Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Pachołek drogowy

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2009-06-23 09:41 Pachołek drogowy Maciek
Dzień dobry,
tytuł może trochę dziwny ale... :)

Sytuacja jest następująca:
- jest uliczka i przy niej chodnik przed posesją,
- między chodnikiem a ogrodzeniem próbuję zrobić "teren zielony",
- chciałbym zamontować na stałe elastyczne pachołki drogowe na krawężniku
(albo na ulicy tuż przy krawężniku) aby ograniczyć wjeżdżanie samochodów na
chodnik, trawnik a niedawno to mi jedna taka zaparkowała przy samej furtce.

Chodnik jest już w fatalnym stanie, bo to i kiedyś kanalizację pod nim
prowadzono, ciągle te samochody włącznie z ciężarówkami. Chcę poprawić
estetykę tych parunastu metrów przed domem ale obawiam się, że gdy tylko
przykręcę pachołki do chodnika/ulicy, to zaraz jakiś oburzony kierowca
sprawi, że będę miał straSZników miejskich na głowie (gdy ja ich wzywam w
sprawie tego parkowania to nie przyjeżdżają)...

Pisałem, że zamontować na ulicy te pachołki? Ulica to zbyt poważne
określenie. Dawno temu, częściowo za własne pieniądze gruntowa droga została
utwardzona, położona betonowa kostka, bez kanalizacji deszczowej... Uliczka
dostała nową nazwę, domy nowe numery i na tym skończyło się zainteresowanie
gminy. Co któreś wybory ktoś obiecuje oświetlenie, deszczówkę, itp. ale tak,
to ulica służy za parking dla pracowników pewnej stacji telewizyjnej.

Dopuszczam także okresowe zamontowanie pachołków. Gdy ktoś się spyta co one
tu robią, to mogę wytłumaczyć, że nie naprawię przecież chodnika dopóki
przez cały dzień stoją na nim samochody.

Aha! Wzywanie straszników już sobie darowałem. Szkoda nerwów na tych
darmozjadów.

Gdzie znajdę jakieś regulacje w sprawie tych pachołków? A może jakieś
przykłady z życia wzięte?

Maciek.

2009-06-23 10:13 Re: Pachołek drogowy Maciek
Użytkownik "Maciek"
> Gdzie znajdę jakieś regulacje w sprawie tych pachołków?

Znalazłem Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w
sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów
drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich
umieszczania na drogach. (Dz. U. z 2003 r. Nr 220, poz. 2181, z późn.
zm.)

Pozostaje pytanie, czy jako zwykły cywil mogę te pachołki przytwierdzić do
podłoża...

M.
2009-06-23 10:27 Re: Pachołek drogowy BartekK
Maciek pisze:
> Użytkownik "Maciek"
>> Gdzie znajdę jakieś regulacje w sprawie tych pachołków?
>
> Znalazłem Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w
> sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów
> drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich
> umieszczania na drogach. (Dz. U. z 2003 r. Nr 220, poz. 2181, z późn.
> zm.)
>
> Pozostaje pytanie, czy jako zwykły cywil mogę te pachołki przytwierdzić
> do podłoża...
A czyje jest to podłoże? Może by zapytać w gminie czy gdzie tam się
zwróciłbyś gdybyś chciał stawiać płot/garaż/dom/pytał się o "zajęcie
pasa drogowego" etc? (przypominam, że chodnik też należy do pasa
drogowego, jakikolwiek krzywy by nie był)

--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
2009-06-23 10:44 Re: Pachołek drogowy Maciek
Użytkownik "BartekK" napisał
> A czyje jest to podłoże? Może by zapytać w gminie czy gdzie tam się
> zwróciłbyś gdybyś chciał stawiać płot/garaż/dom/pytał się o "zajęcie pasa
> drogowego" etc? (przypominam, że chodnik też należy do pasa drogowego,
> jakikolwiek krzywy by nie był)

Chodnik położyło miasto w latach 70-tych. I na tym się skończyło.
W 1990 r. wspólnie z nowymi sąsiadami po drugiej stronie uliczki ułożyliśmy
drogę. Można powiedzieć, że kostka leżąca na wysokości mojej posesji jest
moją własnością, bo za to zapłaciłem. Ogólnie nikt nic nie wie, dokumentacji
raczej już żadnej nie ma.
Ale też sąsiad po drugiej stronie namalował kopertę dla niepełnosprawnych i
postawił odpowiedni znak drogowy przed swoim domem. Czyli jak ktoś chce
zrobić coś dla siebie, to musi za to zapłacić. Ale gdy trzeba aby miasto
zadbało o swój [???] teren, to chętnych i pieniędzy oczywiście nie ma...

2 dni temu wieczorem porządkowałem krawężnik i usypałem na krawęzniku górkę
piachu i pyłu z drogi. I zostawiłem ją tak na noc, bo już mi zabrakło sił na
dokończenie sprzątania. Na drugi dzień rano górka rozjeżdżona kołami aut.

Samochody jeśli parkują na chodniku, to dla pieszych zostaje 30, 40 cm
miejsca. Straż miejska ma to w d*. Policja odsyła do SM. Zwariować można a
ludzie nie mają jak przejść chodnikiem.

Dlatego zastanawiam się, co mi da informacja o właścicielu kawałka
popękanego asfaltu jeśli i tak to nie on go będzie naprawiał. Bo to ja mam
dbać o teren przed posesją. BTW to dom jest zabytkiem :)

Ale OK. Zapytam się w Radzie Narodowej :)

Maciek.
2009-06-23 11:00 Re: Pachołek drogowy Maciek
Użytkownik "BartekK" napisał
> A czyje jest to podłoże? Może by zapytać w gminie czy gdzie tam się
> zwróciłbyś gdybyś chciał stawiać płot/garaż/dom/pytał się o "zajęcie pasa
> drogowego" etc?

Już wiem. To droga gminna.
Bez oświetlenia, bez kanalizacji deszczowej, z rozpieprzonymi chodnikami,
zbudowana za prywatną kasę. Ale gminna! ;)
Moją sprawę rozwiązać ma wydział infrastruktury a póki co przeglądam sobie
to:
http://www.wom.warszawa.pl/index_grupa.php?grupa=1

OK, dzieki za podpowiedź. Dam znać, co ustaliłem.

Maciek.
2009-06-23 13:01 Re: Pachołek drogowy Maciek
Użytkownik "Maciek"
> OK, dzieki za podpowiedź. Dam znać, co ustaliłem.

Wszystko już jest jasne, czyli nic na własną rekę.
Mam opisać problem, załączyć szkic sytuacyjny, itp. Do momentu uzyskania
zezwolenia na zajęcie pasa drogowego (terenu którego własnością jest gmina)
nie wolno mi nic zrobić, bo inaczej kolegium.

O przyległościach już nie będę się rozpisywał, bo szkoda nerwów.

Maciek.
2009-06-23 15:27 Re: Pachołek drogowy Jacek_P
Maciek napisal:
[ ciach ]

Kup rure, potnij na odcinki po 1,5, pomaluj
w pasu bialo-czerwone, wieczorem dyskretnie
wbetonuj przy krawedzi chodnika, tak ze 20 cm
od jezdni. Wykosztuj sie i uzyj cementu blyskawicznego
CX-5. Nad ranem masz odseparowany chodnik od jezdni
a na pytania skad sie wzielo robisz wielkie okragle
oczy 'nie wiem' ;) Metoda faktow dokonanych jest
zazwyczaj skuteczna a z pasozytami parkingowymi
inaczej nie pogadasz.
--
Pozdrawiam,

Jacek
2009-06-23 16:03 Re: Pachołek drogowy Maciek
Użytkownik "Jacek_P" napisał
> a na pytania skad sie wzielo robisz wielkie okragle
> oczy 'nie wiem' ;)

Już się wygadałem przed gościem z gminy, który jeździ po terenie i
rozpatruje takie sprawy. Jakby dostał donos ze straży m., to po 3 minutach
miałbym gotowy wniosek do grodzkiego. Rozmawiał ze mną normalnie, odradzał
samowolkę (bo na pewno znajdzie się ktoś "życzliwy" i pana podpie****) i nie
wypada mi go olać. A może faktycznie chce pomóc ale musi mieć jakiś papier
aby zacząć działać?
Poza tym, uwierzyłem w siebie, że przy okazji tych pachołków ugram coś
więcej - dla całej ulicy.
I jestem na tyle zdeterminowany, że jeśli nie dostanę rozsądnej odmowy w
terminie (chociaż spodziewam się zgody) to wtedy polecę z grubej rury.
Kilkanaście nieruchomości wpisanych do rejestru zabytków na terenie
"Miasta-Ogrodu", brak jakiegokolwiek oznakowania na drodze publicznej, brak
oświetlenia drogi, przejęcie prywatnej drogi w administrację i zero nakładów
na utrzymanie (gdzie się podziała kasa?), zero patroli policji, zero reakcji
SM... I w końcu zrobią porządek :>

> Metoda faktow dokonanych jest
> zazwyczaj skuteczna a z pasozytami parkingowymi
> inaczej nie pogadasz.

A to już kiedyś policjant (obsługujący stłuczkę w pobliżu) mi doradził,
żebym oduczył parkujących za pomocą gwoździa - "ale tak, żeby nikt pana nie
widział". Na razie nie skorzystam, choć nie wiem czy mi się szpadel albo
grabie nie opsną na nieprawidłowo zaparkowany samochód - oczywiście
nieumyślnie, bo sam nie znoszę gdy mi gówniarze rysują kamieniami po
lakierze...

p., M.

2009-06-23 16:46 Re: Pachołek drogowy Janek Z.
Najprostszym rozwiązaniem będzie kamień :)
Trzeba znaleźć / kupić odpowiednio duzy (niestety nie wiem gdzie tego
szukac) i postawic tak by był w miare widoczny (najlepiej jasny) ...
juz kilka razy widziałem takie rozwiązanie. Przyznam ze kilka
podobnych do siebie ładnie ułożonych na trawniku kamieni daje nawet
fajny efekt moze nawet lepszy niz pachołki jakies. Kamienie sa
naturalnym elementem trawnika te po prostu sa "trochę" większe :)
2009-06-23 21:51 Re: Pachołek drogowy Robert Tomasik
Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
news:h1q0vc$26q$1@inews.gazeta.pl...


Jeśli chodzi o ochronę trawnika, to najskuteczniejszym znanym mi sposobem
jest umieszczeni tam kilku dużych kamieni. Nie wymaga to pozwolenia ni
zgłoszenia. Stanowi element dekoracyjny. Z drugiej strony jest relatywnie
tanie i nikomu się kraść tego nie będzie opłacało.

Co do zabezpieczenia odpowiedniej szerokości wolnego chodnika dla pieszych,
to wobec bezczynności Straży miejskiej i Policji robić zdjęcia i wysyłać z
pismem przewodnim, albo najlepiej zanosić z takim pismem. Każde zdjęcie, to
formalne wszczęcie postępowania. Dla świętego spokoju ktoś się sprawą
zajmie.

Pachołki i inne proponowane tu rury odradzam, bowiem samowolne ich
umieszczanie w pasie drogowym stanowi wykroczenie.
nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

kodeks drogowy?

Tofifik 2005-12-15 23:56

kodeks drogowy...

Gieniu 2005-12-20 17:06

Wypadek drogowy - czyja wina?

Claude Haux 2006-07-23 19:45

Znak drogowy

wilddziki 2006-09-07 13:23

Kodeks drogowy - Światła przeciwmgłowe

Sebcio_Łastowski 2007-04-16 16:49

Kodeks drogowy

Krzysztof 2007-07-21 15:48

lokalny pirat drogowy

grubianin 2007-08-18 12:05

wypadek drogowy, odszkodowanie

Mustad 2008-07-10 09:52

wypadek drogowy - odszkodowanie

pcx 2008-09-30 13:16

Ruch drogowy - uderzenie

Łukasz Kalbarczyk 2009-06-15 14:14