Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: listy od firm windykacyjnych

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2009-09-13 08:37 Re: listy od firm windykacyjnych Liwiusz
1634Racine pisze:
> witek in news:h8d0m7$psc$21@inews.gazeta.pl
> [............]
>>> Kiedy w sprawie zadluzenia robi sie naprawdę "gorąco"? Tzn. jakie
>>> okolicznosci muszą zdarzyć sie?
>> kiedy przyjdzie pismo z sądu, że sędzia przyklepał wyrok i ma sie 14
>> dni na odwołanie.
>
> musi byc list polecony,do rak wlasnych?


Może być dowolny sposób, który da się udowodnić przed sądem -
dostarczone przez kogoś osobiście (zeznania świadka jako dowód), list
polecony itp. itd.

--
Liwiusz
2009-09-13 21:34 Re: listy od firm windykacyjnych 1634Racine
Liwiusz in news:h8i3ua$vsm$1@news.onet.pl
[...............]
>> - rozumiem, ze orzeczenie sadowe moze byc tylko... decyzja o koniecznosci
>> zaplaty dlugu wierzycielowi?
> Nie, ponieważ w momencie otrzymania nakazu zapłaty dowiedziałeś się o
> cesji, od tej chwili powinieneś zatem płacić nowemu wierzycielowi. Brak
> powiadomienia nie oznacza, że sąd musi korygować nakaz. Oznacza tylko, że
> spłata staremu skutkuje spłatą nowemu. I nic więcej.

moze prosciej zapytam: dlaczego, po co proces sądowy? co jest konkluzja
takiej sprawy sądowej? jaka jest tresc orzeczenia [jaka moze byc]?

>> - Jest termin podany?
>> - Tym sie sytuacja po orzeczeniu różni od tej przed, że teraz po
>> wyznaczonym do splaty terminie wkracza komornik?
> Taka, że roszczenie jest już możliwe do egzekwowania, a termin na
> sprzeciw minął.

czy wlasnie po to i tylko po to jest sprawa sadowa?
2009-09-13 21:48 Re: listy od firm windykacyjnych Liwiusz
1634Racine pisze:
> Liwiusz in news:h8i3ua$vsm$1@news.onet.pl
> [...............]
>>> - rozumiem, ze orzeczenie sadowe moze byc tylko... decyzja o
>>> koniecznosci zaplaty dlugu wierzycielowi?
>> Nie, ponieważ w momencie otrzymania nakazu zapłaty dowiedziałeś się
>> o cesji, od tej chwili powinieneś zatem płacić nowemu wierzycielowi.
>> Brak powiadomienia nie oznacza, że sąd musi korygować nakaz. Oznacza
>> tylko, że spłata staremu skutkuje spłatą nowemu. I nic więcej.
>
> moze prosciej zapytam: dlaczego, po co proces sądowy? co jest konkluzja
> takiej sprawy sądowej? jaka jest tresc orzeczenia [jaka moze byc]?

Treść orzeczenia jest taka, że X ma zapłacić Yzł panu Z.


>>> - Jest termin podany?
>>> - Tym sie sytuacja po orzeczeniu różni od tej przed, że teraz po
>>> wyznaczonym do splaty terminie wkracza komornik?
>> Taka, że roszczenie jest już możliwe do egzekwowania, a termin na
>> sprzeciw minął.
>
> czy wlasnie po to i tylko po to jest sprawa sadowa?


No i po to, aby pozwany mógł się obronić, jeśli nie uznaje roszczenia.

--
Liwiusz
2009-09-14 03:06 Re: listy od firm windykacyjnych 1634Racine
Liwiusz in news:h8ji9n$ag9$1@news.onet.pl
[......................]
>> moze prosciej zapytam: dlaczego, po co proces sądowy? co jest konkluzja
>> takiej sprawy sądowej? jaka jest tresc orzeczenia [jaka moze byc]?
> Treść orzeczenia jest taka, że X ma zapłacić Yzł panu Z.
[.........................]
>> czy wlasnie po to i tylko po to jest sprawa sadowa?
> No i po to, aby pozwany mógł się obronić, jeśli nie uznaje roszczenia.


dzieki.
2009-09-25 04:06 Re: [czy to juz są lekkie groźby?] listy od 1634Racine
Jotte in news:h8e7oq$o3l$1@news.dialog.net.pl
[..................]
>> Kiedy w sprawie zadluzenia robi sie naprawdę "gorąco"? Tzn. jakie
>> okolicznosci muszą zdarzyć sie?
> To zależy jak bardzo komu zależy. ;)
> Sposoby nekania mogą być bardzo różne, ciekawe jak długo wytrzymasz.

wobec tego co oznacza taka sytuacja: firma-wierzyciel skupujaca zadluzenia
przysyla pismo [list nie jest polecony, ale do skrzynki], w ktorym
zawiadamia o nadchodzacej wizycie swoich "inspektorow terenowych" :), a ich
"dzialania operacyjne" to "bezposrednie wizyty w godzinach 7-21", dopisek
taki oto:
" wizyta może byc niezapowiedziana !!!"

Pomijam watek zadluzenia; są bowiem pytania:

1.
co moze zrobic taka firma, jej "inspektorzy terenowi" nachodzeniem w domu?
przeciez nikt nie ma obowiazku wpuscic ich do wlasnego mieszkania.

2.
czy zanosi sie na _nękanie_ ?
ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji ("wizyta może byc
niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?
Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis
paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?

3.
I podstawowe:
dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest juz na
tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po prostu do sadu,
sad orzeka, jest komornik, z komornikiem najprawdopodobniej mozna sie ulozyc
jakos ratalnie na splaty, jest higienicznie, jasno. o sądach zapomnieli?



2009-09-25 15:18 Re: [czy to juz są lekkie groźby?] witek
1634Racine wrote:
>
> 1.
> co moze zrobic taka firma,

isc do sądu, worok zaniesc w zębach do komornika.

jej "inspektorzy terenowi" nachodzeniem w
> domu?

obejrzeć drzwi z drugiej strony


przeciez nikt nie ma obowiazku wpuscic ich do wlasnego mieszkania.

nie ma.

>
> 2.
> czy zanosi sie na _nękanie_ ?

jak ci raz zapukają do drzwi to ciężko to nazwać nękaniem.
za drugim razem bym wywalił na zbity pysk.



> ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji ("wizyta może
> byc niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?

kruk kiedyś oberwał do sądu za kruka na kopercie

> Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis
> paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?

może.
możesz zglosić nękanie, mozesz zgłosić naruszenie miru domowego jeśli
gości spróbuje wejść bez twojej zgody.


>
> 3.
> I podstawowe:
> dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest
> juz na tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po
> prostu do sadu, sad orzeka, jest komornik, z komornikiem
> najprawdopodobniej mozna sie ulozyc jakos ratalnie na splaty, jest
> higienicznie, jasno. o sądach zapomnieli?
>

wymyśł dowolny powód i tez będzie dobry.
2009-09-25 15:59 Re: [czy to juz są lekkie groźby?] listy od 1634Racine
witek in news:h9ifvs$odm$1@inews.gazeta.pl
[.............]
>> ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji ("wizyta może
>> byc niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?
> kruk kiedyś oberwał do sądu za kruka na kopercie

z tym, że pewnie chodzilo o ujawnianie osobom postronnym charakteru
korespondencji... No nie wiem, moze o to chodzilo.

>> Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis
>> paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?
> może.
> możesz zglosić nękanie, mozesz zgłosić naruszenie miru domowego jeśli
> gości spróbuje wejść bez twojej zgody.

czy wiesz moze jaki to paragraf? i kodeks.

>> 3.
>> I podstawowe:
>> dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest juz
>> na tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po prostu do
>> sadu, sad orzeka, jest komornik, z komornikiem najprawdopodobniej mozna
>> sie ulozyc jakos ratalnie na splaty, jest higienicznie, jasno. o sądach
>> zapomnieli?
> wymyśł dowolny powód i tez będzie dobry.

ale powod czego ? :)


2009-09-25 15:53 Re: [czy to juz są lekkie groźby?] listy od Jotte
W wiadomości news:h9h8k3$ciq$1@inews.gazeta.pl 1634Racine <1634@Racine.pl>
pisze:

> wobec tego co oznacza taka sytuacja: firma-wierzyciel skupujaca
> zadluzenia przysyla pismo [list nie jest polecony, ale do skrzynki], w
> ktorym zawiadamia o nadchodzacej wizycie swoich "inspektorow
> terenowych" :), a ich "dzialania operacyjne" to "bezposrednie wizyty w
> godzinach 7-21", dopisek taki oto:
> " wizyta może byc niezapowiedziana !!!"
> Pomijam watek zadluzenia; są bowiem pytania:
> 1.
> co moze zrobic taka firma, jej "inspektorzy terenowi" nachodzeniem w
> domu?
Wiele rzeczy. Mogą nękać rodzinę. Mogą wypytywać sąsiadów w sposób, hmm,
sugerujący pewne sytuacje. Słyszałem nawet o wizytach w miejscu pracy gdzie
rozmawiając z dłużnikiem "przypadkiem" dopuśili aby treść rozmowy usłyszeli
współpracownicy.

> przeciez nikt nie ma obowiazku wpuscic ich do wlasnego mieszkania.
Oczywiście, że nie.

> 2.
> czy zanosi sie na _nękanie_ ?
> ergo - czy ten styl w ich "wykrzyknikowej" korespondencji ("wizyta może
> byc niezapowiedziana !!!") nie ma przypadkiem znamion zastraszania?
> Krotko mowiac, czy to podpada, lub za chwile bedzie podpadalo, pod jakis
> paragraf i w zwiazku z tym moze byc oprotestowane prawnie?
Można próbować zgłosić na policję, choć w efekt wątpię.

> 3.
> I podstawowe:
> dlaczego firma-wierzyciel wybiera droge, ktora (w moim odczuciu) jest
> juz na tym etapie lekkim zastraszaniem,stresowaniem, a nie idzie po
> prostu do sadu, sad orzeka, jest komornik, z komornikiem
> najprawdopodobniej mozna sie ulozyc jakos ratalnie na splaty, jest
> higienicznie, jasno. o sądach zapomnieli?
Bo to jest droga długa i nie zawsze skuteczna. A tak odzyskają szybko
przynajmniej jakąś znaczącą cześć wierzytelności. Prosta kalkulacja. A
"windykatorzy" mają swoją niszę funkcjonowania.
Myślę, że może czasem chodzić także o wizerunek - firma nie chcąc sobie
pi-arowo szkodzić nie zastosuje meted windykatorskich. Natomiast firm
skupujących i odzyskujących długi i tak nikt nie szanuje, więc im to nie
zaszkodzi.

--
Jotte
1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Skreslenie z listy studentow i WKU

konto-spamowe 2006-05-19 12:18

listy z firmy windykacyjnej

laczpol 2006-07-20 17:21

skreslenie z listy studentow..

troll16 2006-11-13 20:07

skreslenie z listy studentow

troll16 2006-11-13 20:08

Niezamówione e-listy

Krzysztof 'kw1618' z Wars 2007-07-18 08:03

skreslenie z listy studentow

jj 2007-12-19 17:22

Reklamy-listy

+Stefan+ 2008-01-12 10:06

Przychodza listy na dziwne nazwisko

emes 2008-04-23 13:36

niechciane listy

miffy 2008-08-20 16:08

Rejestracja listy mailingowej w GIODO

Tapatik 2008-12-08 10:44