Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Patologie a prawo

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-04-01 14:54 Patologie a prawo Marc
Spotkałem sie z taka sytuacja, ktora jest albo patologia albo na granicy
patologii. Chcialbym tym ludziom pomoc bo to dalsza rodzina dla mnie.


1) Mąż zneca sie psychicznie nad żoną, (grozi, bluzga i czasem bije po
twarzy) ale żona boi sie odezwac i siedzi cicho ale przez to cierpi.

2) Maja dwoch synów, obaj pracuja ( 25l. i 27l) ktorym ojciec grozi ze ich
pobije i wygoni z domu bez zadnych powodów ( byc moze psychika mu siada na
starosc)

3) Jesli "stary" przyjezdza do domu pijany to wyzywa wszystkich od ku....,
ch...., i kaze wszystkim wypier...... z domu

Gdzie szukac powinny takie osoby pomocy? Jakie sa szanse obrony przed takim
debilem ? Dodam ze wyprowadzka z wlasnej woli nie wchodzi w gre bo nie ma
dokąd pojsc.:(
2006-04-01 16:05 Re: Patologie a prawo Robert Tomasik
Marc [###diaferia_wytnijcie_@interia.pl.###] napisał:

> Gdzie szukac powinny takie osoby pomocy? Jakie sa szanse obrony
przed
> takim debilem ? Dodam ze wyprowadzka z wlasnej woli nie wchodzi w
gre
> bo nie ma dokąd pojsc.:(

Znęcanie się psychiczne nad rodziną jest przestępstwem. Na początek
porozmawiał bym z dzielnicowym.
2006-04-01 18:20 Re: Patologie a prawo Hate Man
> Znęcanie się psychiczne nad rodziną jest przestępstwem. Na początek
> porozmawiał bym z dzielnicowym.

No to wtedy dopiero zbiorą baty!

Pozdrowienia od
Hate Man

2006-04-01 18:39 Re: Patologie a prawo Andrzej Lawa
Marc wrote:

> 3) Jesli "stary" przyjezdza do domu pijany to wyzywa wszystkich od
> ku...., ch...., i kaze wszystkim wypier...... z domu

Ech, a ile razy zdarzało się, że ktoś po pijaku zleciał ze schodów i
skręcił sobie kark...

Nie żebym coś sugerował, mryg-mryg...

A tak w pełni formalnie - to do dzielnicowgo trzeba się udać. A poza tym
warto jakoś te jego ekscesy rejestrować (kamera albo chociażby dyktafon).
2006-04-01 18:54 Re: Patologie a prawo Marc

Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
wiadomości news:442eaccd$1@news.home.net.pl...


> A tak w pełni formalnie - to do dzielnicowgo trzeba się udać. A poza tym
> warto jakoś te jego ekscesy rejestrować (kamera albo chociażby dyktafon).

W malych miasteczkach ludzie sie mniej-wiecej znaja. Dzielnicowy to
najczesciej policjant "tutejszy", rdzenny - ktory wysłucha czlowieka ale
umyje rece od tych rzeczy - po co ma sie wtracac. No a zaskarżyc
dzielnicowego? Heh....nie wiem czy mozna:)

Synkowie chcieli to zalatwic w ten sposob ze staremu wpierniczyc i juz, no
ale wtedy sami by sobie szkode narobili. Chore w tym wszystkim jest to ze
chce ich wywalic z domu, kiedy oni sa tu zameldowani na stałe i dzielą sie
rachunkami biezacymi na utrzymanie domu. A matka - jak to kobieta, ulega ale
to nie rozwiazanie sytuacji.
2006-04-01 19:00 Re: Patologie a prawo Andrzej Lawa
Marc wrote:

> W malych miasteczkach ludzie sie mniej-wiecej znaja. Dzielnicowy to
> najczesciej policjant "tutejszy", rdzenny - ktory wysłucha czlowieka ale
> umyje rece od tych rzeczy - po co ma sie wtracac. No a zaskarżyc
> dzielnicowego? Heh....nie wiem czy mozna:)

Jasne, że można - a zmobilizować go można przykładem tego niedawnego
linczu wskutek bierności policjantów. Zdaje się funkcjonariusze
wylecieli na pysk.

> Synkowie chcieli to zalatwic w ten sposob ze staremu wpierniczyc i juz,
> no ale wtedy sami by sobie szkode narobili. Chore w tym wszystkim jest

Jasne, pobicie to już dodatkowy problem. Ale wypadki po pijakach chodzą ;->
2006-04-01 19:08 Re: Patologie a prawo KrzysiekPP
> warto jakoś te jego ekscesy rejestrować (kamera albo chociażby dyktafon).

Powiedz to komus, kto nie ma wlasnych zarobków, albo ma 899 brutto ...

--
Krzysiek, Krakow
2006-04-01 19:11 Re: Patologie a prawo Andrzej Lawa
KrzysiekPP wrote:
>>warto jakoś te jego ekscesy rejestrować (kamera albo chociażby dyktafon).
>
>
> Powiedz to komus, kto nie ma wlasnych zarobków, albo ma 899 brutto ...

Powiedz to komuś, kto nie ma innych problemów i nie truj.
2006-04-01 20:23 Re: Patologie a prawo anakonda
Użytkownik "Marc" napisał w wiadomości
news:e0lt93$id2$1@nemesis.news.tpi.pl
>> 2) Maja dwoch synów, obaj pracuja ( 25l. i 27l) ktorym ojciec grozi
> ze ich pobije i wygoni z domu bez zadnych powodów ( byc moze psychika
> mu siada na starosc)

a komu chcesz pomagać "zonie" czy synom bo jak sądzę tym synom nic już nie
pomoże skoro oni sami nie potrafą sobie pomóc i matce.Bo co, nie potrafią
ojcu "wytłumaczyć" by nie bił matki ?
abul
2006-04-01 20:39 Re: Patologie a prawo Robert Tomasik
Hate Man [###cybershop@neostrada.pl.###] napisał:
>> Znęcanie się psychiczne nad rodziną jest przestępstwem. Na początek
>> porozmawiał bym z dzielnicowym.
> No to wtedy dopiero zbiorą baty!


Niekoniecznie. Dzielnicowy gościowi spróbuje wyjaśnić, comu grozi.
Rzecz w tym, że jak to nie pomoże, to by rodzina się nie wycofała do
końca. Sprawca dostanie na pewno karę w zawieszeniu. Będzie czuł nad
sobą bat, ze w wypadku powtórnej skargi odwieszą mu poprzednią karę i
z reguły to pomaga.
nowsze 1 2 3

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

co za prawo!!!?

cSvT 2006-01-11 22:01

prawo ziemi a prawo krwi

konrado 2006-02-20 14:46

Patologie a prawo

Marc 2006-04-01 14:54

prawo

mtrzeb 2006-04-24 11:51

Teoria prawa, a prawo polskie ? czy prawo polskie jest zgodne z prawem ?;]

Luk 2006-05-07 01:33

prawo cywilne-prawo łasności

gogol 2006-05-08 15:15

prawo cywilne-prawo łasności

gogol 2006-05-08 15:15

Prawo autorskie, prawo wspólnotowe, a sci

Chae Kang-Yoon 2006-11-13 16:05

jak unieszkodliwic patologie z mieszkania nade mna

misiek 2006-11-23 00:07

Prawo publiczne a prawo prywatne!

norman 2007-06-11 17:02