poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-07-24 14:57 | ogrodzenie na dziełce będącej własnością | Marcin [3M] |
Witam. Mam pytanie: czy członek wspólnoty może sam postawic ogrodzenie na terenie będącym własnością wspólnoty (mieszkaniowej) bez stosownej uchwały? Jeżeli nie, to co można z takim ogrodzeniem zrobić (n.p. czy można je zdemontować)? Pozdrawiam M |
2007-07-26 12:19 | Re: ogrodzenie na dziełce będącej własnością | Gotfryd Smolik news |
On Tue, 24 Jul 2007, Marcin [3M] wrote: > Witam. > Mam pytanie: czy członek wspólnoty może sam postawic ogrodzenie na terenie > będącym własnością wspólnoty (mieszkaniowej) bez stosownej uchwały? Nie sądzę. Rozumiem że mowa o ogrodzeniu "wewnętrznym"? Tak czy siak - powoduje skutki dla wszystkich. > Jeżeli nie, to co można z takim ogrodzeniem zrobić (n.p. czy można je > zdemontować)? A niby KTO (miałby usuwać)? Nie piszesz czy mała wspólnota czy duża, jak na mój gust wypada żeby "uprawnieni" mieli dowód wezwania do usunięcia (sprzeciwiania się). Jak ogrodzenie już stoi to pewnie "sprzeciwienia się niezwłocznie" nie było? pzdr, Gotfryd |
||
2007-07-26 14:53 | Re: ogrodzenie na dziełce będącej własnością w | Marcin [3M] |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0707261216230.1512@athlon64... > On Tue, 24 Jul 2007, Marcin [3M] wrote: > >> Witam. >> Mam pytanie: czy członek wspólnoty może sam postawic ogrodzenie na >> terenie będącym własnością wspólnoty (mieszkaniowej) bez stosownej >> uchwały? > > Nie sądzę. Rozumiem że mowa o ogrodzeniu "wewnętrznym"? > Tak czy siak - powoduje skutki dla wszystkich. > >> Jeżeli nie, to co można z takim ogrodzeniem zrobić (n.p. czy można je >> zdemontować)? > > A niby KTO (miałby usuwać)? > Nie piszesz czy mała wspólnota czy duża, jak na mój gust wypada żeby > "uprawnieni" mieli dowód wezwania do usunięcia (sprzeciwiania się). > Jak ogrodzenie już stoi to pewnie "sprzeciwienia się niezwłocznie" > nie było? > > pzdr, Gotfryd Wspólnota mała. Płot stoi od kilku dni, postawiony przez wynajętych fachowców. W zasadzie jest to spór o tzw. miedzę. Osoba która postawiła płot zrobiła to w/g własnego uznania, zabierając nieproporcjonalną do udziałów część gruntu innemu członkowi s=wspólnoty. Pozdrawiam. Marcin 3M |
||
2007-07-27 00:25 | Re: ogrodzenie na dziełce będącej własnością w | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 26 Jul 2007, Marcin [3M] wrote: > Osoba która postawiła płot zrobiła to w/g własnego uznania, zabierając > nieproporcjonalną do udziałów część gruntu innemu członkowi s=wspólnoty. Tego też nie napisałeś - płot to płot, nie wynika z tego że ktoś "zabiera" na własne użytkowanie część wspólnego terenu. IMHO nikt ze współwłaścicieli nie ma prawa samowolnie "wziąć sobie" żadnej częsci terenu na wyłączność - on jest CAŁY WSPÓLNY, i podział "do indywidualnego użytkowania" może odbyć się (IMO) wyłącznie za zgodą wszystkich współwłaścicieli. pzdr, Gotfryd |
||
2007-07-27 15:11 | Re: ogrodzenie na dziełce będącej własnością w | Marcin [3M] |
Co do uchwały nie mam wątpliwości. Chcę tylko wiedzieć, co mozna a tym zrobić. Zapuściłem nowy wątek 26.07 (godz 22.52). Tam ktoś coś poradził. Może rzycisz okiem? Pozdrawiam Marcin [3M] Użytkownik "Gotfryd Smolik news" wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0707270017540.3476@athlon64... > On Thu, 26 Jul 2007, Marcin [3M] wrote: > >> Osoba która postawiła płot zrobiła to w/g własnego uznania, zabierając >> nieproporcjonalną do udziałów część gruntu innemu członkowi s=wspólnoty. > > Tego też nie napisałeś - płot to płot, nie wynika z tego że ktoś > "zabiera" na własne użytkowanie część wspólnego terenu. > IMHO nikt ze współwłaścicieli nie ma prawa samowolnie "wziąć sobie" > żadnej częsci terenu na wyłączność - on jest CAŁY WSPÓLNY, i podział > "do indywidualnego użytkowania" może odbyć się (IMO) wyłącznie za zgodą > wszystkich współwłaścicieli. > > pzdr, Gotfryd |
||
2007-07-28 22:14 | Re: ogrodzenie na dziełce będącej własnością w | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 27 Jul 2007, Marcin [3M] wrote: > Zapuściłem nowy wątek 26.07 (godz 22.52). > Tam ktoś coś poradził. Może rzycisz okiem? Post Roberta widziałem, doświadczenia w sprawie "co to znaczy niezwłocznie" w takim przypadku nie mam :( O ile wydaje się oczywiste, że sprzeciwienie się "zaraz" byłoby zgodne z prawem, to teraz - nie wiem. Droga "formalna" nie wydaje się być prosta, choć haków na niej sporo - przecież stawiacz płotów nie mógł postawić go zgodnie z prawem, również budowlanym - więc stosowna instytucja (Nadzór Budowlany? Inspektorat?) władny jest pewnie wydać nakaz rozbiorki. Problem w tym iż podobne pomysły są obosieczne - w razie ukarania odpowiadają współwłaściciele :>, więc nie można wykluczyć że przypadłoby samemu zapłacić mandat/grzywnę a dopiero później "odzyskiwać" :( Może ktoś skomentuje, czy tydzień po postawieniu to jeszcze "niezwłocznie" i czy można wjechać buldożerem - oraz kto ma za "wjazd" zapłacić! pzdr, Gotfryd |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
ogrodzenie przy drodze prywatnej |
MKI | 2005-12-04 11:31 |
Prawo do lokalu nie będącego własnością najemcy |
Szymon | 2006-02-02 09:10 |
Pies, ogrodzenie i dylemat |
Osadnik | 2006-07-22 18:59 |
Link4 i wyplata odszkodowania za zniszczona brame i ogrodzenie |
s137712 | 2006-09-06 13:47 |