poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-12-18 15:40 | parkuja mi pod domem :( | Baczek |
Witam Mieszkam w centrum miasteczka. Do okoła domu w ktorym mieszkam jest jeszcze dwometrowy pas gruntu nalezacy do mnie. Na budynku kolo wejscia zawiesilem sobie tabliczke "Zakaz parkowania" cobym mogl chociaz do domu sie dostac- goscie parkuja na moim gruncie, nie na parkingu czy chodniku. Czy moge zablokowac zamochod, ktory stoi mi w drzwiach, pod tabliczka "Zakaz parkowania"(postawic slupki za i obok samochodu lub w inny sposob)? Meczy mie codzienne przedzieranie sie do drzwi, juz nie wspomne o tym ze majac swoje "miejsce parkingowe" musze sie motac po ulicy szukajac czegos wolnego. Ogrodzenie nie wchodzi w gre. Pozdrawiam |
2006-12-18 16:38 | Re: parkuja mi pod domem :( | Rajmund Wrotek |
Użytkownik "Baczek" news:em6988$q4o$1@news.onet.pl... > Witam > Mieszkam w centrum miasteczka. > Do okoła domu w ktorym mieszkam jest jeszcze dwometrowy pas > gruntu nalezacy do mnie. Na budynku kolo wejscia zawiesilem sobie > tabliczke "Zakaz parkowania" cobym mogl chociaz do domu sie dostac- > goscie parkuja na moim gruncie, nie na parkingu czy chodniku. > > Czy moge zablokowac zamochod, ktory stoi mi w drzwiach, pod tabliczka > "Zakaz parkowania"(postawic slupki za i obok samochodu lub w inny sposob)? > > Meczy mie codzienne przedzieranie sie do drzwi, juz nie wspomne o tym > ze majac swoje "miejsce parkingowe" musze sie motac po ulicy szukajac > czegos wolnego. > > Ogrodzenie nie wchodzi w gre. > > Pozdrawiam > napisz, że parking płatny 100 zł za godzinę :-) |
||
2006-12-18 16:45 | Re: parkuja mi pod domem :( | qwerty |
Użytkownik "Baczek" news:em6988$q4o$1@news.onet.pl... > Ogrodzenie nie wchodzi w gre. Zarysuj "nie chcący" lakier. |
||
2006-12-18 16:53 | Re: parkuja mi pod domem :( | Gruby Jendrek |
"Rajmund Wrotek" news:4586a584$0$17942$f69f905@mamut2.aster.pl... > napisz, że parking płatny 100 zł za godzinę :-) Świetne ;) A. |
||
2006-12-18 16:40 | Re: parkuja mi pod domem :( | Andrzej Lawa |
Baczek napisał(a): > Mieszkam w centrum miasteczka. > Do okoła domu w ktorym mieszkam jest jeszcze dwometrowy pas > gruntu nalezacy do mnie. Na budynku kolo wejscia zawiesilem sobie > tabliczke "Zakaz parkowania" cobym mogl chociaz do domu sie dostac- > goscie parkuja na moim gruncie, nie na parkingu czy chodniku. Grunt twój własny? To postaw choćby jakieś symboliczne ogrodzenie (paliki, gruby drut) postaw tabliczkę "teren prywatny - wstęp wzbroniony" i jak ktoś się znowu siłą właduje (np. przetnie ten drut), to wzywaj policję, bo to już będzie przestępstwo (tzw. naruszenie miru domowego). > Czy moge zablokowac zamochod, ktory stoi mi w drzwiach, pod tabliczka "Zakaz > parkowania"(postawic slupki za i obok samochodu lub w inny sposob)? Zablokować nie, ale przy odpowiednim uporze może uda ci się wymusić odholowanie. > Meczy mie codzienne przedzieranie sie do drzwi, juz nie wspomne o tym > ze majac swoje "miejsce parkingowe" musze sie motac po ulicy szukajac czegos > wolnego. I nie zdarza ci się przypadkiem "zahaczyć" czymś ostrym o karoserię? ;) > Ogrodzenie nie wchodzi w gre. Nawet symboliczne? Dlaczego? |
||
2006-12-18 18:24 | Re: parkuja mi pod domem :( | Big Jack |
W wiadomości: news:em6d33$dk2$1@news.task.gda.pl użytkownik *qwerty* napisał(a): > Zarysuj "nie chcący" lakier. To może bardziej kurtuazyjnie. Tabliczka "Teren prywatny. Nie odpowiadam za szkody powstałe na pozostawionym mieniu" lub jakoś podobnie ;) A czy niechcący zarysuje, czy ze strzykawki siurnie kwasem siarkowym, to już właściciela terenu sprawa. -- Big Jack ////// ( o o) GG: *660675* --ooO-( )-Ooo- http://tiny.pl/sww |
||
2006-12-18 18:47 | Re: parkuja mi pod domem :( | Baczek |
>> Zarysuj "nie chcący" lakier. > > To może bardziej kurtuazyjnie. Tabliczka "Teren prywatny. Nie odpowiadam > za szkody powstałe na pozostawionym mieniu" lub jakoś podobnie ;) A czy > niechcący zarysuje, czy ze strzykawki siurnie kwasem siarkowym, to już > właściciela terenu sprawa. > Zastanawiam sie raczej zeby pokruszyc cztery cegly i zmienic na tabliczke "UWAGA SPADAJĄCY GRUZ" |
||
2006-12-18 18:48 | Re: parkuja mi pod domem :( | Baczek |
>> Ogrodzenie nie wchodzi w gre. > > Zarysuj "nie chcący" lakier. Bez przesady. Juz bardziej mnie kusi rozsmarowac olej na szybie, ale gdyby wlasciciel auta mnie na tym dopadl nic mi nie grozi (prawnie)? |
||
2006-12-18 18:51 | Re: parkuja mi pod domem :( | Baczek |
>> Mieszkam w centrum miasteczka. >> Do okoła domu w ktorym mieszkam jest jeszcze dwometrowy pas >> gruntu nalezacy do mnie. Na budynku kolo wejscia zawiesilem sobie >> tabliczke "Zakaz parkowania" cobym mogl chociaz do domu sie dostac- >> goscie parkuja na moim gruncie, nie na parkingu czy chodniku. > > Grunt twój własny? To postaw choćby jakieś symboliczne ogrodzenie (paliki, > gruby drut) postaw tabliczkę "teren prywatny - wstęp wzbroniony" i jak > ktoś się znowu siłą właduje (np. przetnie ten drut), to wzywaj policję, bo > to już będzie przestępstwo (tzw. naruszenie miru domowego). > >> Czy moge zablokowac zamochod, ktory stoi mi w drzwiach, pod tabliczka >> "Zakaz parkowania"(postawic slupki za i obok samochodu lub w inny >> sposob)? > > Zablokować nie, ale przy odpowiednim uporze może uda ci się wymusić > odholowanie. > Wzywac policje ? >> Meczy mie codzienne przedzieranie sie do drzwi, juz nie wspomne o tym >> ze majac swoje "miejsce parkingowe" musze sie motac po ulicy szukajac >> czegos wolnego. > > I nie zdarza ci się przypadkiem "zahaczyć" czymś ostrym o karoserię? ;) > >> Ogrodzenie nie wchodzi w gre. > > Nawet symboliczne? Dlaczego? Jest to czesc jakby deptaku (zakaz wjazdu, nie dotyczy ...) Sam tez tam parkuje i nie usmiecha mi sie demontowac jakies ogrodzenie. |
||
2006-12-18 18:52 | Re: parkuja mi pod domem :( | Baczek |
>> Witam >> Mieszkam w centrum miasteczka. >> Do okoła domu w ktorym mieszkam jest jeszcze dwometrowy pas >> gruntu nalezacy do mnie. Na budynku kolo wejscia zawiesilem sobie >> tabliczke "Zakaz parkowania" cobym mogl chociaz do domu sie dostac- >> goscie parkuja na moim gruncie, nie na parkingu czy chodniku. >> >> Czy moge zablokowac zamochod, ktory stoi mi w drzwiach, pod tabliczka >> "Zakaz parkowania"(postawic slupki za i obok samochodu lub w inny >> sposob)? >> >> Meczy mie codzienne przedzieranie sie do drzwi, juz nie wspomne o tym >> ze majac swoje "miejsce parkingowe" musze sie motac po ulicy szukajac >> czegos wolnego. >> >> Ogrodzenie nie wchodzi w gre. >> >> Pozdrawiam >> > > napisz, że parking płatny 100 zł za godzinę :-) Moge to jakos wyegzekwowac ? Prowadze DG i moge wystawic FV lub paragon ? |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zamiana działki z domem na mieszkanie i co dalej? |
patysm | 2006-03-23 11:14 |
wczasy pod gruszą? |
LOLO | 2006-04-09 23:03 |
zamiana działki z domem na mieszkanie i co dalej? |
patysm | 2006-03-23 11:14 |
wczasy pod gruszą? |
LOLO | 2006-04-09 23:03 |
urlop pod przymusem |
robocop | 2006-05-25 08:14 |
Schrony pod blokami |
Marius Horak | 2006-09-25 07:31 |
2 komputery pod internetem? |
dora2515 | 2006-11-24 07:54 |
Uszkodzenie samochodu pod domem |
Konrad Billewicz | 2007-02-01 22:16 |
dzialka z domem,problemy-pomocy!!! |
..:: l a t a v i e c ::.. | 2007-04-10 17:35 |
Mycie auta pod blokiem/ domem. |
Daw_k | 2007-05-06 12:00 |