Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Nieustraszeni Pogromcy Serników

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2013-01-24 21:51 Nieustraszeni Pogromcy Serników AndrzejS
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lublin/sanepid-z-policja-na-tropie-nielegalnych- ciast,1,5403384,region-wiadomosc.html


I teraz mam kilka pytań do mądrych głów:


1. Na jakiej podstawie Sanepid wchodzi do prywatnego mieszkania i sprawdza
co w nim gotują?
2. Czy pieczenie ciast zostało ostatnio zdelegalizowane i gdyby nie daj boże
znaleźli jeszcze cukier waniliowy to właściciel mieszkania by poszedł
siedzieć?
3. Co tam robi policja? Czy jak będę podejrzewał że ktoś np. mi coś ukradł
to wystarczy poprosić o pomoc policję i oni pomogą mi wejść do jego
mieszkania żeby to sprawdzić?
4. Czy są jakieś granice bezczelności urzędasów i mundurowych przygłupów w
tej kartoflanej republice (retoryczne)?



Andrzej
2013-01-24 22:25 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników Andrzej Lawa
W dniu 24.01.2013 21:51, AndrzejS pisze:
> http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lublin/sanepid-z-policja-na-tropie-nielegalnych- ciast,1,5403384,region-wiadomosc.html
>
>
>
> I teraz mam kilka pytań do mądrych głów:
>
>
> 1. Na jakiej podstawie Sanepid wchodzi do prywatnego mieszkania i
> sprawdza co w nim gotują?

Przecież napisali - na podstawie donosu kapusiów skarbowych. Widać
gdzieś w sprzedaży pojawiały się ciasta niepochodzące ze znanego miejsca
z "pieczątką" sanepidu.

> 2. Czy pieczenie ciast zostało ostatnio zdelegalizowane i gdyby nie daj
> boże znaleźli jeszcze cukier waniliowy to właściciel mieszkania by
> poszedł siedzieć?

Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.
2013-01-25 07:09 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników Jacek
W dniu 2013-01-24 22:25, Andrzej Lawa pisze:

>
> Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.
Ciasta mają to do siebie, że się je piecze w wysokiej temperaturze.
Tu nie ma zagrożenia salmonella, czy czymś takim, to nie tatar, ani
sałatka z majonezem, więc zagrożenia tu nie widzę poza zagrożeniem
pozycji sanepidu. We Francji wogóle tego reliktu PRL nie ma i jakoś nie
ma tam plagi zatruć.
Ciekawe zdanie o tych 30 jajach ;-)
Muszę szybko isć schować, bo u mnie się kupuje raz w tygodniu 40! Do
tego we czwartki, bo mamy targ. Nie daj Boże kontroli obsmarują mnie w
prasie, że znaleziono 38 jajek (2 już zeżarłem).
Jacek
2013-01-25 07:52 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników fart
Samse
możesz piec ciasto na podbudowie kału mysiego
jeśli samse to jesz, Twoja sprawa.
Samse możesz nawet dla własnego widzi misię posypywać to kozimi bobkami.
Możesz tym częstować znajomych.
Na rynek wprowadzać tego nie możesz.

Jeśli chcesz wprowadzić do obrotu produkty spożywcze, to dupa, musisz
spełnić wymogi ustawy o bezpieczeństwie żywności i rozporządzenia 851.
To akurat wydaje mi się słuszne.
Wielokrotnie widziałem w jakich warunkach przygotowywano "potrawy" do
konsumpcji.

Osobiście mam inne zdanie.
Uważam, że powinna być wolna amerykanka, ale za zatrucie ludzi ..... klient
nie powinien z pierdla wyjść do końca życia i pracując tam powinien płacić
za odszkodowanie zatrutym.

Pozdrawiam
fart



Użytkownik "AndrzejS" napisał w wiadomości
news:kds6te$vl9$1@node1.news.atman.pl...
> http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/lublin/sanepid-z-policja-na-tropie-nielegalnych- ciast,1,5403384,region-wiadomosc.html
>
>
> I teraz mam kilka pytań do mądrych głów:
>
>
> 1. Na jakiej podstawie Sanepid wchodzi do prywatnego mieszkania i sprawdza
> co w nim gotują?
> 2. Czy pieczenie ciast zostało ostatnio zdelegalizowane i gdyby nie daj
> boże znaleźli jeszcze cukier waniliowy to właściciel mieszkania by poszedł
> siedzieć?
> 3. Co tam robi policja? Czy jak będę podejrzewał że ktoś np. mi coś ukradł
> to wystarczy poprosić o pomoc policję i oni pomogą mi wejść do jego
> mieszkania żeby to sprawdzić?
> 4. Czy są jakieś granice bezczelności urzędasów i mundurowych przygłupów w
> tej kartoflanej republice (retoryczne)?
>
>
>
> Andrzej
>

2013-01-25 08:33 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników AndrzejS


Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5101a6c3$1@news.home.net.pl...

>Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.


Ale czy w takim razie nie należało skontrolować tego czy się tych ciast nie
sprzedaje a nie czy się je piecze?
I czy fakt dokonywania legalnej czynności kontrolujemy z policją?
Jak sąsiad napisze donos że handluję herbatą z termosu na targu to też
wpadną antyterroryści i mi zabezpieczą cukier i czajnik?



Andrzej
2013-01-25 09:05 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników fart
> Jak sąsiad napisze donos że handluję herbatą z termosu na targu to też
> wpadną antyterroryści i mi zabezpieczą cukier i czajnik?

Powinni, jeśli robisz to bez zezwolenia

A jeśli nie przestrzegasz przepisów z zakresu bezpieczeństwa żywności, to
powinni Ci dopindolić tak, żebyś się nie pozbierał.
W końcu zawartość cukru w cukrze też powinna być kontrolowana i nie mam
pewności na tym targu, że pani Misia nie sprzedaje mi cyjanku (też słodki)
jako element słodzący i w dodatku bez kalorii :)).

Pozdrawiam
fart


2013-01-25 09:22 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników Andrzej Lawa
W dniu 25.01.2013 08:33, AndrzejS pisze:

> Ale czy w takim razie nie należało skontrolować tego czy się tych ciast
> nie sprzedaje a nie czy się je piecze?
> I czy fakt dokonywania legalnej czynności kontrolujemy z policją?

Weź poprawkę na to, że pisał to dziennikarz. Dziennikarze z reguły mają
niskie pojęcie o sprawach o których piszą (bo nie mają odpowiedniego
kierunkowego wykształcenia, a konsultantów wywalono z oszczędności) a
lepiej się sprzedaje bulwersująca sensacja.

Chcieli zapewne skontrolować, czy nie ma ich upieczonych hurtowych
ilości, zapakowanych ewidentnie do sprzedaży.
2013-01-25 09:26 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników Andrzej Lawa
W dniu 25.01.2013 07:09, Jacek pisze:
>>
>> Czytaj uważniej - chodziło o sprzedawanie nieprzebadanych ciast.
> Ciasta mają to do siebie, że się je piecze w wysokiej temperaturze.

Upiekę ci zapiekankę grzybową ze sromotników... Zjesz? ;->

> Tu nie ma zagrożenia salmonella, czy czymś takim, to nie tatar, ani
> sałatka z majonezem, więc zagrożenia tu nie widzę poza zagrożeniem

Są inne zagrożenia (patrz wyżej), a poza tym PO upieczeniu też może
dojść do skażenia lub rozkładu (źle przechowywany sernik, krem,
zapleśnienie).

Można polemizować, czy zasadne jest kontrolowanie tego przez państwo,
czy też można pójść na żywioł... ale bezdyskusyjne jest to, że żywność
należy szykować z odpowiednich składników, w odpowiednich warunkach i
odpowiednio potem ją przechowywać. Czyli jest czego pilnować.
2013-01-25 09:53 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników Maruda
W dniu 2013-01-25 09:05, fart pisze:
>> Jak sąsiad napisze donos że handluję herbatą z termosu na targu to też
>> wpadną antyterroryści i mi zabezpieczą cukier i czajnik?
>
> Powinni, jeśli robisz to bez zezwolenia
>
> A jeśli nie przestrzegasz przepisów z zakresu bezpieczeństwa żywności, to
> powinni Ci dopindolić tak, żebyś się nie pozbierał.
> W końcu zawartość cukru w cukrze też powinna być kontrolowana i nie mam
> pewności na tym targu, że pani Misia nie sprzedaje mi cyjanku (też słodki)
> jako element słodzący i w dodatku bez kalorii :)).
>
> Pozdrawiam
> fart
>
>
>
... a jeśli skrzykujemy się z kumplami na imprezkę i ktoś przynosi
sałatkę, ktoś inny flaszkę, inny tort - to przecież i fiskus może się
dop...ić i sanepid, bo przecież jest to obrót gospodarczy (barterowy,
świadczenia w naturze i chwctj) i należy wszystkich na ziemię, w
kajdanki do pierdla.



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda
2013-01-25 10:05 Re: Nieustraszeni Pogromcy Serników fart
ale to Wasza imprezka.
Podczas takich imprezek możesz pić denature i inne wynalazki. Twoja sprawa.
Sałatke, jak wspomniałem wcześniej pożesz przyprawić kaczym gównem.
Jedzcie do woli. Smacznego.

Nie wolno Ci wprowadzić tego towaru do obrotu.
Maruda. Nie wolno Ci sprzedawać metanolu, jako alkoholu do spożycia, bez psa
przewodnika :)).

Jeśli sprzedajesz, to musisz spełnić wymogi ... Jasneeee????!!!!!!

a koleżanki świadczące usługi po imprezce to powinny zostać opodatkowane.
Jako gejsze, bo prostytutkami nie są:)))) (chyba).

a tak profilaktycznie, jak się nie przestaniesz czepiać to Cię w dyby
zakujemy i zobaczysz:)

Pozdrawiam
fart

PS
sie kurde czepił

> ... a jeśli skrzykujemy się z kumplami na imprezkę i ktoś przynosi
> sałatkę, ktoś inny flaszkę, inny tort - to przecież i fiskus może się
> dop...ić i sanepid, bo przecież jest to obrót gospodarczy (barterowy,
> świadczenia w naturze i chwctj) i należy wszystkich na ziemię, w kajdanki
> do pierdla.
>
>
>
> --
>
> Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda

nowsze 1 2 3 4 5 6