Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

ochrona danych osobowych

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-11-21 08:35 ochrona danych osobowych infras
Witam, w związku z przyjętym sposobem rozliczenia wody osoba która najwięcej
zużywa wody płaci proporcjonalnie więcej do różnicy po między licznikiem
głównym a lokatorskim. Zasada taka została przyjęta "z urzędu" i nad jej
sensem nie rozwodzę się. Niestety złodziejstwo innych, m/inn stosowanie
magnesów neodymowych, uszkadzanie liczników i inne kombinatorstwo doprowadza
do sytuacji że więcej płacę za różnicę po między licznikami niż faktyczne
moje zużycie. Aby ukrócić temat zaproponowałem na zebraniu wspólnoty
udostępnienie do wglądu listy u administratora, opisującej zużycie wody
poszczególnych lokatorów. Odmówiono, powołując się na ochronię danych
osobowych. Czy to prawda ? jeżeli tak w jaki sposób zgodny prawnie uzyskać
taki dostęp ? co może zawierać taka lista aby stwierdzić kto kradnie wodę i
ukrócić problem. Pozdrawiam .
2008-11-21 22:24 Re: ochrona danych osobowych ChOpLaCz
Zrobić listę "poukładaną losowo".
Bez nazwisk i numerow mieszkan.

lokal a - stan zuzycia - ilosc lokatorow.
lokal b - stan zuzycia - ilosc lokatorow
...

Łatwo porównać, jakie rzędy wielkości się tam znajdują. Jak gdzieś 4ro
osobowa rodzina zuzyje o polowe wody mniej, niz jakis tandem staruszkow, no
to cos nie halo. ;)

pozdr

2008-11-21 22:43 Re: ochrona danych osobowych Robert Tomasik
Użytkownik "infras" napisał w wiadomości
news:gg5oeq$s6a$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Po pierwsze, jeśli to wspólnota, to idiotyzmem jest powoływanie się w
stosunkach z jednym z jej członków na ochronę danych osobowych pozostałych
członków. Przecież on je zna.

Natomiast co do meritum sprawy, to ponieważ temat pojawia się na grupie w
różnych kontekstach średnio kilka razy w kwartale, i kilkadziesiąt na
wiosnę, gdy są rozliczenia, więc pozwoliłem sobie na stronie
http://www.roberttomasik.republika.pl/ napisać taki artykulik pt. "Kto
kradnie wodę?". Zapraszam do lektury, a zrozumiesz, że to co robisz nie ma
sensu, a te opłaty zawyżone, to po prostu czysta fizyka.
2008-11-22 12:49 Re: ochrona danych osobowych Gotfryd Smolik news
On Fri, 21 Nov 2008, Robert Tomasik wrote:

> różnych kontekstach średnio kilka razy w kwartale, i kilkadziesiąt na wiosnę,
> gdy są rozliczenia, więc pozwoliłem sobie na stronie
> http://www.roberttomasik.republika.pl/ napisać taki artykulik pt. "Kto
> kradnie wodę?". Zapraszam do lektury, a zrozumiesz, że to co robisz nie ma
> sensu, a te opłaty zawyżone, to po prostu czysta fizyka.

Ale praktyka pokazuje, że fizyka fizyką a inne mechanizmy innymi.
Rozliczam 4-mieszkaniowy budynek, różnice (licznika zbiorczego a mieszkań)
miesięczne zazwyczaj bywały w okolicy 1 m^3, czasem dwu.
Czyli średnio biorąc mniej niż pół metra sześciennego na miesiąc
na licznik.

Znam z opisu (wiarygodnego) przypadek, kiedy jedna klatka budynku
(większego) została wyposażona we własny licznik - i rozliczenia się
zgadzały z podobną tolerancją, do momentu, kiedy licznik całego
budynku (z drugą klatką) wykazał sporo za duże zużycie - administracji
znienacka wskazania tego "łącznego" wodomierza klatki zdały się
niewiarygodne i brakującą wodę (w gigantycznej ilości) rozliczyła
"między wszystkich".
Z opisu mi wychodzi ze mowa raczej o drugim przypadku :>

ILE było tej "znikniętej" wody na jeden lokal i na jaki okres?

pzdr, Gotfryd
2009-02-16 18:15 Re: ochrona danych osobowych Rentier

> On Fri, 21 Nov 2008, Robert Tomasik wrote:
>
>> różnych kontekstach średnio kilka razy w kwartale, i kilkadziesiąt na
>> wiosnę, gdy są rozliczenia, więc pozwoliłem sobie na stronie
>> http://www.roberttomasik.republika.pl/ napisać taki artykulik pt. "Kto
>> kradnie wodę?". Zapraszam do lektury, a zrozumiesz, że to co robisz
>> nie ma sensu, a te opłaty zawyżone, to po prostu czysta fizyka.
Tylko że:
Wodociągi sprzedają wodę i chcą za to kasę.
Ja ją od nich kupuję i płacę.
Wiadomo,że kosztów strat nikt nie chce ponosić.
Ale dlaczego zawsze pada to na odbiorcę finalnego?
Wodociągi chytrze się zabezpieczyły licznikiem zbiorczym, który też ma błąd nawet do 20%, więc
powinny sobie opomiarować całe dzielnice! mało: rozliczyć wszystko w relacji z 1 wodomierzem, tuż
przy wylocie głównej rury np. ze stacji uzdatniania.
Ale to mnie powinno g. obchodzić.Jedynie słusznym wodomierzem dla mnie jest mój w domu.I tyle.
Niech zmniejszą błąd pomiaru do 0,001% lub zmienią jego konstrukcję,żeby liczył owe kapiące krany i
będzie cacy.
2009-02-16 23:41 Re: ochrona danych osobowych Gotfryd Smolik news
On Mon, 16 Feb 2009, Rentier wrote:

>> On Fri, 21 Nov 2008, Robert Tomasik wrote:
>>
>>> różnych kontekstach średnio kilka razy w kwartale, i kilkadziesiąt na
>>> wiosnę, gdy są rozliczenia, więc pozwoliłem sobie na stronie
>>> http://www.roberttomasik.republika.pl/ napisać taki artykulik pt. "Kto
>>> kradnie wodę?". Zapraszam do lektury, a zrozumiesz, że to co robisz nie ma
>>> sensu, a te opłaty zawyżone, to po prostu czysta fizyka.
> Tylko że:

1. Nie widzę początku wątku (dopiero ten post)
2. Nie wiem jaką rolę pełnisz w mieszkaniu - właściciela czy lokatora.

> Wodociągi sprzedają wodę i chcą za to kasę.
> Ja ją od nich kupuję i płacę.

*Imiennie* Ty?
Znaczy masz licznik od wodociągów?
(możliwe, choć nie takie częste - oni kasują za samo utrzymanie
licznika raczej więcej niż sp-nia czy wspólnota!)
Dość często to wspólnota (czy sp-nia) kupuje i odsprzedaje ową wodę
mieszkancom.

> Wiadomo,że kosztów strat nikt nie chce ponosić.
> Ale dlaczego zawsze pada to na odbiorcę finalnego?

Z prostego powodu :)
Albo:
- wodociągi mają liczniki w mieszkaniach
- i mają licznik główny
...więc woda stanowiąca różnicę wskazań to "zużycie na cele ogólne
budynku", który to koszt rozkłada się na poszczególne mieszkania
właśnie
Albo:
- wodociągi mają tylko licznik główny
- wspólnota lub sp-nia trzyma liczniki w lokalach
...i jest jak wyżej, z tym że "zużycie na cele ogólne" rozlicza
wspólnota lub sp-nia.

> Wodociągi chytrze się zabezpieczyły licznikiem zbiorczym,

A co Ty byś zrobił, sprzedając wodę?

> Ale to mnie powinno g. obchodzić.Jedynie słusznym wodomierzem dla mnie jest
> mój w domu.I tyle.

Ale "oni" właśnie mierzą W DOMU!!! Dobrze gadasz ;)
Licznik w *mieszkaniu* (stanowiącym część *domu*) to inna sprawa - za to
zużycie odpowiadasz "wprost".
Ale co innego "zużycie ogólne", w tym zawarte w błędach pomiarów:
z braku laku rozlicza się je na cały budynek.

> Niech zmniejszą błąd pomiaru do 0,001% lub zmienią jego konstrukcję,żeby
> liczył owe kapiące krany i będzie cacy.

Ale "ich" nie interesuje co Ty od nich żądasz - ich interesuje realizacja
własnej oferty i przepisów (określających m.in. błąd pomiarów).
I powiem że mają pewną przewagę gospodarczą - nie chcesz, to możesz
zrezygnować z ich usług ;)

Ty mi lepiej wyjaśnij (albo lepiej czytelnikom, bo mniej więcej wiem
skąd to), dlaczego kiedyś ścieki stanowiły 50% kosztów dostarczanej
wody, później 2/3 tej wartosci a teraz ją już wyraźnie przewyższają...

O trochę "niedokładnie rozliczonej" wody awantury, a o skutki
"uaktualnienia" różnistych wymogów nikt nie dba, mimo że są naprawdę
wielokrotnie wyższe :P

pzdr, Gotfryd
2009-02-18 20:07 Re: ochrona danych osobowych Rentier
Gotfryd Smolik news pisze:
> On Mon, 16 Feb 2009, Rentier wrote:
>
>>> On Fri, 21 Nov 2008, Robert Tomasik wrote:
>>>
>>>> różnych kontekstach średnio kilka razy w kwartale, i kilkadziesiąt
>>>> na wiosnę, gdy są rozliczenia, więc pozwoliłem sobie na stronie
>>>> http://www.roberttomasik.republika.pl/ napisać taki artykulik pt.
>>>> "Kto kradnie wodę?". Zapraszam do lektury, a zrozumiesz, że to co
>>>> robisz nie ma sensu, a te opłaty zawyżone, to po prostu czysta fizyka.
>> Tylko że:
>
> 1. Nie widzę początku wątku (dopiero ten post)
> 2. Nie wiem jaką rolę pełnisz w mieszkaniu - właściciela czy lokatora.
>
>> Wodociągi sprzedają wodę i chcą za to kasę.
>> Ja ją od nich kupuję i płacę.
>
> *Imiennie* Ty?
> Znaczy masz licznik od wodociągów?
> (możliwe, choć nie takie częste - oni kasują za samo utrzymanie
> licznika raczej więcej niż sp-nia czy wspólnota!)
Nie.Kupiłem za własną kasę będąc we wspólnocie.

> Dość często to wspólnota (czy sp-nia) kupuje i odsprzedaje ową wodę
> mieszkancom.
>
>> Wiadomo,że kosztów strat nikt nie chce ponosić.
>> Ale dlaczego zawsze pada to na odbiorcę finalnego?
>
> Z prostego powodu :)
> Albo:
> - wodociągi mają liczniki w mieszkaniach
> - i mają licznik główny
> ...więc woda stanowiąca różnicę wskazań to "zużycie na cele ogólne
> budynku", który to koszt rozkłada się na poszczególne mieszkania
> właśnie
Nie ma "celów ogólnych" bo nikt z rury pomiedzy licznikiem głównym a pozostałymi wody nie ciągnął.

> Albo:
> - wodociągi mają tylko licznik główny
> - wspólnota lub sp-nia trzyma liczniki w lokalach
> ...i jest jak wyżej, z tym że "zużycie na cele ogólne" rozlicza
> wspólnota lub sp-nia.
>
>> Wodociągi chytrze się zabezpieczyły licznikiem zbiorczym,
>
> A co Ty byś zrobił, sprzedając wodę?
Pewnie dymał klientów ile wlezie, jak każdy bezkarny monopolista.
Ale rozmawiamy z pozycji klienta, nie sprzedawcy.


>> Ale to mnie powinno g. obchodzić.Jedynie słusznym wodomierzem dla mnie
>> jest mój w domu.I tyle.
>
> Ale "oni" właśnie mierzą W DOMU!!! Dobrze gadasz ;)
> Licznik w *mieszkaniu* (stanowiącym część *domu*) to inna sprawa - za to
> zużycie odpowiadasz "wprost".
> Ale co innego "zużycie ogólne", w tym zawarte w błędach pomiarów:
> z braku laku rozlicza się je na cały budynek.
Powtarzam: g. mnie obchodzą błędy pomiaru.Dla mnie wyrocznia to licznik u mnie w łazience.
Dlaczego błędy pomiaru są zawsze na korzyść dostawcy wody???



>> Niech zmniejszą błąd pomiaru do 0,001% lub zmienią jego
>> konstrukcję,żeby liczył owe kapiące krany i będzie cacy.
>
> Ale "ich" nie interesuje co Ty od nich żądasz - ich interesuje realizacja
> własnej oferty i przepisów (określających m.in. błąd pomiarów).
> I powiem że mają pewną przewagę gospodarczą - nie chcesz, to możesz
> zrezygnować z ich usług ;)
O widzisz! i tu jest pies pogrzebany!Ale zobacz: teraz mam własną chatę, bez żadnych wspólnot i
jeden jedynie słuszny licznik w piwnicy.
o ile nie rżną mnie na czymś o czym nie wiem, to jestem obywatelem lepiej przez nich traktowanym niż
klient wspólnoty.



> Ty mi lepiej wyjaśnij (albo lepiej czytelnikom, bo mniej więcej wiem
> skąd to), dlaczego kiedyś ścieki stanowiły 50% kosztów dostarczanej
> wody, później 2/3 tej wartosci a teraz ją już wyraźnie przewyższają...

Hehe:-) "A co Ty byś zrobił, sprzedając wodę?"
Jestem na etapie załatwiania podlicznika na wodę do podlewania ogródka, zejdę trochę z tych
bandyckich kosztów ścieków

> O trochę "niedokładnie rozliczonej" wody awantury, a o skutki
> "uaktualnienia" różnistych wymogów nikt nie dba, mimo że są naprawdę
> wielokrotnie wyższe :P

> pzdr, Gotfryd
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Ochrona danych osobowych....

Jerzy Junkiewicz 2005-10-18 14:39

Ochrona danych osobowych

Zbynek Ltd. 2006-01-12 15:47

Ochrona danych osobowych

Waldemar Bulkowski 2006-01-18 08:31

ochrona danych osobowych

rozyczka 37 2006-08-28 20:40

baza danych i problrm z ochrona danych osobowych

Paluch 2007-02-23 23:27

Ochrona danych osobowych

Ania_i_Grzes 2007-06-28 12:44

T.U. i ochrona danych osobowych

Prezes 2008-01-15 21:56

Ochrona danych osobowych

scorpio 2008-01-16 12:08

Ochrona danych osobowych

jerolnow 2008-01-25 19:26

Ochrona danych osobowych ???

noName 2008-01-26 10:58