Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: oszustwo

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-01-02 17:18 Re: oszustwo adam.eu
> >> Ma sens zgłoszein tego na policję?
> > możesz zgłosić, jeśli rzezczywiście nie sposób się z nim w żaden sposób
> > skontaktować, ale marnie to widzę
>
>
> Według mnie nie warto. Wystarczy że zezna "u mnie działało, może się
> w trakcie transportu popsuło" i sprawa umorzona. Większość tego typu
> spraw bardziej prawidłowo się rozwiązuje na drodze cywilnej, a nie
> karnej...

Gdybym był pewny, że to wina sprzedającego, miał czas na włóczenie się po
policji, to pewnie bym zgłosił chociażby dlatego, że nawet jak tą sprawę
umorzą, to może za innym razem łatwiej gość wpadnie, albo trudniej będzie mu
już naciągać innych.

Adam


--
2008-01-02 21:15 Re: oszustwo Robert Tomasik
Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości
news:flg31n$q9s$2@news.onet.pl...

> Zgodnie z prawem możesz zapłacić za ekspertyzę biegłego, który określi
> uszkodzenie, najlepiej jakby uprawdopodobnił, że powstało dawno, jeszcze
> przed zakupem. Następnie wezwij sprzedawcę do zwrotu poniesionej przez
> Ciebie ceny, a jak się nie zgodzi, skieruj sprawę do sądu.

Nie ta kolejność. Biegłego powołuje sąd po wniesieniu pozwu.
>
> A z metod pozaprawnych, to możesz mu uprzykrzyć życie spuszczając
> powietrze z opon, czy malując jego okno ;) Chodzi o to, że prawo - co do
> zasady - nie służy do uprzykrzania życia.

No właśnie.
2008-01-02 21:16 Re: oszustwo Robert Tomasik
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości
news:flg1ku$752$1@atlantis.news.tpi.pl...

Podstawowym problemem będzie brak możliwości udowodnienia, że akurat ten
uszkodzony dysk kupiłeś od niego. Gdyby to przeskoczyć, to juz można się
bawić w pozew i ekspertyzę.
2008-01-02 21:40 Re: oszustwo Alek
Użytkownik "Liwiusz" napisał
>
> prawo - co do zasady - nie służy do uprzykrzania życia.

Ale czasem świetnie się nadaje.
2008-01-03 09:35 Re: oszustwo Liwiusz
Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w
> wiadomości news:flg31n$q9s$2@news.onet.pl...
>
>> Zgodnie z prawem możesz zapłacić za ekspertyzę biegłego, który określi
>> uszkodzenie, najlepiej jakby uprawdopodobnił, że powstało dawno,
>> jeszcze przed zakupem. Następnie wezwij sprzedawcę do zwrotu
>> poniesionej przez Ciebie ceny, a jak się nie zgodzi, skieruj sprawę do
>> sądu.
>
> Nie ta kolejność. Biegłego powołuje sąd po wniesieniu pozwu.


Czasem wykonanie takiej ekspertyzy przed pozwaniem ma ten sens, że po
zapoznaniu się z jej wynikami odchodzi ochota na proces :)


--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
2008-01-03 10:21 Re: oszustwo Marcin Debowski
Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
> Robert Tomasik pisze:
>> Nie ta kolejność. Biegłego powołuje sąd po wniesieniu pozwu.
> Czasem wykonanie takiej ekspertyzy przed pozwaniem ma ten sens, że po
> zapoznaniu się z jej wynikami odchodzi ochota na proces :)

Jak jakaś tania to pewnie można. Jeśli nie to chyba nie warto za własne
pieniądze przekonywać, że ktoś nie ma racji i narazi się na koszty.

--
Marcin
2008-01-03 10:31 Re: oszustwo Liwiusz
Marcin Debowski pisze:
> Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
>> Robert Tomasik pisze:
>>> Nie ta kolejność. Biegłego powołuje sąd po wniesieniu pozwu.
>> Czasem wykonanie takiej ekspertyzy przed pozwaniem ma ten sens, że po
>> zapoznaniu się z jej wynikami odchodzi ochota na proces :)
>
> Jak jakaś tania to pewnie można. Jeśli nie to chyba nie warto za własne
> pieniądze przekonywać, że ktoś nie ma racji i narazi się na koszty.


Myślisz, że sąd nie zasądziłby zwrotu jej kosztów?

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
2008-01-03 11:49 Re: oszustwo Marcin Debowski
Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
> Marcin Debowski pisze:
>> Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
>>> Robert Tomasik pisze:
>>>> Nie ta kolejność. Biegłego powołuje sąd po wniesieniu pozwu.
>>> Czasem wykonanie takiej ekspertyzy przed pozwaniem ma ten sens, że po
>>> zapoznaniu się z jej wynikami odchodzi ochota na proces :)
>>
>> Jak jakaś tania to pewnie można. Jeśli nie to chyba nie warto za własne
>> pieniądze przekonywać, że ktoś nie ma racji i narazi się na koszty.
> Myślisz, że sąd nie zasądziłby zwrotu jej kosztów?

Ekspertyzy dokonanej przed procesem przez stronę do tego niezobowiązaną?
Nie znam się za bardzo, ale na jakiej miałby podstawie?

--
Marcin
2008-01-03 12:02 Re: oszustwo Liwiusz
Marcin Debowski pisze:
> Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
>> Marcin Debowski pisze:
>>> Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
>>>> Robert Tomasik pisze:
>>>>> Nie ta kolejność. Biegłego powołuje sąd po wniesieniu pozwu.
>>>> Czasem wykonanie takiej ekspertyzy przed pozwaniem ma ten sens, że po
>>>> zapoznaniu się z jej wynikami odchodzi ochota na proces :)
>>> Jak jakaś tania to pewnie można. Jeśli nie to chyba nie warto za własne
>>> pieniądze przekonywać, że ktoś nie ma racji i narazi się na koszty.
>> Myślisz, że sąd nie zasądziłby zwrotu jej kosztów?
>
> Ekspertyzy dokonanej przed procesem przez stronę do tego niezobowiązaną?
> Nie znam się za bardzo, ale na jakiej miałby podstawie?


Choćby na tej podstawie, że kupujący nie musi być ekspertem w danej
dziedzinie i może nie wiedzieć, czy roszczenie do sprzedawcy mu
przysługuje. Skoro sprzedawca dostarczył wadliwy produkt, a sprawdzenie
stopnia uszkodzenia wymaga poniesienia przez klienta pewnych kosztów, to
powinny być one - imho - zwrócone.



--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
2008-01-03 13:44 Re: oszustwo Marcin Debowski
Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
> Marcin Debowski pisze:
>> Dnia 03.01.2008 Liwiusz napisał/a:
>>> Marcin Debowski pisze:
>> Ekspertyzy dokonanej przed procesem przez stronę do tego niezobowiązaną?
>> Nie znam się za bardzo, ale na jakiej miałby podstawie?
> Choćby na tej podstawie, że kupujący nie musi być ekspertem w danej
> dziedzinie i może nie wiedzieć, czy roszczenie do sprzedawcy mu
> przysługuje. Skoro sprzedawca dostarczył wadliwy produkt, a sprawdzenie
> stopnia uszkodzenia wymaga poniesienia przez klienta pewnych kosztów, to
> powinny być one - imho - zwrócone.

Ale to w sensie etycznym. W prawnym nie przychodzi mi do głowy żadna
podstawa.

--
Marcin
1 2 3

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

oszustwo...?

CheMik 2005-10-30 17:30

Oszustwo?

Daroo 2005-11-01 10:20

Oszustwo na ebay.fr

GreGo 2005-11-28 12:42

oszustwo adwokata

Paweł 2006-03-10 13:09

oszustwo adwokata

Paweł 2006-03-10 15:52

oszustwo adwokata

Paweł 2006-03-10 13:09

oszustwo adwokata

Paweł 2006-03-10 15:52

oszustwo?

Patryk 2006-04-30 05:18

Oszustwo na Allegro

net 2006-05-06 11:25

OSZUSTWO

ANETTA 2007-02-20 10:23