poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-02-24 22:30 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | Olgierd |
Dnia Sun, 24 Feb 2008 18:05:03 +0100, Jotte napisał(a): >> Tak, jeśli działy się tam rzeczy, których ujawnienie mogłoby wyrządzić >> szkodę przedsiębiorstwu - zachowanie tajemnicy, nieuczciwa konkurencja, >> itd. > Ona nie chciała ujawnić tylko zarejestrować. No to stawiam talary przeciwko orzechom, że z punktu widzenia sądu pracy to nie byłoby aż tak jednoznaczne; zależeć to musiałoby, rzecz jasna, od tego co tam jest mówione oraz jaka jest treść stosunku pracy danej osoby. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać =====> http://olgierd.bblog.pl/ <===== |
2008-02-24 22:33 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | AmtoPm |
to może tak, weź dwa dyktafony jeden dla demonstracji, drugi z ukrycia, i tym z ukrycia rejestruj całość, w tym wypowiedzi na temat dyktafouy demonstracyjnego... |
||
2008-02-24 22:42 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | 666 |
Przekonaj do tego większośc sądów w nadwislańskim kraju... JaC ----- > Rejestrowania nie można zabronić, bo powstałyby paradoksy -- w końcu człowiek sam z siebie potrafi rejestrować to to widzi i słyszy. |
||
2008-02-24 22:41 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | doc |
Tak, tzw. występowanie z otwartą przyłbicą jest mało dyplomatyczne. Ale niby dlaczego mam dać się zastraszyć, robić to po cichu, skoro prawo nie zakazuje rejestrowania do własnego użytku. Nawet gdyby wpisano zakazy do jakiegoś regulaminu, to raczej nie mogłoby to stanowić prawa, a nie ma aktów tzw. wyższego rzędu, które by zabraniały. Największy opór stawia "stary beton", przyzwyczajony do prikazów. -- |
||
2008-02-24 22:52 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | 666 |
Powiedz prostodusznie, że "nie chcesz uronić ani słowa", podeprzyj się stenogramami sejmowymi ;-) JaC ----- > Tak, tzw. występowanie z otwartą przyłbicą jest mało dyplomatyczne. > Ale niby dlaczego mam dać się zastraszyć, robić to po cichu, skoro prawo nie zakazuje rejestrowania do własnego użytku. > Największy opór stawia "stary beton", przyzwyczajony do prikazów. |
||
2008-02-24 23:01 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | Piotr [trzykoty] |
>skoro prawo nie > zakazuje rejestrowania do własnego użytku. Nawet gdyby wpisano zakazy do > jakiegoś regulaminu, to raczej nie mogłoby to stanowić prawa, a nie ma > aktów > tzw. wyższego rzędu, które by zabraniały. To fakt, nie istnieje. Ale weź pod uwagę, że istnieje tajemnica przedsiębiorstwa. Pracodawca może wprowadzać różne zasady organizacyjne, aby ją chronić. Oczywiście pracownik powinien być o nich poinformowany. Ale trzeba by wyjść od tego jakie informacje mają być chronione. Analogicznie jak kontrola osobista. No niby żaden akt nie pozwala (poza pewnymi organami państwowymi) na przeprowadzanie kontroli osobistej. A jednak pracodawca ma prawo jej dokonywać, jeśli uprzedzi pracowników i oni się zgodzą. Jak się nie zgodzą to znaczy, że nie mogą pracować w tym miejscu. |
||
2008-02-25 01:01 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | m5c |
Użytkownik " doc" news:fpsoam$gas$1@inews.gazeta.pl... > Tak, tzw. występowanie z otwartą przyłbicą jest mało dyplomatyczne. > Ale niby dlaczego mam dać się zastraszyć, robić to po cichu, skoro prawo > nie > zakazuje rejestrowania do własnego użytku. Nawet gdyby wpisano zakazy do > jakiegoś regulaminu, to raczej nie mogłoby to stanowić prawa, a nie ma > aktów > tzw. wyższego rzędu, które by zabraniały. Największy opór stawia "stary > beton", przyzwyczajony do prikazów. A nie mógłbyś nagrać po cichu, ale potem odtworzyć komuś z uczestniczących? Wiadomość rozejdzie się błyskawicznie. |
||
2008-02-25 10:32 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | doc |
Owszem, mogłabym tak zrobić, ale nie chcę. Ponieważ nie potrafię pogodzić się z faktem, że naciskami i groźbami próbuje się tworzyć zakazy, których nie ma. Oni o tym wiedzą i nie straszą sądem, ale przerwaniem zebrania itd. -- |
||
2008-02-25 11:11 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | Olgierd |
Dnia Mon, 25 Feb 2008 09:32:21 +0000, doc napisał(a): > Owszem, mogłabym tak zrobić, ale nie chcę. Ponieważ nie potrafię > pogodzić się z faktem, że naciskami i groźbami próbuje się tworzyć > zakazy, których nie ma. Oni o tym wiedzą i nie straszą sądem, ale > przerwaniem zebrania No cóż, każdy ma prawo zamilknąć w każdym momencie. Nie możesz ich zmusić do tego, żeby gadali. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać =====> http://olgierd.bblog.pl/ <===== |
||
2008-02-25 11:59 | Re: nagrywanie zebrania dyktafonem | doc |
> Dnia Mon, 25 Feb 2008 09:32:21 +0000, doc napisał(a): > > No cóż, każdy ma prawo zamilknąć w każdym momencie. Nie możesz ich zmusić > do tego, żeby gadali. Raczej odwrotnie - próbuję ich zmusić, żeby milczeli kiedy chcą powiedzieć coś napastliwego i obraźliwego. -- |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Prawo autorskie. Nagrywanie. |
Piotr [trzykoty] | 2005-10-28 19:33 |
Nagrywanie lekcji |
Krzysiek G. | 2006-03-09 21:33 |
Nagrywanie lekcji |
Krzysiek G. | 2006-03-09 21:33 |
Czy nagrywanie filmów z telewizji to pi |
S | 2006-11-17 09:45 |
nagrywanie rozmow - firma |
kuba \(aka cita\) | 2007-01-10 16:51 |
Nagrywanie wykładu a prawa autorskie |
Abu | 2007-03-03 17:12 |
Nagrywanie w sadzie |
Patrycja | 2007-06-14 18:40 |
Nagrywanie |
Yarroll | 2007-10-03 22:54 |
Nagrywanie rozmowy |
Maciej Zagozda | 2007-10-17 09:20 |
Nagrywanie na ulicy |
Yarroll | 2007-11-10 21:05 |