Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Nie rozumiem :D

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-12-08 15:07 Nie rozumiem :D Juzek Kocimientka
Z cyklu firma firmie:

1. Kupiłem w firmie X rzeczy na fakturę (nazwijmy ją A).
2. Jedna rzecz okazała się zła.
3. Napisałem reklamację i oddałem rzecz.
4. Monitowałem o rozpatrzenie reklamacji i fakturę korygującą.
5. Kolejną fakturę zapłaciłem z opóźnieniem (tą fakturę nazwijmy B)

Efekt: sprawa trafiła do sądu. Dostałem polecony z nakazem zapłaty.

Just life... i wcale się o to nie obrażam ale moja szczęka zaliczyła
parter jak zobaczyłem co ta firma dała do sądu:

1. Faktura A zupełnie inna niż oryginał, który mam u siebie (kwota i
towary podobne) - oczywiście nie podpisana za to ze stempelkiem adwokata
świadczącego za zgodność (chyba go upalili :)

2. Faktura B taka jak właściwa ale ze sfałszowanym moim podpisem -
widoczne na pierwszy rzut oka, trzęsącą się łapką, powoli, powolutku
ktoś kopiował mój podpis. Oczywiście ten sam upalony adwokat
przystemplował za zgodność. Nadmienię, że fakturę B zapłaciłem zanim
firma zdążyła polecieć do sądu więc MUSIELI wiedzieć, że nie mogą
wyciągać za nią pieniędzy.

No i teraz nie wiem za co się brać w pierwszej kolejności (no, w drugiej
bo w pierwszej poszedł sprzeciw do sądu) - prokuratura za sfałszowanie
podpisu czy skarbówka po wyjaśnienie cudu dwóch różnych faktur o tym
samym numerze :D
2006-12-08 15:26 Re: Nie rozumiem :D KrzysiekPP
> No i teraz nie wiem za co się brać w pierwszej kolejności (no, w drugiej
> bo w pierwszej poszedł sprzeciw do sądu) - prokuratura za sfałszowanie
> podpisu czy skarbówka po wyjaśnienie cudu dwóch różnych faktur o tym

Na poczatek zgłos ich do UKS - to jest bezsprzeczna i szybka piłka :) , a
potem zgłos przestepstwo polegajace na sfałszowaniu twojego podpisu.

--
Krzysiek, Kraków, http://kszysiek.xt.pl
2006-12-08 16:20 Re: Nie rozumiem :D Robert Tomasik
Użytkownik "Juzek Kocimientka" napisał w wiadomości
news:elbrle$aea$2@nemesis.news.tpi.pl...

> 1. Faktura A zupełnie inna niż oryginał, który mam u siebie (kwota i towary
> podobne) - oczywiście nie podpisana za to ze stempelkiem adwokata świadczącego
> za zgodność (chyba go upalili :)

Adwokat potwierdza zgodność z tymn oryginałem, który mu dali. Jak ktoś tę
fakturę sfałszował, to adwokat nieświadomie poświadcza zgodność kserokopii ze
sfałszowaną fakturą.
>
> 2. Faktura B taka jak właściwa ale ze sfałszowanym moim podpisem - widoczne na
> pierwszy rzut oka, trzęsącą się łapką, powoli, powolutku ktoś kopiował mój
> podpis. Oczywiście ten sam upalony adwokat przystemplował za zgodność.
> Nadmienię, że fakturę B zapłaciłem zanim firma zdążyła polecieć do sądu więc
> MUSIELI wiedzieć, że nie mogą wyciągać za nią pieniędzy.

Nie wiadomo, kiedy to dali do adwokata. Może zanim zapłaciłeś. Tylko po co ktoś
fałszował Twój podpis?
>
> No i teraz nie wiem za co się brać w pierwszej kolejności (no, w drugiej bo w
> pierwszej poszedł sprzeciw do sądu) - prokuratura za sfałszowanie podpisu czy
> skarbówka po wyjaśnienie cudu dwóch różnych faktur o tym samym numerze :D

Ja bym po prostu powiadomił prokuratora.
2006-12-08 17:51 Re: Nie rozumiem :D Paweł_Sakowski
Juzek Kocimientka wrote:
> No i teraz nie wiem za co się brać w pierwszej kolejności (no, w drugiej
> bo w pierwszej poszedł sprzeciw do sądu) - prokuratura za sfałszowanie
> podpisu czy skarbówka po wyjaśnienie cudu dwóch różnych faktur o tym
> samym numerze :D

Proponowałbym jedno i drugie równolegle.

--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
2006-12-08 18:15 Re: Nie rozumiem :D Juzek Kocimientka
Robert Tomasik napisał(a):

> Adwokat potwierdza zgodność z tymn oryginałem, który mu dali. Jak ktoś
> tę fakturę sfałszował, to adwokat nieświadomie poświadcza zgodność
> kserokopii ze sfałszowaną fakturą.

No racja - wycofuję zarzut upalenia :D

> Nie wiadomo, kiedy to dali do adwokata. Może zanim zapłaciłeś. Tylko po
> co ktoś fałszował Twój podpis?

To jest właśnie dla mnie niepojęte. Nie było to fałszerstwo na moją
szkodę - wszak tą fakturę zapłaciłem a oni NIC nie zyskali na
fałszerstwie. Niemniej nieswojo się z tym czuję bo Bóg jeden wie co oni
tam mają jeszcze z "moim" podpisem.

>> No i teraz nie wiem za co się brać w pierwszej kolejności (no, w
>> drugiej bo w pierwszej poszedł sprzeciw do sądu) - prokuratura za
>> sfałszowanie podpisu czy skarbówka po wyjaśnienie cudu dwóch różnych
>> faktur o tym samym numerze :D
>
> Ja bym po prostu powiadomił prokuratora.

Pismo pójdzie w przyszłym tygodniu, niemniej jeszcze sobie zamówię
ekspertyzę grafologiczną bo dla mnie jest oczywiste, że to nie mój
podpis ale grafolog może stwierdzić, że nie da się dowieść fałszerstwa i
wtedy całe zamieszanie będzie psu na budę :)
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

bank-zadluzenie-co zrobic, zeby nie placic i nie zajeli konta

Mich 2005-12-08 17:05

Czy dobrze rozumiem (interpretuje)??

2006-01-16 08:44

ZDM nie rozpatrzył reklamacji na czas - moge nie płacic?

opoWYTNIJTO 2006-02-10 10:17

Samobojstwo - nie rozumiem!

quasi-biolog 2006-03-22 03:04

Troche nie rozumiem - handel spolkami

MarcinJM 2006-03-24 11:35

Samobojstwo - nie rozumiem!

quasi-biolog 2006-03-22 03:04

Troche nie rozumiem - handel spolkami

MarcinJM 2006-03-24 11:35

nie rozumiem tego punktu

Jacek 2006-04-30 12:44

Urlop - kadrowa sie upiera, a ja nie rozumiem...

RTJ 2006-08-01 13:20

nie rozumiem komorników :)

KrzysiekPP 2006-10-18 19:48