Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Dla pieniaczy twierdzących, że

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-12-15 16:15 Re: Dla pieniaczy twierdzących, że Olgierd
Dnia Sat, 15 Dec 2007 15:31:13 +0100, Koziolek napisał(a):

> Ta pani która zarobiła kupę w kieszeń niewidoma nie była.

Przyglądałem się tamtemu wątkowi, głosu nie zabierałem, ale teraz nie
omieszkam zapytać: i co z tego?
Proponuję, żebyś na skrzyżowaniu stał z bejsbolem i walił po nogach
przechodniów, którzy przechodzą na czerwonym świetle oraz w przednie
szyby auta kierowców, którzy przejeżdżają na czerwonym. Itd.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://Money.pl poleca ==> http://olgierd.bblog.pl/
2007-12-15 16:36 Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy Piotr_Archie_Połoczański
scarpetio.... masz psa i nie chce Ci sie sprzatac?;]

ogolnie pierdolisz jak potluczony ;D

serdecznie pozdrawiam
-Piotr
2007-12-15 19:16 Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni ps Mme Kitzmoor
In article ,
Sc0rpi0 wrote:

> Twoja sytuacja może jest specyficzna (alergiczna), ale też dziwny
> ten przypadek alergii - czyżby twoje dziecię miało konkretnie alergie
> tylko i wyłącznie na psie kupy ? Jeżeli bardziej ogólna alergia także
> na inne czynniki to zapewne i tak fakt istnienia tego dodatkowego
> zbyt wiele nie zmieni.

Przedpiścy chyba chodziło o to, że zakupciany trawnik ciężej się kosi.
Trochę jak pole minowe.

Pozdrawiam
Iff

--
my contributions
http://maddama.deviantart.com/gallery/
http://maddama.wordpress.com/
2007-12-15 21:16 Re: Dla pieniaczy twierdzących, że nie muszą sprzątać po swoich sraluchach Sc0rpi0
Koziolek:

> UCHWAŁA NR C/1011/06
> Rady Miasta Krakowa

Powiem tak: gówno mnie to obchodzi.
Chyba sobie psa kupię i będę chodził pod twój blok.


--
Sc0rpi0 - [...] jakiś dziwak rzucał im pocięte kawałki drutu. Powiedziałem,
że [...] nie jadają tego. -Nie zależy mi na tym, by go jadły - odparł, [...]
-Ale mogą się udławić, [...] -Nie udławią się, bo drut tonie. [...]
-Więc po co pan rzuca ? Bo lubię karmić łabędzie.
2007-12-15 21:22 Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy HaNkA ReDhUnTeR

Użytkownik "Sc0rpi0" napisał w wiadomości
news:fk0gqe$ifg$1@srv.cyf-kr.edu.pl...

>Z tego co kojarzę to chyba od jankesów, gdzie często
> co jeden to nawet od psa głupszy i może stąd takie pomysły.

Raczej z tego, ze wystarczy nawet na filmie zobaczyc jak wyglada np taki NY.
I przypuszczam ze nim dojdziesz z psem do jakiegos zielenca zdarzy mu sie
wysrac na chodniku. Wtedy trzeba to sprzatnac i tyle.

> Właściciele zwierzaków słusznie nie chcą być zmuszani do zbierania kup

Mysle ze mozna by to rozwiazac w inny sposob. Swego czasu jeden czlowieczek
otwarl w Krakowie prywatna inicjatywe - zbieral nieczystosci zostawiane po
dorozkarskich koniach na ulicach. Pobieral za to wynagrodzenie od
wlascicieli owych konskich zadkow:). Uwazam, ze przy obecnym bezrobociu
mozna by paru bezrobotnych wyciagajacych lape po zasilki z MOPSu zatrudnic
do prac interwencyjnych polagajacych wlasnie na czyszczeniu parkow nie tylko
z psich odchodow, ale takze z porozbijanych butelek, puszek, papierzysk itp.
Koniec koncow nikt tego nie zbiera reka - widzialam bodajze w Holandii jak
uzywano do tego takich podrecznych odkurzaczy. Zysk bylby pewnie jeszcze
wiekszy niz ten spodziewany bo paru niby bezrobotnych robiacych na czarno
musialoby sie wyrejestrowac z PUP aby nie dostac koniecznosci takiej pracy.
Pecunia non olet, czyz nie?

HaNkA



2007-12-15 21:53 Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy Sc0rpi0
mvoicem:

>> Nie ma to jak w koncu czyszczenie dziecka po tym jak sie umorusalo psią
>> kupa.

> Mój kontrargument może nie taki rzeczowy, ale od kiedy pamiętam psy zawsze
> srały na trawę, i nie pamiętam żadnego przypadku ze swojego dzieciństwa
> żebym ja albo któryś z moich kolegów się jakąś kupą umorusał.
>
> Wdepnąć, to się owszem, czasem wdepnęło. Ale rodzicom takimi rzeczami
> głowy nie zawracałem, tylko szedłem myć buta do łazienki.
>
> A pies był w co drugim mieszkaniu, nie to co teraz.

Dokładnie :). I 10 lat temu tak bylo, 20, 30, a żeby nie było że to
komuna była to 70 lat temu też. Dla "ludzi" którym beton w głowie
zakręcił i próbują przerabiać świat do swojego betonowego widzimisię
piętno plus uchwała do prowadzania swoich dzieci na smyczy, żeby nie
łaziły po trawnikach, bo jeszcze w coś wdepną :P. Reszta pewnie sobie
jakoś z tą tragedią poradzi jak do tej pory sobie radziła. Ja także nie
pamiętam żadnych traumatycznych przeżyć z dzieciństwa spowodowanych
wdepnięciem w coś na trawniku (a z parę razy się mi udało).
Ach jakbym chętnie z rechotem popatrzył na te płacze gdyby znów krówki
po Błoniach chodziły i krowie placki (tzw. "miny") podkładały tym
betoniakom. No, ale cóż - niestety właścicielki tych stadek pewnie już
odeszły i nie ma kto dostarczyć tej rozrywki.


--
Sc0rpi0 - [...] jakiś dziwak rzucał im pocięte kawałki drutu. Powiedziałem,
że [...] nie jadają tego. -Nie zależy mi na tym, by go jadły - odparł, [...]
-Ale mogą się udławić, [...] -Nie udławią się, bo drut tonie. [...]
-Więc po co pan rzuca ? Bo lubię karmić łabędzie.
2007-12-15 22:06 Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy Sc0rpi0
Koziolek:

> Tak, trawnik jest wspólnoty, na naszej działce, sprzątany przez wynajętą
> firmę za nasze pieniądze.

To niech sprząta jak już sprząta.

>> Jeżeli tak to i tych, którzy wolą, aby psy mogły sobie załatwiać swoje
>> potrzeby ma trawnikach bez potrzeby łażenia za nimi właścicieli.
>> Na chodnikach to rzeczywiście wygląda niespecjalnie, ale to nie jest
>> jakiś wielki problem uważać, aby pies na chodnik nie brudził.
>> Słabo się robi jak się widzi ludzi próbujących importować na siłę różne
>> za przeproszeniem debilne zwyczaje typu latanie z rękawiczkami czy
>> łopatkami.
>
> Hm, nigdy nie sądziłem, że będę odpisywał świni...

A ja idiocie. Proponuję, abyś zajął się czymś pożyteczniejszym.
Najlepiej idz na rynek posprzątaj po gołębiach. W końcu jesteś
właścicielem (mieszkają w twoim mieście). Ja mam w nosie uchwały
i pójdę sobie na spacer ryzykując wdepnięcie i niemożebny smród
spowodowany milionami psich kup.


--
Sc0rpi0 - [...] jakiś dziwak rzucał im pocięte kawałki drutu. Powiedziałem,
że [...] nie jadają tego. -Nie zależy mi na tym, by go jadły - odparł, [...]
-Ale mogą się udławić, [...] -Nie udławią się, bo drut tonie. [...]
-Więc po co pan rzuca ? Bo lubię karmić łabędzie.
2007-12-15 22:30 Re: Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy Sc0rpi0
zbyszek:

> Czy ja też mogę zrobić kupę i zostawić na trawniku?,
> skoro komuś przeszkadza niech sobie posprząta :)

No, jak jesteś pijaczkiem spod budki i cię przyciśnie
to może ci się zdarzyć ;P. W końcu rozumiemy, że zdarzają
się ludzie z umysłami na poziomie czworonoga. Pewnie
jednak poleży i zintegruje się ze środowiskiem po jakimś
czasie. No chyba, że akurat będzie przechodził zwolennik
sprzątania po psach, pomyśli, że to duży pies był i ochoczo
oczyści otoczenie :).


--
Sc0rpi0 - [...] jakiś dziwak rzucał im pocięte kawałki drutu. Powiedziałem,
że [...] nie jadają tego. -Nie zależy mi na tym, by go jadły - odparł, [...]
-Ale mogą się udławić, [...] -Nie udławią się, bo drut tonie. [...]
-Więc po co pan rzuca ? Bo lubię karmić łabędzie.
2007-12-15 21:22 Re: [CROSS] Wsadzenie komuś do kieszeni psiej kupy HaNkA ReDhUnTeR

Użytkownik "Piotr "Archie" Połoczański"
napisał w wiadomości news:fk0s95$a1v$1@serwer.infinity.net.pl...

> ogolnie pierdolisz jak potluczony ;D

A ty masz problemy ze wzrokiem, albo z koncentracja przy czytaniu :P

HaNkA

2007-12-17 10:29 Re: Dla pieniaczy twierdzących, że nie muszą spr MarlonB

Użytkownik "Sc0rpi0" napisał w wiadomości
news:fk1c7o$fbb$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Koziolek:
>
>> UCHWAŁA NR C/1011/06
>> Rady Miasta Krakowa
>
> Powiem tak: gówno mnie to obchodzi.
> Chyba sobie psa kupię i będę chodził pod twój blok.
>

Właśnie dlatego część ludzi mieszka na zamkniętych osiedlach, aby taki burak
jak ty nie mógł tam wleźć ze swoim gównem. Razi cie jego zachowanie, twoja
sprawa. Ja twoje zamilowanie do gowien mam gdziec i wcale mnie to tak nie
rusza jak ciebie to, że są ludzie, którzy lubią mieć czysto pod oknem.

Nie byłoby zamkniętych osiedli, jakby każdy szanował wole drugiego. Są
jednak jednostki, od których trzeba się ogrodzić grubym murem, gdyż są
niezdolne do tworzenia społeczeństwa i życia w spólnocie.

Masz prawo tak myśleć, ale narzucać już nie bardzo.

M.
5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Policjant i zameldowanie - noz sie otwiera w kieszeni

Macius 2006-01-11 13:19

czy można komuś dać do przepisania?

Ferne Oleane 2006-02-03 16:18

Mieszkanie z TBS-czy można je komuś "odstąpić" ?

robert 2007-03-06 13:03

czy muszę mieć działalność gospodarczą, aby wynająć komuś mieszkanie

majoslawa 2007-03-21 14:45