Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

problem z właścicielem wynajmowanego mieszkania

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-03-07 17:51 problem z właścicielem wynajmowanego mieszkania indygovy
Czesc,

pol roku temu wynająlem cale mieszkanie (2-pokojowe) za posrednictwem
biura nieruchomosci. Podpisaniu umowy towarzyszyło ustne porozumienie
iż własciciel "raz na 3 miesiace" moze przyjechac na "gora trzy dni" w
celu zalatwienia potrzebnych spraw. W spisanej umowie nie ma zadnego
zapisu odnośnie tej ustnej umowy. W praktyce okazalo się, iż te "trzy
dniowe" wizyty przedluzyly się do prawie dwóch tygodni. Dodam iż
pomieszkiwanie własciciela jest dla mnie niezykle uciązliwe gdyż pali
on w domu papierosy i co dzien przychodzi pijany, pozostawiając za
soba przez dlugi czas nieprzyjemny zapach.
Jakie mam mozliwosci dzialania? Czy polskie prawo w jaki kolwiek
sposob odnosi sie do zaistnialej sytuacji? Słowem, czy moge wyrzucic
wlasciciela z wynajmowanego mieszkania?
Dziekuje
2007-03-07 18:26 Re: problem z właścicielem wynajmowanego witek
indygovy@gmail.com wrote:
> Czesc,
>
> pol roku temu wynająlem cale mieszkanie (2-pokojowe) za posrednictwem
> biura nieruchomosci. Podpisaniu umowy towarzyszyło ustne porozumienie
> iż własciciel "raz na 3 miesiace" moze przyjechac na "gora trzy dni" w
> celu zalatwienia potrzebnych spraw. W spisanej umowie nie ma zadnego
> zapisu odnośnie tej ustnej umowy. W praktyce okazalo się, iż te "trzy
> dniowe" wizyty przedluzyly się do prawie dwóch tygodni. Dodam iż
> pomieszkiwanie własciciela jest dla mnie niezykle uciązliwe gdyż pali
> on w domu papierosy i co dzien przychodzi pijany, pozostawiając za
> soba przez dlugi czas nieprzyjemny zapach.
> Jakie mam mozliwosci dzialania? Czy polskie prawo w jaki kolwiek
> sposob odnosi sie do zaistnialej sytuacji? Słowem, czy moge wyrzucic
> wlasciciela z wynajmowanego mieszkania?
> Dziekuje
>

możesz wymienić zamki i go w ogóle nie wpuścić.
2007-03-07 19:01 Re: problem z właścicielem wynajmowanego Andrzej Lawa
indygovy@gmail.com napisał(a):

> Jakie mam mozliwosci dzialania? Czy polskie prawo w jaki kolwiek
> sposob odnosi sie do zaistnialej sytuacji? Słowem, czy moge wyrzucic
> wlasciciela z wynajmowanego mieszkania?

Pytanie: przebywa cały czas, czy sie chwilowo znowu wyniósł?
2007-03-07 19:47 Re: problem z właścicielem wynajmowanego mieszkania indygovy
On 7 Mar, 19:01, Andrzej Lawa
wrote:
> indyg...@gmail.com napisał(a):
>
> > Jakie mam mozliwosci dzialania? Czy polskie prawo w jaki kolwiek
> > sposob odnosi sie do zaistnialej sytuacji? Słowem, czy moge wyrzucic
> > wlasciciela z wynajmowanego mieszkania?
>
> Pytanie: przebywa cały czas, czy sie chwilowo znowu wyniósł?

Jest wciąż w połowie drugiego tygodnia pobytu.
2007-03-08 11:47 Re: problem z właścicielem wynajmowanego Andrzej Lawa
indygovy@gmail.com napisał(a):

>> Pytanie: przebywa cały czas, czy sie chwilowo znowu wyniósł?
>
> Jest wciąż w połowie drugiego tygodnia pobytu.

To może być mały problem, bo za twoją ustną zgodą zajmuje kawałek
lokalu, więc można domniemywać, że jakaś ustna umowa istnieje... Więc
sprawa dość śliska, chyba że zmienisz szybko zamki jak jego nie będzie a
potem będziesz bardzo dobrze kłamać ;-> I nie będzie żadnych
niewygodnych świadków, np. sąsiad który zezna, że zna tego pana i on
tutaj mieszkał razem z tym panem wynajmującym.

Natomiast jak już zabierze swoje bambetle i pojedzie, to wtedy szybko
"myk", zmieniasz zamki i po problemie. A jakby sie dobijał - wzywasz
policję.
2007-03-08 13:03 Re: problem z właścicielem wynajmowanego mieszkania indygovy
On 8 Mar, 11:47, Andrzej Lawa
wrote:
> indyg...@gmail.com napisał(a):
>
> >> Pytanie: przebywa cały czas, czy sie chwilowo znowu wyniósł?
>
> > Jest wciąż w połowie drugiego tygodnia pobytu.
>
> To może być mały problem, bo za twoją ustną zgodą zajmuje kawałek
> lokalu, więc można domniemywać, że jakaś ustna umowa istnieje... Więc
> sprawa dość śliska, chyba że zmienisz szybko zamki jak jego nie będzie a
> potem będziesz bardzo dobrze kłamać ;-> I nie będzie żadnych
> niewygodnych świadków, np. sąsiad który zezna, że zna tego pana i on
> tutaj mieszkał razem z tym panem wynajmującym.
>
> Natomiast jak już zabierze swoje bambetle i pojedzie, to wtedy szybko
> "myk", zmieniasz zamki i po problemie. A jakby sie dobijał - wzywasz
> policję.

Dziękuję za odpowiedź. Problem w tym, że ta ustna umowa została
złamana, bowiem dotyczyła ona jedynie do 3 dni co trzy miesiące.ehh...
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

umowa najmu mieszkania - problem

danek 2005-10-21 22:39

Prawo lokalowe, a pozucenie wynajmowanego mieszkania

Pinky5130 2006-01-27 15:50

Sklep internetowy-kto jest właścicielem?

kriss 2006-03-07 14:22

Sklep internetowy-kto jest właścicielem?

kriss 2006-03-07 14:22

problem z wlasnoscia mieszkania

Beny 2006-06-04 13:12

problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania

kondi 2006-07-14 11:07

Dodatek mieszkaniowy dla mieszkania wynajmowanego.

Robert 2006-09-05 14:50

Podatek od sprzedaży mieszkania - poważny problem

daDa 2006-09-22 12:49

Kupno mieszkania , spadkobiercy problem

nightmen 2006-12-03 21:33

problem z byłym właścicielem mieszkania

MM 2007-01-12 19:30