poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-07-24 23:29 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | Marcin |
Tomek PL napisał(a): > 1. W aktach spraw bardzo często zalegają dziesiątki pism stron, które > będąc reprezetnowane przez adwokata są święcie przekonane, ze ten nic nie > robi. Domyślam się. Jak już zapisałem wcześniej pisma nie miały być kompetentne pod względem prawnym a tylko łączyć fakty przedstawione wcześniej w aktach. Co do urośnięcia akt nie mam ani obaw ani skrupułów - złożyłem łącznie kilka stron. Strona przeciwna złożyła kilkadziesiąt (może nawet ponad sto) i zapewniam, że to była makulatura, np. wycinki z gazet. > W szeregach adwokatury też zdarzają się zakały. Niemniej nie jest to > tak często, jak mówią ludzie. No jasne! Ludzie się mylą co do adwokatów, korporacja pilnuje profesjonalizmu a w Afryce nie ma głosu ani suszy. ;) > Sprawę można wygrać jednym zarzutem, którego > klient najczęściej nie rozumie i dopisuje całą ideologię. Właśnie problem w tym, że nie było owego zarzutu. Jak już napisałem w poprzednim poście cały ślad po adwokacie to wniosek o odroczenie (tk naprawdę sam wcześniej napisałem, miałem badania) i wniosek o zasądzenie tego czego domagałem się w pozwie. Drugi wniosek bez argumentacji. > Rada? Jak idziesz do adwokata, to powierz mu swoją sprawę i rób tylko to, co > on ci mówi. W przeciwnym razie nie miej pretensji. Przykro mi, mam też własny rozum. Choć nie mam kompetencji prawnych i tego nie ukrywam, to do utraty pełnego zaufania wystarczyło mi to co przeczytałem na grupie i było przeciwne stanowisku adwokata. Wniosek złożyłem samodzielnie. Adwokat twierdził wcześniej, że nie ma podstaw, okazało się, że podstawy były i wniosek został rozpatrzony pozytywnie. > A jak adwokat zawali, to go skarż o odszkodowanie. Tyle. A na jakiej podstawie? -- pzdr |
2007-07-25 16:35 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | Mecenas |
FlashT pisze: > Witam, > > Poszukuje gdzies miejsca gdzie otrzymal bym porade prawna w rozsadnej > cenie. Zalezy mi na jakosci uslugi a nie jakiejs tam bajeczce za > grosze... Moze byc przez internet lub w Warszawie / okolicach. Zna ktos > dobrego prawnika? > > http://www.serwisprawa.pl <- Co o tym myslicie? > > Pozdrawiam, > FlashT Napisz o co chodzi to postaram sie pomóc. Za darmo. michał |
||
2007-07-25 22:12 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | Ra |
Marcin napisał(a): > Tomek PL napisał(a): >> Żeby merytorycznie ocenić pracę prawnika trzeba samemu miec ku temu >> *merytoryczne* podstawy. > > Przez _nie zrobił nic_ rozumiem: był tylko na dwóch posiedzeniach (tych > co były), wniósł tylko dwa wnioski eee to i tak nieźle, u kolegi sprawda spadła bo jakiś świadek nie mógł przybyć, ale kolega za późno dostał list Cała rzecz trwała 3 minuty max i adwokat skasował 600zł |
||
2007-07-25 22:31 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | witek |
"Ra" news:46a7abc4$0$13822$f69f905@mamut2.aster.pl... > eee to i tak nieźle, u kolegi sprawda spadła bo jakiś świadek nie mógł > przybyć, ale kolega za późno dostał list > Cała rzecz trwała 3 minuty max i adwokat skasował 600zł A jaka jest w tym wina adwokata i dlaczego za swoj zarezerwowany czas mial nie wziac pieniedzy? Wyobraź sobie inną sytuację. Jedziesz do klienta, bo coś się zepsuło i nie działa. Jedziesz jedną godzinę i wracasz drugą godzinę. Przychodzisz do klienta, a u klienta po prostu wybiło bezpiecznik. Na ile go skasujesz ? |
||
2007-07-25 22:30 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | Jacek_P |
Ra > eee to i tak nieźle, u kolegi sprawda spadła bo jakiś świadek nie mógł > przybyć, ale kolega za późno dostał list > Cała rzecz trwała 3 minuty max i adwokat skasował 600zł Coz, placisz koszty ogolne. Tak jak z naprawa telewizora: gosc przyszedl, popatrzyl, wylutowal spalony rezystor, wlutowal nowy. Rzecz trwala 10 minut i skasowal 200 zl. Na pytanie "za co" odpowiedzial kalkulacja: a) rezystor 0,20 zl b) wiedzialem, ktory 199,90 zl Placisz za wiedze i przygotowanie. Jak chcesz miec faceta na roboczogodziny to idz na plac i wez sobie jakiegos pijaczka. -- Pozdrawiam, Jacek |
||
2007-07-26 00:43 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | FlashT |
Użytkownik "Mecenas" news:f87mvs$27s$1@news.onet.pl... > FlashT pisze: >> Witam, >> >> Poszukuje gdzies miejsca gdzie otrzymal bym porade prawna w rozsadnej >> cenie. Zalezy mi na jakosci uslugi a nie jakiejs tam bajeczce za >> grosze... Moze byc przez internet lub w Warszawie / okolicach. Zna ktos >> dobrego prawnika? >> >> http://www.serwisprawa.pl <- Co o tym myslicie? >> >> Pozdrawiam, >> FlashT > Napisz o co chodzi to postaram sie pomóc. Za darmo. > A mozna na maila? |
||
2007-07-26 20:15 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | Alek |
Użytkownik "Jacek_P" > > gosc przyszedl, popatrzyl, wylutowal spalony rezystor, > wlutowal nowy. Rzecz trwala 10 minut i skasowal 200 zl. > Na pytanie "za co" odpowiedzial kalkulacja: > > a) rezystor 0,20 zl > b) wiedzialem, ktory 199,90 zl c) znajomość arytmetyki: bezcenna. ;) |
||
2007-07-27 00:55 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | FlashT |
Użytkownik "Alek" wiadomości news:f8aobs$vi3$1@news.onet.pl... > Użytkownik "Jacek_P" >> >> gosc przyszedl, popatrzyl, wylutowal spalony rezystor, >> wlutowal nowy. Rzecz trwala 10 minut i skasowal 200 zl. >> Na pytanie "za co" odpowiedzial kalkulacja: >> >> a) rezystor 0,20 zl >> b) wiedzialem, ktory 199,90 zl > > c) znajomość arytmetyki: bezcenna. > > ;) > xD |
||
2007-07-27 08:41 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | Johnson |
Tomek PL pisze: > > Tylko tylko, że w 99,9% przypadków pisma te nie mają *żadnej* wartości merytorycznej, a wręcz najczęściej komplikują sprawę, > ponieważ sąd musi je przeczytać i jeszcze się do nich ustosunkować. Ja tylko dodam że pisma adwokatów w większości też nie mają "żadnej" wartości merytorycznej. Tylko procent jest niższy :) > Najczęściej jednak adwokat nie mówi klientowi, że ten opowiada bzdury. > Poprostu kiwa się głową a myśli swoje... Bo jeżeli zacznie zadzierać z > klientem i kwestionować jego racjonalność, to na pewno sprawy nie wygra. Ale to wydaje mi się błędem adwokata. Trzeba wyjaśnić klientów o co chodzi i dlaczego wygra czy przegra. A nie gadać mu mamy oczywiście rację, ale ten głupi sąd ... > > 2. Bardzo dobry adwokat, w zależności od okoliczności, może załatwić całą > sprawę wnioskiem/zarzutem składającym się z dwóch-trzech zdań. Tylko żeby te > dwa-trzy zdania wymyśleć, potrzeba niekiedy kilka tygodni pracy. Żartujesz? Nad paroma zdaniami myśleć kilka tygodni ?? To nie jest dobry adwokat. Taka powolność myślenia jest nawet objawem szeregu chorób psychicznych :) > > Rada? Jak idziesz do adwokata, to powierz mu swoją sprawę i rób tylko to, co > on ci mówi. W przeciwnym razie nie miej pretensji. > A jak adwokat zawali, to go skarż o odszkodowanie. Tyle. > A rada jest bardzo dobra. Z tym tylko małym dodatkiem, że adwokaci z góry winny ostrzegać przed przegraną, a tego nie robią :( I w takiej sytuacji przy sprawie przegranej "od początku" odszkodowania się raczej nie uzyska :( -- @2007 Johnson http://johnsonpl.blogspot.com/ http://notki.com.pl/johnson "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej" |
||
2007-07-27 09:22 | Re: Tania, zetelna porada prawna... gdzie? | Tomek PL |
Użytkownik "Johnson" news:f8c4br$msv$1@nemesis.news.tpi.pl... > Tomek PL pisze: > >> Najczęściej jednak adwokat nie mówi klientowi, że ten opowiada bzdury. >> Poprostu kiwa się głową a myśli swoje... Bo jeżeli zacznie zadzierać z >> klientem i kwestionować jego racjonalność, to na pewno sprawy nie wygra. > > > Ale to wydaje mi się błędem adwokata. Trzeba wyjaśnić klientów o co chodzi > i dlaczego wygra czy przegra. A nie gadać mu mamy oczywiście rację, ale > ten głupi sąd ... Skoro coś takiego napisałeś, to znaczy że nigdy nie miałeś do czynienia z pewną grupą osób, stanowiących stałą klientelę sądów. A poza tym żaden dobry adwokat nie powie do klienta "ten głupi sąd". Z prostej przyczyny - istnieje coś takiego jak wielość ocen. >> 2. Bardzo dobry adwokat, w zależności od okoliczności, może załatwić >> całą sprawę wnioskiem/zarzutem składającym się z dwóch-trzech zdań. Tylko >> żeby te dwa-trzy zdania wymyśleć, potrzeba niekiedy kilka tygodni pracy. > > Żartujesz? Nad paroma zdaniami myśleć kilka tygodni ?? To nie jest dobry > adwokat. Taka powolność myślenia jest nawet objawem szeregu chorób > psychicznych :) Wiesz, jak ktoś się zajmuje reprezentacją klienta w sprawach typu "klient kupił zjełczałe masło", to rzeczywiście - te dwa tygodnie to dużo. >> Rada? Jak idziesz do adwokata, to powierz mu swoją sprawę i rób tylko to, >> co on ci mówi. W przeciwnym razie nie miej pretensji. >> A jak adwokat zawali, to go skarż o odszkodowanie. Tyle. >> > > A rada jest bardzo dobra. Z tym tylko małym dodatkiem, że adwokaci z góry > winny ostrzegać przed przegraną, a tego nie robią :( I w takiej sytuacji > przy sprawie przegranej "od początku" odszkodowania się raczej nie uzyska > :( Każdą sprawę można przegrać - nawet taką, która na pierwszy rzut oka wydaje się nie do przegrania. I to nie na skutek błędu adwokata czy spiskowej teorii dziejów (sąd przekupny itp). Tylko powiedz mi co to jest "wygrana sprawa". Przecież nawet prawmocny wyrok można uchylić w drodze wznowienia postępowania. I co, adwokat też ma o tym uprzedzać? Dobry adwokat/doradca podatkowy/radca prawny może tylko powiedzeć, że są duże/małe szanse na wygranie sprawy. Jeżeli mówi, że na pewno klient wygra, to lepiej poszukać innego adwokata/doradcy/radcy. TPL |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
porada prawna w Trojmiescie - nr.tel |
asken | 2005-11-07 18:40 |
Porada prawna w Krakowie |
Notif | 2005-11-30 10:52 |
porada prawna - wyludzanie pieniedzy!!!! |
jerry | 2006-01-27 15:03 |
PORADA |
matts2 | 2006-02-04 09:37 |
Kablowka - problem z kablami - porada prawna |
Marcin | 2006-04-26 22:53 |
[Spam] tania literatura |
Charlie | 2006-09-15 19:27 |
porada prawna dla studentow -gdzie? jak? |
Piotru$ | 2006-12-21 20:50 |
Porada prawna |
wolga | 2007-01-22 14:49 |
Porada prawna online... |
Gabcia85 | 2007-03-05 14:46 |
Gdzie porada prawna? Warszawa, Bielany |
Pavel | 2007-06-07 13:03 |