Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

TV n, złodzieje?

poprzedni w±tek | następny w±tek pl.soc.prawo
2012-04-20 09:44 TV n, złodzieje? Jacek
Min±ł mi okres tak zwanej "promocji" i nagle podskoczyły mi prawie
dwukrotnie rachunki za TV n.
Wiem, że mogłem 3 miesi±ce temu złożyć wypowiedzenie i zrobić now±
"promocję" np. na żonę, ale nie zrobiłem. Na domiar złego zepsuł mi się
tuner i wymieniłem na inny z większym dyskiem a teraz okazuje się, że
przy takiej wymianie licz± sobie 12 miesięcy kiedy nie wolno wypowiadać
umowy.
Czy takie praktyki s± dopuszczalne? Czy nie zainteresować tym np.
rzecznika konsumentów? Czy siedzieć cicho i bulić, bo się nie doczytało
drobnego druczku a pan w punkcie nie był łaskaw poinformować o roku
przywi±zania do "n"-ki?
Jacek
2012-04-20 09:52 Re: TV n, złodzieje? Liwiusz
W dniu 2012-04-20 09:44, Jacek pisze:
> Min±ł mi okres tak zwanej "promocji" i nagle podskoczyły mi prawie
> dwukrotnie rachunki za TV n.
> Wiem, że mogłem 3 miesi±ce temu złożyć wypowiedzenie i zrobić now±
> "promocję" np. na żonę, ale nie zrobiłem. Na domiar złego zepsuł mi się
> tuner i wymieniłem na inny z większym dyskiem a teraz okazuje się, że
> przy takiej wymianie licz± sobie 12 miesięcy kiedy nie wolno wypowiadać
> umowy.
> Czy takie praktyki s± dopuszczalne? Czy nie zainteresować tym np.
> rzecznika konsumentów? Czy siedzieć cicho i bulić, bo się nie doczytało
> drobnego druczku a pan w punkcie nie był łaskaw poinformować o roku
> przywi±zania do "n"-ki?
> Jacek

My¶lę, że problem jest to rozwi±zania na przyszło¶ć. Osobę tak±, która
nie panuje nad swoimi o¶wiadczeniami woli, należy ubezwłasnowolnić.

--
Liwiusz
2012-04-20 11:37 Re: TV n, złodzieje? .B:artek.
W dniu 20-04-2012 09:44, Jacek pisze:
> Min±ł mi okres tak zwanej "promocji" i nagle podskoczyły mi prawie
> dwukrotnie rachunki za TV n.
> Wiem, że mogłem 3 miesi±ce temu złożyć wypowiedzenie i zrobić now±
> "promocję" np. na żonę, ale nie zrobiłem. Na domiar złego zepsuł mi się
> tuner i wymieniłem na inny z większym dyskiem a teraz okazuje się, że
> przy takiej wymianie licz± sobie 12 miesięcy kiedy nie wolno wypowiadać
> umowy.
> Czy takie praktyki s± dopuszczalne? Czy nie zainteresować tym np.
> rzecznika konsumentów? Czy siedzieć cicho i bulić, bo się nie doczytało
> drobnego druczku a pan w punkcie nie był łaskaw poinformować o roku
> przywi±zania do "n"-ki?

A przeczytałe¶ co podpisałe¶ i się nad tym zastanowiłe¶? Bo założę się,
że nikt Cię nie oszukuje, tylko n-ka robi dokładnie to, na co się
zgodziłe¶ w umowie.

--
.B:artek.
2012-04-20 14:59 Re: TV n, złodzieje? Andy Niwinski

".B:artek." schrieb im Newsbeitrag
news:jmrapd$bvh$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 20-04-2012 09:44, Jacek pisze:
>> Minął mi okres tak zwanej "promocji" i nagle podskoczyły mi prawie
>> dwukrotnie rachunki za TV n.
>> Wiem, że mogłem 3 miesiące temu złożyć wypowiedzenie i zrobić nową
>> "promocję" np. na żonę, ale nie zrobiłem. Na domiar złego zepsuł mi się
>> tuner i wymieniłem na inny z większym dyskiem a teraz okazuje się, że
>> przy takiej wymianie liczą sobie 12 miesięcy kiedy nie wolno wypowiadać
>> umowy.
>> Czy takie praktyki są dopuszczalne? Czy nie zainteresować tym np.
>> rzecznika konsumentów? Czy siedzieć cicho i bulić, bo się nie doczytało
>> drobnego druczku a pan w punkcie nie był łaskaw poinformować o roku
>> przywiÄ…zania do "n"-ki?
>
> A przeczytałeś co podpisałeś i się nad tym zastanowiłeś? Bo założę się, że
> nikt Cię nie oszukuje, tylko n-ka robi dokładnie to, na co się zgodziłeś w
> umowie.
>
Dokładnie. Na dodatek N-ka jest bardzo przyjazna klientowi. Też zapomniałem
wypowiedzieć umowę w odpowiednim czasie. Dwa dni przed końcem umowy
zadzwoniłem do BOK-u i przedłużyłem umowę korzystając z nowej promocji. A
mieli pełne prawo, według umowy, którą podisałem - dowalic mi pełną stawkę.
Absolutnie nie rozumiem ludzi, którzy na swoją głupotę szukają lekarstwa u
wszelkiego rodzaju "rzecznikĂłw".
2012-04-20 18:05 Re: TV n, złodzieje? John_Kołalsky

UĹĽytkownik "Andy Niwinski"

>>> Minął mi okres tak zwanej "promocji" i nagle podskoczyły mi prawie
>>> dwukrotnie rachunki za TV n.
>>> Wiem, że mogłem 3 miesiące temu złożyć wypowiedzenie i zrobić nową
>>> "promocję" np. na żonę, ale nie zrobiłem. Na domiar złego zepsuł mi się
>>> tuner i wymieniłem na inny z większym dyskiem a teraz okazuje się, że
>>> przy takiej wymianie liczą sobie 12 miesięcy kiedy nie wolno wypowiadać
>>> umowy.
>>> Czy takie praktyki są dopuszczalne? Czy nie zainteresować tym np.
>>> rzecznika konsumentów? Czy siedzieć cicho i bulić, bo się nie doczytało
>>> drobnego druczku a pan w punkcie nie był łaskaw poinformować o roku
>>> przywiÄ…zania do "n"-ki?
>>
>> A przeczytałeś co podpisałeś i się nad tym zastanowiłeś? Bo założę się,
>> że nikt Cię nie oszukuje, tylko n-ka robi dokładnie to, na co się
>> zgodziłeś w umowie.
>>
> Dokładnie. Na dodatek N-ka jest bardzo przyjazna klientowi. Też
> zapomniałem wypowiedzieć umowę w odpowiednim czasie. Dwa dni przed końcem
> umowy zadzwoniłem do BOK-u i przedłużyłem umowę korzystając z nowej
> promocji. A mieli pełne prawo, według umowy, którą podisałem - dowalic mi
> pełną stawkę. Absolutnie nie rozumiem ludzi, którzy na swoją głupotę
> szukajÄ… lekarstwa u wszelkiego rodzaju "rzecznikĂłw".

Człowieku, ludzie nie zawierają tych umów tylko do nich przystępują. To
zasadnicza różnica czyniąca bezsensownymi twoje wywody.
2012-04-20 19:19 Re: TV n, złodzieje? ToMasz
W dniu 20.04.2012 18:05, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "Andy Niwinski"
>
>>>> Min±ł mi okres tak zwanej "promocji" i nagle podskoczyły mi prawie
>>>> dwukrotnie rachunki za TV n.
>>>> Wiem, że mogłem 3 miesi±ce temu złożyć wypowiedzenie i zrobić now±
>>>> "promocję" np. na żonę, ale nie zrobiłem. Na domiar złego zepsuł mi się
>>>> tuner i wymieniłem na inny z większym dyskiem a teraz okazuje się, że
>>>> przy takiej wymianie licz± sobie 12 miesięcy kiedy nie wolno wypowiadać
>>>> umowy.
>>>> Czy takie praktyki s± dopuszczalne? Czy nie zainteresować tym np.
>>>> rzecznika konsumentów? Czy siedzieć cicho i bulić, bo się nie doczytało
>>>> drobnego druczku a pan w punkcie nie był łaskaw poinformować o roku
>>>> przywi±zania do "n"-ki?
>>>
>>> A przeczytałe¶ co podpisałe¶ i się nad tym zastanowiłe¶? Bo założę
>>> się, że nikt Cię nie oszukuje, tylko n-ka robi dokładnie to, na co
>>> się zgodziłe¶ w umowie.
>>>
>> Dokładnie. Na dodatek N-ka jest bardzo przyjazna klientowi. Też
>> zapomniałem wypowiedzieć umowę w odpowiednim czasie. Dwa dni przed
>> końcem umowy zadzwoniłem do BOK-u i przedłużyłem umowę korzystaj±c z
>> nowej promocji. A mieli pełne prawo, według umowy, któr± podisałem -
>> dowalic mi pełn± stawkę. Absolutnie nie rozumiem ludzi, którzy na
>> swoj± głupotę szukaj± lekarstwa u wszelkiego rodzaju "rzeczników".
>
> Człowieku, ludzie nie zawieraj± tych umów tylko do nich przystępuj±. To
> zasadnicza różnica czyni±ca bezsensownymi twoje wywody.
czyli jak przystępuje do umowy to zapisy tej umowy mnie nie obowi±zuj±?
To jest wła¶nie bezsens.
ToMasz
2012-04-20 19:26 Re: TV n, złodzieje? Rafal M
On 20 Kwi, 14:59, "Andy Niwinski" wrote:

> Dokładnie. Na dodatek N-ka jest bardzo przyjazna klientowi.



Potwierdzam, w Nce naprawde mozna sie dogadac.

Pozdrawiam
Rafal
2012-04-20 20:00 Re: TV n, złodzieje? witek
John Kołalsky wrote:
> owieku, ludzie nie zawieraj± tych umów tylko do nich przystępuj±.

Nie odpowiada, nie przystępuj.

2012-04-20 22:42 Re: Re: TV n, złodzieje? Gotfryd Smolik news
On Fri, 20 Apr 2012, John Kołalsky wrote:

> Użytkownik "Andy Niwinski"
>
>> mieli pełne prawo, według umowy, któr± podisałem - dowalic mi pełn± stawkę.
[...]
>
> Człowieku, ludzie nie zawieraj± tych umów tylko do nich przystępuj±.

Nie siej zamieszania.
Wg KC "przystępuje" się do spółdzielni lub *wykonywania* umowy.
Akceptacja wzorca umowy w żadnym razie nie jest "przystapieniem", lecz
zwyczajnym przyjęciem oferty.

> To zasadnicza różnica czyni±ca bezsensownymi twoje wywody.

Ta... przyznaję, że widzę bezsens, ale w innym miejsu.

pzdr, Gotfryd
2012-04-21 04:42 Re: Re: TV n, złodzieje? John_Kołalsky

Użytkownik "Gotfryd Smolik news"

>>
>>> mieli pełne prawo, według umowy, któr± podisałem - dowalic mi pełn±
>>> stawkę.
> [...]
>>
>> Człowieku, ludzie nie zawieraj± tych umów tylko do nich przystępuj±.
>
> Nie siej zamieszania.
> Wg KC "przystępuje" się do spółdzielni lub *wykonywania* umowy.
> Akceptacja wzorca umowy w żadnym razie nie jest "przystapieniem", lecz
> zwyczajnym przyjęciem oferty.

Jak zwał tak zwał. W każdym razie, nie uzgadnia warunków umowy by go z tego
rozliczać. W istocie większo¶ć tych "umów" bierze się z niemożno¶ci
znalezienia odpowiedniej oferty.
nowsze 1 2 3 4