poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2015-01-03 15:48 | Inpost | re |
Kolejne wieści z "frontu" :-) Przychodzę do punktu odbioru po przesyłkę i spotykam w niej panią która ostatnim razem zamknęła punkt kwadrans przed czasem tak, że jej nie odebrałem i sąd zdaje się przysłał kolejne wezwanie bo pod rygorem doprowadzenia :-) Nim zdążyłem wyłuszczyć po co przychodzę. Pani: Nie obsłużę pana Ja: Jak to? Przyszedłem odebrać przesyłkę. Pani: Innych obsłużę, pana nie obsłużę. Może pan przyjść w poniedziałek. Ja: Nie zamierzam przychodzić w poniedziałek. Pani: Nie obchodzi mnie to. Ja: To proszę przyjąć reklamację. Pani: Może pan sobie składać w poniedziałek. Ja: Nie odejdę od okienka póki pani nie przyjmie reklamacji. Pani: Ja mam czas. ... Stoję w okienku. Ludzie czekają za mną. Mija z 15 minut. Przybiegają ochroniarze bo pani wcisnęła przycisk napadowy. Wyjaśniam co i jak. Grożą policją. ... Mija kolejne 15 minut. Zjawia się stado policjantów. Wyjaśniam co i jak. Że pani nie chce mi wydać przesyłki ani przyjąć reklamacji. Pani dyskutuje z policjantami, że nie wyda. Jak w końcu policjant wyjechał na nią, że ma mnie obsłużyć tak, jak innych klientów to łaskawie zabrała się za wydanie przesyłki. Oczywiście kolejne problemy stwarza, że nie ma awiza. No nie ma, Inpost nie dostarcza powtórnego awiza. Podpis nieczytelny. Drukowanymi ? W końcu łaskawie wydaje przesyłkę. Pani aktorsko płacze i do policjanta jak ja ją traktuję, że jest człowiekiem. |
2015-01-03 16:38 | Re: Inpost | Robert Tomasik |
Użytkownik "re" news:m890n3$ggo$1@mx1.internetia.pl... > Kolejne wieści z "frontu" :-) > > Przychodzę do punktu odbioru po przesyłkę i spotykam w niej panią która > ostatnim razem zamknęła punkt kwadrans przed czasem tak, że jej nie > odebrałem i sąd zdaje się przysłał kolejne wezwanie bo pod rygorem > doprowadzenia :-) > Nim zdążyłem wyłuszczyć po co przychodzę. > Pani: Nie obsłużę pana > Ja: Jak to? Przyszedłem odebrać przesyłkę. > Pani: Innych obsłużę, pana nie obsłużę. Może pan przyjść w poniedziałek. > Ja: Nie zamierzam przychodzić w poniedziałek. > Pani: Nie obchodzi mnie to. > Ja: To proszę przyjąć reklamację. > Pani: Może pan sobie składać w poniedziałek. > Ja: Nie odejdę od okienka póki pani nie przyjmie reklamacji. > Pani: Ja mam czas. > ... > Stoję w okienku. Ludzie czekają za mną. Mija z 15 minut. Przybiegają > ochroniarze bo pani wcisnęła przycisk napadowy. Wyjaśniam co i jak. Grożą > policją. > ... > Mija kolejne 15 minut. Zjawia się stado policjantów. Wyjaśniam co i jak. > Że pani nie chce mi wydać przesyłki ani przyjąć reklamacji. Pani > dyskutuje z policjantami, że nie wyda. Jak w końcu policjant wyjechał na > nią, że ma mnie obsłużyć tak, jak innych klientów to łaskawie zabrała się > za wydanie przesyłki. Oczywiście kolejne problemy stwarza, że nie ma > awiza. No nie ma, Inpost nie dostarcza powtórnego awiza. Podpis > nieczytelny. Drukowanymi ? W końcu łaskawie wydaje przesyłkę. Pani > aktorsko płacze i do policjanta jak ja ją traktuję, że jest człowiekiem. Policjanci napisali notatkę. Ty powinieneś napsiać skargę i ktoś to rozpatrzy. Zastanawiam sie również nad złozeniem zawiadomienia o przestępstwie. Co do zasady kobieta ukryła przed Tobą dokument. |
||
2015-01-03 23:24 | Re: Inpost | Koziołek |
re napisał: > CIACH! No, stary, jesteś twardy. Ja to bym ją zajebał butem, nawet przy tych policmajstrach :) Pozdro, Koziołek -- http://przepraszamzacrossposta.blox.pl |
||
2015-01-04 19:19 | Re: Inpost | re |
Użytkownik "Robert Tomasik" > Kolejne wieści z "frontu" :-) > > Przychodzę do punktu odbioru po przesyłkę i spotykam w niej panią która > ostatnim razem zamknęła punkt kwadrans przed czasem tak, że jej nie > odebrałem i sąd zdaje się przysłał kolejne wezwanie bo pod rygorem > doprowadzenia :-) > Nim zdążyłem wyłuszczyć po co przychodzę. > Pani: Nie obsłużę pana > Ja: Jak to? Przyszedłem odebrać przesyłkę. > Pani: Innych obsłużę, pana nie obsłużę. Może pan przyjść w poniedziałek. > Ja: Nie zamierzam przychodzić w poniedziałek. > Pani: Nie obchodzi mnie to. > Ja: To proszę przyjąć reklamację. > Pani: Może pan sobie składać w poniedziałek. > Ja: Nie odejdę od okienka póki pani nie przyjmie reklamacji. > Pani: Ja mam czas. > ... > Stoję w okienku. Ludzie czekają za mną. Mija z 15 minut. Przybiegają > ochroniarze bo pani wcisnęła przycisk napadowy. Wyjaśniam co i jak. Grożą > policją. > ... > Mija kolejne 15 minut. Zjawia się stado policjantów. Wyjaśniam co i jak. > Że pani nie chce mi wydać przesyłki ani przyjąć reklamacji. Pani dyskutuje > z policjantami, że nie wyda. Jak w końcu policjant wyjechał na nią, że ma > mnie obsłużyć tak, jak innych klientów to łaskawie zabrała się za wydanie > przesyłki. Oczywiście kolejne problemy stwarza, że nie ma awiza. No nie > ma, Inpost nie dostarcza powtórnego awiza. Podpis nieczytelny. Drukowanymi > ? W końcu łaskawie wydaje przesyłkę. Pani aktorsko płacze i do policjanta > jak ja ją traktuję, że jest człowiekiem. Policjanci napisali notatkę. Ty powinieneś napsiać skargę i ktoś to rozpatrzy. --- Już kiedyś składałem reklamację i odpowiedzi nie otrzymałem. Że powodem zdarzenia, które doprowadziło do składania tamtej reklamacji, okazało się być permanentne niedostarczanie powtórnego awiza przez Inpost to chciałem tą sprawą zainteresować Miejskiego Rzecznika Prawa Konsumenta, więc napisałem emaila, na który jednak ciągle nie mam żadnej odpowiedzi. I raczej nie mogę się tym zajmować w godzinach pracy rzecznika. Ale trafiłem na elektroniczną skrzynkę podawczą na którą wyślę kolejne zapytanie. Mniemam, że wtedy mi odpowie, ale jakoś tak czuję, że sprawy naprawdę nie podejmie. A akurat w trakcie wczorajszego zdarzenia jedna z osób potwierdziła, że takich samych problemów z powtórnym awizem doświadcza. No i tak samo mogę wysłać już w sprawie tego konkretnego zdarzenia. Ale nie wiem czy mi się będzie chciało. Mnie generalnie chodzi o to, by te przesyłki dało się odebrać. Pracownicy punktu w którym odbieram zupełnie nie rozumieją kwestii. Pani (nie ta ewidentnie problemowa) mówi mi np, że skoro z pierwszego awiza dowiedziałem się to po co mi drugie. A jeszcze przecież nie wiadomo ile tych awiz po drodze nie dostałem bo przecież tak samo jak nie dostaję powtórnego tak i pierwsze może się gubić tylko jeszcze tego nie zauważyłem. I to nie tylko przez niedostarczenie przez Inpost, ale np. nieprzekazanie mi, że ktoś z domowników zawalił albo ja sam zgubiłem co oczywiście byłoby znacząco inną kategorią niż niedostarczenia przez operatora pocztowego, ale właśnie dlatego mam dostać oba awiza a nie tylko jedno. Zastanawiam sie również nad złozeniem zawiadomienia o przestępstwie. Co do zasady kobieta ukryła przed Tobą dokument. --- Ciekawe. Ale faktycznie jak tak piszesz to widzę, że ma to sens. Pytanie co mi to daje w kwestii postępowania. Główny problem z tymi przesyłkami polega na tym, że trudno tu czegoś dowodzić bo jak dowieść niedostarczenia awiza jak ktoś może twierdzić, że dostarczył. I dobrze się stało, że wczorajsze zdarzenia doprowadziły do interwencji policji bo właśnie jakaś notatka powstanie potwierdzająca akurat ukrycie. Ale co będzie następnym razem to ja już nie jestem w stanie przewidzieć. Przede wszystkim policja nie chce w tym sprawach w ogóle interweniować, odwołuje do skierowania pozwu cywilnego jakby to była zwykła przesyłka. W przypadku ukrycia dokumentu mogę już chyba śmiało wzywać. |
||
2015-01-04 19:51 | Re: Inpost | Robert Tomasik |
Użytkownik "re" news:m8c1g0$qml$1@mx1.internetia.pl... > Ciekawe. Ale faktycznie jak tak piszesz to widzę, że ma to sens. Pytanie > co > mi to daje w kwestii postępowania. Główny problem z tymi przesyłkami > polega > na tym, że trudno tu czegoś dowodzić bo jak dowieść niedostarczenia awiza > jak ktoś może twierdzić, że dostarczył. I dobrze się stało, że wczorajsze > zdarzenia doprowadziły do interwencji policji bo właśnie jakaś notatka > powstanie potwierdzająca akurat ukrycie. Ale co będzie następnym razem to > ja > już nie jestem w stanie przewidzieć. Przede wszystkim policja nie chce w > tym > sprawach w ogóle interweniować, odwołuje do skierowania pozwu cywilnego > jakby to była zwykła przesyłka. W przypadku ukrycia dokumentu mogę już > chyba > śmiało wzywać. W tym konkretnym wypadku masz dowód na to, że pracownica InPostu ukryła przed Tobą bezprawnie przesyłkę. I nie rozszerzaj tego zawiadomienia o naprawę świata. |
||
2015-01-05 00:53 | Re: Inpost | adam |
W dniu 2015-01-03 o 23:24, Koziołek pisze: > re napisał: >> CIACH! > > No, stary, jesteś twardy. Ja to bym ją zajebał butem, nawet przy tych > policmajstrach :) Na pewno? A znasz relację drugiej strony? Nie chciała mu wydać, bo miała taki kaprys? Akurat jemu? Nie zmienia to faktu, że powinna wydać, a nie strzelać fochy. |
||
2015-01-05 22:00 | Re: Inpost | Koziołek |
adam napisał: > Na pewno? A znasz relację drugiej strony? > Nie chciała mu wydać, bo miała taki kaprys? Akurat jemu? > > Nie zmienia to faktu, że powinna wydać, a nie strzelać fochy. Może był pierwszym, który zaczął dymić o to, co się należy i dama się pogniewała? Pozdro., Koziołek |
||
2015-01-06 16:59 | Re: Inpost | re |
Użytkownik "Koziołek" No, stary, jesteś twardy. Ja to bym ją zajebał butem, nawet przy tych policmajstrach :) --- Szkoda by mi było buta :-) |
||
2015-01-06 17:16 | Re: Inpost | re |
Użytkownik "Robert Tomasik" > Ciekawe. Ale faktycznie jak tak piszesz to widzę, że ma to sens. Pytanie > co > mi to daje w kwestii postępowania. Główny problem z tymi przesyłkami > polega > na tym, że trudno tu czegoś dowodzić bo jak dowieść niedostarczenia awiza > jak ktoś może twierdzić, że dostarczył. I dobrze się stało, że wczorajsze > zdarzenia doprowadziły do interwencji policji bo właśnie jakaś notatka > powstanie potwierdzająca akurat ukrycie. Ale co będzie następnym razem to > ja > już nie jestem w stanie przewidzieć. Przede wszystkim policja nie chce w > tym > sprawach w ogóle interweniować, odwołuje do skierowania pozwu cywilnego > jakby to była zwykła przesyłka. W przypadku ukrycia dokumentu mogę już > chyba > śmiało wzywać. W tym konkretnym wypadku masz dowód na to, że pracownica InPostu ukryła przed Tobą bezprawnie przesyłkę. I nie rozszerzaj tego zawiadomienia o naprawę świata. --- Ok, ale na razie to ja nie składam zawiadomienia odnośnie ukrycia przesyłki a rzecznikowi zgłaszałem już sprawę niedostarczania awiza i nic nie wskazuje by te awiza nagle zaczęły przychodzić, więc należy to kontynuować. |
||
2015-01-06 17:32 | Re: Inpost | Robert Tomasik |
Użytkownik "re" news:m8h31b$6c0$1@mx1.internetia.pl... > Ok, ale na razie to ja nie składam zawiadomienia odnośnie ukrycia > przesyłki To przestępsto ścigane z urzędu - w sumie Policja w tym wypadku powinna z urzędu wszcząć postępowanie. > a rzecznikowi zgłaszałem już sprawę niedostarczania awiza i nic nie > wskazuje by te awiza nagle zaczęły przychodzić, więc należy to > kontynuować. Co awizo lub nie ma wspólnego z odmową wydania przesyłki? |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Inpost i fikcja doręczenia |
Tomel | 2011-03-01 07:54 |
Inpost - odbiór przesyłki |
Krzysztof_Jodłowski | 2014-02-26 18:39 |
Inpost: brak drugiego awiza |
NetiaAbonent | 2014-07-30 13:12 |