poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-03-25 19:24 | Niekończące się awarie poduszki powietrznej | Klaudiusz Gawlik |
Witam Mam problem z poduszką powietrzną w nowym samochodzie. Jeśli ktoś mógłby mi coś poradzić w temacie to będę bardzo wdzięczny za pomoc. Sytuacja przedstawia się następująco: W październiku 2005r kupiłem samochód. W salonie firmowym, ale nie było to nowe auto tylko samochód-demo (czyli kupiłem auto używane, jednak od pierwszego właściciela którym to właścicielem był autoryzowany sprzedawca). Samochód posiada 3-letnią gwarancję (zgodnie z kartą gwarancyjną począwszy od daty pierwszej rejestracji, czyli od końca maja 2004). Od momentu gdy kupiłem samochód 6 razy usuwana była awaria poduszki powietrznej. Zawsze w ramach gwarancji. Podobno jakieś luźne złącze, ale to zawsze ta sama gadka za każdą wizytą w serwisie. Za każdym razem zapewniano mnie, że to już na pewno ostatnia naprawa ale znowu dzisiaj zapaliła się kontrolka awarii poduszki powietrznej... Zdaję sobie sprawę, że jeśli to wina słabego styku na którymś złączu to diagnostyka i naprawa nie są proste (awarie pojawiają się nieregularnie, tak jakby rzeczywiście coś nie stykało). Mimo wszystko zaczynam się poważnie obawiać co z tym dalej będzie. Za niecałe 2 miesiące skończy mi się gwarancja i co wtedy? Dalej będę jeździł co 2 miesiące do serwisu tylko że za każdą wizytę policzą sobie pewno sporo grosza. Przy ostatniej naprawie (c.a. miesiąc temu) zażądałem wpisania wszystkich dotychczasowych usterek do książki gwarancyjnej ? tu też stosowana jest jakaś dziwna polityka: [ciekawe czy we wszyscy tak robią?] ? usterki zamiast od razu do książki gwarancyjnej były wpisywane do komputera serwisu, a z książeczki serwis robił sobie ksero. Czyli z formalnego punktu widzenia samochód bezusterkowy!!!! Ale wpisy do książki już mi wykonano. Zastanawiam się co dalej? Mam zamiar teraz zażądać rozmowy z kierownictwem serwisu oraz pisemnego raportu z naprawy. [co konkretnie zostanie naprawione, w jaki sposób, oraz pisemnego komentarza co będziemy robić gdy awaria wystąpi po raz kolejny]. Mimo wszystko zastanawiam się co jeszcze mógłbym zrobić aby skutecznie naprawiono mi samochód? W zasadzie z warunków gwarancji niewiele wynika: ?sprzedawca zobowiązuje się do nieodpłatnego usunięcia wszelkich usterek/awarii w ramach gwarancji? Czyli do póki trwa gwarancja mogą robić co im się podoba. Tylko co dalej gdy gwarancja już minie a poduszka nadal będzie niesprawna? Jeśli ktoś ma podobne doświadczenia lub wiedzę w poruszonym temacie to z góry dziękuję za pomoc. -- Pozdrawiam, klausg PIĄTA PRAKTYCZNA ZASADA HORNERA: "Doświadczenie jest wprost proporcjonalne do stopnia zniszczenia sprzętu." :D |
2007-03-26 02:01 | Re: Niekończące się awarie poduszki | Marcin Debowski |
Dnia 25.03.2007 Klaudiusz Gawlik > Mimo wszystko zastanawiam si? co jeszcze móg?bym zrobi? aby skutecznie > naprawiono mi samochód? > W zasadzie z warunków gwarancji niewiele wynika: ?sprzedawca zobowi?zuje > si? do nieodp?atnego usuni?cia wszelkich usterek/awarii w ramach gwarancji? > Czyli do póki trwa gwarancja mog? robi? co im si? podoba. Tylko co dalej > gdy gwarancja ju? minie a poduszka nadal b?dzie niesprawna? > Je?li kto? ma podobne do?wiadczenia lub wiedz? w poruszonym temacie to z > góry dzi?kuj? za pomoc. W ramach gwarancji w sumie niewiele. Mógłbyś spróbować zareklamować z tyt. niezgodności z umową (jeśli to prywatny samochód) - masz czas do października (2 lata od chwili wydania towaru, o ile nie skrócili tego czasu do 1 roku). Jeśli taką reklamację przyjmą, to otwiera to MZ dalej drogę np. do żądania obniżenia ceny zakupu auta. A jak skończy się okres ochronny, czy to gwarancyjny, czy ustawowy (niezgodność z umową) to wykonasz 1 naprawę w aso czy jakimś innym przynajmniej z definicji profesjonalnym zakładzie i taka naprawa też jest objęta rękojmią. -- Marcin |
||
2007-03-26 19:21 | Re: Niekończące się awarie poduszki powietrznej | Klaudiusz Gawlik |
Dnia Mon, 26 Mar 2007 08:01:20 +0800, Marcin Debowski napisał(a): > W ramach gwarancji w sumie niewiele. Mógłbyś spróbować zareklamować z tyt. > niezgodności z umową (jeśli to prywatny samochód) - masz czas do > października (2 lata od chwili wydania towaru, o ile nie skrócili tego > czasu do 1 roku). Juz googlałem wczesniej i wg. wszystkich znaków na niebie i ziemi rękojmia trwa rok, a na budynki 3 lata. Czyli klops ;/ > A jak skończy się okres ochronny, czy to gwarancyjny, czy ustawowy > (niezgodność z umową) to wykonasz 1 naprawę w aso czy jakimś innym > przynajmniej z definicji profesjonalnym zakładzie i taka naprawa też > jest objęta rękojmią. A to jest byc może ciekawy pomysł :) Dzięki za dobra radę -- Pozdrawiam, klausg PIĄTA PRAKTYCZNA ZASADA HORNERA: "Doświadczenie jest wprost proporcjonalne do stopnia zniszczenia sprzętu." :D |
||
2007-03-27 00:15 | Re: Niekończące się awarie poduszki | Marcin Debowski |
Dnia 26.03.2007 Klaudiusz Gawlik > Dnia Mon, 26 Mar 2007 08:01:20 +0800, Marcin Debowski napisał(a): >> W ramach gwarancji w sumie niewiele. Mógłbyś spróbować zareklamować z tyt. >> niezgodności z umową (jeśli to prywatny samochód) - masz czas do >> października (2 lata od chwili wydania towaru, o ile nie skrócili tego >> czasu do 1 roku). > Juz googlałem wczesniej i wg. wszystkich znaków na niebie i ziemi rękojmia > trwa rok, a na budynki 3 lata. Czyli klops ;/ A gdzie ja powyżej napisałem o rękojmi? Lepiej pogooglaj więcej :) -- Marcin |
||
2007-03-27 09:17 | Re: Niekończące się awarie poduszki powietrznej | Klaudiusz Gawlik |
Dnia Tue, 27 Mar 2007 06:15:22 +0800, Marcin Debowski napisał(a): > Dnia 26.03.2007 Klaudiusz Gawlik >> Dnia Mon, 26 Mar 2007 08:01:20 +0800, Marcin Debowski napisał(a): >>> W ramach gwarancji w sumie niewiele. Mógłbyś spróbować zareklamować z tyt. >>> niezgodności z umową (jeśli to prywatny samochód) - masz czas do >>> października (2 lata od chwili wydania towaru, o ile nie skrócili tego >>> czasu do 1 roku). >> Juz googlałem wczesniej i wg. wszystkich znaków na niebie i ziemi rękojmia >> trwa rok, a na budynki 3 lata. Czyli klops ;/ > > A gdzie ja powyżej napisałem o rękojmi? Lepiej pogooglaj więcej :) ech, biję się w piersi, moja wina Myślałem, że to to samo... :) Zdaje się, że masz rację - dwa lata od momentu wydania towaru. Może coś się tutaj uda wymyślić. Tylko czy nie jest tak, że jeśli zacząłem korzystać z gwarancji na niesprawna poduszkę powietrzną to muszę zostać przy gwarancji? - czy niejako w trakcie pomiędzy kolejnymi usterkami mogę zmianiać sposób zgłaszania usterki: albo w gamach gwarancji albo w ramach niezgodności z umową? -- Pozdrawiam, klausg PIĄTA PRAKTYCZNA ZASADA HORNERA: "Doświadczenie jest wprost proporcjonalne do stopnia zniszczenia sprzętu." :D |
||
2007-03-27 10:05 | Re: Niekończące się awarie poduszki | Marcin Debowski |
Dnia 27.03.2007 Klaudiusz Gawlik > Dnia Tue, 27 Mar 2007 06:15:22 +0800, Marcin Debowski napisał(a): >> Dnia 26.03.2007 Klaudiusz Gawlik >>> Dnia Mon, 26 Mar 2007 08:01:20 +0800, Marcin Debowski napisał(a): >>>> W ramach gwarancji w sumie niewiele. Mógłbyś spróbować zareklamować z tyt. >>>> niezgodności z umową (jeśli to prywatny samochód) - masz czas do >>>> października (2 lata od chwili wydania towaru, o ile nie skrócili tego >>>> czasu do 1 roku). > Tylko czy nie jest tak, że jeśli zacząłem korzystać z gwarancji na > niesprawna poduszkę powietrzną to muszę zostać przy gwarancji? - czy > niejako w trakcie pomiędzy kolejnymi usterkami mogę zmianiać sposób > zgłaszania usterki: albo w gamach gwarancji albo w ramach niezgodności z > umową? Nie jest tak, ale istnieje inne ryzyko a właściwie dwa. 1) sprzedawca może stwierdzić, że zmiany dokonane w czasie napraw gwarancyjnych uniemożliwiają stwierdzenie że ta cała wada tkwiła w w towarze w momencie jego wydania (co jest warunkiem uznania reklamacji z tyt. niezgodności); 2) zażądać dowodu, że wada właśnie tkwiła w momencie wydania, bo po 6ciu miesiącach od tegoż wydania na kupującym spoczywa taki obowiązek. Oba przypadki są tu MZ dość łatwe do obalenia/udowodnienia, nie mniej formalnie może się to skończyć odrzuceniem reklamacji i sądową drogą dochodzenia roszczeń co niekoniecznie ma w Twoim przypadku za duży sens praktyczny. Ale też celowo użyłem sformułowania "spróbować" bo taka próba nic nie kosztuje a sprzedawca może się zgodzić bez oporu lub może sie nadziać np. na 14 dniowy termin odpowiedzi, którego niedopełnienie skutkuje automatycznym uznaniem reklamacji. -- Marcin |
||
2007-03-27 19:46 | Re: Niekończące się awarie poduszki powietrznej | Klaudiusz Gawlik |
dzieki za cenne rady. w czwartek jestem umówiony do serwisu. Wymysliłem, że zrobię tak: najbliższa naprawa chyba jednak będzie w ramach gwarancji [może jeszcze na coś innego ponarzekam, w końcu to chyba ostatnia szansa], niemniej jednak będę chciał rozmawiać z kimś z kierownictwa. Podczas rozmowy poinformuje ich uprzejmie, że nastepnym moim krokiem bedzie zgłoszenie faktu niezgodności towaru z umową i żądanie obnizenia ceny (w końcu to od nich kupiłem samochód). I o ile za naprawę gwarancyjną zwróci im po raz kolejny producent, o tyle za drugą możliwość zapłacą już z własnej kieszeni. Więc niech się tym razem starają jak najlepiej. Pewno niewiele ich to wystraszy, ale może uświadomią sobie że nie odpuszczę. Jeszcze raz dzięki za pomoc i nakierowanie na rozwiazanie. -- Pozdrawiam, Klaudiusz PIĄTA PRAKTYCZNA ZASADA HORNERA: "Doświadczenie jest wprost proporcjonalne do stopnia zniszczenia sprzętu." :D |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Poddaję się |
Jacek | 2005-10-23 14:32 |
Jak się zabezpieczyć |
Nuworysz | 2006-01-10 20:37 |
Czym się różni?? |
artur | 2006-02-06 17:08 |
przyznanie się w SG |
gienio | 2006-03-06 18:59 |
uprawomocnienie się wyroku |
emi | 2006-04-07 14:08 |
przyznanie się w SG |
gienio | 2006-03-06 18:59 |
uprawomocnienie się wyroku |
emi | 2006-04-07 14:08 |
"Naprawa" poduszki powietrznej |
Sebcio | 2006-09-14 09:38 |
zrzeczenie się spadku |
sundayman | 2006-10-26 17:05 |
Przyznanie się obrońcy |
mirekk | 2007-01-04 18:56 |