Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Jak bronić prywatności.

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-07-03 14:07 Jak bronić prywatności.
I czy mam na to szansę na swoim tarasie. Jesteśmy z mężem szczęśliwymi
posiadaczami tarasu. Niestety obok mamy sąsiada. Moje główne pytanie brzmi,
czy mogę jakoś przeciwdziałać chodźby prawnie podglądaniu i uwiecznianiu na
filmie naszego pobytu na naszym własnym tarasie przez wścibskiego sąsiada?
Dodam, że już wcześniej dał się nam we znaki różnymi rzeczami, na które może
źle się stało, że od początku nie reagowaliśmy zbyt stanowczo, mając na
uwadze dobrosąsiedzkie stosunki. Były to między innymi:
-przejście sąsiadki przez ogrodzenie po parasol, który jej przeleciał (czyli
naruszenie naszego prawa własności, naszczęście obeszło się bez zniszczeń),
na skutek tego powstał od ich strony płot i altana;
-przechodzący sobie pod barierką piesek, ale cóż on winien poczciwina,
-wylewanie wody z nadmuchiwanego basenu (tak ok. 300 l)- dobrze, że są
wysokie progi w mieszkaniu
Znosiliśmy różne rzeczy, nie chcemy jednak się wyprowadzać, bo to mimo
wszystko spokojna okolica.
Jedyną naszą fanaberią jest w zasadzie to, podobnie, jak w okolicznych
ogródkach robimy sobie czasem grila. Robią to jednak w zasadzie wszyscy
właściciele okolicznych tarasów i nikt się dotąd nie skarżył. Poza tym, w
regulaminie wspólnoty uchwalanym przez włascicieli nie ma ani słowa o zakazie
grilowania. Ostatnio natomiast sąsiad bez wcześniejszego zawiadomienia, że
coś mu nie pasuje (dodam jeszcze, że wiatry są zwykle zachodnie, a my sąsiada
mamy właśnie od zachodu, więc to od niego zawiewa raczej różne kuchenne
zapachy) wezwał straż miejską. Nawet strażnicy stwierdzili, że może byśmy się
z nimi dogadali, ale, że na to nie przepisów.

Prośba o informację z podstawą prawną lub gdzie szukać odnośnie niechcianego
BB i nieszczęsnego grilowania. Z góry dziękuję


--
2006-07-03 15:42 Re: Jak bronić prywatności. Przemek R.
tuberoza.SKASUJ@gazeta.pl napisał(a):
> I czy mam na to szansę na swoim tarasie. Jesteśmy z mężem szczęśliwymi
> posiadaczami tarasu. Niestety obok mamy sąsiada. Moje główne pytanie brzmi,
> czy mogę jakoś przeciwdziałać chodźby prawnie podglądaniu i uwiecznianiu na
> filmie naszego pobytu na naszym własnym tarasie przez wścibskiego sąsiada?

nie, byc moze jak ci sie uda udowodnic to moze odpowiedniec za zlosliwe
niepokojenie (wykroczenie), ale watpie by to bylo jego zamiarem

P.


--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
2006-07-03 20:12 Re: Jak bronić prywatności. Andrzej Lawa
tuberoza.SKASUJ@gazeta.pl wrote:
> I czy mam na to szansę na swoim tarasie. Jesteśmy z mężem szczęśliwymi
> posiadaczami tarasu. Niestety obok mamy sąsiada. Moje główne pytanie brzmi,
> czy mogę jakoś przeciwdziałać chodźby prawnie podglądaniu i uwiecznianiu na
> filmie naszego pobytu na naszym własnym tarasie przez wścibskiego sąsiada?

Jasne. Możecie postawić parawan :)

> Dodam, że już wcześniej dał się nam we znaki różnymi rzeczami, na które może
> źle się stało, że od początku nie reagowaliśmy zbyt stanowczo, mając na
> uwadze dobrosąsiedzkie stosunki. Były to między innymi:
> -przejście sąsiadki przez ogrodzenie po parasol, który jej przeleciał (czyli
> naruszenie naszego prawa własności, naszczęście obeszło się bez zniszczeń),
> na skutek tego powstał od ich strony płot i altana;

Nie prawa własności, bo to nie zostało zasadniczo naruszone (własności
nie straciliście). Ale naruszenie miru domowego. A to dość poważne
przestępstwo.

Co do grilla to cóż - blokowiska nie są idealnym miejscem do tego typu
imprez. Jakbyś się czuła, gdyby ktoś ci świecę dymną pod oknami odpalił
(albo jakiegoś śmierdzącego peta)?
2006-07-03 22:22 Re: Jak bronić prywatności. pawelj
>I czy mam na to szansę na swoim tarasie. Jesteśmy z mężem szczęśliwymi
> posiadaczami tarasu. Niestety obok mamy sąsiada. Moje główne pytanie
> brzmi,
> czy mogę jakoś przeciwdziałać chodźby prawnie podglądaniu i uwiecznianiu
> na
> filmie naszego pobytu na naszym własnym tarasie przez wścibskiego sąsiada?

Tego nie wiem bo na prawie nie znam sie ani troche

ale..

> Dodam, że już wcześniej dał się nam we znaki różnymi rzeczami, na które
> może
> źle się stało, że od początku nie reagowaliśmy zbyt stanowczo, mając na
> uwadze dobrosąsiedzkie stosunki. Były to między innymi:
> -przejście sąsiadki przez ogrodzenie po parasol, który jej przeleciał
> (czyli
> naruszenie naszego prawa własności, naszczęście obeszło się bez
> zniszczeń),

Dlaczego czekałaś aż sąsiadka przejdzie przez płot? Nie mogłaś jej oddać
tego parasola? Albo ją wpuścić przynajmniej bramką?

> na skutek tego powstał od ich strony płot i altana;

Nie bardzo mogę połączyć przyczynę ze skutkiem ale wygląda na to że oni chcą
się od was odgrodzić
> -przechodzący sobie pod barierką piesek, ale cóż on winien poczciwina,
Dokładnie nic. A barierka czyja? Wasza czy ich? Bo może by ją tak uszczelnić
coby poczciwina nie przechodziła. Najwyraźniej im to nie przeszkadza tylko
wam.

> -wylewanie wody z nadmuchiwanego basenu (tak ok. 300 l)- dobrze, że są
> wysokie progi w mieszkaniu

To mieli tą wodę wypić? - Nie rozumiem co to przeszkadza.

> Znosiliśmy różne rzeczy, nie chcemy jednak się wyprowadzać, bo to mimo
> wszystko spokojna okolica.
> Jedyną naszą fanaberią jest w zasadzie to, podobnie, jak w okolicznych
> ogródkach robimy sobie czasem grila. Robią to jednak w zasadzie wszyscy
> właściciele okolicznych tarasów i nikt się dotąd nie skarżył. Poza tym, w
> regulaminie wspólnoty uchwalanym przez włascicieli nie ma ani słowa o
> zakazie
> grilowania. Ostatnio natomiast sąsiad bez wcześniejszego zawiadomienia, że
> coś mu nie pasuje (dodam jeszcze, że wiatry są zwykle zachodnie, a my
> sąsiada
> mamy właśnie od zachodu, więc to od niego zawiewa raczej różne kuchenne
> zapachy) wezwał straż miejską. Nawet strażnicy stwierdzili, że może byśmy
> się
> z nimi dogadali, ale, że na to nie przepisów.
>
> Prośba o informację z podstawą prawną lub gdzie szukać odnośnie
> niechcianego
> BB i nieszczęsnego grilowania. Z góry dziękuję

Co to jest bb?

Ja jestem ciekaw kto komu bardziej przeszkadza. Wy im czy oni wam
A nie można to pójść do sąsiada z flaszką i pogadać? Jakby co to wziąść dwie
flaszki i trzecią mieć w lodówce

--
PawełJ

2006-07-03 23:14 Re: Jak bronić prywatności. Konfabulator
napisał(a):

> Jedyną naszą fanaberią jest w zasadzie to, podobnie, jak w okolicznych
> ogródkach robimy sobie czasem grila. Robią to jednak w zasadzie wszyscy
> właściciele okolicznych tarasów i nikt się dotąd nie skarżył. Poza tym, w
> regulaminie wspólnoty uchwalanym przez włascicieli nie ma ani słowa o zakazie
> grilowania.

Widocznie sąsiad próbuje wam pokazać, że ma was za buraków. Z czym osobiście
się zgadzam. Robienie grilla na tarasie to niestety zwyczaj przyniesiony ze
wsi, gdzie nikomu to nie szkodziło. W mieście jest inaczej, musicie to
zrozumieć. Czy owce i krowy też trzymacie na tarasie? A może składujecie tam
śmieci?
Czy wypróżnienie się na taras jest ok? W regulaminie wspólnoty nie ma nic na
ten temat, prawda?

--
2006-07-04 01:08 Re: Jak bronić prywatności.
pawelj napisał(a):

>
> Dlaczego czekałaś aż sąsiadka przejdzie przez płot? Nie mogłaś jej oddać
> tego parasola? Albo ją wpuścić przynajmniej bramką?
>

Gwoli wyjaśnienia taras jest na 5 piętrze. Nie czekałam, od momentu jak
parasol z hałasem przeleciał i wbił się w barierkę oddaloną od granicy z
sąsiadem o jakieś 8 m, zdążyłam zaniepokojona, co się dzieje, wybiec na górny
balkon, i zobaczyłam sąsiadkę już na moim tarasie (musiała do tego pokonać
dzielącą tarasy balustradę)

> > na skutek tego powstał od ich strony płot i altana;

Płot i altanę postawiliśmy my, żeby nie dało się tak łatwo przejść rzecz
jasna od strony sąsiada.

> Nie bardzo mogę połączyć przyczynę ze skutkiem ale wygląda na to że oni
chcą
> się od was odgrodzić
> > -przechodzący sobie pod barierką piesek, ale cóż on winien poczciwina,
> Dokładnie nic. A barierka czyja? Wasza czy ich? Bo może by ją tak
uszczelnić
> coby poczciwina nie przechodziła. Najwyraźniej im to nie przeszkadza tylko
> wam.

Tak się składa, że taras jest także dachem, trzeba go odśnieżać, posiada
odpływy i barierki nie można tak po prostu od dołu uszczelnić. Poza tym dobry
właściciel pilnuje swojego pupila. Ja zwykle odstawiałam pieska 40 kg
normalną drogą przez drzwi.

> > -wylewanie wody z nadmuchiwanego basenu (tak ok. 300 l)- dobrze, że są
> > wysokie progi w mieszkaniu
>
> To mieli tą wodę wypić? - Nie rozumiem co to przeszkadza.

No gdyby ta woda jeszcze nie lała się po elewacji z 5 piętra na dół?
Sam pomyśl? Nie tylko nam coś zalewali.

> > Znosiliśmy różne rzeczy, nie chcemy jednak się wyprowadzać, bo to mimo
> > wszystko spokojna okolica.
> > Jedyną naszą fanaberią jest w zasadzie to, podobnie, jak w okolicznych
> > ogródkach robimy sobie czasem grila. Robią to jednak w zasadzie wszyscy
> > właściciele okolicznych tarasów i nikt się dotąd nie skarżył. Poza tym, w
> > regulaminie wspólnoty uchwalanym przez włascicieli nie ma ani słowa o
> > zakazie
> > grilowania. Ostatnio natomiast sąsiad bez wcześniejszego zawiadomienia, że
> > coś mu nie pasuje (dodam jeszcze, że wiatry są zwykle zachodnie, a my
> > sąsiada
> > mamy właśnie od zachodu, więc to od niego zawiewa raczej różne kuchenne
> > zapachy) wezwał straż miejską. Nawet strażnicy stwierdzili, że może byśmy
> > się
> > z nimi dogadali, ale, że na to ma nie przepisów.
> >
> > Prośba o informację z podstawą prawną lub gdzie szukać odnośnie
> > niechcianego
> > BB i nieszczęsnego grilowania. Z góry dziękuję
>
> Co to jest bb?

No cóż BB to tylko wielki brat, chyba wiesz, co to takiego.

> Ja jestem ciekaw kto komu bardziej przeszkadza. Wy im czy oni wam
> A nie można to pójść do sąsiada z flaszką i pogadać? Jakby co to wziąść
dwie
> flaszki i trzecią mieć w lodówce
>
Gadaj zdrów, my już próbowaliśmy, ale to jak grochem o ścianę.

--
2006-07-05 10:44 Re: Jak bronić prywatności. 666
Myślę podobnie, choć problem mógłby rozwiązać grill elektryczny, a w najgorszym przypadku gazowy.
Nie powinno się węglem dymic sąsiadom po oknach.
JaC


> Robienie grilla na tarasie to niestety zwyczaj przyniesiony ze wsi, gdzie nikomu to nie szkodziło.
> W mieście jest inaczej, musicie to zrozumieć.
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Naruszenie prywatności w pracy

placentiuszWYTNIJTO 2006-01-04 20:58

Jak to jest....?

Tomek 2006-01-06 21:11

rozwód co i jak

Asia 2006-01-07 17:31

Jak się bronić przed niesprawiedliwym mandatem.. ? !!

Krzysztof Winnicki 2006-01-14 18:41

Jak to jest?

michal 2006-04-09 02:36

jak to jest?

irena 2006-09-18 07:00

Jak rozpocząć sprawę w trybie konwe

Menntor 2006-09-28 10:18

prawo do prywatności

Remedios86 2007-02-18 15:24

Jak zmusić Unikę do wydania zaświadczenia

Wrak Tristana 2007-04-10 22:08

Jak sie dowiedziec jak sprawa sadowa toczy sie przeciwko mnie?

Grzegorz 2007-06-15 18:05