Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: własność mieszkania i niewpuszcze

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2013-07-26 11:23 Re: własność mieszkania i niewpuszcze marek
On 2013-07-26 11:19, Liwiusz wrote:

> Właściciel musi zrozumieć, że nie mieszka sam, i to są tego konsekwencje.

No ale to są tak jakby w dwie strony te konsekwencje. To jeszcze jedno
pytanie. Znalazłem coś takiego:

"Nieopuszczenie obiektu natomiast zachodzi w sytuacji, gdy sprawca
legalnie dostał się do środka pomieszczenia natomiast w wyniku pewnych
zdarzeń stał się osobą niepożądaną w pomieszczenia i mimo usilnych żądań
uprawnionego do pomieszczenia, nie chce opuścić lokalu, mieszkania, domu
czy innego pomieszczenia."

Czy jeśli osoba zapraszająca wpuści gościa i po jakimś czasie wyniknie
sytuacja w której gość stanie się niepożądany dla właściciela, to czy
właściciel może go wezwać do opuszczenia mieszkania?
2013-07-26 11:25 Re: własność mieszkania i niewpuszcze Liwiusz
W dniu 2013-07-26 11:23, marek pisze:
> On 2013-07-26 11:19, Liwiusz wrote:
>
>> Właściciel musi zrozumieć, że nie mieszka sam, i to są tego konsekwencje.
>
> No ale to są tak jakby w dwie strony te konsekwencje. To jeszcze jedno
> pytanie. Znalazłem coś takiego:
>
> "Nieopuszczenie obiektu natomiast zachodzi w sytuacji, gdy sprawca
> legalnie dostał się do środka pomieszczenia natomiast w wyniku pewnych
> zdarzeń stał się osobą niepożądaną w pomieszczenia i mimo usilnych żądań
> uprawnionego do pomieszczenia, nie chce opuścić lokalu, mieszkania, domu
> czy innego pomieszczenia."
>
> Czy jeśli osoba zapraszająca wpuści gościa i po jakimś czasie wyniknie
> sytuacja w której gość stanie się niepożądany dla właściciela, to czy
> właściciel może go wezwać do opuszczenia mieszkania?


Na tak wysokim poziomie ogólności nie sposób dyskutować.

--
Liwiusz
2013-07-26 11:32 Re: własność mieszkania i niewpuszcze Andrzej Lawa
W dniu 26.07.2013 11:23, marek pisze:

> Czy jeśli osoba zapraszająca wpuści gościa i po jakimś czasie wyniknie
> sytuacja w której gość stanie się niepożądany dla właściciela, to czy
> właściciel może go wezwać do opuszczenia mieszkania?

Legalnie i skutecznie? Przy akceptacji pobytu przez innego lokatora? Nie.

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
PS: fuck NSA Allah bomb - analyze this, assholes!
2013-07-26 11:38 Re: własność mieszkania i niewpuszczeni m
W dniu 26.07.2013 11:23, marek pisze:
> On 2013-07-26 11:19, Liwiusz wrote:
>
>> Właściciel musi zrozumieć, że nie mieszka sam, i to są tego konsekwencje.
>
> No ale to są tak jakby w dwie strony te konsekwencje. To jeszcze jedno
> pytanie. Znalazłem coś takiego:
>
> "Nieopuszczenie obiektu natomiast zachodzi w sytuacji, gdy sprawca
> legalnie dostał się do środka pomieszczenia natomiast w wyniku pewnych
> zdarzeń stał się osobą niepożądaną w pomieszczenia i mimo usilnych żądań
> uprawnionego do pomieszczenia, nie chce opuścić lokalu, mieszkania, domu
> czy innego pomieszczenia."
>
> Czy jeśli osoba zapraszająca wpuści gościa i po jakimś czasie wyniknie
> sytuacja w której gość stanie się niepożądany dla właściciela, to czy
> właściciel może go wezwać do opuszczenia mieszkania?

To czy właściciel jest właścicielem czy nie, nie ma żadnego znaczenia.
Jeżeli mieszka z lokatorem, to jest sytuacja taka sama jak w przypadku
kiedy ma mieszkanie na spółkę z kimś obaj są współwłaścicielami.

Czyli, jeżeli mieszkaniec A zaprasza gościa G i spędzają czas w sposób
nieprzeszkadzający mieszkańcowi B, to mieszkaniec B nie ma prawa zmusić
G do opuszczenia mieszkania.

Jeżeli G przeszkadza B, to IMHO rozstrzygający jest zdrowy rozsądek, czy
to przeszkadzanie wynika z niewłaściwego zachowania G czy
przewrażliwienia B.

p. m.
2013-07-26 11:40 Re: własność mieszkania i niewpuszcze marek
On 2013-07-26 11:25, Liwiusz wrote:
>> Czy jeśli osoba zapraszająca wpuści gościa i po jakimś czasie wyniknie
>> sytuacja w której gość stanie się niepożądany dla właściciela, to czy
>> właściciel może go wezwać do opuszczenia mieszkania?
>
> Na tak wysokim poziomie ogólności nie sposób dyskutować.

OK, to w takim razie inna sytuacja. Jest sobie mieszkanie. Mieszkają 3
osoby: właściciel oraz osoby A i B. Właściciel mieszkania podpisał umowę
względem A i B polegająca na dożywotnim korzystaniu przez nich z
"połowy" mieszkania. Nie jest podany podział lokali. Właściciel ma
"połowę", pozostałe 2 osoby mają "połowę". Teraz jedna z tych 2 osób, A,
zaprasza gościa do "połowy" mieszkania. Osoba B ma takie same prawa do
tej samej "połowy" mieszkania. Czy osoba B może wyprosić gościa z tej
samej "połowy" mieszkania do której zaprosiła gościa osoba A jeśli "gość
stanie się niepożądany" lub może w ogóle nie wpuścić gościa do tej
"połowy" którą wspólnie z A posiadają?

marek

2013-07-26 11:42 Re: własność mieszkania i niewpuszcze Liwiusz
W dniu 2013-07-26 11:40, marek pisze:
> On 2013-07-26 11:25, Liwiusz wrote:
>>> Czy jeśli osoba zapraszająca wpuści gościa i po jakimś czasie wyniknie
>>> sytuacja w której gość stanie się niepożądany dla właściciela, to czy
>>> właściciel może go wezwać do opuszczenia mieszkania?
>>
>> Na tak wysokim poziomie ogólności nie sposób dyskutować.
>
> OK, to w takim razie inna sytuacja. Jest sobie mieszkanie. Mieszkają 3
> osoby: właściciel oraz osoby A i B. Właściciel mieszkania podpisał umowę
> względem A i B polegająca na dożywotnim korzystaniu przez nich z
> "połowy" mieszkania. Nie jest podany podział lokali. Właściciel ma
> "połowę", pozostałe 2 osoby mają "połowę". Teraz jedna z tych 2 osób, A,
> zaprasza gościa do "połowy" mieszkania. Osoba B ma takie same prawa do
> tej samej "połowy" mieszkania. Czy osoba B może wyprosić gościa z tej
> samej "połowy" mieszkania do której zaprosiła gościa osoba A jeśli "gość
> stanie się niepożądany" lub może w ogóle nie wpuścić gościa do tej
> "połowy" którą wspólnie z A posiadają?

A w praktyce jak podział na połowy przechodzi? Każdy ma swój pokój?
Swoje łóżko? Nie sądzę, aby było tak, aby nikt nie miał kąta, który by
określał jako "swój".

Wiadomo, że jak intruz zacznie chodzić po czyimś łóżku, to można żądać,
aby z niego zszedł.

A tak w ogóle problem jest bardziej psychologiczno-społeczny, może
rodzinny, niż prawny.

--
Liwiusz
2013-07-26 11:45 Re: własność mieszkania i niewpuszczenie gościa Kris
W dniu piątek, 26 lipca 2013 10:39:27 UTC+2 użytkownik m4rkiz napisał:
(na upartego na osobe bez meldunku mozna
>
> nagana lub wyrwaniem od 20 pln z kieszeni)

Już nie;)
"Nowa Ustawa o ewidencji ludności z 24 września 2010 r. (Dz. U. Nr 217, poz. 1427) , która wejdzie w życie od 1 sierpnia 2011 r., uchyla Ustawę o ewidencji ludności i dowodach osobistych z 1974 r. Obowiązek meldunkowy zostanie zniesiony dopiero z dniem 1 stycznia 2014 r, kiedy to utracą moc przepisy rozdziału 4 (Obowiązek meldunkowy obywateli polskich) i 5 (Obowiązek meldunkowy cudzoziemców) nowej ustawy. Nie trzeba będzie meldować się w hotelach czy na campingach (przynajmniej nie na podstawie tej ustawy). Jednak już z dniem wejścia w życie nowej ustawy, tj. 1 sierpnia 2011 r. zostanie uchylony wyżej wspomniany przepis art. 147 Kodeksu wykroczeń, który i tak, od pewnego czasu, w powszechnej opinii stanowił rodzaj fikcji prawnej (chociaż w czasach PRL bywał nadużywany przez władze). Tak więc niedopełnienie obowiązku meldunkowego nie będzie już stanowiło wykroczenia (art. 62 Ustawy o ewidencji ludności)"
2013-07-26 11:57 Re: własność mieszkania i niewpuszcze marek
On 2013-07-26 11:42, Liwiusz wrote:
> A w praktyce jak podział na połowy przechodzi? Każdy ma swój pokój?
> Swoje łóżko? Nie sądzę, aby było tak, aby nikt nie miał kąta, który by
> określał jako "swój".
>
> Wiadomo, że jak intruz zacznie chodzić po czyimś łóżku, to można żądać,
> aby z niego zszedł.
>
> A tak w ogóle problem jest bardziej psychologiczno-społeczny, może
> rodzinny, niż prawny.

Formalnie nie ma podziału, każdy może być gdzie chce. Praktycznie no
faktycznie, każdy ma swoje łózko :). Nie zmienia to chyba faktu, że obie
osoby A i B mają takie samo prawo do tych samych pomieszczeń, o ile są
one w "ich" połowie a nie w "połowie" właściciela.

Masz rację, że problem jest może bardziej psychologiczno-społeczny ale
chciałbym jak najbardziej wiedzieć co można a czego nie i z jakimi
konsekwencjami od strony prawnej.

W opisanej sytuacji nie ma formalnego podziału, wydaje mi się, że B ma
takie samo prawo jak i A, i bardziej dla B gość może stać się w pewnym
momencie niepożądany niż dla właściciela z drugiej połowy. Czy dobrze myślę?

marek
2013-07-26 11:59 Re: własność mieszkania i niewpuszcze Liwiusz
W dniu 2013-07-26 11:57, marek pisze:
> Formalnie nie ma podziału, każdy może być gdzie chce. Praktycznie no
> faktycznie, każdy ma swoje łózko :). Nie zmienia to chyba faktu, że obie
> osoby A i B mają takie samo prawo do tych samych pomieszczeń, o ile są
> one w "ich" połowie a nie w "połowie" właściciela.
>
> Masz rację, że problem jest może bardziej psychologiczno-społeczny ale
> chciałbym jak najbardziej wiedzieć co można a czego nie i z jakimi
> konsekwencjami od strony prawnej.
>
> W opisanej sytuacji nie ma formalnego podziału, wydaje mi się, że B ma
> takie samo prawo jak i A, i bardziej dla B gość może stać się w pewnym
> momencie niepożądany niż dla właściciela z drugiej połowy. Czy dobrze
> myślę?

Zwykle jest tak, że jak dwie osoby mające wspólne prawo do danej rzeczy
nie mogą się dogadać, to problem rozstrzyga sąd.

Tak jak pisałem - paragrafami tego napięcia nie rozwiążesz.

--
Liwiusz
2013-07-26 12:04 Re: własność mieszkania i niewpuszcze marek
On 2013-07-26 11:59, Liwiusz wrote:
> Zwykle jest tak, że jak dwie osoby mające wspólne prawo do danej rzeczy
> nie mogą się dogadać, to problem rozstrzyga sąd.
>
> Tak jak pisałem - paragrafami tego napięcia nie rozwiążesz.

OK, ale dopóki nie ma ingerencji sądu..? Doraźnie nie chodzi o
rozwiązanie napięcia tylko o podanie akceptowanego powodu do usunięcia
gościa lub nie wpuszczenia gościa, który to napięcie tworzy :)
Wyjaśniłeś mi wiele spraw, dziękuję, ale czy rozsądne jest w
prezentowanej sytuacji formalnej, że B może domagać się opuszczenia
"połowy" przez gościa jeśli B dojdzie do wniosku, że gość stał się
persona non grata dla niego w tej tej samej połowie do której takie samo
prawo ma A?

marek
1 2 3 4

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Odrębna własność lokalu

Boa 2005-11-16 01:34

Hipermarket, niewpuszczenie na teren sklepu, odmowa sprzedazy

badzio 2005-12-19 10:33

Własność mieszkania i spółdzielnia mieszkaniowa

Przemolo 2006-03-12 12:16

Własność mieszkania i spółdzielnia mieszkaniowa

Przemolo 2006-03-12 12:16

Domena wsi - własność ... ?

Groszek 2006-03-27 18:57

Własność domeny.

Sławek \(onet\) 2006-05-11 14:26

Odrębna własność - co teraz?

sulka 2007-11-04 18:52

wyodrębniłem własność mieszkania

andy 2008-09-29 18:32

Wykup mieszkania na własność

kkk 2009-02-10 12:38

Jaka własność

WHYSKY 2010-03-06 10:22