poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-08-27 19:24 | Konflikt międzynarodowy :) | Aldona |
Witam, Mam problem z sąsiadem, który jest Romem. Trwa to już ponad rok.Straciłam cierpliwość. Mieszkam w ślepej uliczce w centrum miasta. Na prawym chodniku mieszkańcy uliczki mogą parkować swoje auta. Jest nawet znak przy wjeździe do uliczki, że mogą parkować auta wyłącznie jej mieszkańców. Na całej długości uliczki chodnik jest zajęty samochodami. Moje auto parkuję pod oknami sąsiada, który jest Romem, zresztą nie tylko ja, gdyż mieszkanie tego pana najmuje połowę długości uliczki. Kiedy tylko zaparkuję auto wyskakuje sąsiad i robi mi awantury, że stawiam auto pod jego oknami. Jestem jedyną kobietą, która tam parkuje. Mężczyzn się nie czepia, bo się ich boi. Zwracałam się o pomoc do straży miejskiej i policji jednak nie chcą się do tego mieszać gdyż nie można zadzierać z mniejszością narodową, bo mają swoje prawa. A co z moimi prawami? Jak mam sobie poradzić z agresywnym sąsiadem? Dodam, że jestem kobietą drobnej budowy i nie będę się z im bić (jak to walczyli o swoje prawa do parkowania inni sąsiedzi) ani używała wulgarnego słownictwa. Dzięki za mądre wskazówki. -- |
2006-08-27 20:32 | Re: Konflikt międzynarodowy :) | JAM |
Użytkownik "Aldona" news:ecskgq$4u4$1@inews.gazeta.pl... > Witam, > Mam problem z sąsiadem, który jest Romem. Trwa to już ponad rok.Straciłam > cierpliwość. Mieszkam w ślepej uliczce w centrum miasta. Na prawym chodniku > mieszkańcy uliczki mogą parkować swoje auta. Jest nawet znak przy wjeździe do > uliczki, że mogą parkować auta wyłącznie jej mieszkańców. Na całej długości > uliczki chodnik jest zajęty samochodami. Moje auto parkuję pod oknami > sąsiada, który jest Romem, zresztą nie tylko ja, gdyż mieszkanie tego pana > najmuje połowę długości uliczki. Kiedy tylko zaparkuję auto wyskakuje sąsiad > i robi mi awantury, że stawiam auto pod jego oknami. Jestem jedyną kobietą, > która tam parkuje. Mężczyzn się nie czepia, bo się ich boi. Zwracałam się o > pomoc do straży miejskiej i policji jednak nie chcą się do tego mieszać gdyż > nie można zadzierać z mniejszością narodową, bo mają swoje prawa. A co z > moimi prawami? Jak mam sobie poradzić z agresywnym sąsiadem? Dodam, że jestem > kobietą drobnej budowy i nie będę się z im bić (jak to walczyli o swoje prawa > do parkowania inni sąsiedzi) ani używała wulgarnego słownictwa. > Dzięki za mądre wskazówki. > > > -- > Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/ Powiedz mu, że jak się nie uspokoi to poprosisz o pomoc skinheadów. |
||
2006-08-27 20:47 | Re: Konflikt międzynarodowy :) | Alek |
Użytkownik "Aldona" > > Kiedy tylko zaparkuję auto wyskakuje sąsiad i robi mi awantury, Zależy od charakteru tych awantur. Jeśli to tylko pretensje itp. to nie wdawaj się w rozmowę i odejdź w swoja stronę. Jeśli pojawią się zniewagi lub groźby to jest przestępstwo i policja musi zareagować. Zadbaj o to żeby mieć świadków zdarzenia. > Zwracałam się o > pomoc do straży miejskiej i policji jednak nie chcą się do tego mieszać To typowa sprawa dla dzielnicowego. Skontaktuj się z nim, pogadaj, może coś wymyśli. |
||
2006-08-28 19:33 | Re: Konflikt międzynarodowy :) | daleki |
a Użytkownik "JAM" news:ecsogr$pmd$1@news.onet.pl... > > Użytkownik "Aldona" > news:ecskgq$4u4$1@inews.gazeta.pl... >> Witam, >> Mam problem z sąsiadem, który jest Romem. Trwa to już ponad rok.Straciłam >> cierpliwość. Mieszkam w ślepej uliczce w centrum miasta. Na prawym > chodniku >> mieszkańcy uliczki mogą parkować swoje auta. Jest nawet znak przy >> wjeździe > do >> uliczki, że mogą parkować auta wyłącznie jej mieszkańców. Na całej > długości >> uliczki chodnik jest zajęty samochodami. Moje auto parkuję pod oknami >> sąsiada, który jest Romem, zresztą nie tylko ja, gdyż mieszkanie tego >> pana >> najmuje połowę długości uliczki. Kiedy tylko zaparkuję auto wyskakuje > sąsiad >> i robi mi awantury, że stawiam auto pod jego oknami. Jestem jedyną > kobietą, >> która tam parkuje. Mężczyzn się nie czepia, bo się ich boi. Zwracałam się > o >> pomoc do straży miejskiej i policji jednak nie chcą się do tego mieszać > gdyż >> nie można zadzierać z mniejszością narodową, bo mają swoje prawa. A co z >> moimi prawami? Jak mam sobie poradzić z agresywnym sąsiadem? Dodam, że > jestem >> kobietą drobnej budowy i nie będę się z im bić (jak to walczyli o swoje > prawa >> do parkowania inni sąsiedzi) ani używała wulgarnego słownictwa. >> Dzięki za mądre wskazówki. >> >> >> -- >> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> > http://www.gazeta.pl/usenet/ > > Powiedz mu, że jak się nie uspokoi to poprosisz o pomoc skinheadów. > > |
||
2006-09-04 11:54 | Re: Konflikt międzynarodowy :) | cyklista |
A może rozwiązaniem tego problemu bedzie wnioskowanie o przestawienie znaku żeby mozna było parkowac tylko na lewym chodniku?. I wtedy problemu z owym człowiekiem by juz nie było. > Witam, > Mam problem z sąsiadem, który jest Romem. Trwa to już ponad rok.Straciłam > cierpliwość. Mieszkam w ślepej uliczce w centrum miasta. Na prawym chodniku > mieszkańcy uliczki mogą parkować swoje auta. Jest nawet znak przy wjeździe do > uliczki, że mogą parkować auta wyłącznie jej mieszkańców. Na całej długości > uliczki chodnik jest zajęty samochodami. Moje auto parkuję pod oknami > sąsiada, który jest Romem, zresztą nie tylko ja, gdyż mieszkanie tego pana > najmuje połowę długości uliczki. Kiedy tylko zaparkuję auto wyskakuje sąsiad > i robi mi awantury, że stawiam auto pod jego oknami. Jestem jedyną kobietą, > która tam parkuje. Mężczyzn się nie czepia, bo się ich boi. Zwracałam się o > pomoc do straży miejskiej i policji jednak nie chcą się do tego mieszać gdyż > nie można zadzierać z mniejszością narodową, bo mają swoje prawa. A co z > moimi prawami? Jak mam sobie poradzić z agresywnym sąsiadem? Dodam, że jestem > kobietą drobnej budowy i nie będę się z im bić (jak to walczyli o swoje prawa > do parkowania inni sąsiedzi) ani używała wulgarnego słownictwa. > Dzięki za mądre wskazówki. > > |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Odszkodowanie za zgubiony list międzynarodowy |
Tomek | 2006-01-20 03:42 |
Konflikt miedzy mieszkancami a gmina |
jojo | 2006-06-17 08:11 |
Konflikt interesów? |
Jurek | 2006-08-24 16:37 |