poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-07-16 10:43 | odmowa mandatu a sąd grodzki (długie | | |
witam Wlasnie jestem świeżo po imprezie, na której zjawiła się policja; któryś z sąsiadów zgłosił, że jest za głośno. Imprezę robiłem pierwszy raz, sąsiadów z boku poinformowałem, z góry nie mogłem, bo 3 razy nie zastałem; być może imprezy robili poprzedni lokatorzy (dopiero się wprowadziłem i to była parapetówka). Spodziewałem się więc upomnienia abym ściszył muzykę, ale policjant z miejsca powiedział, że mandat wynosi 200zł; powiedział, że zgłaszająca sąsiadka zażądała aby wlepić mandat. Po pijaku i zaskoczony (cały czas miałem nadzieję, że żartuje z tym mandatem i zaraz mnie upomni) wolałem nie podejmować decyzji o takim wydatku, więc powiedział, że sprawa trafia do sądu grodzkiego, a w pon mam się zjawić na komisariacie. Dosyć wyjaśnień tła. Teraz pytania: - Najbardziej to bym chciał aby sąd zmienił mandat na nakaz przeproszenia sąsiada, który to zgłosił. Dopiero się wprowadziłem i wolę raczej żyć w zgodzie z sąsiadami, a jak się skończy mandatem raczej trudno mi będzie z usmiechem się z nimi witać. Mam zamiar mieszkać tu na stałe. Czy jest szansa na takie rozwiązanie sprawy? - Czy sąd może umorzyć tą sprawę z uwagi na małą szkodliwość społeczną? - Czy sąd będzie w ogóle słuchał moich argumentów i czy wpłyną one w jakiś sposób na obniżenie kary? Moje argumenty to to, że najpierw raczej sąsiedzi mogliby przyjsc i powiedziec ze za glosno; ze staralem sie sasiadow informowac i z gory przeprosic; ze muzyka glosno byla gora 30 minut (jestem w stanie wymienic nawet piosenki); ze mam wrazenie ze troche odpowiadam za ewentualne rozroby poprzednich lokatorow. I argument extra: mieszkam od tygodnia i juz mnie krew zalewa, ze 2 czasie tych upalow musze siedziec z zamknietymi oknami bo wrzaskow dzieciakow sasiadow nie da sie zniesc (dziecko sasiada z gory lubi przyjsc pod moj balkon i drzec sie do rodzicow), ale zamykam okno i jakos cierpie; tymczasem oni nie mogli przetrwac jednej nocy) - Czy jak bede w pon na komisariacie powyzsze argumenty moga wplynac ze mandatu jednak nie dostane? (dosc istotne pytanie) - Jesli jednak w sądzie przegram, ile wyniosą koszty sądowe? Przejrzalem grupe i ktos wspomnial (ale w przypadku odmowy mandatu drogowego) o 100zl + 30% mandatu + koszty opinii bieglego (ale tu biegly chyba niepotrzebny) - Jesli zarabiam 1tys zl na rękę, od wrzesnia bede zarabial 800zl, a przede mna wizja generalnego remontu mieszkania, sad moze uznac ze jestem w trudnej sytuacji finansowej i umorzyc koszty sadowe? - Jesli mi teraz napiszecie "stary, zapomnij, przegrana sprawa", to czy jak pojde w poniedzialek na policje, moge jeszcze powiedziec, ze sie decyduje na mandat bez sądu? Z gory dziekuje za dpowiedzi na choc czesc pytan :) -- body { name: '| visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl'); blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/'); } |
2006-07-16 11:06 | Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długi | Johnson |
| > > - Najbardziej to bym chciał aby sąd zmienił mandat na nakaz > przeproszenia sąsiada, który to zgłosił. Dopiero się wprowadziłem i wolę > raczej żyć w zgodzie z sąsiadami, a jak się skończy mandatem raczej > trudno mi będzie z usmiechem się z nimi witać. Mam zamiar mieszkać tu na > stałe. Czy jest szansa na takie rozwiązanie sprawy? Jest. Idź do sąsiada przeproś go i pogadaj z nim. Przekonaj go. Potem niech powie w sądzie że nie ma do ciebie pretensji. > > - Czy sąd będzie w ogóle słuchał moich argumentów i czy wpłyną one w > jakiś sposób na obniżenie kary? Moje argumenty to to, że najpierw raczej > sąsiedzi mogliby przyjsc i powiedziec ze za glosno; ze staralem sie > sasiadow informowac i z gory przeprosic; ze muzyka glosno byla gora 30 > minut (jestem w stanie wymienic nawet piosenki); To kiepski argument. Hałasować nie wolno nawet jak wszystkich uprzedzisz. > ze mam wrazenie ze troche odpowiadam za ewentualne rozroby poprzednich lokatorow. I > argument extra: mieszkam od tygodnia i juz mnie krew zalewa, ze 2 czasie > tych upalow musze siedziec z zamknietymi oknami bo wrzaskow dzieciakow > sasiadow nie da sie zniesc (dziecko sasiada z gory lubi przyjsc pod moj > balkon i drzec sie do rodzicow), ale zamykam okno i jakos cierpie; > tymczasem oni nie mogli przetrwac jednej nocy) Oni hałasują to ja tez mogę, to nie jest dobry argument. Zwłaszcza że dzici wydają naturalne odgłosy ;) a twoja muzyka pewnie nie. > > - Czy jak bede w pon na komisariacie powyzsze argumenty moga wplynac ze > mandatu jednak nie dostane? (dosc istotne pytanie) Wysokość mandatu możesz próbować uzgodnić. Ale pewnie skoro od razu odmówiłeś to teraz nikt nie będzie ci proponował drugi raz mandatu. > > - Jesli jednak w sądzie przegram, ile wyniosą koszty sądowe? Przejrzalem > grupe i ktos wspomnial (ale w przypadku odmowy mandatu drogowego) o > 100zl + 30% mandatu + koszty opinii bieglego (ale tu biegly chyba > niepotrzebny) Zapomniałem :) > > - Jesli zarabiam 1tys zl na rękę, od wrzesnia bede zarabial 800zl, a > przede mna wizja generalnego remontu mieszkania, sad moze uznac ze > jestem w trudnej sytuacji finansowej i umorzyc koszty sadowe? Wątpię. Ale o to możesz wnosić dopiero po skazaniu. > > - Jesli mi teraz napiszecie "stary, zapomnij, przegrana sprawa", to czy > jak pojde w poniedzialek na policje, moge jeszcze powiedziec, ze sie > decyduje na mandat bez sądu? > Najlepsze rozwiązanie to pogodzenie się z sąsiadami przed sadem albo mandat uzgodniony z policją. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy." http://johnson.cba.pl/ |
||
2006-07-16 11:13 | Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długi | Beniamin |
| > przeproszenia sąsiada, który to zgłosił. Sąd może nie wlepić ci nic, jeśli odpowiednio wyrazisz skruchę, użyjesz argumentów o informowaniu sąsiadów o imprezie (nawiasem mówiąc trzeba było zostawić karteczkę w drzwiach :P) i zapewnisz, że ani wcześniej ani później nie było więcej takich zdarzeń. Ale może to też nic nie pomóc. A z przeprosinami to ja bym nie czekał na nakaz sądu, tylko poszedł i przeprosił. > I > argument extra: mieszkam od tygodnia i juz mnie krew zalewa, ze 2 czasie > tych upalow musze siedziec z zamknietymi oknami bo wrzaskow dzieciakow > sasiadow nie da sie zniesc (dziecko sasiada z gory lubi przyjsc pod moj > balkon i drzec sie do rodzicow), ale zamykam okno i jakos cierpie; > tymczasem oni nie mogli przetrwac jednej nocy) Takie argumenty mogą ci tylko zaszkodzić. -- Pozdrawiam, Beniamin |
||
2006-07-16 11:07 | Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długi | kam |
| w przypadku wykroczeń nie ma takiego pojęcia, czyn musiałby nie być w ogóle szkodliwy społecznie żeby nie było wykroczenia > - Jesli jednak w sądzie przegram, ile wyniosą koszty sądowe? Przejrzalem > grupe i ktos wspomnial (ale w przypadku odmowy mandatu drogowego) o > 100zl + 30% mandatu + koszty opinii bieglego (ale tu biegly chyba > niepotrzebny) 100 zł + 10% grzywny (ale nie mniej niż 30 zł) > - Jesli zarabiam 1tys zl na rękę, od wrzesnia bede zarabial 800zl, a > przede mna wizja generalnego remontu mieszkania, sad moze uznac ze > jestem w trudnej sytuacji finansowej i umorzyc koszty sadowe? żartujesz? ale teoretycznie sąd może KG |
||
2006-07-16 11:13 | Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długi | | |
Beniamin napisał(a): > Sąd może nie wlepić ci nic, jeśli odpowiednio wyrazisz skruchę, użyjesz > argumentów o informowaniu sąsiadów o imprezie (nawiasem mówiąc trzeba > było zostawić karteczkę w drzwiach :P) myslalem o tym, ale jestem tak bardzo wprowadzjacy sie, ze... nie mam w domu zadnej czystej kartki :) Powaznie :) > i zapewnisz, że ani wcześniej ani > później nie było więcej takich zdarzeń. Wczesniej z mojej strony nie. Dopiero sie wprowadzilem :) > A z przeprosinami to ja bym nie czekał na nakaz sądu, tylko poszedł i > przeprosił. Szkopuł w tym, że nie wiem który z sąsiadów wezwał policję (klatka 3 pietrowa). A policja oczywiscie zdradzic mi tego nie chciała. A naprawdę bym przeprosił. -- body { name: '| visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl'); blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/'); } |
||
2006-07-16 12:06 | Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długie ale fajne ;) ) | Joy |
Czasami sobie myślę, że najlepszym sposobem jest chwila ciszy i poczekanie aż panowie odejdą. Bo przecierz drzwi nie wyważą. -- Pozdrawiam, Joy !! www.lubclub.pl | www.feelthehouse.pl !!! /|\/|\/|\ GG: 597291 http://www.vinylcharts.net <=-=> www.rebelia.pl |
||
2006-07-16 12:11 | Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długi | | |
Joy napisał(a): > Czasami sobie myślę, że najlepszym sposobem jest chwila ciszy i poczekanie > aż panowie odejdą. Bo przecierz drzwi nie wyważą. Powiedzialem przy nich ze tak trzeba bylo mi zrobic. Ale odpowiedzieli ze dostalbym wezwanie na policje i wtedy by ustalali ze mna kto halasowal i komu sie mandat nalezy -- body { name: '| visit: url('http://www.vivamozilla.civ.pl'); blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/'); } |
||
2006-07-16 13:47 | Re: odmowa mandatu a sąd grodzki (długie ale fajne ;) ) | Joy |
Użytkownik "| > Powiedzialem przy nich ze tak trzeba bylo mi zrobic. Ale odpowiedzieli > ze dostalbym wezwanie na policje i wtedy by ustalali ze mna kto > halasowal i komu sie mandat nalezy > Do czasu miałem szacunek do nich... Do czasu... napisałem dziisja o tym koło 12:24 na grupie. W sumie nie ma co generalizowaać , być może są co sumiennie i dobrze wykonują swoją prace. Ja bym jednak zamknął drzwi i już. Po wezwaniu bym stwierdził, że hałasów nie słyszałem bo spałem. -- Pozdrawiam, Joy !! www.lubclub.pl | www.feelthehouse.pl !!! /|\/|\/|\ GG: 597291 http://www.vinylcharts.net <=-=> www.rebelia.pl |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Sąd grodzki a czerwone światło na pasach ;) |
Oriano | 2005-11-07 10:17 |
sad grodzki |
M.G. | 2005-11-08 20:29 |
sad grodzki i uniewinnienie |
plonk | 2006-02-10 10:34 |
Wypadek/kolizja - odmowa płącenia mandatu |
syzer | 2006-06-25 20:19 |
sad grodzki |
Paweł K | 2006-07-27 16:27 |
sad grodzki |
max20001 | 2006-08-21 06:49 |
Punkty karne - Policja v. Sąd Grodzki. |
Tomi | 2006-11-03 02:07 |
Sprawca stłuczki się nie przyznał -> sąd grodzki |
Rob | 2007-02-04 23:27 |
Sąd Grodzki i PKP |
spder | 2007-02-25 21:40 |
Mandat i Sad Grodzki |
Pako | 2007-03-26 08:05 |