Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Do więzienia za handel oscypkami

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-06-30 23:53 Do więzienia za handel oscypkami elf
Gazeta (niemiecka) Krakowska


Piątek, 23 czerwca 2006

Do więzienia za handel oscypkami


Tak to jeszcze nigdy nie było, żeby za oscypek trzeba było iść siedzieć
- mówią górale. Zarzucają, że doprowadziła do tego doprowadziła polityka
miasta. Władze Zakopanego jednak bronią się, że przetarg na prowadzenie
handlu może wreszcie zaprowadzić porządek wśród handlujących oscypkami
na Krupówkach. Tymczasem dalej handlują również ci, którzy pozwolenia
nie mają. Tłumaczą, że to ich jedyne źródło utrzymania. Jednak za
niezapłacone mandaty, które otrzymują codziennie, można trafić do więzienia.

Przetarg na prowadzenie handlu na stoiskach wygrali członkowie Związku
Hodowców Owiec i Kóz. Jednak dotychczasowe rozwiązania zaproponowane
przez gminę, by uporządkować handel na Krupówkach, nie zdawały egzaminu,
bo handlowali i legalni, i nielegalni.

Nie jest to sprawiedliwe! My uczciwie płacimy po 1500 złotych
miesięcznie, a niektórzy nawet i po 2 tysiące, a inni sprzedają sobie
oscypki w najlepsze i do gminy ani złotówki nie odprowadzają. To jak tak
może być? - pyta jedna z kobiet, która wygrała przetarg.

Oszukani przez gminę

Legalni sprzedawcy czują się oszukani przez gminę. Ale i ci obecnie
nielegalni, którzy jednak od lat handlują serkami na Krupówkach, mają
żal do władz Zakopanego, że w ogóle wzięły się za porządkowanie.
Uważają, że to nikomu na dobre nie wyjdzie.

Pani Anna od 40 lat sprzedaje oscypki na Krupówkach. Mówi, trochę
ironicznie, że raczej powinna za to medal dostać niż kolejny wyrok. A
jeżeli już nie medal, to przynajmniej liczy na jakieś poszanowanie.
Opowiada, że oscypki sprzedawała jeszcze za Niemca, gdy bieda była w
chałupie, że aż piszczało. Sprzedawała również wtedy, gdy nie był on tak
popularny jak dziś. Ale teraz, kiedy na serkach góralskich można się
dorobić, ją traktuje się jak kryminalistę, bo teraz jest nielegalną
handlarką.

Chodziła do magistratu, prosiła, żeby z uwagi na wiek i te lata
handlowania pozwolili jej dalej sprzedawać, ale nie pomogło. Chyba na
starość pójdę posiedzieć - żali się pani Anna. Z biedy tu stoję tyle lat
i żeby mi jeszcze choć spokój dali. Ale nie, do sądu oddali jak jakiego
kryminalistę. Ale choćby zabili, to stać tu muszę - mówi handlarka.

Codziennie wyrok

Pani Anna nie jest jedyna, która została uznana przez sąd grodzki za
winną nielegalnego zajmowania pasa drogowego i skazana na zapłacenie
grzywny. Kilkanaście innych osób, tak jak ona, nawet codziennie
otrzymuje wyroki. A jako recydywiści grzywny nakładane na nich przez sąd
są coraz wyższe, kolejne sięgają już 1000 zł. A są to dopiero pierwsze
wyroki, bo zakopiańska Straż Miejska codziennie spisuje górali i wysyła
kolejne wnioski do sądu.

Codziennie każdy z nielegalnych handlarzy dostaje trzystuzłotowy mandat
- wyjaśnia Henryk Ziemianek, komendant Straży Miejskiej. A gdy odmawiają
przyjęcia mandatu, sprawę kierujemy do sądu. Za każdy dzień wysyłamy
osobny wniosek do sądu - wyjaśniają. Górale są zrozpaczeni i twierdzą,
że nie zapłacą, bo nie mają z czego. Tymczasem za niezapłaconą grzywnę
można pójść do więzienia.

Komornik albo więzienie

Skąd mam wziąć taką kwotę? Żyję tylko z rodzinnego, nie mam z czego
zapłacić. To dla mnie astronomiczna kwota - pyta rozgoryczona góralka.

Niestety, niewykonanie wyroku ma zawsze przykre konsekwencje. Jeśli
grzywna nie jest zapłacona, sprawę kieruje się do komornika do
egzekucji. A wtedy trzeba jeszcze zapłacić dodatkowe koszty egzekucji.
Poza tym sąd ma zawsze możliwość zamiany grzywny na areszt. Można więc
za handel z oscypkami na Krupówkach trafić za kratki - wyjaśnia
komendant Ziemianek.

Tyle pieniędzy! Nigdy nie zarobię na oscypkach na zapłatę tego
wszystkiego. Zupełnie nie wiem, co z tym wszystkim zrobić. Trudno, pójdę
do więzenia. Przynajmniej odpocznę - mówi pani Anna.

Po co to wszystko zrobili, to losowanie, teraz ten przetarg? - pytają
nielegalni sprzedawcy. Nie mogło to być jak dawniej, że stali ci, co
naprawdę musieli, bo w ten tylko sposób mogli zarobić na życie? Wtedy
każdy z nas uczciwie płacił do gminy czynsz i było dobrze. I my teraz
też byśmy płacili uczciwie, ale nam nie pozwalają. Stoimy więc
nielegalnie bo i z czegoś trzeba żyć - tłumaczy jeden z handlarzy.

Przemysław Bolechowski
Halina Kraczyńska
2006-07-02 00:27 Re: Do więzienia za handel oscypkami Lukasz
Po co spamujesz grupę? Chcesz o tym porozmawiać?

--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"

2006-07-02 13:23 Re: Do więzienia za handel oscypkami Piotr Grela \(interpio\)
Użytkownik "Lukasz" napisał w wiadomości news:e86stu$nnb$1@news.onet.pl...
> Po co spamujesz grupę? Chcesz o tym porozmawiać?

Panie Łukaszu, co nowego do USNETU, wnosi Pana post?

--
Pozdrawiam Piotrek

Kiedy sytuacja ekonomiczna w Polsce się poprawi?
Kiedy głodni zjedzą bezrobotnych...
www.handbike.za.pl

nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Troche nie rozumiem - handel spolkami

MarcinJM 2006-03-24 11:35

handel truskawkami ,a zezwolenie

akala 2006-06-13 13:39

Handel wodka a prawo

soap 2006-09-11 21:38

Przepustka z więzienia

Archibald 2006-10-29 21:18

handel samochodami

cario14 2006-11-30 17:50

Jaki paragraf za handel podróbkami

===Tomy=== 2006-12-08 19:27

handel z Iranem

Wasyl 2007-02-19 20:25

Materialy producenta a e-handel

Maciek 2007-02-20 10:35

Materiały ze strony producenta a e-handel

mach 2007-02-20 10:35

Handel

Konrad 2007-02-24 21:48