poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-04-10 15:42 | Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam osz | lolka |
Witam, Problem przedstawia sie następująco: Kupiliśmy mieszkanie spółdzielcze własnościowe, od osób prywatnych, za pośrednictwem agencji nieruchomości. Umowa przedwstępna została zawarta bez notariusza, ostateczna oczywiście notarialnie. Przez cały czas od momentu pierwszego spotkania do momentu zakupu sprzedający twierdził, że do mieszkania przynależą dwie piwnice: mała komórka i 60-metrowa suterena z oknami i łazienką. Między innymi z tego względu zdecydowaliśmy się na zakup tegoż mieszkania, dodatek w postaci sutereny wydał nam się atrakcyjny. W umowie przedwstępnej (niestety nie notarialnej, czego teraz żałuję) zostało to sformułowane własnie tak, że do mieszkania przynalezy piwnica 3 m. kw. oraz dodatkowe pomieszczenie piwniczne pow. 60 m. kw. W akcie notarialnym sformułowane jest to juz niestety mniej jednoznacznie (przepisze po powrocie do domu), na co nie zwrocilismy wowczas uwagi, a co byc moze zostalo zrobione celowo. Bylismy przekonani, ze suterena nalezy do mieszkania na takiej zasadzie, jak np. miejsca postojowe, czy komorki, ktore sa na stale przypisane do mieszkania. Tymczasem po pewnym czasie od kupna mieszkania zglosila sie do nas spoldzielnia z zadaniem wydania sutereny. Wyszlo wowczas na jaw, iz wlasciciele mieszkania po prostu wynajmowali to pomieszczenie na podstawie zwyklej umowy najmu z miesiecznym okresem wypowiedzenia (czego w momencie sprzedazy przeciez musieli byc swiadomi!) Probowalismy cos wskorac w spoldzielni, ale ona stanowczo stoi na stanowisku, ze suterene mamy oddac. I teraz moje pytanie, poniewaz czuje sie oszukana przez poprzednich wlascicieli (twierdzili, ze spoldzielnia "przydzielila" im suterene i ze pzrynalezy ona do mieszkania, a tymczasem umowa najmu jest na nazwisko). W ogloszeniach zamieszczanych w internecie przez agencje rowniez twierdzono, ze do mieszkania nalezy suterena - czy ew. takie materialy z agencji - o ile je ma - mga byc jakims dowodem? Chyba nie... Czy mozna z ta sprawa isc do sadu, i czy uda sie uzyskac rekompensate pieniezna od poprzednich wlascicieli? Mieszkanie bylo dla nas warte swojej ceny ze wzgledu na suterene, gdyby jej nie bylo, nie zaplacilibysmy az tyle, a co wiecej -byc moze w ogole nie zdecydowali sie na to mieszkanie. Czy ktos kompetentny moglby mi poradzic w tej sprawie? |
2008-04-10 17:27 | Re: Proszę o radę - czy w świet | Mecenas |
lolka pisze: > Witam, > Problem przedstawia sie następująco: > Kupiliśmy mieszkanie spółdzielcze własnościowe, od osób prywatnych, za > pośrednictwem agencji nieruchomości. Umowa przedwstępna została > zawarta bez notariusza, ostateczna oczywiście notarialnie. > Przez cały czas od momentu pierwszego spotkania do momentu zakupu > sprzedający twierdził, że do mieszkania przynależą dwie piwnice: mała > komórka i 60-metrowa suterena z oknami i łazienką. Między innymi z > tego względu zdecydowaliśmy się na zakup tegoż mieszkania, dodatek w > postaci sutereny wydał nam się atrakcyjny. > W umowie przedwstępnej (niestety nie notarialnej, czego teraz żałuję) > zostało to sformułowane własnie tak, że do mieszkania przynalezy > piwnica 3 m. kw. oraz dodatkowe pomieszczenie piwniczne pow. 60 m. kw. > W akcie notarialnym sformułowane jest to juz niestety mniej > jednoznacznie (przepisze po powrocie do domu), na co nie zwrocilismy > wowczas uwagi, a co byc moze zostalo zrobione celowo. > Bylismy przekonani, ze suterena nalezy do mieszkania na takiej > zasadzie, jak np. miejsca postojowe, czy komorki, ktore sa na stale > przypisane do mieszkania. > Tymczasem po pewnym czasie od kupna mieszkania zglosila sie do nas > spoldzielnia z zadaniem wydania sutereny. Wyszlo wowczas na jaw, iz > wlasciciele mieszkania po prostu wynajmowali to pomieszczenie na > podstawie zwyklej umowy najmu z miesiecznym okresem wypowiedzenia > (czego w momencie sprzedazy przeciez musieli byc swiadomi!) > Probowalismy cos wskorac w spoldzielni, ale ona stanowczo stoi na > stanowisku, ze suterene mamy oddac. > I teraz moje pytanie, poniewaz czuje sie oszukana przez poprzednich > wlascicieli (twierdzili, ze spoldzielnia "przydzielila" im suterene i > ze pzrynalezy ona do mieszkania, a tymczasem umowa najmu jest na > nazwisko). W ogloszeniach zamieszczanych w internecie przez agencje > rowniez twierdzono, ze do mieszkania nalezy suterena - czy ew. takie > materialy z agencji - o ile je ma - mga byc jakims dowodem? Chyba > nie... > Czy mozna z ta sprawa isc do sadu, i czy uda sie uzyskac rekompensate > pieniezna od poprzednich wlascicieli? Mieszkanie bylo dla nas warte > swojej ceny ze wzgledu na suterene, gdyby jej nie bylo, nie > zaplacilibysmy az tyle, a co wiecej -byc moze w ogole nie zdecydowali > sie na to mieszkanie. > Czy ktos kompetentny moglby mi poradzic w tej sprawie? Niestety widziały "Gały co podpisywały". Przepraszam za określenie ale obecnie to pozostało tylko zawiadomienie prokuratury o oszustwie. Ponadto droga sądowa o zwrot wyłudzonej kwoty. Pozdrawiam Michał |
||
2008-04-10 18:48 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam oszukana? | Robert Tomasik |
Użytkownik "lolka" news:c8906be9-8b73-4222-99a1-694768eb5e85@l42g2000hsc.googlegroups.com... Jest to oszustwo w rozumieniu prawa karnego. To jednak spora różnica, czy mamy 60 m kw, czy nie mamy. Kluczowym dowodem będzie ta umowa przedwstępna. Bo materiały reklamowe mogą być co najwyżej jakąś poszlaką. |
||
2008-04-10 20:42 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam | lolka |
On 10 Kwi, 18:48, "Robert Tomasik" > Jest to oszustwo w rozumieniu prawa karnego. To jednak spora różnica, czy > mamy 60 m kw, czy nie mamy. Kluczowym dowodem będzie ta umowa przedwstępna. > Bo materiały reklamowe mogą być co najwyżej jakąś poszlaką. A czy jeśli w umowie ostatecznej zapis jest nieco inny, to nadal mozna sie powolac na przedwstepna? Zapis w akcie notarialnym brzmi: X i Y malzonkowie Z oswiadczaja, ze: (...) - a nadto, ze przysluguje im prawo korzystania z piwnicy oraz dodatkowego pomieszczenia piwnicznego o powierzchni 58 m. kw. Jesli tak, to jakie powinny byc moje kroki? Chcialabym sprobowac polubownie, ale nie znam obecnego adresu tych panstwa. Zatem sad? Jak, gdzie? Bede wdzieczna za nakierowanie mnie co i do kogo napisac, oraz jakimi paragrafami wesprzec sie. -- *lolka* |
||
2008-04-10 21:55 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam o | Krzysztof Teperek |
>- a nadto, ze przysluguje im prawo korzystania z piwnicy oraz >dodatkowego pomieszczenia piwnicznego o powierzchni 58 m. kw. Moze nie umiem czytac ze zrozumieniem, ale jak dla mnie istotne sa slowa: "przysluguje im prawo korzystania ", co dla mnie nie jest rownowazne z tym, iz sa jego wlascicielami. Po prostu je wynajmuja, jak w tym wypadku. K |
||
2008-04-10 22:26 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam | lolka |
On 10 Kwi, 21:55, "Krzysztof Teperek" > Moze nie umiem czytac ze zrozumieniem, ale jak dla mnie istotne sa slowa: > "przysluguje im prawo korzystania ", co dla mnie nie jest rownowazne z tym, > iz sa jego wlascicielami. > Po prostu je wynajmuja, jak w tym wypadku. Nie jest rownoznaczne, zgadzam sie. W umowie przedwstepnej byl nastepujacy zapis: "Ponadto do przedmiotowego lokalu przynalezy piwnica oraz dodatkowe pomieszczenie piwniczne o powierzchni 58 m kw." To juz jest bardziej jednoznaczne i zgodne z tym, co mowili wlasciciele. Oczywiscie przeoczenie innego zapisu w akcie notarialnym to, jak ktos wyzej napisal, nasze wielkie gapiostwo, jedyna niedopatrzona rzecz, ktora sie zemscila. Dlatego pytam, czy mam szanse. Ja wiem, ze zostalam wprowadzona w blad, ale nie wiem, czy moge to udowodnic... -- *lolka* |
||
2008-04-10 22:44 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam oszukana? | Heming |
Użytkownik "lolka" news:089b3dc4-7980-4b15-be4c-2c46368f7388@q27g2000prf.googlegroups.com... > Dlatego pytam, czy mam szanse. Ja wiem, ze zostalam wprowadzona w > blad, ale nie wiem, czy moge to udowodnic... Trudno powiedziec nie znajac tresci calego aktu ani zalaczonych badz przedlozonych do wgladu dokumentow. Byc moze bylo tak, ze sprzedajacy was poinformowali o podstawie prawnej owego korzystania z sutereny, a wy byliscie tak przejeci zakupem, ze nawet tego nie zauwazyliscie. Coz, imho najlepiej udac sie do notariusza przed ktorym sporzadzaliscie umowy, a jesli ten was zbedzie to do innego notariusza lub innego prawnika majacego pojecie o prawie rzeczowym. |
||
2008-04-11 00:34 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam oszukana? | Robert Tomasik |
Użytkownik "lolka" news:3900f9e1-420c-4e38-99b3-da79b138249f@n1g2000prb.googlegroups.com... On 10 Kwi, 18:48, "Robert Tomasik" > - a nadto, ze przysluguje im prawo korzystania z piwnicy oraz > dodatkowego pomieszczenia piwnicznego o powierzchni 58 m. kw. Przy takim ujęciu sprawy mozna uznać, że sprzedali Wam to prawo, w sumie nie mając do tego prawa, bo trudno przedmiot najmowany sprzedać. Jeśli nie wynika z jakiegoś dokumentu, że oni tylko na podstawie odrębnej umowy wynajmowali tę piwnicę,a nie była ona integralną częścią prawa do zajmowanego mieszkania, to w mojej ocenie zostaliście oszukani. |
||
2008-04-11 00:36 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam oszukana? | Robert Tomasik |
Użytkownik "Krzysztof Teperek" wiadomości news:ftlrbg$fuc$1@inews.gazeta.pl... > Moze nie umiem czytac ze zrozumieniem, ale jak dla mnie istotne sa slowa: > "przysluguje im prawo korzystania ", co dla mnie nie jest rownowazne z > tym, iz sa jego wlascicielami. > Po prostu je wynajmuja, jak w tym wypadku. Nie w tym kontekście - w mojej ocenie. Tam jest słowo oraz, które sugeruje, że zarówno do tej podstawowej piwnicy, jak i dużej przysługują im równoprawne prawa. By nie można się było przyczepić, to musiało by być jasno napisane, że cedują jednocześnie prawa z innej umowy najmu piwnicy. Zwłaszcza, jeśli z przedwstępnej umowy wynikało, ze sprzedają mieszkanie z dwoma piwnicami. |
||
2008-04-11 10:25 | Re: Proszę o radę - czy w świetle prawa zostałam | lolka |
On 11 Kwi, 00:34, "Robert Tomasik" > Przy takim ujęciu sprawy mozna uznać, że sprzedali Wam to prawo, w sumie > nie mając do tego prawa, bo trudno przedmiot najmowany sprzedać. Jeśli nie > wynika z jakiegoś dokumentu, że oni tylko na podstawie odrębnej umowy > wynajmowali tę piwnicę,a nie była ona integralną częścią prawa do > zajmowanego mieszkania, to w mojej ocenie zostaliście oszukani. Taki dokument nie byl przedstawiany, ani dolaczany do zadnej z umow (jego istnienie odkrylismy dopiero po kilku miesiacach od transakcji). Do jakiego sadu powinnam zlozyc pozew? Jaki to jest paragraf? 284? 286? (wygooglalam te dwa). Aha, i czy sprzedajacy moze sie zaslaniac stwierdzniem: "nie pamietalem, ze mam umowe najmu, myslalem, ze mam przydzial tego lokalu, dzialalem w dobrej wierze"? Co prawda nie wiem, jak mozna nie pamietac powyzszego, ale... -- *lolka* |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
dobrzy w prawie pracy proszę o radę |
maciej | 2005-12-09 19:28 |
Proszę o radę, pilne! |
Jedrzej | 2005-12-26 13:15 |
Proszę o pomoc - czy sąsiad może nam odłączyć dopływ ciepłej wody |
Grzegorz | 2006-06-02 12:09 |
Rozpoczęcie współżycia w świetle prawa |
Rostov | 2006-06-25 16:19 |
Bandytyzm nagradzany w świetle prawa |
zichriniWYTNIJTO | 2006-07-17 18:03 |
Czy mam szansę w sądzie? - bardzo proszę o poradę |
kaśka | 2006-07-25 11:02 |
Czy zamówienie popprzez ebay w świetle niemeickiego prawa stanowi podstawę do wierzytelności ? |
William | 2006-08-16 14:33 |
proszę o radę |
irena | 2006-09-21 13:36 |
prosba o radę - przemeldowanie |
caramilla | 2006-11-10 18:57 |
Rzekome przejście na czerwonym świetle. |
Pasikonik | 2007-08-07 20:02 |