rodzina" hoduje gołębie (zwykłe dachowce). Gołąb - jak to gołąb - > srać musi. A że sra gdzie popadnie, to nie podoba się to drugiej > rodzinie. Co można w takiej sytuacji - zgodnie z prawem - zrobić, aby > zmusić pierwszą rodzinę do zlikwidowania hodowli (ok. 120 sztuk) gołębi? Mimo wszystko liczyłem na jakieś poważniejsze odpowiedzi ;-) Chociażby dlatego, że jak założę hodowlę kotów ;) to tej drugiej stronie może się to nie spodobać - wówczas chciałbym wiedzieć, jak bardzo mogą mi zrobić koło dupy, żebym jednak tę hodowlę zlikwidował ;) |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Jeszcze raz: Gołębie... |
gollum | 2008-07-07 13:43 |