poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-03-25 19:53 | Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech | piotr |
Witam, Ojciec mojej dziewczyny przebywajacy na stale we Włoszech zmarł na skutek nieszczesliwego wypadku. Zachodzi wysokie prawdopodobienstwo ze posiadal oszczednosci. Jak i gdzie mozna szukac tych oszczednosci? Czy trzeba przeprowadzac postepowanie spadkowe we włoszech a potem chodzic od banku do banku z wyrokiem prawomocnym z zapytaniem czy taka a taka to osoba miala w danym banku oszczednosci? Jak sprawdzic czy mial jakis samochod bedacy jego wlasnoscia, telewizor itp itd? Ojciec mojej dziewczyny mieszkal we wloszech rzecz jasna bez najblizszej rodziny. Bardzo prosze o pomoc bo sprawa jest dosyc delikatna. Pozdrawiam. -- |
2009-03-25 20:41 | Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech | Robert Tomasik |
Użytkownik "piotr" news:gqduk7$bvv$1@inews.gazeta.pl... Na mój gust nie ma innego wyjścia, jak do tych Włoch jechać i udać się w miejsce, gdzie mieszkał. Tam powinny być jego ruchomości oraz dokumenty. Z dokumentów da się ustalić, czy miał jakiś rachunek bankowy. Inne go sposobu nie widzę w praktyce. |
||
2009-03-25 23:38 | Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech | chmiel199 |
Robert Tomasik > Na mój gust nie ma innego wyjścia, jak do tych Włoch jechać i udać się w > miejsce, gdzie mieszkał. Tam powinny być jego ruchomości oraz dokumenty. Z > dokumentów da się ustalić, czy miał jakiś rachunek bankowy. Inne go sposobu > nie widzę w praktyce. Problem w tym ze mialo to miejsce jakies 7 lat temu i nikt nie wpadl na to by cos z tym fantem począć. Wiec szanse prawie zerowe na znalezienie jakichkolwiek dokumentow. -- |
||
2009-03-25 23:51 | Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech | Robert Tomasik |
Użytkownik "chmiel199" news:gqebp5$kk9$1@inews.gazeta.pl... > Robert Tomasik >> Na mój gust nie ma innego wyjścia, jak do tych Włoch jechać i udać się w >> miejsce, gdzie mieszkał. Tam powinny być jego ruchomości oraz >> dokumenty. Z dokumentów da się ustalić, czy miał jakiś rachunek >> bankowy. Inne go sposobu nie widzę w praktyce. > Problem w tym ze mialo to miejsce jakies 7 lat temu i nikt nie wpadl na > to by cos z tym fantem począć. Wiec szanse prawie zerowe na znalezienie > jakichkolwiek dokumentow. Szukanie telewizora po 7 latach, to już lekka przesada. Natomiast być może na adres włoski ojca przyjaciółki prtzychodzi jakaś korespondencja. należało by mimow szystko nawiazać kontakt z gospodarzem tego domu. Poza tym popróbował bym podziałać w kierunku znalezienia polaków, którzy w tym mniej więcej czasie i tej samej miejscowości byli. Choć 7 lat temu, to będzie bardzo ciężko. Jesli nie spodziewacie sie jakiś milionów, to dałbym sobie spokój. No chyba, że dla sportu. |
||
2009-03-26 00:11 | Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech | piotr |
Robert Tomasik > Szukanie telewizora po 7 latach, to już lekka przesada. Natomiast być może > na adres włoski ojca przyjaciółki prtzychodzi jakaś korespondencja. > należało by mimow szystko nawiazać kontakt z gospodarzem tego domu. Poza > tym popróbował bym podziałać w kierunku znalezienia polaków, którzy w tym > mniej więcej czasie i tej samej miejscowości byli. Choć 7 lat temu, to > będzie bardzo ciężko. Jesli nie spodziewacie sie jakiś milionów, to dałbym > sobie spokój. No chyba, że dla sportu. Z tym telewizorem to faktycznie nieco przesadzilem. Nie chodzi tylko o "miliony". Chodzi o dosc dziwny w mojej ocenie splot wydarzen z ostatnich dni zycia zmarlego tragicznie ojca. Po przybyciu jednego czlonka rodziny na miejsce zamieszkania zmarlego okazalo sie ze wszystkie jego dobra gdzies sie "zapodzialy". Podejrzewam ze "zaopiekowali" sie nimi na wiesc o smierci najblizsi "przyjaciele". Co wiecej smierc nastapila na skutek pobicia (bardzo brutalnego). Łączac jednen fakt z drugim dziwi mnie ze nikt nie chcial ustalic chocby na podstawie wyciagow rachunkow/karty debetowej co dzialo sie w ostatnich dniach zycia mojego "tescia". Zarabial dobrze, wiec dziwi tym bardziej ze nic po sobie nie zostawil (chocby wlasnie glupi telewizor). Jak na osobe ktora w polsce dorobila sie kilku nieruchomosci dziwi tak skromny (bo zerowy) spadek dla czlonkow najblizszej rodziny. Czy w ogole jest sens w to sie zaglebiac? -- |
||
2009-03-26 00:37 | Re: Oszczednosci osoby zmarlej we Włoszech | Robert Tomasik |
Użytkownik "piotr" news:gqedmj$slb$1@inews.gazeta.pl... > Robert Tomasik > Czy w ogole jest sens w to sie zaglebiac? Chyba tylko hobbistycznie i by mieć o czym z dziewczyną rozmawiać. |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
ksiazeczka mieszkaniowa po zmarlej |
krycha | 2005-11-03 11:22 |
podatek we Włoszech |
2005-11-18 21:38 | |
wymeldowanie osoby... |
sanczes | 2006-05-20 19:05 |
Ochrona zdjec osoby |
ELCO | 2006-07-17 21:58 |
pytanie "osoby trzecie " |
Tango | 2006-10-23 11:57 |
Reprezentowanie osoby nieprzytomnej |
Ra.Y | 2006-10-28 14:42 |
rejestracja na 2 osoby |
Jenderk | 2007-01-08 20:27 |
zobowiązania osoby ubezwłasnowolnionej |
Iwona Biłat | 2007-02-23 09:38 |
wizerunek znanej osoby |
IzaD | 2007-06-23 20:25 |
Renta rodzinna - dokumenty dla pracodawcy zmarlej |
rg | 2008-09-08 18:34 |