poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-05-26 08:42 | Oszkodowanie za kolizje | Darek. |
Witam serdecznie. Jestem kierowca zatrudnionym na umowe o prace, mam placone od kilometra. W tygodniu robie trase ok. 4 tys km, zarabiam 400zl na trasie (srednio). Do tego jest podstawa 700zl. Ale do rzeczy. Jakis czas temu mialem kolizje, kobieta nie zauwazyla mnie i uderzyla w moje auto. Oczywiscie policja, protokoly. Ewidentna wina kobiety. W tej chwili auto poszlo do blacharza na dwa tygodnie. Czy w takiej sytuacji moge żądać odszkodowania za przynajmniej tydzien "stania" w miejscu? Nawet jesli wezme urlop, to i tak jest wliczany w podstawe, czyli nieplatny. Realnie patrzacjestem stratny 800zl. Odszkodowanie od winowajczyni oczywiscie. Nie wiem czy jakis pozew? Prosze o wskazowki. Dziekuje i pozdrawiam! Darek. |
2007-05-26 14:25 | Re: Oszkodowanie za kolizje | SDD |
Użytkownik "Darek." news:f38ktb$ral$1@news.onet.pl... > Odszkodowanie od winowajczyni oczywiscie. Nie wiem czy jakis pozew? > Prosze o wskazowki. Hehe - dobre. Zycze Ci - zeby Ciebie ktos kiedys tak chcial scigac, jak Ty te kobiete. To psi obowiazek pracodawcy, zeby Ci dac inne auto na czas naprawy tamtego i to jego sobie scigaj! Pozdrawiam SDD |
||
2007-05-26 19:19 | Re: Oszkodowanie za kolizje | Andrzej Lawa |
SDD wrote: >> Odszkodowanie od winowajczyni oczywiscie. Nie wiem czy jakis pozew? >> Prosze o wskazowki. > > Hehe - dobre. > Zycze Ci - zeby Ciebie ktos kiedys tak chcial scigac, jak Ty te kobiete. I bardzo słusznie, że chce ścigać... Jak baba dupa i nie umie jeździć, to niech buli. Inna sprawa, że to zasadniczo idzie z OC... > To psi obowiazek pracodawcy, zeby Ci dac inne auto na czas naprawy tamtego i > to jego sobie scigaj! Ale za to pracodawca może już swobodnie zażądać od durnej baby (czy też jej ubezpieczyciela) pokrycia kosztów samochodu zastępczego. |
||
2007-05-26 21:54 | Re: Oszkodowanie za kolizje | Cezary Śpiewak-Dowbór |
Użytkownik "SDD" news:f3990l$aoh$1@news.onet.pl >> Odszkodowanie od winowajczyni oczywiscie. Nie wiem czy jakis pozew? >> Prosze o wskazowki. > > Hehe - dobre. > Zycze Ci - zeby Ciebie ktos kiedys tak chcial scigac, jak Ty te kobiete. > To psi obowiazek pracodawcy, zeby Ci dac inne auto na czas naprawy > tamtego i to jego sobie scigaj! Nie rozumiem Twojego zdziwienia... Kodeks Cywilny Art. 415. Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. W tym przypadku jak najbardziej Darkowi należy się odszkodowanie za utracone korzyści - zostanie ono wypłacone z polisy OC sprawcy przez firmę ubezpieczeniową (mógłby dochodzić bezpośrednio od sprawcy, ale skończyłoby się tym, że i tak odszkodowanie wypłaciłaby firma ubezpieczeniowa, zaś sprawca musiałby pokryć połowę kosztów sądowych - jako strona przegrana). -- Pozdrawiam, Cezary Śpiewak-Dowbór |
||
2007-05-26 22:26 | Re: Oszkodowanie za kolizje | WS |
On 26 Maj, 19:19, Andrzej Lawa wrote: > Ale za to pracodawca może już swobodnie zażądać od durnej baby (czy też > jej ubezpieczyciela) pokrycia kosztów samochodu zastępczego. ja tak zrobilem...(dzialalnosc jednoosobowa, jedyny pojazd na stanie firmy), szkoda z OC sprwcy (PZU) - najpierw chcialem sie dowiedziec w PZU (uzyskac zgode na wypozyczenie samochdu zastepczego), to strasznie krecili glowa, zgody nikt nie chcial dac, na argumenty typu "maja pokryc wszystkie szkody..." dostalem odp., ze moge sobie wypozyczyc (podobnej klasy jak moj, na czas naprawy z kosztorysu), a oni pozniej rozpacza, czy zwrocic ;), wiec wzialem samochod i po 2 odwolaniach zaplacili... WS |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Mandat za kolizje drogowa |
Dr Dex | 2006-07-27 19:38 |