Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-01-26 20:00 Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy kam
Johnson napisał(a):
> To tylko dowód na ignorancję prawną polskiego społeczeństwa (trzeba
> wiedzieć jak napisać testament i to nie jest trudne), a co gorsza czasem
> i notariuszy.

Ale niewątpliwie rozporządzanie konkretnymi składnikami majątku jest
prostsze, bardziej intuicyjne i właściwie dlaczego nie mogłoby być
dopuszczalne?

KG
2006-01-26 20:08 Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy Pawel Marcisz
kam napisał(a):

> Ale niewątpliwie rozporządzanie konkretnymi składnikami majątku jest
> prostsze, bardziej intuicyjne i właściwie dlaczego nie mogłoby być
> dopuszczalne?

I tak trzeba by potem ustalać wartość tych przedmiotów w proporcji do
całości majątku, żeby zdecydować, jak rozkładają się zobowiązania. Poza tym
nie wiadomo, co z przedmiotami, którymi spadkodawca nie rozporządził - a
mogą to być nawet bardzo znaczne składniki majątku (które np. weszły do
niego po sporządzeniu testamentu). Z drugiej strony co z przedmiotami, które
wyszły z majątku? Czy jeśli spadkodawca zapisał komuś bardzo drogi samochód,
a potem zginął rozbijając tenże, ten komu zapisano samochód nie powinien nic
dostać?


--
Pozdrawiam
Paweł Marcisz
2006-01-26 20:09 Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy Johnson
kam napisał(a):
> Johnson napisał(a):
>> To tylko dowód na ignorancję prawną polskiego społeczeństwa (trzeba
>> wiedzieć jak napisać testament i to nie jest trudne), a co gorsza
>> czasem i notariuszy.
>
> Ale niewątpliwie rozporządzanie konkretnymi składnikami majątku jest
> prostsze, bardziej intuicyjne i właściwie dlaczego nie mogłoby być
> dopuszczalne?
>

Dlatego że ustawodawca tak postanowił :) i to od dość dawna.
A generalnie pewnie chodzi o to by był spadkobierca generalny, choćby na
potrzeby długów spadkowych, zachowków i rzeczy, których spadkobierca
nikomu nie przekazał.
A rozporządzenie konkretnymi rzeczami jest dopuszczalne - jako zapis.

Ja tam uważam że obecne uregulowania są OK.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość."
2006-01-26 20:28 Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy kam
Pawel Marcisz napisał(a):
> I tak trzeba by potem ustalać wartość tych przedmiotów w proporcji do
> całości majątku, żeby zdecydować, jak rozkładają się zobowiązania.

Może tak, może nie, zależy od przyjętego rozwiązania.

> Poza tym
> nie wiadomo, co z przedmiotami, którymi spadkodawca nie rozporządził - a
> mogą to być nawet bardzo znaczne składniki majątku (które np. weszły do
> niego po sporządzeniu testamentu).

jw, może być dziedziczenie ustawowe

> Z drugiej strony co z przedmiotami, które
> wyszły z majątku? Czy jeśli spadkodawca zapisał komuś bardzo drogi samochód,
> a potem zginął rozbijając tenże, ten komu zapisano samochód nie powinien nic
> dostać?

A dlaczego nie? Zresztą teraz los takiego rozporządzenia też nie jest
wprost określony.

KG
2006-01-30 09:19 Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością????
Johnson napisał(a):

> Dlatego że ustawodawca tak postanowił :) i to od dość dawna.
> A generalnie pewnie chodzi o to by był spadkobierca generalny, choćby na
> potrzeby długów spadkowych, zachowków i rzeczy, których spadkobierca
> nikomu nie przekazał.
> A rozporządzenie konkretnymi rzeczami jest dopuszczalne - jako zapis.
>
> Ja tam uważam że obecne uregulowania są OK.
>

Tak sobie doczytałem te Wasze posty i wracajac do opisanej przez mnie
sytuacji - będą z tym duże problemy, czy też niekoniecznie?? Czy jest może
jakaś nadzieja na szybkie i bezproblemowe załatawienie sprawy zgodnie z wolą
umarłego????

I jeszcze jedna rzecz mi się nasunęła - zakładajac, że przypadnie mi te np.:
90/100 wartości mieszkania to, czy spłacając pozostałe osoby - te pozostałe
osoby mogą zażądać dowolną wymyśloną przez siebie cenę?? Tzn.: zakładając dla
łatwego rachunku, że mieszkanie jest warte 100 000 złotych i pozostałe 10/100
to 10 000 złotych, czy mogą zażądać np.: 50 000??

--
2006-01-30 10:11 Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy kam
freemanek@WYTNIJ.gazeta.pl napisał(a):
> Tak sobie doczytałem te Wasze posty i wracajac do opisanej przez mnie
> sytuacji - będą z tym duże problemy, czy też niekoniecznie?? Czy jest może
> jakaś nadzieja na szybkie i bezproblemowe załatawienie sprawy zgodnie z wolą
> umarłego????

Zależy od stanowiska spadkobierców.

> I jeszcze jedna rzecz mi się nasunęła - zakładajac, że przypadnie mi te np.:
> 90/100 wartości mieszkania to, czy spłacając pozostałe osoby - te pozostałe
> osoby mogą zażądać dowolną wymyśloną przez siebie cenę?? Tzn.: zakładając dla
> łatwego rachunku, że mieszkanie jest warte 100 000 złotych i pozostałe 10/100
> to 10 000 złotych, czy mogą zażądać np.: 50 000??

Żądać mogą, jak się nie porozumiecie, to sąd będzie decydował w oparciu
o rzeczywistą wartość wyznaczoną przez biegłego.

KG
2006-01-30 11:48 Re: Dziedziczę tylko mieszkanie, czy mieszkanie z zawartością???? 666
Rzeczoznawca majątkowy to są koszty rzędu tysiąc złotych, to już lepiej oprzec się o wartość wyliczoną przez Urzad
Skarbowy do celów podatku od spadków, można się do US zwrócić z pismem (podac wielkośc lokalu i szczegółową lokalizację)
i IMHO urzad ma obowiazek odpowiedzieć podatnikowi.
JaC


> Żądać mogą, jak się nie porozumiecie, to sąd będzie decydował w oparciu o rzeczywistą wartość wyznaczoną przez
biegłego.
1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

mieszkanie po ciotce?

Jacek23 2005-12-19 01:29

Mieszkanie komunalne + mieszkanie sp-wpł w spadku

Krasnal \(Zabrze\) 2005-12-22 14:10

mieszkanie

Dario 2006-01-11 11:35

Mieszkanie

Tomasz Czapla 2006-01-23 09:41

mieszkanie

leszek 2006-03-06 08:12

mieszkanie

TT 2006-03-29 11:05

mieszkanie

leszek 2006-03-06 08:12

mieszkanie

TT 2006-03-29 11:05

mieszkanie a śmierść małżonka

magda 2007-03-01 20:30

mieszkanie

leszek 2007-03-16 14:23