Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-09-18 22:47 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie mr.all
Użytkownik "Radosław Korzeniewski" <
> > Mysle takze, ze teren marketu nie jest terenem publicznym, ale prywatnym
i
> > to wlasciel marketu ustala prawa porzadkowe tamze, a czlowiek wchodzacy
na
> > ten teren przez aklamacje przyjmuje zasady tam panujace.
>
> MSZ, teren super(hiper)marketu na pewno jest czyjąś własnością ale
> równocześnie jest to teren publiczny.

Podaj definicje 'teren publiczny'.

> Dodatkowo regulamin taki musi być zgodny z polskim prawem.

Wchodzac do muzeum zakladasz kapcie - zgodne z prawem, czy nie?
U siebie w domu plujesz na podloge, rzucasz przezuta gume na podloge? A w
markecie mozna, czy nie mozna?

Mozemy sobie godzinami gadac o prawie/bezprawiu, ale i tak ustalimy, ze
prawo nie kodyfikuje wszystkiego i to nie oznacza, to ze mozna robic
wszystko, czego prawo nie skodyfikowalo. Pozostaje tzw. dobry obyczaj,
rozsadek i zrozumienie dla wysilku niektorych, zeby panowac nad porzadkiem w
miejscach, gdzie schodzi sie wielu ludzi.
Jak wedruje po markecie i widze na ziemi porozrzucane produkty, porzucone
produkty z przeciwnych stron marketu, kubeczki po sprobowanych produktach,
to mysle tylko o idiotach, bezmozgowcach, ktorzy nie potrafia sie zachowac.
Jednakze przeciez nigdzie nie zabrania sie przenoszenia produktow na inne
polki. Nie zabrania sie zrzucania produktow z polek, ani porzucenia kubka.
O zwyklym zlodziejstwie nie mowie.

Nad porzadkiem powinni czuwac wszyscy - nie tylko wlasciciel marketu i jego
pracownicy. Rowniez klienci, a moze i przede wszystkim.
Dla mie bramki sa tam sprawa porzadkowa.
--
--pozdr.czes
www.mrtechnik.pl

2006-09-18 23:08 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie Jasko Bartnik
Dnia 18-09-2006 o 19:44:56 Robert Tomasik
napisał(a):

>> Jak najbardziej. Te barierki sa na tyle male, ze mozna je ominac ...
>> bez przeskakiwania i przeciskania sie ... dodatkowo chyba ten znak
>> stosowany przez markety na wzor znaku drogowego dotyczy pojazdow ...
>> kupujacy z koszykiem pojazdem chyba nie jest.
>
> Ale wszyscy - no przepraszam - większość klientów wie, że przez te
> bramki się nie przechodzi. Taki zwyczaj. Jak nie chcesz, by ktoś obcy
> łaził po Twoim podwórku, to też stawiasz tylko ogrodzenie, a nie
> minujesz przedpola, nie stawiasz zasieków i nie pokrywasz tych przeszkód
> krzyżowym ogniem broni maszynowej i artylerii.

Napis "przejscia nie ma" w zupelnosci by sprawe zalatwil ... a tak mamy
jakies piktogramy zwiazane z ruchem drogowym. Pieszy nie musi znac tego
czerwonego kola z pozioma biala kreska.

Co do terenu prywatnego ... slyszalem cos o zaostrzaniu przepisow. Obilo
mi sie o uszy, ze na wzor brytyjski chca nam poszerzyc uprawnienia do
obezwladniania bandyty co nam na posesje wtargnie ... czy to czasem nie
bedzie tak, ze 'supermarket' bedzie mogl strzelac do wynoszacych towary z
polek?

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
2006-09-18 23:19 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie Jasko Bartnik
Dnia 18-09-2006 o 21:24:29 kam <#kamq43l@wp.pl#> napisał(a):

>> Tak dla pewnosci ... KPSW = Kodeks postepowania w sprawie o wykroczenia?
> ... w sprawach o wykroczenia
>> art. 45§2 mowi cos o kierownikach urzedu konsularnego
> aktualny?

35 lat temu byl aktualny :P
Poprosze o cytat ... ostatnie co znalazlem ma date 2001r. i brzmi:

Art. 45. § 1. Policja ma prawo zatrzymać osobę ujętą na gorącym uczynku
popełnienia wykroczenia lub bezpośrednio potem, jeżeli:
1) zachodzą podstawy do zastosowania wobec niej postępowania
przyspieszonego,
2) nie można ustalić jej tożsamości.
§ 2.Art. 243 Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio.

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
2006-09-18 23:23 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie Jasko Bartnik
Dnia 18-09-2006 o 23:19:52 Jasko Bartnik
napisał(a):

> § 2.Art. 243 Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio.
Wroooc ... cyferki mi sie juz mieszja. Dzieki.


--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
2006-09-18 23:20 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie Robert Tomasik
Użytkownik "Jasko Bartnik" napisał w wiadomości
news:op.tf3ec1n6a2iefb@sempron...

> Napis "przejscia nie ma" w zupelnosci by sprawe zalatwil ... a tak mamy
> jakies piktogramy zwiazane z ruchem drogowym. Pieszy nie musi znac tego
> czerwonego kola z pozioma biala kreska.

A jak będzie obcokrajowiec? Znak "zakaz wjazdu" jest dość powszechnym symbolem.
>
> Co do terenu prywatnego ... slyszalem cos o zaostrzaniu przepisow. Obilo mi
> sie o uszy, ze na wzor brytyjski chca nam poszerzyc uprawnienia do
> obezwladniania bandyty co nam na posesje wtargnie ... czy to czasem nie
> bedzie tak, ze 'supermarket' bedzie mogl strzelac do wynoszacych towary z
> polek?

Nie sądzę. Głownie z tego powodu, że groziło by to po prostu powszechnym
mordobiciem i strzelaniną w sklepie. A następnego dnia wendettą w postaci jego
podpalenia przez rodziny postronnych osób poranionych przez przypadkowe kule.

Sam pomysł zaostrzenia przepisów w tym zakresie ma głęboki sens - ale w
odniesieniu do ogrodzonych i w sposób wyraźny nieprzeznaczonych dla osób
postronnych miejsc. A i to uważam, że strzelanie do uciekającego to głupi
pomysł, nawet jeśli będzie zgodny z prawem. Chyba, ze uciekający wynosi nasze
oszczędności.
2006-09-18 23:41 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie Jasko Bartnik
Dnia 18-09-2006 o 23:20:27 Robert Tomasik
napisał(a):

>> Napis "przejscia nie ma" w zupelnosci by sprawe zalatwil ... a tak mamy
>> jakies piktogramy zwiazane z ruchem drogowym. Pieszy nie musi znac tego
>> czerwonego kola z pozioma biala kreska.

> A jak będzie obcokrajowiec? Znak "zakaz wjazdu" jest dość powszechnym
> symbolem.

Jesli to bedzie obcokrajowiec mowiacy jakims wymierajacym jezykiem
(przyjechal na stypendium z wioski polozonej w centrum puszczy amazonskiej
a zakupy trzeba bylo upolowac w markecie akurat); trafi pierwszy raz w
zyciu do marketu i bedzie chcial poznac jego regulamin to beda musieli mu
sprowadzic tlumacza na swoj koszt?

Kazdy moglby sie wykrecic, ze ten znak go nie dotyczy. I co wtedy? ... w
sumie to nic :P Ciekawe czy w regulaminie marketu jest opis tego znaku :)

>> Co do terenu prywatnego ... slyszalem cos o zaostrzaniu przepisow.
>> Obilo mi sie o uszy, ze na wzor brytyjski chca nam poszerzyc
>> uprawnienia do obezwladniania bandyty co nam na posesje wtargnie ...
>> czy to czasem nie bedzie tak, ze 'supermarket' bedzie mogl strzelac do
>> wynoszacych towary z polek?

> Sam pomysł zaostrzenia przepisów w tym zakresie ma głęboki sens - ale w
> odniesieniu do ogrodzonych i w sposób wyraźny nieprzeznaczonych dla osób
> postronnych miejsc. A i to uważam, że strzelanie do uciekającego to
> głupi pomysł, nawet jeśli będzie zgodny z prawem. Chyba, ze uciekający
> wynosi nasze oszczędności.

To by sie przydalo ... slynne historie o zlodziejach wynoszacych telewizor
z mieszkania. Zobaczysz, ze mieszkanie grabia ... i co wtedy? Normalnie to
by zastrzelil. A trzeba chlopakowi raczej pomoc, droge oczyscic; jak sie
posliznie na wypastowanej podlodze, zlamie noge spadajac ze schodow to
jestesmy umoczeni ...

--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
2006-09-19 00:11 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie PiotRek
Użytkownik "mr.all" napisał w wiadomości news:eemqsr$i7f$1@news.onet.pl...
> Wszystko zaczelo sie wiec od niedopilnowania rodzica...
> Pani ochroniarz nie miala racji, bo zdrowy rozsadek nakazywal pomoc
> rodzicowi, mimo, ze to wina rodzica byla ewidentna.
>
> Nauka z tego taka:
> Rodzicu, pilnuj swego dzieciaka.

Chyba nigdy nie miałeś dzieci. A jeżeli je miałeś, to czy
trzymałeś je na smyczy? Bo widzę, że nie masz pojęcia,
jak te słodkie szkraby potrafią być nie do upilnowania... :)

--
Pozdrawiam

Piotr
2006-09-19 00:13 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie castrol
PiotRek napisał(a):

> Chyba nigdy nie miałeś dzieci. A jeżeli je miałeś, to czy
> trzymałeś je na smyczy? Bo widzę, że nie masz pojęcia,
> jak te słodkie szkraby potrafią być nie do upilnowania... :)

O tym samym pomyslalem :) Sam mam 9 miesiecznego szkraba i widze jaki
potrafi byc szybki (niektorym sie to moze wydac smieszne) a on jeszcze
nie chodzi ;)

A co dopiero jak sie ma dwojke dzieci w zblizonym wieku? Dziecko to nie
pies ktore sie da uwiazac na smyczy.

--
Pozdrawiam
Jacek
2006-09-19 00:16 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie PiotRek
Użytkownik "Harry" napisał w wiadomości news:eemvug$1v5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> idiotyzm jakis, ciekawe jak by gosc udowodnil ze poniusl jakas, szkode.

Idź już sobie stąd, lamerze.

--
Piotr
2006-09-19 00:19 Re: Bramki na linii kas w hipermarkecie mr.all
Użytkownik "PiotRek" > Chyba nigdy nie miałeś dzieci. A jeżeli je miałeś, to czy
> trzymałeś je na smyczy? Bo widzę, że nie masz pojęcia,
> jak te słodkie szkraby potrafią być nie do upilnowania... :)

Wiem i nie ma na to zadnej recepty...;-)
Chyba, ze mlotek i gwozdzie...;-)
--
--pozdr.czes
www.mrtechnik.pl

1 2 3 4 5

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

przekraczanie linii ciągłej

Sirtap 2005-10-12 11:21

Bramki w metrze i art.54KW

Renata Gołębiowska 2006-01-06 19:54

bank oswiadcza, ze nie mam u niego linii kredytowej ;)

Andrzej Lawa 2006-02-18 16:15

Promocje w hipermarkecie

J. 2006-05-30 21:38

NETIA - wypowiedzenie linii abonenckiej a aktywne usługi

===Tomy=== 2006-11-06 17:44