poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-02-24 14:57 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Zbigniew B. |
Dnia 24.02.2007 Janek >>>>Z treści wątku jasno wynika, że "inicjator" po prostu dymi na całą >>>>najbliższą okolicę, i zastanawia się, czy może sobie bezkarnie dymić dalej. > > Masz problemy z rozumieniem tego co czytasz? Idąc Twoim tokiem > rozumowania, taki złośliwy pieniacz jak Ty musi z kolei swoim sąsiadom > chorobliwie nie ufać. Na pewno jesteś otoczony przez kosmitów i agentów > obcych służb. Z racje swej wrodzonej złośliwości co jakiś czas też > zostawisz niepostrzeżenie swój stolec na wycieraczkach wyżej wymienionych ? > > Nie mam racji ? Ba. Na 100 % jestem przekonany, że tak jest. Jeśli u Ciebie sytuacja braku zaufania do kogoś objawia się "parciem na stolec" - tak gwałtownym, że musisz go zostawić "teraz-zaraz-już" choćby na cudzej wycieraczce - to faktycznie musiałeś, na podstawie tych przykrych doświadczeń, dojść do takiego "jedynie słusznego" wniosku. -- UPR - "Unia Polaków Rozumnych" |
2007-02-24 14:58 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Janek |
Zbigniew B. wrote: > Moje doświadczenia są takie, że - generalnie rzecz biorąc - ludzie u nas > podchodzą do takich spraw raczej z "cichą rezygnacją", przede wszystkim z > dwóch powodów: Instalacja węglowa jest w Polsce powszechnie używana. Hipermarkety budowlane są pełne tego typu asortymentu. To nie jest palenie opon, czy smrodzenie okolicy. Tym niemniej dokładam wszelkich starań, aby nikomu nie szkodzić. Ów człowiek o którym piszę z nikim nie żyje w dobrych relacjach. To typ pieniacza i wariata mówiąc wprost. > > Tak więc, za ZNACZNIE bardziej prawdopodobną wersję uznaję tę, że sąsiad po > tych kilku latach zwyczajnie stracił cierpliwość. Znosił, znosił - ale już > dłużej nie może, zapewne dlatego, że go ta astma męczy coraz gorzej. Z medycznego punktu widzenia, Twoją chorobliwą nieufność możnaby z pewnością określić jako objaw co najmniej nerwicy. > A że "inni się jakoś nie skarżyli, tylko jeden `upierdliwy' się znalazł"? > Człowieku: przed moim blokiem, na chodniku, szereg właścicieli samochodów > urządzało sobie parking, smrodząc i hałasując. Ludzie, owszem, skarżyli się, > ale na zasadzie "pogadania sobie". JA JEDEN poświęciłem sprawie dodatkowe > parę minut czasu, i wysłałem pismo do spółdzielni, z domaganiem się > ustawienia znaku "zakaz wjazdu" (bez którego SM i Policja odmawiały > interwencji). Ja jeden. Znak został ustawiony, i jest trochę spokoju. Co Ty za bzdury wypisujesz, a co to ma ze mną wspólnego. Janek |
||
2007-02-24 15:01 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Janek |
Zbigniew B. wrote: > Dnia 24.02.2007 Janek > > Jeśli u Ciebie sytuacja braku zaufania do kogoś objawia się "parciem na > stolec" - tak gwałtownym, że musisz go zostawić "teraz-zaraz-już" choćby na > cudzej wycieraczce - to faktycznie musiałeś, na podstawie tych przykrych > doświadczeń, dojść do takiego "jedynie słusznego" wniosku. Twierdzę, że robisz to ze złośliwości i pieniactwa, a nie z braku zaufania jak raczyłeś zrozumieć. Znowu problemy z rozumieniem tekstu ? Z podstawówki Cię wyrzucili ? Janek |
||
2007-02-24 15:04 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Zbigniew B. |
Dnia 24.02.2007 Janek >> Moje doświadczenia są takie, że - generalnie rzecz biorąc - ludzie u nas >> podchodzą do takich spraw raczej z "cichą rezygnacją", przede wszystkim z >> dwóch powodów: > > Instalacja węglowa jest w Polsce powszechnie używana. Hipermarkety > budowlane są pełne tego typu asortymentu. Hipermarkety - ogólnie mówiąc - pełne są barachła, które nie sprzedaje się na Zachodzie. Być może (nie wiem) dotyczy to również tego typu instalacji. > To nie jest palenie opon, czy smrodzenie okolicy. Tym niemniej dokładam > wszelkich starań, aby nikomu nie szkodzić. Widocznie jeszcze za mało. > Ów człowiek o którym piszę z nikim nie żyje w dobrych > relacjach. To typ pieniacza i wariata mówiąc wprost. Może i tak jest, jak mówisz. Chociaż ciekawe, że czekał z tym swoim domniemanym pieniactwem kilka lat, żeby się Ciebie przyczepić. >> Tak więc, za ZNACZNIE bardziej prawdopodobną wersję uznaję tę, że sąsiad po >> tych kilku latach zwyczajnie stracił cierpliwość. Znosił, znosił - ale już >> dłużej nie może, zapewne dlatego, że go ta astma męczy coraz gorzej. > > Z medycznego punktu widzenia, Twoją chorobliwą nieufność możnaby z > pewnością określić jako objaw co najmniej nerwicy. > [..] > Co Ty za bzdury wypisujesz, a co to ma ze mną wspólnego. Twoja frazeologia - zarówno w tym, jak i w poprzednich postach - raczej przedstawia Cię jako typa dość aroganckiego. Nie przemawia to na poparcie Twojej tezy o "wrednym sąsiedzie". -- UPR - "Unia Polaków Rozumnych" |
||
2007-02-24 15:05 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Zbigniew B. |
Dnia 24.02.2007 Janek >> Jeśli u Ciebie sytuacja braku zaufania do kogoś objawia się "parciem na >> stolec" - tak gwałtownym, że musisz go zostawić "teraz-zaraz-już" choćby na >> cudzej wycieraczce - to faktycznie musiałeś, na podstawie tych przykrych >> doświadczeń, dojść do takiego "jedynie słusznego" wniosku. > > Twierdzę, że robisz to ze złośliwości i pieniactwa, a nie z braku > zaufania jak raczyłeś zrozumieć. Znowu problemy z rozumieniem tekstu ? Z > podstawówki Cię wyrzucili ? OK, dziękuję za rozmowę. ;] -- UPR - "Unia Polaków Rozumnych" |
||
2007-02-24 15:07 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Alek |
Użytkownik "Zbigniew B." > > > > A wiesz co powiedziałby mu wujek Staszek mistrz ciętej riposty? > > Coś o prostowaniu bananów zapewne. Prawie ;) |
||
2007-02-24 15:08 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | krys |
Zbigniew B. napisał(a): > Dnia 24.02.2007 krys >> Sam ten człowiek twierdził ponoć, że ma nieszczelne okna. To niech je >> sobie wymieni, skoro mu przez nie nawiewa. > > A co ma do tego (nie)szczelność okien? Czytałeś post inicjujący? To przypomnę: "Sąsiad deliktanie mówiąć to typ upartego świra. Twierdzi, że ma nieszczelne okna i dym wchodzi mu do mieszkania, że jego żona (podobny charakter do niego) ma astmę i dym ich dusi." Skoro to jemu jednemu dym wchodzi do domu, to jego problem, nie okolicznych sasiadów. Którzy ogrzewają swoje domy dopuszczalnym paliwem. > > A może sąsiad będzie miał ochotę od czasu do czasu otworzyć te okna > (szczelne, lub nie), żeby przewietrzyć sobie mieszkanie? A kto mu broni? Na tę okoliczność pół osiedla powionna wstrzymać odddech? > Masz dla > niego na taką okoliczność jakąś równie dobrą radę - "Wuju Dobra Rada"? Tak. Nauczyć się żyć wśród ludzi. i czepiac się tylko działań niezgodnych z przyjętymi normami/prawem. -- Pozdrawiam Justyna |
||
2007-02-24 15:11 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | krys |
Zbigniew B. napisał(a): > Dnia 24.02.2007 krys > >> BTW - jak mi czasem dym zalatuje z komina wentylacyjnego ( czasem >> wiatr tak zawiewa), to mam iść do sasiadów z awanturą, że mają sobie >> powymieniać instalacje na gazowe? A jak przechodzę ulicą, a ktoś >> smaży >> cebulkę, to też mam leciać do sądu, żeby zakazał smażenia tejże? > > Jak będzie wątek o cebulce, to wtedy się nad tym zastanowimy. To jednak lecieć żądć wymiany paliwa, wg. Ciebie? -- Pozdrawiam Justyna |
||
2007-02-24 15:19 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Zbigniew B. |
Dnia 24.02.2007 krys >> Masz dla >> niego na taką okoliczność jakąś równie dobrą radę - "Wuju Dobra Rada"? > > Tak. Nauczyć się żyć wśród ludzi. Znaczy: to on ma się "uczyć żyć wśród ludzi" - a nie właściciele dymiących instalacji? > i czepiac się tylko działań niezgodnych z przyjętymi normami/prawem. Ano właśnie. I tu po raz kolejny wracamy do rozwiązań anglosaskich... -- UPR - "Unia Polaków Rozumnych" |
||
2007-02-24 15:19 | Re: Sąsiad grozi procesem cywilnym | Zbigniew B. |
Dnia 24.02.2007 krys >> Jak będzie wątek o cebulce, to wtedy się nad tym zastanowimy. > > To jednak lecieć żądć wymiany paliwa, wg. Ciebie? Jak będzie wątek o cebulce, to rozważymy różne opcje. -- UPR - "Unia Polaków Rozumnych" |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Kasacja w prawie cywilnym |
Alicja | 2005-12-12 13:16 |
sąsiad i warsztat |
mazurek | 2006-05-12 16:27 |
czy istnieje taki artykuł w kodeksie cywilnym ??? |
muchomorek10 | 2006-05-13 21:27 |
Droga i sąsiad |
J.Jackowski | 2006-05-14 19:47 |
Paszport na ślubie cywilnym - pilne |
Piotr Konopka | 2006-05-19 20:13 |
ratunku - uciązliwy sąsiad |
sanczes | 2006-07-05 18:20 |
głośny sąsiad |
Magdalena | 2006-09-17 05:00 |
głośny sąsiad |
balti1 | 2006-09-17 05:00 |
Kumoterstwo w piotrkowskim sadzie cywilnym!!!? |
MichalS | 2006-11-06 16:19 |
Sąsiad - hałas |
2007-03-30 22:38 |