Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Skarga na doreczenie komornicze - jak?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2011-12-01 03:35 Skarga na doreczenie komornicze - jak? Jaskiniowiec
Witam

Wczoraj zglosila sie do mnie znajoma z prosba, bym napisal jej odwolanie
od dzialalnosci komornika.

Chodzi o to, ze dostala wezwanie do stawienia sie na nastepny dzien (w
ktorym to dniu nie mogla i tak sie stawic). Nie byloby w tym moze nic
dziwnego, gdyby nie fakt, ze znajoma mieszka na wsi, troche daleko od
cywilizacji. Komornik, a raczej aplikant komorniczy zostawil to wezwanie
niezabezpieczone koperta, czy czymkolwiek innym (znajomej nie bylo wowczas
w domu) wepchniete w furtke. I tu problem - czy takie postepowanie jest
wlasciwe? A co jesli ta kartke papieru porwalby wiatr, albo podarl to
pies? Co jesli ktos by przechodzil obok posesji i wzial sobie to pismo, a
pozniej opowiadal wszystkim dookola, ze dana osobe sciga komornik?? No i
jeszcze, co gdyby to pismo zaginelo, znajoma nie wiedzialaby o
postepowaniu, przez co zostalaby obciazona dodatkowym postepowaniem i
karami. Jak sie odwolac od takiego postepowania?

Zaznacze, ze nie chodzi o uchylanie sie od splaty dlugu! Chodzi o skarge
na osobe (w tym wypadku aplikanta komorniczego? kancelarie?), ktora nie
zadbala o prywatnosc,jak i wlasciwe powiadomienie dluznika.

Do kogo kierowac taka skarge? Do sadu, kancelarii? Moze jakies linki z
podobnymi sprawami? Ew wzory pism?

Poradzicie cos?
2011-12-01 06:22 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? spp
W dniu 2011-12-01 03:35, Jaskiniowiec pisze:

> Do kogo kierowac taka skarge? Do sadu, kancelarii? Moze jakies linki z
> podobnymi sprawami? Ew wzory pism?
>
> Poradzicie cos?

Tak - pójść i zapłacić.

Pozostawianie zawiadomienia na drzwiach jest jak najbardziej
dopuszczalną (i jak widać) skuteczną praktyką.

'. Do doręczenia zawiadomienia należy stosować art. 131-142 k.p.c. I tak
zgodnie z art. 138 kpc jeżeli doręczający nie zastanie adresata w
mieszkaniu, może doręczyć pismo sądowe dorosłemu domownikowi (małżonce),
a gdyby go nie było - administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi,
jeżeli osoby te nie są przeciwnikami adresata w sprawie i podjęły się
oddania mu pisma. W razie niemożności doręczenia w sposób przewidziany
wyżej, pismo przesłane pocztą należy złożyć w placówce pocztowej
operatora publicznego, a doręczane w inny sposób - w urzędzie właściwej
gminy, umieszczając zawiadomienie o tym w drzwiach mieszkania adresata
lub w oddawczej skrzynce pocztowej.'

--
spp
2011-12-01 19:07 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? Jaskiniowiec
>> Do kogo kierowac taka skarge? Do sadu, kancelarii? Moze jakies linki z
>> podobnymi sprawami? Ew wzory pism?
>>
>> Poradzicie cos?
>
> Tak - pójść i zapłacić.
>
> Pozostawianie zawiadomienia na drzwiach jest jak najbardziej
> dopuszczalną (i jak widać) skuteczną praktyką.
>
> '. Do doręczenia zawiadomienia należy stosować art. 131-142 k.p.c. I tak
> zgodnie z art. 138 kpc jeżeli doręczający nie zastanie adresata w
> mieszkaniu, może doręczyć pismo sądowe dorosłemu domownikowi (małżonce),
> a gdyby go nie było - administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi,
> jeżeli osoby te nie są przeciwnikami adresata w sprawie i podjęły się
> oddania mu pisma. W razie niemożności doręczenia w sposób przewidziany
> wyżej, pismo przesłane pocztą należy złożyć w placówce pocztowej
> operatora publicznego, a doręczane w inny sposób - w urzędzie właściwej
> gminy, umieszczając zawiadomienie o tym w drzwiach mieszkania adresata
> lub w oddawczej skrzynce pocztowej.'
>
Nie bylo to pozostawienie w drzwiach, tylko w furtce i to na wysokosci
klamki, a nie gdzies wysoko. Poza tym, jak juz napisalem, nie bylo to
zabezpieczone zadna koperta itp. Oznacza to, ze komornik moze praktycznie
wszystko i jego nie dotyczy ustawa o danych osobowych etc?! A co jesli,
jak wczesniej napisalem, ta kartka gdzies by sie zapodziala/zostala
zniszczona z przyczyn losowych (deszcz, pies, wiatr,...)? Dluznik by
wowczas nie mial pojecia o postepowaniu, przez co narazony bylby na
dodatkowe koszta.

No i druga sprawa - termin. Czy to jest jakos ustawowo uregulowane, w
jakim terminie dluznik ma sie wstawic u komornika? Przeciez takie
dzialanie, ze mam byc jutro, jest chore i dziala na szkode dluznika,bo on
(z przyczyn losowych) moze niemiec mozliwosci dotarcia w ciagu kilku
godzin do biura komornika. Przez co moze zostac na dluznika nalozona
kolejna oplata/kara...
2011-12-01 19:41 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? spp
W dniu 2011-12-01 19:07, Jaskiniowiec pisze:



Ale świadom jesteś że może być jeszcze gorzej? Że np. komornik może
niespodziewanie wejść do mieszkania i zabrać co znajdzie?
Rozumiem stres w jakim żyje dłużnik i chęć przynajmniej częściowego
'odegrania się' na komorniku niemniej akurat ten urzędnik nie jest
pierwszą instancją w rozwiązywaniu problemów dłużnika a wręcz przeciwnie
- jest ostatnią. To prawda - i jego obowiązują określone procedury ale
posiada też potężne uprawnienia, których żaden z poprzednio zajmujących
się problemem długu urzędników (czy pracowników banku) nie miał, stąd
czasami szok dla dłużnika gdy się z nimi zetknie (np. możliwość
zostawienia wiadomości na drzwiach czy furtce [bo inaczej zostałby
zapewne oskarżony o wtargnięcie na cudzą posiadłość]. :(

--
spp
2011-12-01 19:52 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? witek
On 12/1/2011 12:07 PM, Jaskiniowiec wrote:
>>> Do kogo kierowac taka skarge? Do sadu, kancelarii? Moze jakies linki z
>>> podobnymi sprawami? Ew wzory pism?
>>>
>>> Poradzicie cos?
>>
>> Tak - pójść i zapłacić.
>>
>> Pozostawianie zawiadomienia na drzwiach jest jak najbardziej
>> dopuszczalną (i jak widać) skuteczną praktyką.
>>
>> '. Do doręczenia zawiadomienia należy stosować art. 131-142 k.p.c. I
>> tak zgodnie z art. 138 kpc jeżeli doręczający nie zastanie adresata w
>> mieszkaniu, może doręczyć pismo sądowe dorosłemu domownikowi
>> (małżonce), a gdyby go nie było - administracji domu, dozorcy domu lub
>> sołtysowi, jeżeli osoby te nie są przeciwnikami adresata w sprawie i
>> podjęły się oddania mu pisma. W razie niemożności doręczenia w sposób
>> przewidziany wyżej, pismo przesłane pocztą należy złożyć w placówce
>> pocztowej operatora publicznego, a doręczane w inny sposób - w
>> urzędzie właściwej gminy, umieszczając zawiadomienie o tym w drzwiach
>> mieszkania adresata lub w oddawczej skrzynce pocztowej.'
>>
> Nie bylo to pozostawienie w drzwiach, tylko w furtce i to na wysokosci
> klamki, a nie gdzies wysoko.

bo nie musiało.

> Poza tym, jak juz napisalem, nie bylo to
> zabezpieczone zadna koperta itp.

bo nie musiało.

Oznacza to, ze komornik moze
> praktycznie wszystko

dokładnie tak.


> i jego nie dotyczy ustawa o danych osobowych etc?!

a co naruszył?



> A co jesli, jak wczesniej napisalem, ta kartka gdzies by sie
> zapodziala/zostala zniszczona z przyczyn losowych (deszcz, pies,
> wiatr,...)? Dluznik by wowczas nie mial pojecia o postepowaniu, przez co
> narazony bylby na dodatkowe koszta.


wiesz, komornik z nieba nie spada.
raczej sie go spodziewasz i to zwykle dobrych pare lat wczesniej przy
działaniu naszych sądów.


>
> No i druga sprawa - termin. Czy to jest jakos ustawowo uregulowane, w
> jakim terminie dluznik ma sie wstawic u komornika?

w ogóle nie musisz. nie ma terminu. mozesz olać, komornik wcale nie musi
z tobą dyskutować. po prostu zajmie co mu sie nawinie.
Zreszta to wyjątkowa sytuacja, ze komornik w ogole chce z dluznikiem
gadac. Na to byl czas w sadzie i wczesniej.

Przeciez takie
> dzialanie, ze mam byc jutro, jest chore i dziala na szkode dluznika,bo
> on (z przyczyn losowych) moze niemiec mozliwosci dotarcia w ciagu kilku
> godzin do biura komornika. Przez co moze zostac na dluznika nalozona
> kolejna oplata/kara...

ale w ogole to po co mialbys tam isc?
2011-12-01 20:05 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? Jaskiniowiec
Dnia 01-12-2011 o 19:41:11 spp napisał(a):

>
>
> Ale świadom jesteś że może być jeszcze gorzej? Że np. komornik może
> niespodziewanie wejść do mieszkania i zabrać co znajdzie?
> Rozumiem stres w jakim żyje dłużnik i chęć przynajmniej częściowego
> 'odegrania się' na komorniku niemniej akurat ten urzędnik nie jest
> pierwszą instancją w rozwiązywaniu problemów dłużnika a wręcz przeciwnie
> - jest ostatnią. To prawda - i jego obowiązują określone procedury ale
> posiada też potężne uprawnienia, których żaden z poprzednio zajmujących
> się problemem długu urzędników (czy pracowników banku) nie miał, stąd
> czasami szok dla dłużnika gdy się z nimi zetknie (np. możliwość
Ok, to jak mi komornik jest w stanie udowodnic, ze dzalalem w dobrej
wierze i nie wiedzialem o zadnym pismie, gdyby to pismo pozostawione tak
jak w opisywanej sytuacji zaginelo z przyczyn losowych i dluznik o tym
fakcie by nie wiedzial? Przeciez taka sytuacja rodzi patologie, bo
komornik dzieki takiemu dzialaniu moze nawet nie zostawic zadnego pisma, a
pozniej dowalac kary za uchylanie sie od placenia/stawienia sie... W
dodatku, pomijam juz fakt samego zostawienia tego pisma w miejscu takim a
nie innym, aczkolwiek dlaczego tresc tego pisma maja znac wszyscy
dookola?! Gdyby przesylal to listem (poleconym?), to tez wystarczyloby, ze
zagialby ta kartke, a z drugiej strony nalepil znaczek i byloby ok?!

Sądowe pisma tez sie tak dostarcza??

Podkreslam, ze dluznik nie uchyla sie od placenia. Chodzi o naganne
postepowanie komornika. Ze strony dluznika nie ma ukrywania sie, badz
uchylania sie przed placeniem. Chodzi poniekad o poszanowanie dluznika,
przynajmniej we wstepnym procesie windykacji. Kiedys uslyszalem, ze
obecnie "komornik" to nie sluzba, jak kiedys, tylko swietny biznes, wiec
tym bardziej nie rozumiem, dlaczego moga stac ponad prawem (chociazby o
ochronie danych).

Moze tego typu sytuacje nalezy potepiac, a nie zgadzac sie, tylko dlatego,
ze to komornik.

> zostawienia wiadomości na drzwiach czy furtce [bo inaczej zostałby
> zapewne oskarżony o wtargnięcie na cudzą posiadłość]. :(

Jak to?! to on nie moze sobie wchodzic gdzie chce?! Komornik moze stosowac
prawo wybiorczo?? Czemu tego pisma nie zostawil faktycznie u soltysa, albo
w UG, badz nie wyslal poczta, tylko postapil lekkomyslnie (a moze z
premedytacja?), narazajac przy tym dluznika na kary, tudziez na szantaz ze
strony mieszkancow wsi?? Ech... ze ja nie poszedlem na komornika... Zyc i
nie umierac :/


--
Polska - jak mi kupisz spodnie, zrobie ci loda.
Chiny - jak mi kupisz loda, zrobie ci spodnie.
2011-12-01 20:19 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? Liwiusz
W dniu 2011-12-01 20:05, Jaskiniowiec pisze:

> Podkreslam, ze dluznik nie uchyla sie od placenia. Chodzi o naganne
> postepowanie komornika. Ze strony dluznika nie ma ukrywania sie, badz

Widzę, że nie rozumiesz jednej rzeczy: gdyby komornik chciał Cię wezwać
oficjalnie, to wezwałby Cię listem poleconym.

Skoro wrzucił Ci wezwanie pod drzwi, to:

- chciał Ci dać znać, że był, aby Cię zmotywować do spłaty
- wcale mu nie zależy na Twoim przyjściu, bo i tak nie przeszkodzi to w
egzekucji

Innymi słowy: pójście do komornika jest w Twoim, a nie w jego,
interesie, a czy zrobisz to "jutro", czy "za tydzień", czy wcale, to już
Twój cyrk i Twoje małpy.

--
Liwiusz
2011-12-01 20:21 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? spp
W dniu 2011-12-01 20:05, Jaskiniowiec pisze:

> Ok, to jak mi komornik jest w stanie udowodnic, ze dzalalem w dobrej
> wierze i nie wiedzialem o zadnym pismie, gdyby to pismo pozostawione tak
> jak w opisywanej sytuacji zaginelo z przyczyn losowych i dluznik o tym
> fakcie by nie wiedzial?

Ale co on ci ma udowadniać? To Ty masz spłacić dług - wtedy da ci
spokój. Dokładnie taka jest rola komornika

Przeciez taka sytuacja rodzi patologie, bo
> komornik dzieki takiemu dzialaniu moze nawet nie zostawic zadnego pisma,
> a pozniej dowalac kary za uchylanie sie od placenia/stawienia sie... W
> dodatku, pomijam juz fakt samego zostawienia tego pisma w miejscu takim
> a nie innym, aczkolwiek dlaczego tresc tego pisma maja znac wszyscy
> dookola?! Gdyby przesylal to listem (poleconym?), to tez wystarczyloby,
> ze zagialby ta kartke, a z drugiej strony nalepil znaczek i byloby ok?!
>
> Sądowe pisma tez sie tak dostarcza??

Czasami też - jest to prawnie dopuszczalne.

> Podkreslam, ze dluznik nie uchyla sie od placenia.

To dlaczego wciąż walczy, teraz już z komornikiem, a wcześniej co robił?

Chodzi o naganne
> postepowanie komornika.

Ono wcale nie jest naganne.

Ze strony dluznika nie ma ukrywania sie, badz
> uchylania sie przed placeniem. Chodzi poniekad o poszanowanie dluznika,
> przynajmniej we wstepnym procesie windykacji.

Jakim wstępnym okresie - komornik to ostateczność i koniec postępowania. :(

> Jak to?! to on nie moze sobie wchodzic gdzie chce?! Komornik moze
> stosowac prawo wybiorczo?? Czemu tego pisma nie zostawil faktycznie u
> soltysa, albo w UG, badz nie wyslal poczta, tylko postapil lekkomyslnie
> (a moze z premedytacja?), narazajac przy tym dluznika na kary, tudziez
> na szantaz ze strony mieszkancow wsi??

Jaki szantaż? Komornik postąpił zgodnie z prawem, jak widać nadzwyczaj
skutecznie (dłużnik musi teraz skłamać mówiąc że nie dostał zawiadomienia).
No i dłużnik musi być też przygotowany że jego nazwisko niedługo ukaże
się w prasie i na tablicy ogłoszeń we wsi - w ogłoszeniu o licytacji. I
komornik nie będzie go prosił o podpisanie zgody na przetwarzanie danych
osobowych. :(

>Ech... ze ja nie poszedlem na
> komornika... Zyc i nie umierac :/

Wątpię - do tego trzeba mieć charakter. :(

--
spp
2011-12-01 20:28 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? witek
On 12/1/2011 1:05 PM, Jaskiniowiec wrote:
> Dnia 01-12-2011 o 19:41:11 spp napisał(a):
>
>>
>>
>> Ale świadom jesteś że może być jeszcze gorzej? Że np. komornik może
>> niespodziewanie wejść do mieszkania i zabrać co znajdzie?
>> Rozumiem stres w jakim żyje dłużnik i chęć przynajmniej częściowego
>> 'odegrania się' na komorniku niemniej akurat ten urzędnik nie jest
>> pierwszą instancją w rozwiązywaniu problemów dłużnika a wręcz
>> przeciwnie - jest ostatnią. To prawda - i jego obowiązują określone
>> procedury ale posiada też potężne uprawnienia, których żaden z
>> poprzednio zajmujących się problemem długu urzędników (czy pracowników
>> banku) nie miał, stąd czasami szok dla dłużnika gdy się z nimi zetknie
>> (np. możliwość
> Ok, to jak mi komornik jest w stanie udowodnic, ze dzalalem w dobrej
> wierze i nie wiedzialem o zadnym pismie, gdyby to pismo pozostawione tak
> jak w opisywanej sytuacji zaginelo z przyczyn losowych i dluznik o tym
> fakcie by nie wiedzial?

A musi ci cokolwiek udowadniać.
Jedyną rzecz którą musi, to pokazać ci tytuł egzekucyjny.

> Przeciez taka sytuacja rodzi patologie, bo
> komornik dzieki takiemu dzialaniu moze nawet nie zostawic zadnego pisma,
> a pozniej dowalac kary za uchylanie sie od placenia/stawienia sie...

Komornik nie daje żadnych kar. Egzekwuje to co mu kazano.
Niezaleznie od tego czy sie stawisz czy nie.
Jedyny co mozesz negocjować i tylko wtedy kiedy komornik bedzie miał na
to ochotę to to czy ma ci zabrać majtki czy skarpetki.


> W
> dodatku, pomijam juz fakt samego zostawienia tego pisma w miejscu takim
> a nie innym, aczkolwiek dlaczego tresc tego pisma maja znac wszyscy
> dookola?!

bo tak zapisano w ustawie.



> Gdyby przesylal to listem (poleconym?), to tez wystarczyloby,
> ze zagialby ta kartke, a z drugiej strony nalepil znaczek i byloby ok?!


Byłoby.
Ale nie jest to wymagane ze strony komornika.
>
> Sądowe pisma tez sie tak dostarcza??

Podobnie.


>
> Podkreslam, ze dluznik nie uchyla sie od placenia. Chodzi o naganne
> postepowanie komornika.

A jakie działanie komornika jest niezgodne z prawem wg ciebie?


> Ze strony dluznika nie ma ukrywania sie, badz
> uchylania sie przed placeniem.

To jak to sie stało, ze dług nie został zapłacony w terminie?


> Chodzi poniekad o poszanowanie dluznika,
> przynajmniej we wstepnym procesie windykacji.

Dłużnika to sie szanuje jak płaci w terminie.
Potem raczej wierzyciel nie ma juz na to ochoty.

> Kiedys uslyszalem, ze
> obecnie "komornik" to nie sluzba, jak kiedys, tylko swietny biznes, wiec
> tym bardziej nie rozumiem, dlaczego moga stac ponad prawem (chociazby o
> ochronie danych).
>

przeciez wszytko robi zgodnie z prawem. a ze prawa ma szerokie to juz
inna sprawa.



> Moze tego typu sytuacje nalezy potepiac, a nie zgadzac sie, tylko
> dlatego, ze to komornik.
>
>> zostawienia wiadomości na drzwiach czy furtce [bo inaczej zostałby
>> zapewne oskarżony o wtargnięcie na cudzą posiadłość]. :(
>
> Jak to?! to on nie moze sobie wchodzic gdzie chce?

tylko w ramach egzekucji.
tak sobie, raczej nie.


> Komornik moze
> stosowac prawo wybiorczo?? Czemu tego pisma nie zostawil faktycznie u
> soltysa, albo w UG, badz nie wyslal poczta, tylko postapil lekkomyslnie
> (a moze z premedytacja?), narazajac przy tym dluznika na kary, tudziez
> na szantaz ze strony mieszkancow wsi?? Ech... ze ja nie poszedlem na
> komornika... Zyc i nie umierac :/
>
>
j.w. bo nie miał takiego obowiązku.
2011-12-01 22:34 Re: Skarga na doreczenie komornicze - jak? leon
Dnia 01-12-2011 o 06:22:02 spp napisał(a):


> operatora publicznego, a doręczane w inny sposób - w urzędzie właściwej
> gminy, umieszczając zawiadomienie o tym w drzwiach mieszkania adresata
> lub w oddawczej skrzynce pocztowej.'

Wlasnie. Zawiadomienie czyli awizo. A nie samo wezwanie. To delikatna
roznica

leon
--
Anihilacja pary smoków o przeciwnych amokach w polu ogólnego bezhołowia -
Lem
nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

zajęcie komornicze

krasnalOfon 2006-04-22 11:53

skuteczne doreczenie

BartekK 2006-04-30 16:41

doreczenie nakazu zaplaty

Pawel Szlaga 2006-06-22 09:23

fotoradar, mandat, doreczenie - pytania

Szerszen 2006-08-17 20:02

licytacje komornicze

Anna Bielska 2006-12-09 18:03

Licytacje Komornicze

Jagoda 2006-12-12 13:19

Skuteczne doreczenie-wypowiedzenie umowy

Therain 2008-04-17 12:47

prawidlowe doreczenie pisma

gizmo 2009-04-28 13:23

Zajecie komornicze

G 2010-11-05 16:08

Doreczenie zastepcze.

ąćęłńóśźż 2011-02-21 20:37