Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Można kraść zgodnie z prawem

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-09-28 12:26 Można kraść zgodnie z prawem scream
Pan A ma dom do wykończenia i zawiera umowę z panem B, który ma wykonać
pewne prace. Kiedy przychodzi do rozliczenia, pan B dostaje jedynie
niewielką część pieniędzy za wykonane prace. Pan A nie zwraca ponadto
wartościowych narzędzi pana B; pan B nie może ich odebrać, bo został
zmieniony kod do alarmu. Bez narzędzi firma pana B nie może podejmować
zleceń, przez co upada. Pan A w odpowiedzi na żądania zwrotu narzędzi
stwierdził, że zwróći je, jeżeli pan B zapłaci mu pewną sumę pieniędzy
(przekraczającą znacznie wysokość zobowiązań wynikających z zawartej między
nimi umowy). Jednorazowy szantaż ("zwrócę ci twoje narzędzia jak zapłacisz
mi 50 tysięcy"), a potem korespondencja się urywa. Pan B idzie z tym na
policję, policja przeprowadza krótkie dochodzenie i wobec oczywistych
faktów kieruje sprawę do prokuratury.

Prokurator umarza postępowanie po rozmowie z panem A, gdyż pan A
stwierdził, że posiada roszczenie wobec pana B właśnie na taką kwotę i
narzędzia zatrzymał zgodnie z art 461 KC. Jest to oczywistą bzdurą i pan A
w żaden sposób nie mógł udokumentować zasadności swojego roszczenia,
podczas gdy pan B przedstawił tonę dokumentów z których jasno wynika kto
komu jest winien pieniądze i o jakie sumy chodzi. Wszystko jest w aktach,
niestety chyba nikomu w prokuraturze nie chciało się tego przeczytać.

Wygląda więc na to, że można w tym kraju ukraść coś komuś, szantażować
kogoś, a potem opowiedzieć prokuratorowi bajeczkę i doprowadzić do
umorzenia postępowania. Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
zgodnie z prawem.

Wyżaliłem się, teraz trzy pytania:

- czy 7-dniowy termin zażalenia na umorzenie biegnie w dni robocze, czy
kalendarzowe?

- czy w ciągu 7 dni trzeba dostarczyć prokuraturze zażalenie, czy wystarczy
wysłać je pocztą w tym czasie?

- jak napisać takie zażalenie? bo przecież nie napiszę im, żeby w końcu
przeczytali to co jest w aktach i przestali wierzyć w bajeczki które tamten
im serwuje

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
2010-09-28 13:35 Re: Można kraść zgodnie z prawem gr
On 28 Wrz, 12:26, scream wrote:

> - jak napisać takie zażalenie? bo przecież nie napiszę im, żeby w końcu
> przeczytali to co jest w aktach i przestali wierzyć w bajeczki które tamten
> im serwuje

Najlepiej iść z tym do adwokata.

> best regards,
> scream
> Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Ciekawa teoria
2010-09-28 15:45 Re: Można kraść zgodnie z prawem Johnson
scream pisze:
>
>
> Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
> stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
> zgodnie z prawem.
>

Nie stanie się, tylko była od samego początku.

W końcu po coś art. 461 kc i o ile potencjalny podejrzany potrafi
przekonująco uzasadnić, że może on wchodzić w grę, to prokurator
słusznie umarza. Nie on jest od rozstrzygania spraw cywilnych.


--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
2010-09-28 15:46 Re: Można kraść zgodnie z prawem Johnson
scream pisze:
>
>
> Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
> stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
> zgodnie z prawem.
>

Nie stanie się, tylko była od samego początku.

W końcu po coś art. 461 kc jest i o ile potencjalny podejrzany potrafi
przekonująco uzasadnić, że może on wchodzić w grę, to prokurator
słusznie umarza. Nie on jest od rozstrzygania spraw cywilnych i
stwierdzania które roszczenie jest uzasadnione bądź nie.


--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
2010-09-28 15:48 Re: Można kraść zgodnie z prawem Johnson
scream pisze:

> Jednorazowy szantaż ("zwrócę ci twoje narzędzia jak zapłacisz
> mi 50 tysięcy"),

Aaa. a to niektórzy nazywają propozycją ugodową :)


--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
2010-09-28 16:11 Re: Można kraść zgodnie z prawem Robert Tomasik
Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:i7srk1$oec$3@inews.gazeta.pl...
> scream pisze:
>>
>>
>> Nadto sprawa z karnej o szantaż i przywłaszczenie
>> stanie się wtedy sprawą stricte cywilną wg prokuratury i wszystko jest
>> zgodnie z prawem.
>>
>
> Nie stanie się, tylko była od samego początku.
>
> W końcu po coś art. 461 kc jest i o ile potencjalny podejrzany potrafi
> przekonująco uzasadnić, że może on wchodzić w grę, to prokurator
> słusznie umarza. Nie on jest od rozstrzygania spraw cywilnych i
> stwierdzania które roszczenie jest uzasadnione bądź nie.

Moim zdaniem nie do końca. Oczywiście istnieje art. 461 kc, ale to nie jest
recepta na wszystko. W tym wypadku wierzyciel powinien podjąć kroki
zmierzajace do dochodzenia zabezpieczonego przez siebie roszczenia. Jeśli
ich nie podejmuje, to w mojej ocenie jest to przywłaszczenie mienia w
czystej postaci i nie korzysta z ochrony wynikajacej z zacytowanego
przepisu prawa cywilnego.
2010-09-28 16:22 Re: Można kraść zgodnie z prawem Johnson
Robert Tomasik pisze:

> Moim zdaniem nie do końca. Oczywiście istnieje art. 461 kc, ale to nie
> jest recepta na wszystko. W tym wypadku wierzyciel powinien podjąć kroki
> zmierzajace do dochodzenia zabezpieczonego przez siebie roszczenia.

Niby czemu?
I czemu tej zasady nie zastosujesz do drugiej strony, tj. nie odeślesz
jej na drogę dochodzenia swoich roszczeń a nie łażenia po prokuratorach?
On też może żądać wydania rzeczy o ile uważa że druga strona nie
słusznie powołuje się na art. 461 kc. Prokurator i postępowanie karne
nie jest od tego by oceniać go ma racje sporze cywilnoprawnym. By
stwierdzić że jest przestępstwo przywłaszczenia prokurator musiałby
właśnie takiej oceny dokonać.


> Jeśli ich nie podejmuje, to w mojej ocenie jest to przywłaszczenie
> mienia w czystej postaci i nie korzysta z ochrony wynikajacej z
> zacytowanego przepisu prawa cywilnego.

No, jak widać ocena prokuratora jest inna.
Według mnie wskazany stan faktyczny wcale nie wskazuje na to że
prokurator się myli. Zresztą jak zwykle zbyt mało faktów, a zbyt dużo
wewnętrznego przekonania autora postu, nie popartego przytoczonymi
faktami, o tym że to on ma racje.


--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
2010-09-28 18:37 Re: Można kraść zgodnie z prawem Robert Tomasik
Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:i7stnn$2qa$1@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>
>> Moim zdaniem nie do końca. Oczywiście istnieje art. 461 kc, ale to nie
>> jest recepta na wszystko. W tym wypadku wierzyciel powinien podjąć kroki
>> zmierzajace do dochodzenia zabezpieczonego przez siebie roszczenia.
>
> Niby czemu?
> I czemu tej zasady nie zastosujesz do drugiej strony, tj. nie odeślesz
> jej na drogę dochodzenia swoich roszczeń a nie łażenia po prokuratorach?
> On też może żądać wydania rzeczy o ile uważa że druga strona nie słusznie
> powołuje się na art. 461 kc. Prokurator i postępowanie karne nie jest od
> tego by oceniać go ma racje sporze cywilnoprawnym. By stwierdzić że jest
> przestępstwo przywłaszczenia prokurator musiałby właśnie takiej oceny
> dokonać.

Przyjęcie proponowanego przez Ciebie punktu widzenia niesie za sobą ryzyko
powstania absurdalnej sytuacji, że każde przywłaszczenie sprawca będzie
tłumaczył mniej lub bardziej wydumanymi roszczeniami, któych jednak
dochodzić nie będzie chciał. Nie zapominaj o inicjatywie dowodowej w
postępwoaniu cywilnym. Ciężar dowodu spoczywa na osobie poodnoszącej
okoliczność. Jeśli zmusisz włąściciela narzędzi do skierowania na drogę
postępowania cywilnego pozew o wydanie rzeczy, to będzie on musiał dowieść,
że nie istnieje rzekome roszczenie. A to wcale nie musi być proste nawet w
sytuacji, gdy ono nie istnieje.
>
>> Jeśli ich nie podejmuje, to w mojej ocenie jest to przywłaszczenie
>> mienia w czystej postaci i nie korzysta z ochrony wynikajacej z
>> zacytowanego przepisu prawa cywilnego.
>
> No, jak widać ocena prokuratora jest inna.

Jak widać.

> Według mnie wskazany stan faktyczny wcale nie wskazuje na to że
> prokurator się myli. Zresztą jak zwykle zbyt mało faktów, a zbyt dużo
> wewnętrznego przekonania autora postu, nie popartego przytoczonymi
> faktami, o tym że to on ma racje.

Fakt, że nie znamy szczegółów, ale inicjator nie wspomina o jakichkolwiek
krokach prawnych podejmowanych przez tego zabezpieczającego roszczenie. To,
ze nie wspomina oczywiście nie musi oznaczać, że tamten ich nie podjął, ale
nadal uważam, że jeśli nie podjął, to traci ochronę wynikajacą z art. 461
kc, który w sposób oczywisty mówi o zabezpieczeniu roszczeń, a nie ich
egzekucji poprzez przywłaszczenie cudzej rzeczy.
2010-09-28 19:08 Re: Można kraść zgodnie z prawem Johnson
Robert Tomasik pisze:

>
> Przyjęcie proponowanego przez Ciebie punktu widzenia niesie za sobą
> ryzyko powstania absurdalnej sytuacji, że każde przywłaszczenie sprawca
> będzie tłumaczył mniej lub bardziej wydumanymi roszczeniami, któych
> jednak dochodzić nie będzie chciał.

OK. jeśli uważasz że to możliwe to wymyśl w miarę przekonujące
wytłumaczenie dla kogoś kto ukradł samochód czy tam inna rzecz. Jak byś
się tłumaczył by zastosować dla siebie moją teorię, tzn. przekonać że
byc może służy ci jakieś prawo do rzeczy ?
Zauważ że nie napisałem by wszystkiemu wierzyć, tylko by "wierzyć" gdy
historia "podejrzanego" jest w miarę spójna.

No i odwracając problem: załóżmy że ktoś słusznie zastosował art. 461 kc
i co? Rzekomy pokrzywdzony idzie do prokuratora i mówi "ten pan mi
przywłaszczył rzecz", a prokurator oskarża gościa o przestępstwo, bo on
art. 461 kc nie stosuje? Niech go sąd uniewinni ?

> Nie zapominaj o inicjatywie dowodowej w postępwoaniu cywilnym. Ciężar dowodu spoczywa na osobie
> poodnoszącej okoliczność. Jeśli zmusisz włąściciela narzędzi do
> skierowania na drogę postępowania cywilnego pozew o wydanie rzeczy, to
> będzie on musiał dowieść, że nie istnieje rzekome roszczenie.

Nic na to nie poradzę że nie rozumiesz zasad postępowania cywilnego :)
Spróbuje wyjaśnić, ale ostatni raz ...

Art. 6 kc "Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu
tego wywodzi skutki prawne"

Tak więc taka sprawa z punktu widzenia powoda (pokrzywdzonego) będzie
banalna.
Powód udowodnia własność bo to jest przesłanka wydania rzeczy (art. 222
kc).
Problemu z tym nie będzie bo przecież pozwany (sprawca) przyznaje fakt
własności powoda, twierdzi tylko że coś tam ....
Zgodnie z art. 229 kpc " Nie wymagają również dowodu fakty przyznane w
toku postępowania (...)" Czyli powód nic nie musi udowodniać.
To pozwany podnosi zarzut że służy mu "skuteczne względem właściciela
uprawnienie do władania rzeczą (art. 222 kc)". I to udowadnia że ma
prawo do władania rzeczą, tj. w tym wypadku musi uwodnić wszystkie
przesłanki art. 461 kc. Nie udowodni przegrywa sprawę, sąd zobowiązuje
go do zwrotu rzeczy. I tyle. Sprawny prawnik zrobiłby to szybciej niż
bujanie się z prokuraturą.


> To, ze nie wspomina oczywiście nie musi
> oznaczać, że tamten ich nie podjął, ale nadal uważam, że jeśli nie
> podjął, to traci ochronę wynikajacą z art. 461 kc, który w sposób
> oczywisty mówi o zabezpieczeniu roszczeń, a nie ich egzekucji poprzez
> przywłaszczenie cudzej rzeczy.
>

Art. 461 kc wyraźnie wskazuje do kiedy można zatrzymać rzecz - "może ją
zatrzymać aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących
mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody
przez rzecz wyrządzonej". Czyli nic nie musi robić [w domyśle twierdząc
że szkoda nie została naprawiona], może sobie rzecz trzymać, bez
poodejmowania jakichkolwiek kroków. jeśli powód kwestionuje prawo
zatrzymania to służy mu powództwo windykacyjne, gdzie ciężar dowodu jest
taki jak opisałem wyżej.


--
@2010 Johnson
Przeciwko nudzie nawet bogowie walczyli daremnie.
2010-09-28 20:05 Re: Można kraść zgodnie z prawem Papa 5murpfs
Órzytkownik "scream" napisał:
> Prokurator umarza postępowanie po rozmowie z panem A, gdyż pan A
> stwierdził, że posiada roszczenie wobec pana B właśnie na taką kwotę i
> narzędzia zatrzymał zgodnie z art 461 KC. Jest to oczywistą bzdurą i pan A
> w żaden sposób nie mógł udokumentować zasadności swojego roszczenia,
> podczas gdy pan B przedstawił tonę dokumentów z których jasno wynika kto
> komu jest winien pieniądze i o jakie sumy chodzi. Wszystko jest w aktach,
> niestety chyba nikomu w prokuraturze nie chciało się tego przeczytać.

może najpierw idź do sądu i złóż pisomo o wydanie ci kopii akt tfojej
sprawy, bo być może jakiś sendzia wzioł w łapkę od pana A i po prostu nie
dołączył żadnych tfoich dokumentuf do sprawy i kto wie co tam tak napraawdę
jest:O)

ale wychodzi na to że i tak bez adwokata się nie obędzie, weź takiego ktury
będzie potem potrafił wydusić od A odszkodowanie i pokrycie kosztuf sądowych
i awokata:O)
nowsze 1 2 3 4

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

jak zgodnie z prawem wyludzic pieniadze - to nie sen

zwykly kierownik 2006-03-30 15:59

jak pozbyc sie zgodnie z prawem nieplacacego najemcy

gringo77 2006-04-11 11:21

jak zgodnie z prawem wyludzic pieniadze - to nie sen

zwykly kierownik 2006-03-30 15:59

jak pozbyc sie zgodnie z prawem nieplacacego najemcy

gringo77 2006-04-11 11:21

czy komornik dzialal zgodnie z prawem?

tobek7 2006-06-12 12:40

czy komornik dzialal zgodnie z prawem?

tobek7 2006-06-12 13:44

Jak żyć zgodnie z prawem?

jimmij 2007-01-18 22:17

czy to bedzie w jakis sposob zgodnie z prawem ?

bartek 2008-01-07 22:07

Za 2000zł rocznie można legalnie kraść

ant 2009-07-18 09:43

Czy szpital zgodnie z prawem pobiera opłatę za p

Alojzy 2010-09-26 15:23