Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-03-15 15:08 Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Stanley P
Witam

Widzę, ze pojawiaja sie tu pytania zwiazane z prawem o ruchu drogowym
(wszakze to tez prawo ;-), wiec i ja sprobuje.

Mianowicie od dluszego czasu intryguje mnie zachowanie w nastepujacej
sytuacji:

1. Wyobrazmy sobie, że jest sobie typowe skrzyzowanie drogi glownej z
podporzadkowna, w ksztalcie litery T. Moze uda mi sie to narysować, choć
w Usenecie nie bedzie latwo ;-) :

G--*--G
|
|
P

pojazd jadacy tutaj od dolu "rysunku" drogą P(odporzadkowaną) oprócz
tego, że musi ustapic pierwszeństwa jadacym droga G(łowną), musi rowniez
zamiar skrętu (w prawo lub lewo) odpowiednio zasygnalizować
kierunkowskazem (lewym lub prawym). Wszystko IMO jasne.

2. Podobnie bedzie dosyć jasne, w układzie gdy droga P bedzie dochodzila
do skrzyżowania nie pod katem dokladnie 90stopni, lecz bardziej ostrym,
np. ok. 45 stopni:

G--*--G
/
/
P

3. Wyobraźmy sobie teraz, że droga P dochodzi do G w ten sposób - do
"prawego" G pod kątem równym, lub niemal równym 0 stopni:


G
\
\
P--*--G

Jesli nadjeżdżający drogą P bedzie chcial skrecic w lewo (czyli tutaj do
góry rysunku), bedzie na pewno sygnalizował zamiar lewym
kierunkowskazem.
Ale jesli nie skreca w lewo, czyli w zasadzie chce jechac na wprost (na
rysunku od lewej do prawej), wtedy... no własnie, jaki powinien wlaczyć
kierunkowskaz? W ogóle - no bo przeciez jedzie na wprost? Czy może
jednak prawy?

Dodam, że w mojej miejscowości jest takie skrzyzowanie, gdzie obie drogi
P i G zbiegają się pod pewnym katem, coś w tym stylu:

G
\
\
*---G
/
/
P

z tym, że jadąc od strony P w kierunku prawego G droga wydaje się
przebiegac bardziej "na wprost" (kąt w stosunku do prawego G bliski
zeru, zaś droga G stanowi na skrzyzowaniu lekki "zakręt"). Czyli
sytuacja opisana niemal dokładnie w p.3.

Zauważyłem różne zachowanie kierowców: jedni nadjeżdzajac od strony P i
majacy zamiar jechać w kierunku prawego G wlaczaja prawy kierunkowskaz
(bo skrecaja jakby ciutkę w prawo), inni lewy(!) - chyba dlatego, że
przekraczają linię przerywana na jezdni (wytyczajacą jakby na zakręcie
krawędź drogi G), wiec chyba traktuja to troche jak zmianę pasa ruchu.
Inni zaś nie właczaja kierunkowskazu wcale - no bo w zasadzie jadą na
wprost.

Wiec jak z tym kierunkoskazem w takich sytuacjach powinno być?

pozdrawiam

Stanley
2006-03-15 23:42 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Paweł Sakowski
Stanley P wrote:
> G
> \
> \
> P--*--G
>
> Ale jesli nie skreca w lewo, czyli w zasadzie chce jechac na wprost (na
> rysunku od lewej do prawej), wtedy... no własnie, jaki powinien wlaczyć
> kierunkowskaz? W ogóle - no bo przeciez jedzie na wprost? Czy może
> jednak prawy?

Jedzie na wprost, więc niczego nie musi sygnalizować. Ale za włączenie
prawego kierunkowskazu tutaj bym na kamieniołomy nie skazał. Zamiary
kierowcy tak czy inaczej są czytelne.

> G
> \
> \
> *---G
> /
> /
> P
>
> z tym, że jadąc od strony P w kierunku prawego G droga wydaje się
> przebiegac bardziej "na wprost" (kąt w stosunku do prawego G bliski
> zeru, zaś droga G stanowi na skrzyzowaniu lekki "zakręt").
>
> Zauważyłem różne zachowanie kierowców: jedni nadjeżdzajac od strony P i
> majacy zamiar jechać w kierunku prawego G wlaczaja prawy kierunkowskaz
> (bo skrecaja jakby ciutkę w prawo), inni lewy(!)

Wyjaśnij czy dobrze zrozumiałem: w Twojej miejscowości są kierowcy,
którzy skręcając w prawo pod niewielkim kątem włączają lewy
kierunkowskaz? I pytasz czy to słuszne?

--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
2006-03-16 07:33 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Janusz
Witam :)
Ja jestem za tym zeby z P do G nie wlaczac, jedzie sie praktycznie
prosto. Jadac z F do G tez nie wlaczac. Zwlaszcza, ze....
To jeszcze jest nic... ja znam takie skrzyzowanie i uwazam ze jadac z
P do G nie powinno wlaczac sie kierunkowskazu... a duza czesc
kierowcow wlacza i wtedy nie wiem czy jada do G czy do D.
Droga F-G jest glowna. P i D podporzadkowane.

F
\
\
*---G
/|
/ |
P D


--
Pozdrawiam,
Janusz
2006-03-16 07:48 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Schwester
Janusz napisał(a):
> Witam :)
> Ja jestem za tym zeby z P do G nie wlaczac, jedzie sie praktycznie
> prosto. Jadac z F do G tez nie wlaczac. Zwlaszcza, ze....
> To jeszcze jest nic... ja znam takie skrzyzowanie i uwazam ze jadac z
> P do G nie powinno wlaczac sie kierunkowskazu... a duza czesc
> kierowcow wlacza i wtedy nie wiem czy jada do G czy do D.
> Droga F-G jest glowna. P i D podporzadkowane.
>
> F
> \
> \
> *---G
> /|
> / |
> P D
>
>
A ja uważam, że jeśli się jedzie przez zakrętpod kątem mniejszym niż 90%
ale cały czas drogą główną do można sobie darować kierunkowskaz
(oczywiście nie generalizuję, bo każde skrzyżowanie jest inne). W innych
przypadkach powinno się sygnalizować swoje zamiary.
Mnie natomiast bardziej denerwuje zachowanie wielu kierowców na rndach.
Wielu włączakierunkowskazy przed rondem, np. mrugają w lewo jeśli jadą w
lewo lub prosto. Inni będąc ju na rondzie mrugają cały czas w lewo a jak
opuszczają rondo to tylko wyłączają kierunkowskaz.

--
pozdrawiam
Schwester
2006-03-16 16:34 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem buraxta
Paweł Sakowski wrote:
> Wyjaśnij czy dobrze zrozumiałem: w Twojej miejscowości są kierowcy,
> którzy skręcając w prawo pod niewielkim kątem włączają lewy
> kierunkowskaz? I pytasz czy to słuszne?

Wjeżdżając na autostradę (albo inną drogę szybkiego ruchu) dałbyś
kierunkowskaz w lewo, czy w prawo?

--
// \\
// // // http://www.buraxta.int.pl \\ \\ \\
\\ \\ \\ GG:421503 | JID:buraxta@chrome.pl // // //
\\ //
2006-03-16 17:14 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Michał_\Kaczor\_Niemczak
On 3/16/2006 4:34 PM, buraxta wrote:

> Wjeżdżając na autostradę

Na autostradach są wjazdy i zjazdy jednokierunkowe przeważnie
"ślimakowe". Przykład chybiony fatalnie. Zjeżdżająć z autostrady
włączasz kierunkowskaz sygnalizując zmianę pasa i chęć zjazdu.
Wjeżdżając używasz kierunkowskazu tylko wówczas, gdy zmieniasz pas ruchu
(z tego do włączania się do ruchu na właściwy do jazdy).

Kaczor
--
Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
kaczor@NO_SPAMplug.atn.pl
http://przemysl.net.pl/kaczor
2006-03-16 20:41 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Paweł Sakowski
Janusz napisał:
> uwazam ze jadac z
> P do G nie powinno wlaczac sie kierunkowskazu... a duza czesc
> kierowcow wlacza i wtedy nie wiem czy jada do G czy do D.

Otóż to, jeździć należy przede wszystkim czytelnie. Na prawie wszystkich
skrzyżowaniach 4 dróg jest wyraźny jeden kierunek w lewo, jeden w prawo
i jeden pomiędzy. W tym przypadku każde sygnalizowanie inne niż
odpowiednio "lewo, prawo, brak" uważam za wprowadzające w błąd. I
dorzucę moje ulubione skrzyżowanie

p
g+P
G

(literu kodują pierwszeństwo, kąty są proste +-2 stopnie)

Zdarza się, że ludzie jadąc G->p, z bliżej niewyjaśnionych przyczyn
sygnalizują prawoskręt. Zdarzyło mi się już jadąc g->p ledwie uniknąć
stłuczki, kiedy takowy nie wykonał zasygnalizowanego manewru skrętu.

--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
2006-03-17 08:31 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem AdamS
Paweł Sakowski wrote:

> Stanley P wrote:
>> G
>> \
>> \
>> P--*--G
>>
>> Ale jesli nie skreca w lewo, czyli w zasadzie chce jechac na wprost (na
>> rysunku od lewej do prawej), wtedy... no własnie, jaki powinien wlaczyć
>> kierunkowskaz? W ogóle - no bo przeciez jedzie na wprost? Czy może
>> jednak prawy?
>
> Jedzie na wprost, więc niczego nie musi sygnalizować. Ale za włączenie
> prawego kierunkowskazu tutaj bym na kamieniołomy nie skazał. Zamiary
> kierowcy tak czy inaczej są czytelne.
>
A czy w sytuacji jazdy z prawego G do P według Ciebie też nie należy
niczego sygnalizować. Przecież też jedzie na wprost?

A tak w ogóle to kierowca po to ma mózg oraz niezbędną wiedzę by
wiedzieć czy w danej sytuacji włączenie kierunkowskazu ułatwi innemu
kierowcy życie czy też jego nie włączenie może doprowadzić do sytuacji
kolizyjnej.

--
Pozdrawiam AdamS
2006-03-17 08:57 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Mirek
A ja uważam inaczej. W niemczech ci którzy skręcają w prawo z drogi
podrzędnej na np. drogę o 2 jezdniach po jednej w każdą stronę włączają lewy
kierunkowskaz.
Jest to spowodowane tym, że dojazdy do takich 2 jezdniówek są przeważnie
wybudowane w ten sposób, że poruszający się nim pojazd ustawia się pod
właśnie niewielkim kątem do 2 jezdniówki a wtedy widoczny jest tylko lewy
bok i może kawałek tyłu, a w tedy nie widać prawego kierunkowskazu

2006-03-17 10:34 Re: Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem Robert J.
Jedzie na wprost, więc niczego nie musi sygnalizować. Ale za włączenie
prawego kierunkowskazu tutaj bym na kamieniołomy nie skazał. Zamiary
kierowcy tak czy inaczej są czytelne.

W tym akurat przypadku są czytelne. Ale koło mojego domu jest podobne
skrzyżowanie, z tym że jest jeszcze wyjazd z parkingu:

| |
| P |
______| |_____
_ |
G | | Park.
_____ |
| |
| G |

Wielu kierowców jadąc "od dołu" sygnalizuje prawy kierunkiem zamiar....
jazdy prosto. Mają dobre chęci, chcą żeby ci "od góry" wiedzieli że on nie
jedzie w lewo i nie czekali tylko mogli ruszyć. Tylko kilka razy było już
tak, że ktoś chciał też wyjechać z parkingu (z prawej), i wjeżdżał prosto
pod koła temu z dołu :-). W końcu gość sygnalizuje że skręca w prawo, czyli
niby chce wjechać na parking. Oczywiście pisk opon itd...
Moim zdaniem jak ma się jechać prosto, niezależnie czy z pierwszeństwem, czy
nie, lepiej kierunku nie włączać. W końcu inny kierownik nie musi dokładnie
tak samo rozumować ;-)))).

nowsze 1 2 3

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Kierunkowskaz i skrzyzowanie pod ostrym katem

Stanley P 2006-03-15 15:08

wczasy pod gruszą?

LOLO 2006-04-09 23:03

wczasy pod gruszą?

LOLO 2006-04-09 23:03

Pod wspólnym dachem

artur 2006-05-01 09:13

podpis pod umowa

pestifer 2006-05-18 22:03

urlop pod przymusem

robocop 2006-05-25 08:14

Schrony pod blokami

Marius Horak 2006-09-25 07:31

Rozwód pod nieobecność

ntech 2006-11-12 23:43

2 komputery pod internetem?

dora2515 2006-11-24 07:54

"skrzyzowanie kasuje znaki"

gacek 2007-01-05 17:18